Polki wezmą udział w norweskim obozie treningowym

  • 2019-09-04 16:15

W przyszłym tygodniu w Lillehammer odbędzie się międzynarodowy obóz dla skoczkiń, na który zaproszono zawodniczki z całego świata. Trzydziestka reprezentantek różnych państw, w tym Polki, weźmie udział m.in. w szkoleniach dotyczących zapobiegania kontuzjom.

Na nadchodzące wydarzenie przygotowano bogaty program, obejmujący zarówno aspekty teoretyczne jak i praktyczne. – Zaplanowaliśmy trzy sesje treningowe na kompleksie Lysgårdsbakken oraz cztery sesje treningu podstawowego, podczas których skupimy się na profilaktyce i prewencji urazów sportowych. Prelekcje wygłoszą przedstawiciele związku narciarskiego oraz zaproszeni goście – mówi Line Jahr, była zawodniczka, a obecnie trenerka.

Podczas wykładów poruszona zostanie kwestia zasadniczych różnic pomiędzy szkoleniem kobiet a mężczyzn. Podjęty zostanie także temat diety. Jermund Lunder opowie o treningach Maren Lundby na przestrzeni ostatnich lat, a Clas Brede Bråten zwróci uwagę na to, jak norweska federacja zacieśniła współpracę pomiędzy kadrą męską a żeńską, co pozytywnie wpłynęło na rozwój zawodniczek.

Przez dwa lata Norwegowie gromadzili statystyki dotyczące zagadnienia kontuzji wśród skoczkiń. Wnioski jakie wyciągnęli z prowadzonych obserwacji, chcą przekazać pozostałym nacjom. – Zauważyliśmy, że u kobiet występują pewne typowe urazy, zwłaszcza kolan. W ciągu ostatnich 6-7 lat skupiliśmy się na rozwijaniu umiejętności motorycznych i szkoleniach z zakresu zapobiegania uszkodzeniom ciała, co poskutkowało ogromną bazą ćwiczeń. Jak się okazało, zakres treningów zapobiegających obrażeniom jest bardzo zróżnicowany w zależności od kraju, dlatego chcemy podzielić się naszymi doświadczeniami i zapobiec namnażaniu się kontuzji w przyszłości – kontynuuje Jahr.

Według byłej skoczkini, rozwój skoków dziewcząt gwałtowanie wzrósł w ostatnich latach, a te znajdujące się w czołówce, prezentują znacznie wyższy poziom niż kilka lat temu. - Dziewczyny są lepsze technicznie, w lataniu, są lepiej wyszkolone i istnieje kilka nacji, które bardziej skupiły się na rozwoju skoków kobiet.

Kierownikiem projektu został Per Erik R. Maehlum, zaangażowany w działalność rodzimego Centrum Dziedzictwa Olimpijskiego. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy współpracować z federacją. Cieszymy się, że odwiedzi nas tak duże grono zawodniczek i szkoleniowców. Mamy nadzieje, że takie akcje jak ta, pomogą w dalszym rozwoju skoków kobiet.

- W tym roku byliśmy już zaangażowani w podobne projekty dotyczące biegów, curlingu czy bobslejów – przyznaje Maehlum – Trening fizyczny jest dla nas najważniejszy, ale bierzemy też pod uwagę inne kwestie. Zapraszamy rozmaitych gości oraz staramy się tworzyć solidne programy. Wierzymy, że pierwszy w historii obóz dla kobiet skaczących na nartach odniesie sukces.

Na obozie pojawią się reprezentantki Stanów Zjednoczonych, Czech, Niemiec, Szwajcarii, Japonii i Norwegii wraz z trenerami. Do Lillehammer wybiorą się także Polki, które w ostatnich dniach trenowały w Eisenerz. Podopieczne Łukasza Kruczka pozostaną tam do czasu zawodów z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego, w których wezmą udział w najmocniejszym składzie. Konkursy odbędą się w połowie września.


Natalia Żaczek, źródło: Norges Skiforbund
oglądalność: (3862) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Qwerty_PL bywalec

    No, brakuje tam jeszcze tylko jakiegoś genialnego YouTubera ze swoimi błyskotliwymi przemyśleniami.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl