Lundby i Johansson letnimi mistrzami Norwegii, Oppland najlepszym okręgiem

@Bajlandopl

Wiele osób uważa, że prawdziwy mężczyzna powinien mieć włosy w każdym możliwym miejscu. Nawet w takich miejscach, gdzie zagląda tylko lekarz :P

taką ma minę po lecie

Ciekawym jaką będzie miał po zimie.
...
Wyjdzie w praniu:)

Główna siła

Wniosek z drużynowego konkursu mistrzostw Norwegii:
Główną siłą norweskiej kadry są zawodnicy, którzy na co dzień trenują na skoczniach w Lillehammer.

@alo

Rozsądnym rozwiązaniem dla Jarla byłoby przerzucenie się na skoki po zdobyciu indywidualnego złota na ZIO w Pekinie. Wtedy miałby już wszystkie zdobyte trofea w kombinacji norweskiej.
Norweg na początku swojej kariery uprawiał tylko skoki narciarskie. Po dwóch latach międzynarodowych startów zdecydował się na trenowanie dwuboju.

Przede wszystkim to były zawody na skoczni normalnej, więc dziwne wyniki są z definicji wpisane w tego typu zawody.

W sumie się trochę dziwię że Riiber nie próbuje swoich sił w skokach (chociaż takie plany miał). Chociaż wygrywa w kombinacji, to po co ma się męczyć i przebijać w skokach?

Za rok to ten gość zapuści włosy jeszcze w uszach i w nosie.

@Janeman

Tak się składa że widziałem na żywo z pod skoczni MP w Szczyrku, i oglądałem streama video z mistrzostw Norwegii. Wiadomo że to jest to do końca miarodajne kryterium ale wstążki ustawione przy zeskoku, w Szczyrku powiewały dużo mocniej.

@Janeman

A niby dlaczego uważasz że była loteria?
Przez wysokie temperatury były problemy z torami, ale to z tego powodu przyspieszono start zawodów. Śledząc wyniki na livie i streamie, nie było widać żadnych znacznych problemów z prędkościami, wiatr też nie wydawał się być żadnym kłopotem.
A wyniki, jak to na krajowych mistrzostwach, czasem się coś przetasuje: na pewno rzuca się w oczy słabiutki Granerud (w treningu też skoczył słabo), nierówny choć bardziej średni Forfang, za to mocny Markeng (nawiązał do wyników z NH w Oslo sprzed pół roku), bardzo solidni Pedersen i Haare - największa niespodzianka in plus, oprócz Riibera (choć to też ciężko uznać za wielką niespodziankę, to jest przekozak zarówno jako kombinator jak i sam skoczek). A in minus jeszcze czołówka letniej kontynentalowej kadry: Aune, Eriksen, Villumstad, poza 30ką znalazł się także Bjoereng.

A nasze mistrzostwa w Szczyrku wydawały mi się loterią...
Nie ma sensu się zbytnio przywiązywać do tych wyników (co z resztą jest na ogół zdrowym podejściem do krajowych zawodów), ale patrząc szerzej na sytuację Norweskiej kadry mam wrażenie, że naprzemienność świetnych i nie najlepszych sezonów w ich wykonaniu, zostanie w sezonie 2019/20 zakłócona...

Forfang chyba dalej ma problemy z pozycją najazdową. A Riiber nieźle,czwarte miejsce. Może by się na skoki przerzucił