Apoloniusz Tajner: Za trzy lata liderem kadry będzie Kuba Wolny

  • 2019-11-27 18:36

Za nami inauguracyjny weekend Pucharu Świata w Wiśle, który reprezentacja Polski zakończyła trzecim miejscem w konkursie drużynowym oraz identyczną lokatą Kamila Stocha w rywalizacji indywidualnej. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner zapewnia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", iż w federacji nie są prowadzone żadne oszczędności kosztem kadry. Uważa także, iż polskie skoki czeka udana przyszłość.

Apoloniusz Tajner w wywiadzie udzielonemu "Przeglądowi Sportowemu" zdradził kwoty budżetu przeznaczonego na polską kadrę narodową w skokach narciarskich: - Najwięcej wyszło za poprzedni sezon. Było to 3,2 miliona złotych, a mówię o kadrze A. Całość, czyli także kadra B, juniorzy i kobiety kosztowały około 5,6 miliona złotych. Ten rok będzie tańszy z kilku powodów. Na innowacje mamy pieniądze z ministerstwa sportu i Instytutu Sportu. Poza tym skoczkowie startując w kwocie 7 plus 4, dostają zwrot kosztów. Przywożą więc pieniądze, około pół miliona złotych, a na Pucharach Świata są za darmo. Płacimy tylko za dodatkowe osoby w sztabie. Krótko mówiąc, jest stosunkowo tanio w zimie, a drogo w przygotowaniach. Nie mowię o szkoleniu, ale o innowacjach, kombinezonach i tak dalej. Zdecydowaliśmy już na przykład, że do Japonii polecą w klasie biznes. Na to pieniądze będą z kontraktu z Milką. Nie oszczędzamy na skoczkach, bo to klasa światowa.

- Przy Michale Dolezalu nie ma znaku zapytania. Mam pewność, że to odpowiedni człowiek na stanowisku trenera - zapewnia prezes Polskiego Związku Narciarskiego: - Michal postawił na współpracę, trochę jak ja przed laty. Wszyscy mają prawo głosu, ale to trener podejmuje końcową decyzję. Doležal pozwala na inicjatywę. Poza tym jest Adam Małysz, który pełni nadzór nad całością. Nikt go nie kwestionuje, wciąż jest skromny, ale przy tym zdecydowany. To mistrz, który doskonale rozumie skoki.

Jaka impreza może być uznawana za docelową dla polskich skoczków w rozpoczętym sezonie? - Są mistrzostwa świata w lotach i Puchar Świata... Chcemy, żeby chłopaki wytrwali cały sezon na wysokim poziomie, a któryś z nich spróbował powalczyć o Kryształową Kulę albo był jej blisko. Po drodze są: Turniej Czterech Skoczni, Raw Air, konkursy w Polsce. Tak, cel główny to Puchar Świata - zapewnia Tajner.

Pomimo częstych niekorzystnych prognoz związanych z przyszłością polskich skoków, Apoloniusz Tajner jako jeden z nielicznych nie podziela tej wizji: - Nie boję się, bo nie ma powodu. Mamy ciągłość szkolenia. Proszę się przyjrzeć zawodom Lotos Cup, gdzie występuje dużo talentów. Od rana do wieczora startuje po 200 zawodników. Jak ktoś ma wprawne oko, to dostrzeże tam młodzież z wielkimi możliwościami, która może dobrze skakać w przyszłości. Podniósł się i wyrównał także poziom szkolenia. Pewne zasady zostały przyjęte przez wszystkich, co – swoją drogą – wcale nie było łatwe. Kilku starszych trenerów już jednak nie pracuje, ci młodsi inaczej myślą. Jest dobrze, choć muszę przyznać, że szkoleniowców jest niewielu, pewnie około 30 takich, którzy zajmują się skokami. Dobrze, że w większości to młodzi ludzie, którzy będą przy skokach przez wiele lat.

- Za trzy lata liderem kadry będzie zapewne Kuba Wolny. Za nim są Paweł Wąsek czy Tomek Pilch. Ten ostatni jest jak kiedyś Małysz, który też miał gorsze chwile. Pewnie myśli już o tym, żeby skończyć ze sportem, a za chwilę skoczy w kosmos. To kwestia czasu, bo po prostu ma talent. To jest też związane z procesem dojrzewania. Kiedy rozwinie się biologicznie, wszystko ruszy. Mamy trzy lata na to, aby dojrzała grupa z Wąskiem, Pilchem i kilkoma innymi. Nie skreślałbym też Klimka Murańki - przyznaje prezes.

- Mamy też kobiety i jestem bardzo ciekaw, jak wypadniemy w konkursie mieszanym. Z dziewczynami pracuje Łukasz Kruczek, który w pół roku zmienił bardzo dużo. Ożywił kadrę i sprawił, że zaczynamy mieć skoczkinie z prawdziwego zdarzenia. A najzdolniejsze jeszcze nie mają prawa startu w zawodach rangi FIS, bo limit wynosi 15 lat, a one są rok i dwa lata młodsze. Widzę przyszłość w kolorowych barwach - zapewnia Tajner.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym".


Adam Bucholz, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (9620) komentarze: (48)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arsendis doświadczony

    Już prędzej Stękała będzie liderem kadry jak odejdą stoch Kubacki i Żyła

  • fridka1 profesor
    @Qrls

    Myślę, że czasy "cudownych dzieci skoków" typu 17-letni Peterka to chwilowo przeszłość. Dziś to coraz bardziej sport dla starszych.

  • Qrls weteran
    @ZXCVBNM_9999

    Za czasów Małysza pojawili się Żyła i Stoch, nie każdy ma talent a że dyscyplina niszowa to i beztalencia łatwo mogą się slizgać, skoczków jest mało i ciężko jest ich odrzucać jak przykłado piłkarzy w klubie na zasadzie segregacji. Z góry wiadomo że bardzo mały procent skoczków osiągnie sukces, ważne by na 10 choć jeden wypalił.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Qrls

    Tak, Małysz tak podciągnął Skupnia i Kruczka, że głowa mała :D

  • Rumcajs bywalec

    No spoko Apollo, tylko że może to być lider typu Antti Aalto.

  • GOTS weteran
    @Kapitan Stopczyk

    Nie wiem jak u Tonia, ale u mnie całkiem dobrze. Jak mawiał klasyk: " Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!" Mam nadzieję, że za sprawą naszych skoczków też.

  • Qrls weteran
    ...

    W skokach zawsze jest nadzieja, w tym sporcie nie znasz dnia ani godziny gdy nieznany nikomu 16-19 latek odpali i wejdzie na niesamowity poziom i może za jakiś czas ktoś u nas tak odpali i pociągnie nas przez kolejne lata a historia pokazuje że jak pojawi się taki jeden, to innych też pociągnie za sobą na trochę lepszy poziom.

  • Kapitan Stopczyk stały bywalec
    @GOTS

    Tonio! Kopę lat chłopie! Co u Ciebie?

  • W Punkt doświadczony
    wyjścia są dwa...

    Tajner albo jest analfabetą, albo postawił krzyżyk na Kubackim i Kocie.
    Za trzy lata Kubacki będzie w wieku obecnego Stocha, z którym Tajner wiąże na ten sezon, jak mówi, ogromne nadzieje. kot bedzie wówczas ponad rok młodszy niż Stoch teraz.
    Dlaczego ich skreślił? Zapomniał ile mają lat czy też uważa Kubę za znacznie większy od nich talent, który rozkwitnie tak mocno, ze przyćmi nawet mistrza świata? Jeśli to ostatnie to pół biedy i ja w to wchodzę. Tyle, że w chwili obecnej nie ma żadnych obiektywnych podstaw, żeby twierdzić to, co Tajner. W dodatku on już tyle bezpodstawnych rzeczy w życiu powiedział, że szkoda nawet powtarzać.

  • GOTS weteran
    @Janek145

    Ja wiem że wiele osób irytuje wieczny optymizm Apolla, mnie też jeśli ewidentnie coś nie idzie, a on dalej brnie w stronę że będzie lepiej, ale spróbujcie się postawić w jego roli. Jako prezes ma wyjść i powiedzieć: Przygotujcie się na gównia**ny sezon, nie osiągniemy literalnie nic, będziemy tłem dla reszty świata, sponsorzy możecie odejść, telewizje możecie wygasić kontrakty i zwolnić komentatorów. No byłoby to poważne? Tym bardziej, że to jest sport i nigdy nie wiadomo co będzie za miesiąc, czy za dwa. Początek 12/13 był gorzej niż tragiczny, a z Planicy wyjechaliśmy z mistrzem świata i brązowym medalem drużyny, i miejscem na pudle PŚ Kamila. Nie narzekajcie, aż tak na Pola bo nie wiadomo kto nastanie po nim i jaki będzie miał stosunek do skoków.

  • michcio2434343 bywalec
    @akwin123

    Wolny mając rocznikowo 20 lat też miał 0 na koncie

  • gelsonek stały bywalec
    @akwin123

    nie zrozumieliśmy się...chodziło mi o to, że za 3 lata reszta będzie tak odstawała od wolnego jak teraz koledzy od tkaczenki...

  • szymanek_79 bywalec

    witam

  • akwin123 początkujący
    @gelsonek

    Porównywanie Wolnego do Tkaczenki jest trochę niepoważne bo: różnica wieku to kilka lat a Tkaczenko może w tym czasie zrobić trochę punktów, na razie jego licznik to 0, a punkty Wolnego już możemy liczyć w setkach.

    Prawda jest taka, że każdy przyszły lider polskiej kadry będzie oceniany przez pryzmat swoich poprzedników, bardzo prawdopodobne że jeśli taki lider będzie zajmował miejsca w 10 to dla wielu będzie to odbierane jako porażka, dramat, katastrofa. Wolny ma zadatki na takiego właśnie solidnego zawodnika natomiast czy na wielokrotnego mistrza świata czy olimpijskiego tego nie wiem.

  • gelsonek stały bywalec
    lider

    Wszystko się zgadza Panie prezesie...tylko, że za 3 lata to Wolny będzie liderem naszej kadry jak teraz Tkaczenko swojej !!! ale tego dopowiedzieć, to Pan prezes zapomniał....

  • sebik125p początkujący
    @mkarcz21

    Ale przynajmniej chociaż fundamenty się ostały, to już się komentarzy po Ruce nie mogę doczekaćXD.

  • mkarcz21 bywalec
    @sebik125p stara gwardia

    Major jest nieśmiertelny ;) Sceptyk także cały czas tu jest.
    Ale kilku się wykruszyło, np. Znawca_japonskiego, Stoszek, Jannush, Dzika_swinia, Andreas_MistrzPolotu, Chamsin (ten akurat może wrócić - złego diabli nie wezmą).

  • Karol78 bywalec

    Ach, jakież to musi być wspaniałe! Budzisz się rano, obok Ciebie piękna, młoda kobieta, która leniwie przegląda internet, zmysłowo popijając kawę z mlekiem. Ach! Jak ta kawa pięknie pachnie! Wstajesz, przygotowujesz się do wyjścia, spoglądasz w lustro na swą twarz i myślisz - "Jak młody Bóg!". W pracy wszyscy witają Cię, uśmiechają się do Ciebie. Zasiadasz wygodnie w swoim fotelu i zerkasz na trofea stojące dumnie w Twoim gabinecie. "Dzień dobry panie prezesie!" - niewysoki facet wita się z Tobą. "Świetnie wyglądasz!" - Polo przecież pamięta jak na około coś kapało mu z czerwonego nosa. Dzisiaj nie ma już po tym ani śladu. Wyraźnie przystojniejszy niż kiedyś pan dyrektor nabrał bardziej "dyrektorskich" kształtów, a słynny wąs zastąpiła gustowna bródka. "Panie prezesie, mam do rozwiązania kilka kwestii" - Polo jako urodzony optymista wie, że wszystko da się załatwić. Zresztą myślami już jest gdzie indziej i tylko przebiera nogami, aby wybrać się na skocznię. "Jak leci? W porządku?" - pyta Polo. "Tak jest!" - odpowiada Tomek. Prezes myśli - "Co za talent! Jakie wspaniałe, optymistyczne i pełne wiary podejście. To musi się udać!".
    Prezesa pod skocznią znają wszyscy. Znajome twarze widać niemal w każdym zakamarku skoczni. O! Na przykład ten młody człowiek jeszcze niedawno rywalizował w PŚ. Podobno musiał z powodów finansowych zakończyć karierę. "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mamy przynajmniej nowego, perspektywicznego trenera!" - prezes delikatnie potakuje głową i nie pozwala, aby coś wytrąciło go z dobrego nastroju. Młodzi adepci dzielnie maszerują pod górę skoczni. Ojej! No właśnie! Gdzie wyciąg?! Polo wie jednak, że wszystko da się załatwić. Czuje to w kościach!
    Co do kości - prezes właśnie jest w drodze do ulubionego salonu urody. Wszyscy tam lubią sympatycznego Pola. Najpierw masaż pleców, a potem twarzy plus ulubiona maseczka prezesa. "Do widzenia panie Apoloniuszu!" - uśmiechnięte panie żegnają prezesa, wręczając mu zaproszenie na kolejną wizytę.
    Polo już jedzie do domu. Za chwilę zobaczy się ze swoją lubą. W międzyczasie jednak otrzymuje telefon. "Dzięń dobri panie prezesie! Momentalnie mami mali problem" - prezes uwielbia telefony od Dolo. Jego czeski akcent wprawia prezesa w doskonały humor. "Michał, luz! Wszystko załatwię. Nie masz się o co martwić".
    Ach! Jak wspaniały jest świat Polo Tajnera...

  • Janek145 weteran

    Przed sezonem 2015/2016 byliśmy w świetnej w formie. Gotowi do walki o najwyższe pozycje. Pamiętajcie;-)

  • Pavel profesor

    I to właśnie problem skoków w Polsce, nie mityczne "zaplecze", ale kompletny brak juniorów. Z roku na rok nasze wyniki juniorskie są coraz gorsze, ostatni medal MŚJ zdobył dla nas Wolny, a było to niemal 6 lat temu. Z reszta indywidualne wyniki to też żaden wyznacznik spójrzmy na konkursy drużynowe, tam zawsze byliśmy mocni, a obecnie od niemal 6 lat jesteśmy bez medalu. To pokazuje, że skoki w Polsce umierają, nie brak mocnej kadry B, ale właśnie brak juniorów. Można próbować reanimować Murańkę czy Zniszczoła, ale to żadna perspektywa, bez corocznego napływu mocnych skoczków w wieku 18-20 nic w tej dyscyplinie nie zdziałamy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl