Odwołany konkurs w Ruce wygenerował 300 tysięcy euro strat. Finowie chcą dodatkowych zawodów w Lahti

  • 2019-12-02 17:18

Organizatorzy zawodów Pucharu Świata w Ruce nie mieli w niedzielę powodów do radości. Zaplanowany konkurs indywidualny został odwołany z powodu zbyt silnego wiatru. Jak przyznaje Fiński Związek Narciarski, ta decyzja kosztowała federację 300 tysięcy euro.

- Panujące warunki wietrzne stanowiły zagrożenie dla zdrowia zawodników. Jury nie miało innego wyboru niż odwołać zawody - mówi Seppo Linjakumpu, przewodniczący komitetu organizacyjnego Pucharu Świata w Ruce.

Decyzja o odwołaniu zawodów oznacza dla Fińskiego Związku Narciarskiego potężne straty finansowe: - Zakładamy utratę 300 tysięcy euro z racji odwołania niedzielnego konkursu. Nie wiemy jeszcze jak ta sytuacja ostatecznie wpłynie na budżet związku, ale staramy się znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie - zapewnia Ismo Hamalainen, dyrektor wykonawczy Fińskiego Związku Narciarskiego.

Władze związku liczą, iż odwołane zawody w Ruce uda się przenieść do Lahti. Wtedy na Salpausselce (HS130) zostałyby rozegrane trzy konkursy w trakcie jednego weekendu (28 lutego-1 marca 2020).

Aktualnie prowadzone są już konsultacje na temat potencjalnych dodatkowych zawodów. Wiadomo jednak, iż nawet trzeci konkurs w Lahti nie zrekompensuje strat finansowych poniesionych w niedzielę w Ruce.

- Zawody na Salpausselce mogą najwyżej zmniejszyć o połowę poniesione straty - przyznaje Hamalainen: - Oczywiście, te 150 tysięcy euro to duże pieniądze, ale będziemy musieli radzić sobie bez nich.

Problemy finansowe dotkną także organizatorów weekendu Pucharu Świata w Ruce koło Kuusamo: - Nasz udział w zyskach wynosi 10 procent, co oznacza stratę 15 lub 30 tysięcy euro - przyznaje Linjakumpu.

- Wolą wszystkich jest zawsze starać się rozegrać dodatkowe zawody w kraju, w którym rywalizację odwołano. Postaramy się znaleźć rozwiązanie do końca przyszłego tygodnia - zapewnia Hamalainen.

Jak informują organizatorzy, tegoroczny weekend z zawodami Pucharu Świata w narciarstwie klasycznym w Ruce przyciągnął 21 tysięcy kibiców. Największe zainteresowanie wzbudziła rywalizacja w biegach narciarskich.

- Mieliśmy naprawdę wspaniały weekend i szkoda, że musieliśmy odwołać kulminacyjne wydarzenie, jakim miał być niedzielny konkurs skoków - dodaje Linjakumpu.

Finowie mają pierwszeństwo w organizacji dodatkowych zawodów Pucharu Świata. Taką informację przekazał dyrektor cyklu, Walter Hofer, w rozmowie telefonicznej z dziennikarzami Telewizji Polskiej. Jeżeli jednak gospodarze ostatniego weekendu nie zgłoszą chęci przeprowadzenia dodatkowego konkursu za Rukę, to wtedy otwiera się szansa dla innych związków.

W niedzielę, goszczący w studiu Telewizji Polskiej, prezes PZN Apoloniusz Tajner, zapowiedział, iż w przypadku braku zainteresowania ze strony Finów, będzie zachęcał organizatorów Pucharu Świata w Zakopanem o organizację dodatkowych zawodów.

- Wbrew pozorom jest mało czasu. Musimy wydrukować bilety. Znaleźć reklamodawców. Być może pojawiłby się też problem z noclegami w tym terminie. Wszyscy chcieliby przyjechać wcześniej - tonuje nastroje Andrzej Kozak, dyrektor Pucharu Świata w Zakopanem: - Jeśli FIS się do nas zwróci z potrzebą, wówczas pomyślimy. Przeanalizujemy wszystkie "za" i "przeciw". Bo nie chodzi o to, aby zrobić coś, tylko po to, żeby to zrobić. My w Zakopanem jak się za coś już bierzemy, to tylko z pełną parą.

Ostateczną decyzję, czy i gdzie zostanie zorganizowany dodatkowy konkurs Pucharu Świata, powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach.

 


Adam Bucholz, źródło: Ilta-Sanomat/TVP
oglądalność: (8737) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MK92 stały bywalec
    Finlandia

    Fajnie by było, gdyby ten konkurs rozegrano w marcu w Kuopio, ale to pewnie niemożliwe ze względu na koszty, no i nie wiem, jak sprawa homologacji skoczni tam wygląda.

  • gracz75 stały bywalec

    nie da sie tego całego Kozaka wypierdzielić ze struktur PZN , pamiętam ze od zawsze stwarza jakies problemy , myśli ze jak jest prezesem TZN to jest panem , pamietam ze o tym wspominał nawet Małysz kiedyś ze cieżko nawet PZN-owi sie dogadać z TZN

    jeszcze nikt na poważnie nie wspominał o dodatkowym konkursie w Zakopcu ( Tajner luzno nawiazał) a ten już na nie
    Ciekawe ze jak ktoś inny dostanie te dodatkowe zawody to bedzie bardzo zadowolony , komuś sie opłaci
    ale Kozakowi nie , znajduje tyle wymówek że wyglada że bardzo nie chce tych zawodów

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @mario1_94 Większości Polaków chętnie ogląda drużynówki

    odkąd Horni zbudował drużynę na miarę zwycięstwa. Wcześniej tak nie było i podium wydawało się zaskoczeniem, a tu 2 i 3 miejsce niektórzy z nas odbierają za porażkę. Te drużynówki spadły do takiego stopnia, że tylko 6 krajów jest w stanie nawiązać walkę o podium, Szwajcaria zajmuje siódme miejsce, A ósme to przypada zwykle Ruskim, Czechom. Rzadziej Finom. Drzewiej były bardziej nieprzewidywalne. Pomyśleć, że Ruskie były w stanie walczyć o podia, nawet Szwajcarzy i Czesi, a teraz by musieli machnąć DSQ Austriaka, Norwega, Niemca, Japończyka, by tak było.

  • W Punkt doświadczony

    Chciałbym zobaczyć te fińskie wyliczenia.
    Dla mnie podane kwoty wyglądają jak wyssane z palca.
    Co nie zmienia faktu, że Lahti powinno mieć pierwszeństwo w przyznaniu dodatkowego konkursu. Tyle, że w Lahti wieje jeszcze gorzej niż w Kuusamo:)

  • pogromca januszy weteran
    @Sousuke

    Ale Niemcy to nie Finlandia, z nimi ciężko rywalizować o przejęcie konkursu (choć nie twierdzę, że było to niemożliwe).

  • Sousuke stały bywalec
    @Morgensternowy_

    W zeszłym roku odwołano weekend w Titisee-Neustadt, też mówiło się, że Zakopane zrobi konkursy za to i nic z tego nie wyszło, nie byli chętni.

  • mario1_94 stały bywalec

    Niech już będzie ten dodatkowy konkurs w Zakopanem, byle tylko nie drużynowy. W Polsce z jakiegoś powodu na każdej skoczni zawsze musi być drużynówka... W ogóle to nie jestem fanem Wielkiej Krokwi. A jeśli chodzi o Finlandię, miło by było wrócić do Kuopio.

  • SebaSzczesny profesor

    Ja Lahti nie lubię. Ta skocznia mi się nie podoba, Ale skoro Finowie chcą to powinni dostać bo sie im należy.

  • Qrls weteran
    @Oczy Aignera

    Tylko ze każdy związek ma swoją kasę i swój budżet, Formuła 1 raczej nie dofinansuje związku narciarskiego a jakie są skoki fińskie tu i teraz, wszyscy wiemy. Dobrze że dalej są mocni w innych zimowych sportach bo jeszcze całkowicie by zrezygnowali z tego biznesu a przecież trochę skoczni tam mają. Swoją drogą zastanawiam się czasem dlaczego Szwedzi i Duńczycy nie skaczą.

  • Oreo profesor

    Teraz chociaż wiadomo o jaką kasę w PŚ chodzi ^^

  • Oczy Aignera profesor
    @pogromca januszy

    Finowie sobie odbiją to w sportach motorowych, np. Formule 1 i WRC.

  • Brygadzista doświadczony

    Ale o co chodzi? W koncu bylo to prawdziwe nordyckie otwarcie sezonu, ktorego wszyscy tak bardzo wyczekiwali:
    200 osob na trybunach i odwolany konkurs.

  • pogromca januszy weteran
    Ej, Polo, ty się nie oglądaj na Finów...

    ...tylko wyłóż Hoferowi kawę na ławę.
    Dodatkowe 20 tysięcy kibiców w Zakopanem kontra 500 (w porywach) podczas piątkowego konkursu w Lahti. O wpływach z reklam telewizyjnych itp. nie wspominając. Mając takie mocne karty w rękach nie ma co się zastanawiać.
    A że Finowie będą na minusie? Cóż wyrazy współczucia, ale sportowy biznes to nie działalność charytatywna.

  • miko123 początkujący
    Skocznia

    Skoki w Finlandii są naprawdę fajne, bo tam w sezonie jest ładnie biało. A Salpausselkä jest bardzo dobrą skocznią. Jeszcze lepiej by było jakby zorganizowano skoki w Kuopio, ale to dużo większe koszty.

  • SzybkiBil początkujący

    Lahti to fajna skocznia zresztą Kamil ją lubi ostanie 2 konkursy to dwa zwycięstwa Kamila

  • kibicsportu profesor

    Nie no Lahti jest spoko.
    Jak ktoś wcześniej napisał, brakuje skoków w Kuopio. Lubiłem oglądać zawody na tej skoczni.

  • mateo3235 początkujący

    A ja bym widział dodatkowy konkurs w Val di Fiemme :)
    Chociaż wiadomo, czasu mało, a myślę, że Włosi nie bardzo chcą wykładać dodatkową kasę. No i te kwestie logistyczne. Myślę, że ostatecznie dostanie ten konkurs Lahti właśnie.

  • Bajlandopl doświadczony

    300 tys. euro, dosyć sporo płaci za wejście renifer, miś polarny i rodzina z dzieckiem jeżdżącym podczas zawodów na jabłuszku. Te komediowe wyliczenia Finów rozbawiły nawet chyba ich samych:). PS. Gdyby ktoś wspomniał o TV i reklamach - te są niezależne od tego, czy konkurs był czy go nie było.

    PS. 300 tys. euro to niewiele mniej niż cały budżet Finów na skoki:)

  • Morgensternowy_ doświadczony
    Czyli jednak!

    Zastąpienie Zakopanego nie jest łatwym planem, jakim mogłoby się wydawać. Nie tylko o konkurencje chodzi, lecz o bilety, noclegi itd. W Zakopanem byłoby w sumie spoko. Ostatni konkurs w Zakopanem odwołano w 2014 roku, a właściwie anulowano 2 serię, kiedy to legendarny Alex Pointner zaczął się rzucać jak burek przy budzie i znieważył flagę Austrii, choć te flaga ze Stieglem to raczej nie jest flaga Austrii. Pasy w fladze AUT są proste i poziome, a nie na ukos, więc barw Austrii nie znieważył. Ale wracając, to lepszym wariantem jest Zakopane. Skocznia w Lahti jest bardziej narażona na podmuchy wiatru od Wielkiej Krokwi.

  • Mesiek bywalec

    Ciekawe czy w najbliższym czasie Finowie planują powrót Kuopio do PŚ? Te konkursy w środku tygodnia miały fajny klimat

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl