PŚ w Niżnym Tagile: Premierowe zwycięstwo Sato, Kubacki piąty

  • 2019-12-07 16:19

Yukiya Sato odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Reprezentant Japonii triumfował w loteryjnym sobotnim konkursie w Niżnym Tagile (HS134), oddając skoki na odległość 126,5 m i 132 m. Drugi był Karl Geiger, a trzeci Philipp Aschenwald. Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki zajął piąte miejsce. Drugi na półmetku Piotr Żyła ostatecznie zakończył zawody w trzeciej dziesiątce. Punktowało czterech Biało-Czerwonych.

Yukiya SatoYukiya Sato
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdował się Peter Prevc. Zdobywca Kryształowej Kuli poszybował na odległość 133,5 metra. Tym samym Słoweniec wyprzedzał o 1,5 punktu Piotra Żyłę. Wiślanin wylądował na 131 metrze i miał 2,1 pkt. przewagi nad Philippem Aschenwaldem (129 m). Tuż za czołową trójką plasowali się Karl Geiger (130 m), Stefan Kraft (128 m) i Killian Peier (128 m).

Na siódmej pozycji pierwszą rundę zakończył Yukiya Sato (126,5 m), przed swoimi rodakami - Ryoyu Kobayashim (126 m) i Daikim Ito (128 m). Czołową dziesiątkę uzupełnił Gregor Schlierenzauer (126,5 m), zaś drugą otworzył Dawid Kubacki (127 m).

Awans do finału uzyskało czterech Polaków. Oprócz Żyły i Kubackiego, sztuki tej dokonali siedemnasty Kamil Stoch (121 m) oraz trzydziesty Maciej Kot (116,5 m).

Już na pierwszej serii udział w konkursie zakończyli trzydziesty drugi Jakub Wolny (114,5 m) oraz czterdziesty piąty Klemens Murańka (105,5 m).

Finałowa seria przyniosła życiowy sukces Yukiya Sato. Japończyk poszybował na 132 metr i awansował z siódmej pozycji na najwyższy stopień podium, tym samym odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Drugi, ze stratą 1,5 punktu, ostatecznie był Niemiec Karl Geiger (130 m), a trzeci - Austriak Philipp Aschenwald (129 m). Zaledwie 0,4 punktu do miejsca na podium stracił Gregor Schlierenzauer (133,5 m).

Najlepszym z grona Polaków okazał się Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld uzyskał rezultat 131 metrów i awansował na piątą pozycję, przed Ryoyu Kobayashiego (130 m), Stefana Krafta (130 m) oraz - prowadzącego na półmetku - Petera Prevca (123 m). Na dziewiątej pozycji rywalizację zakończył Kamil Stoch (128,5 m), a dziesiąty był Stephan Leyhe (128 m).

Miejsca na podium nie zdołał obronić Piotr Żyła. Wiślanin w finale wylądował na 112 metrze i zaliczył spadek na dwudziestą czwartą lokatę. Trzy pozycje niżej uplasował się Maciej Kot (119 m).

Cały sobotni konkurs został rozegrany z 7. belki startowej.

Liderem Pucharu Świata pozostał, dwudziesty pierwszy w sobotę, Daniel Andre Tande (210 pkt.). Norweg wyprzedza Anze Laniska (158 pkt.) oraz Philippa Aschenwalda (153 pkt.). Siódmy jest Kamil Stoch (104 pkt.), a ósmy Dawid Kubacki (103 pkt.).

Prowadzenie w Pucharze Narodów samodzielnie objęli Austriacy (864 pkt.), którzy o 112 punktów wyprzedzają Norwegów (752 pkt.). Trzecie miejsce zajmują ex aequo Polacy i Słoweńcy (po 570 pkt.).

W niedzielę odbędzie się drugi konkurs w Niżnym Tagile. Początek zawodów o 15:30 czasu polskiego. Z kolei o 14:00 rozpoczną się kwalifikacje.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (34790) komentarze: (221)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fridka1 profesor
    @Adam90

    Schmitt nie ma indywidualnego medalu igrzysk. Wellinger ma dwa-złoty i srebrny. Schmitt zdobył dwie KK, Severin jedną, ale zawsze. Schmitt był 2 razy mistrzem świata. Markus raz, Severin raz, do tego Karl ze srebrem, Rysiek coś tam dorzucił w lotach. Całkiem niezły dorobek jak na rzekomy "kryzys". Wyniki były, jak już mówiłam "marketing" nie ten co za Hannawalda i Schmitta, ale narzekać i tak nie mają na co.

  • fridka1 profesor
    @Adam90

    Pisałam już wielokrotnie, że z tym "legenda zastąpiła legendę" to Polska miła więcej szczęścia niż ustawa przewiduje. Pewnie, że coraz lepszy system i wybitne nazwiska trenerskie dołożyły swoje, ale legendy mają to do siebie, że jest ich malo i takie "Stoch za Małysza" mogło się zdarzyć Polsce w tym sporcie raz, a nie być regułą. To co zdobył jeden Stoch, w Niemczech przypadło na 3 czy 4 innych zawodników. Stoch rokował wielkie nadzieje gdy jeszcze skakał Adam. Dziś nie widać nikogo kto po Stochu mógłby chociaż rokować na pierwszą 10. Proszę mnie nie rozśmieszać z Murańką. Sam PZN przyznaje, że pewne roczniki skoczków zostały zaniedbane, mamy wyrwę. Póki skaczą "starzy" to się tak w oczy nie rzuca. Nie zasłaniajmy się tym, że po Adamie wyskoczył Kamil, bo coś takiego zdarza się raz na pokolenie. Równie dobrze po 2011 ta strona mogłaby zamknąć działalność, byłoby to równie możliwe gdyby Stoch jednak nie wystrzelił. Może Niemcy nie mają drugiego Weissfolga i nie jarają się skokami jak za czasów dwóch ładnych chłopaczków, ale mieli mistrza olimpijskiego? Mieli. Mistrza świata? Mieli. Medalistów MŚ? Też byli. Są mistrzami drużynowo? Są. KK Severinowi wpadła? Ano wpadła. A że marketingowo tak nie grzeją jak kiedyś Jens czy Martin? Takie czasy dla skoków nastały w ogóle. Stoch też nie działa na rodaków tak jak Adam, bo czasami nie tylko o same wyniki chodzi, ale o "sprzyjające okoliczności przyrody". Może Słoweńcy nie mają drugiego Peterki, ale mają widoki na przyszłość. Nieźle jak na tak mały kraj. Ja ich w ogóle podziwiam, Słoweńców, w sensie sportowym. Gdyby nas było 2 miliony to na świecie bylibyśmy najlepsi tylko w grze w bierki, a oni koszą medale w wielu ważnych w świecie dyscyplinach, zimowych i nie tylko.

  • Złoty Orzeł profesor
    @michcio2434343

    Faktycznie, pomieszało mi się.
    Myślałem że wtedy Kraft był na podium a on był przecież 2 dnia.

  • michcio2434343 bywalec
    @Złoty Orzeł

    Schlierenzauer ostatni raz na podium stanął w Niżnym Tagile w 2014 roku.

  • Adam90 profesor

    Chciałem jeszcze przypomnieć oczywiście juz o tym pisałem i pisalismy. Taka Polska do niedawna tylko miała Małysza, który umiał wygrywać, teraz narzekamy ,ze nie ma juniorów ,którzy mogliby doskoczyć Stocha czy Kota. Przyjdą następni spokojnie. Zawsze się kończy granica gdzie nie mamy takich skoczków. Ale trzeba pamietać ,ze Stoch to jest legenda, Małysz legenda. Jeszcze Justyna Kowalczyk dołożyła 4 kule kryształowe prawie jak potęga :). W sumie Polska ma 6 kul odnośnie skoków. Żaden kraj tyle nie zrobił w ciągu 20 lat co Polska. Stoch jeszcze moze powalczyć o kulę w tym sezonie. Żyła tak samo. Kiedyś marzyliśmy zeby 2 weszło do finałowej serii jakby było za Małysza, a teraz marzymy ,zeby juniorzy atakowali. Nie za duzo tego wszystkiego xD? Małysz przez 10 lat, Stoch przez kolejne 10 lat.

    Niemcy odkąd mieli Hanawalda czy Martina juz dawno nie mają takich skoczków i czekają dalej z najlepszym trenerem.
    Austria pomimo dołku w końcu wróciła do formy, ale pojawiają się nowe nazwiska. Finowie czekają na juniorów coś nie mogą się doczekać na następców, a mają dużo śniegu xD. Norwegia zawsze była w czołówce. Ale nie mieli takich dominatorów. W pucharze kontynentalnym dobrze się pokazywali Zniszczoł czy Murańka, ale coś nie moga tego na puchar przełożyć...
    Na ile to jest wina trenera ?
    Przecież mozna porównać tak w piłce noznej.
    Przyszedł assystent i od razu Lewy strzelił rekord, czy to trener jest tego sukcesem ?
    a poprzednicy nie :D ?
    A poza tym Stoch zasłaniał się wynikami i stąd byliśmy potęgą. Gdyby nie Stoch treener mógłby tak długo u nas nie pracować ?
    Wolelibyście aby Polska była drużynowo lepsza czy indywidualnie, ze np mam jednego wygrywającego ,a reszta tylko od czasu do czasu ?

  • Oczy Aignera profesor
    @Raptor202

    Tata Philippa ma na imię Hansjoerg.

  • Brygadzista doświadczony
    @Paweł39

    Hmm, wyznawca Malysza jako dyrektora nie jestem. Z Ziobra to chodzilo tylko i wylacznie o forme w jakiej to zrobil = 10-letnie dziecko. Natomiast znielubilem go za pyszalkowatosc wypowiedzi po Enelbergu, gdzie nagle stawial sie na rowni ze Stochem. Taki gosc jest ciezki do zycia na codzien, taki za bardzo do przodu i nie ma to nic wspolnego z racjonalna pewnoscia siebie. Ale to tylko moje zdanie, Ty masz inne i spoko.

  • maxer96 stały bywalec

    Witam wszystkich po dłuższej nieobecności, i mam pytanie czy was też irytują te zapowiedzi świeżo upieczonego ojca Pana Tajnera, jacy nie będziemy silni w tym sezonie?
    Druga sprawa niemiłosiernie mnie irytuje to jak niektórzy ewidentnie jeżdżą po Horngracherze w tym pan Adam Małysz czy pan prezes o tym jaki on to nie był bo mnie to irytuje strasznie powinniśmy dziękować za takie wspaniałe 3 lata jakie mieliśmy, bo narazie to słabo wygląda.
    U naszych zawodników widać brak świeżości i stabilizacji ( nie mówię o Piotrku Żyle)
    Wolny narazie dla mnie wielkie rozczarowanie
    Co do konkursu to fajnie widzieć Schlierenzauera wesołego i szkoda tego Prevca że nie udało mu się wygrać ale widać że wraca to niezłej formy

  • Złoty Orzeł profesor

    Przekładaniec na zimno - część 3.
    Bardzo dobry występ Sato - ale nie powalający na kolana. Nie uważam by skoczył jakoś fenomenalnie, uratowała go kompensata z 1 serii.
    Geiger tutaj wreszcie przełamanie, też ładne próby. Niemiec ma pecha, już 2 razy wygrał kwalifikacje a dopiero dziś triumfował.
    Aschenwald to jakieś objawienie sezonu, 2 podia do tej pory zgarnął a chłopak skacze bardzo dobrze. Na razie to tylko początek, zobaczymy czy nie spali się np. na TCS gdzie wielu eliminowała presja.
    Schlieri powrócił w genialnym stylu do czołówki. Drugi skok był świetny jeśli wierzyć kompensatom. Szkoda że przegrał to podium o 0.3 pkt - stanąłby na nim po raz pierwszy od - 5 lat i 1 dnia, gdzie wygrał w Norwegii.
    Kubacki skok świetny, zwłaszcza po tym co odwalał w treningach - rzucił się na narty i wykorzystał podmuch.
    Kamil Stoch trochę zagubiony, ale nadal w optymalnej dyspozycji. 2 skok bardzo udany i pokazał że 1 skok to przypadek. Myślę że gdyby nie warunki w 1 serii biłby się o podium.
    Reszty nie oceniam, bo nie chcę wywoływać [***]burzy.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @StrasznyRybolakOtchlani

    Myślisz, że schowali oni sprzęt do szafy? :D
    Po prostu takie, a nie inne warunki. Formę i tak mają wysoką.

  • Raptor202 profesor
    @Oczy Aignera

    Hannawaldo-Aschenbach.

  • Oczy Aignera profesor

    Yukiya Sato - najniższy na podium.
    Obok niego Karl Skrzypek i Philipp Hannawald.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony

    Wielu chciało jak na formę Norwegów wpłyną modyfikacje sprzętu po zeszłotygodniowych DSQ, i co?
    - Forfang - cisza wietrzna.
    - Johansson - wywalił się.
    - Tande - najgorsze warunki umożliwiające oddanie skoku.
    Jednak przewaga sprzętowa ma ogromną moc. ;)

  • Morgensternowy_ doświadczony
    Podsumowanie

    Już sytuacja znacznie lepiej wypada niż po Ruce, kiedy najlepszy był 12-sty Kubacki. Podobnie był najlepszy i w Tagile, lecz już piąty. Kamil dziewiąty. W końcu Dawid Wykorzystał w pełni te warunki w przeciwieństwie do Ruki. Co do Piotrka, on w 1 serii skoczył świetnie na swój poziom, tylko niestety w 2 serii spartolił skok.
    Warunki też odegrały rolę w jego skoku, ale musi dopracować sylwetkę tuż wyjściu z progu, bo wygląda jak jakiś zestrzelony ptak, no ale plusem jest ten pierwszy skok mimo wszystko. Maciek stabilnie.
    Nie powiedziałbym, że źle jako, iż jest jednym z trzech naszych skoczków nieprzerwanie punktujących od początku. Punkty są. Nie dużo, ale zawsze jest jakiś postęp. U Kuby znów coś nie zagrało. Nie jest w stabilnej formie. Klemens....masakra....podobnie jak ten cały konkurs w PK w wykonaniu naszych.
    Sato można powiedzieć rzutem na taśmę wygrał zawody. Zwycięzca niespodziewany, bo obstawiałem wygraną Aschenwalda, z Niemców Geigera i Johanssona, a tu proszę Sato. Wiedziałem, że Tande nie wygra, nawet śnił mi się. Słaby występ ogólnie Norwegów. Co jak co, ale obejmujemy 3 miejsce z Jugolami w PN. Podobnie jak po Ruce Austria z Norwegią ex aequo byli liderami. Schlierenzauer na plus. W końcu załapał się do czołówki, w której był ostatnio 29 stycznia 2017 w Willingen (7 miejsce).

  • fridka1 profesor
    @Seba20

    Wiesz to tak jak za Małysza. Jak miał formę i lał rywali to nikogo nie obchodziło jak tam Skupień czy Mateja. Dopóki Stoch trzyma poziom, dopóki Kubacki zdobywa medal MŚ, a Żyle wpada brąz to "jest dobrze" i ważne "tu i teraz", bo "co się będziemy martwić skoro nie mamy wpływu". Ale dyskutować można a nawet trzeba. To uderzające jak wielką ławą rywale wprowadzają coraz to nowe twarze. Austriacy nawet w kryzysie mieli Krafta. U nas to najczęściej wygląda tak, że jeden wybitny zdobywa hurtem tyle ile w innym kraju zdobywa 3 czy 4 zawodników razem wziętych. Pamiętam, że nawet jak Żyła zdobył brąz MŚ to większość i tak bardziej obchodziło czego nie zdobył Stoch. Z jednej strony wybitna jednostka jak Adam czy Kamil to dar od losu, a z drugiej jednak krucha podstawa w wieloletniej perspektywie.

  • Seba20 stały bywalec

    Na początku sezonu bardzo imponują mi Austriacy. Była złota era austriackich skoków, gdy w konkursach drużynowych nie było na nich mocnych a w pierwszej dziesiątce było czterech lub więcej. Skończyło się to jakoś w 2014 gdy karierę zakończył Morgenstern. Potem formę tracili Loitzl, Kofler i Schlierenzauer. Jednak kryzys nie był zbyt bolesny, ponieważ pojawili się Kraft i Hayboeck, którzy osiągali spore sukcesy. Wprowadzili też młodych takich jak Aschenwald, Huber i Hoerl. I teraz zbierają tego efekty gdy całą drużyną atakują czołówkę. I jak próbuję to porównać z sytuacją w Polsce to można się zapłakać. Opieramy kadrę ciągle na tych samych wiekowych zawodnikach. Wiadomo, że są najlepsi, ale trzeba dbać o przyszłość i wprowadzać nowych zawodników. Tymczasem tacy jak Murańka, Zniszczoł czy Stękała, którzy powinni punktować w PŚ dostają baty w PK. Pytanie czy trzeba czekać do 28-30 roku życia gdy wielu polskich zawodników osiąga życiową formę, czy może są już do odstrzału. Może przyczynia się do tego fakt, że kadra A jest zabetonowana i miejsce siódmego skoczka co dwa tygodnie będzie zajmował ktoś inny. To też nie daje komfortu psychicznego co jest bardzo ważne w tym sporcie. Może warto sypnąć groszem i zatrudnić trenera na poziomie do kadry B a nie pokładać całą nadzieję w Maciusiaku. Co najgorsze o tych problemach wcale się nie mówi. Tajner pokazuje się tylko jak są sukcesy i chce tak dociągnąć do końca kadencji, przy okazji kosząc kasę od sponsorów. Rafał Kot, który odważył się powiedzieć prawdę, przestał być ekspertem w TVP bo nie pasuje do nurtu propagandy. Ktoś w środowisku musi się obudzić bo za parę lat poziom naszych skoków będzie jak w Finlandii.
    PS.Jak do tej pory nie lubiłem Niżnego Tagiłu i nadal nie przepadam, za atmosferę, tak dzisiaj było całkiem nieźle. Sporo ludzi na trybunach, muzyka w tle.

  • Paweł39 weteran
    @Brygadzista

    I też wrzuca filmy na youtube gdzie mówi SAMĄ PRAWDĘ?
    Ziobry był krzywdzony i niesprawiedliwie traktowany, to wiadomo od dawna.
    Skakał o 10 metrów dalej na treningach od innych i nie jeździł na zawody, dlatego to był skandaliczne posunięcie Tajnera i Małysza wobec niego. Szkoda zawodnika z takim potencjałem i powerem w nogach, jaki posiadał Jan Ziobro.
    Ale u tego dyrektorstwa musi być grzeczny i ułożony jak Miętus mimo że talentu to on nie miał za wiele i o takich wynikach jak Ziobro to Miętus ulubieniec Tajnera mógłby tylko pomarzyć. Bo był ktoś z charakterem to Panu Dyrektorowi się to nie spodobało. Wyszła jego "wielka skromność" o której wszyscy tak gadali. Ziobro jest przypadkiem skrzywdzonego skoczka i nie tylko on. Skandal z Kastelikiem to nie wspomnę nawet.
    Dla mnie filmy Ziobry były jak najbardziej uzasadnione i dobrze że ktoś chciał w ten beton wsadzić swoje grosze. Ktoś się sprzeciwił. A nie bo Mistrz Legenda Dyrektorem i co zrobi to święte. A robi też sporo błędów, ale do wyznawców nie dotrzesz. Bo skakał świetnie i na pewno będzie świetnym dyrektorem. Nie ma tak. Ziobro ma u mnie poklask i szacunek za to co zrobił.

  • marro_ początkujący
    @bardzostarysceptyk

    To tylko sport więc sceptyku wybaczaj, bo w sumie w życiu ważne są tylko chwile

  • yyy profesor
    @Wiewior

    hahahaha

  • Oczy Aignera profesor
    @Bernat__Sola

    Jan mieszka w Bischofshofen, a Thomas pochodzi z Saalfelden. Teraz bodajże mieszka w Norwegii. Sytuacja u niego się zmieniła, ponieważ jest na innym stanowisku w norweskim sztabie szkoleniowym.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl