Bolesne skutki upadku Krafta w Engelbergu

  • 2019-12-25 15:06

Trener Andreas Felder ogłosił skład reprezentacji Austrii na 68. Turniej Czterech Skoczni. Liderem siedmioosobowego zespołu, który w najbliższy weekend pojawi się w Oberstdorfie, będzie Stefan Kraft. 26-latek do jednej z najważniejszych imprez tego sezonu przystąpi po upadku na Gross-Titlis-Schanze.

Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński

- Prawa strona mojego ciała jest nieco poobijana. Odczuwam napięcie w szyi, a do tego odczuwam dolegliwości bólowe w prawym biodrze - przyznaje dwukrotny mistrz świata z 2017 roku w rozmowie z krone.at, który wskutek błędu przy lądowaniu w niedzielnym konkursie stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/20.

Zdobywca Złotego Orła z sezonu 2014/15 dodaje, iż ta sytuacja nie powinna wpłynąć na jego dyspozycję na Schattenbergschanze, gdzie już w sobotę odbędą się kwalifikacje otwierające 68. edycję Turnieju Czterech Skoczni. Do tego czasu Kraft ma pracować nad poprawą swojej formy z fizjoterapeutą.

Austriaccy kibice duże nadzieje pokładają też w Janie Hoerlu, który w Engelbergu wywalczył pierwsze pucharowe podium w karierze. Przedstawiciel klubu z Bischofshofen, a więc ostatniego przystanku niemiecko-austriackiego cyklu, nie ukrywał radości z tak dużego sukcesu w wywiadzie z naszym serwisem.

- Przedświąteczne zawody w Engelbergu były moją pierwszą wizytą w tym miejscu. Niedzielny konkurs nie był łatwy, ale dobre skoki i odrobina szczęścia były po mojej stronie - zaznacza tegoroczny wicemistrz Austrii z obiektu normalnego.

- To dla mnie ważny moment. Narzuciłem na siebie dużą presję, która była związana z przekonaniem, że stać mnie na więcej, niż wskazywał na to początek bieżącej zimy - kontynuuje Hoerl.

W środowisku pojawiają się pierwsze porównania do Thomasa Dietharta, sensacyjnego triumfatora Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2013/14. - Aktualnie chcę nacieszyć się podium zdobytym w Engelbergu, a następnie przystąpić do Turnieju z dużą pewnością siebie. Tam zamierzam skupić się na swojej pracy. Nie chcę narzucać na siebie dodatkowej presji. 

Oprócz wspomnianej dwójki, Stefana Krafta i Jana Hoerla, Austrię w Oberstdorfie reprezentować będzie jeszcze pięciu skoczków. Mowa o Philippie Aschenwaldzie, Danielu Huberze, Gregorze Schlierenzauerze, Michaelu Hayboecku i Clemensie Leitnerze. Ostatni spośród wymienionych wywalczył sobie dodatkowe miejsce startowe udanymi występami na drugoligowym froncie. Do tej pory najlepszym wynikiem rówieśnika Hoerla w zawodach najwyższej rangi jest 29. miejsce, które Leitner wywalczył w sezonie 2017/18 na Bergisel w Innsbrucku.


Dominik Formela, źródło: inf. własna + krone.at
oglądalność: (28968) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kocurello2 doświadczony
    @W Punkt

    Sam Kraft twierdzi, że nie lubi skoczni w Ga-Pa. Chodzi o to, że jak sam to stwierdził próg jest zbyt szeroki, a jemu samemu jako niskiemu skoczkowi ciężko się na nim jeździ.

  • W Punkt doświadczony
    z tym Kraftem też trochę spokojniej

    Patrzę na Turniejowe wyniki Austriaka z ostatnich czterech lat. Czyli już po tym jak niespodziewanie zwyciężył w Turnieju 5 lat temu.
    Cztery lata temu ani razu na konkursowym podium.
    Trzy lata temu totalny zlot po naprawdę dobrze rokujących konkursach niemieckich.
    Dwa lata temu też bez podium, a w Ga-Pa nawet bez punktów.
    W zeszłym roku nie wytrzymał presji w Nowy Rok i potem jego wyniki nie miały już dla jego miejsca w Turnieju znaczenia.
    No więc wychodzi, że się w Turnieju przez ostatnie lata zwyczajnie spala.
    Najczęściej w Ga-Pa albo w Innsbrucku. Jego wyniki uzyskane w Oberstdorfie nie mają finalnie znaczenia.
    Dla mnie będzie faworytem tTurnieju wtedy, jak po trzech konkursach będzie w pierwszej trójce. Wtedy można jego kandydaturę do zwycięstwa końcowego traktować poważnie. Póki w bardzo dobrym stylu nie przebrnie Innsbrucka nie jest dla mnie żadnym faworytem.

  • W Punkt doświadczony
    spokojnie z tym Hoerlem

    Nie popadajmy w przesadę.
    Facet miał w obu skokach potężnego wiatrowego farta i tylko dlatego jest na podium.
    Owszem, nie powiem. Na pewno jest to talent. Ale na razie na nic poza miejscem w drugiej 10-tce poszczególnych konkursów się nie zanosi. Taki austriacki Schmid. Nic więcej.

  • mateusz3951 weteran
    @grzmiwuj

    Nie wiem co mają do tego kibice. To jest moja opinia, z którą oczywiście możesz się nie zgadzać. Zwyczajnie uważam, że Kobayashi w trakcie tego sezonu będzie raczej gasł, niż utrzymywał bądź podnosił swój obecny poziom.

  • grzmiwuj doświadczony
    @mateusz3951

    Bo kibice tak chcą? Gość jest najlepszy, ani razu nie wypadł z czołowej szóstki, a wydaje się wręcz zwyżkować z formą. Myślę że wygra TCS i to dość pewnie. Przestańmy zaklinać rzeczywistość. Prawdopodobnie jest to skoczek na lata, który dorówna być może osiągnięciami Kraftowi, Stochowi czy Morgensternowi. Ma dopiero nieco ponad 20 lat, może więc długo skakać na topie. W przeciwieństwie do naszych.

  • mateusz3951 weteran
    @Morgensternowy_

    Co do Ryoyu to upraszczając myślę, że zadziała syndrom Adama z sezonu 2001/02. Po genialnym poprzednim sezonie, pierwszy period następnego jeszcze jako najlepszy, a na turniej zjazd z pozycji dominatora do szerokiej pojętej czołówki.

  • grzmiwuj doświadczony

    Tymczasem pan prezes opowiada w mediach, że Kamil jedzie wygrać TCS, Żyła i Kubacki są tuż tuż, reszta też zaraz dołączy w dobrej dyspozycji, a w ogóle to już za moment przyjdzie nasz czas i zaczniemy dominować, bo jesteśmy przygotowani LEPIEJ, niż za czasów Horngachera. Boże... To oderwanie od rzeczywistości poraża. Otóż panie prezesie, wszystko co pan mówi jest nieprawdą. Nic z tego się nie wydarzy. Na emeryturę, stary pierdzielu.

  • Oczy Aignera profesor
    @Introverder

    Cała bula będzie jego.

  • Morgensternowy_ doświadczony
    Czy to wpłynie na dyspozycję Krafta?

    Moim zdaniem nie. Nie miał rozwalonej twarzy jak Piotrek, więc upadek nie był dramatyczny w skutkach czy wizualnie. Akurat mu rzadko czy też w ogóle zdarzało mu się upadać. Nie życzę źle, tylko tak mówię, że ma silne nogi. Ryoyu jest pewniejszy od Krafta. Ryżu nie wypadał z TOP 6, a Steff tak. Szkoda, że Hayboeck nie skacze na równi z Kraftem. Nie skreślałbym też Kamila z walki o TCS.
    Ten 32 latek tyle udowodnił, że absolutnie go nie skreślam, choć będzie trudno. Karla licznika nie brałbym jako murowanego faworyta. Stabilny jest, ale do TOP 2 mu brakuje trochu. liczyłbym trochu na resztę naszej kadry. Jestem ciekaw, co Hlavička ulepi z formy Polaków. Czasu on to ma mało, a nasi z konkursu na konkurs coraz gorzej. Ale jestem dobrej myśli.

  • Introverder profesor
    Faworyci T4S

    Ja tam myślę, że Murańka wreszcie zaskoczy i zgarnie głównę pulę. Kobayashi musi się mieć na baczności, bo Klemens atakuje z tylnego szeregu i nie zamierza brać jeńców.

  • Orzeu_Zwisly weteran

    A ja myślę, że Stoch zajmie dobre miejsce, ale bez szału, Kraft będzie się napinał i szachował jak Ammann kiedyś, ale co najwyżej 2 miejsce, Geiger albo będzie przeciętny albo trochę za początkiem stawki. A wygra Albo Ryoyu i to tak bezsensownie od niechcenia jakieś 2 zwycięstwa, 5 i 8 miejsce np. i wystarczy mu. Albo Sato wejdzie w tryb Super Sayian i wymacha nartami jakieś szalone skoki za HS, być może nie da rady być regularny i starczy na 3 miejsce.

  • mateusz3951 weteran

    Jeśli spojrzymy na ostatnią dekadę to TCS wygrywał skoczek, który potrafił wszystkie konkursy ukończyć w top 5, przy okazji wygrywając co najmniej jeden konkurs turnieju. Dwa wyjątki miejsc poza top 5 pojedynczych zawodów, końcowych zwycięzców tej imprezy to 14 miejsce Morgensterna w Ga-Pa w 2011 i 6te Krafta również w Garmisch w 2015. Zasadnym staje się pytanie, ilu skoczków w obecnej edycji jest w stanie tego dokonać. Biorąc pod uwagę przebieg sezonu i zwyczajną intuicję uważam, że wyłącznie Kraft i Stoch. Przemawia za tym ich doświadczenie i osobiście przekonuje mnie mocna sobota wspomnianej dwójki w Engelbergu. Kobayashi myślę że, nie utrzyma stabilnej dyspozycji przez cały turniej. Posiłkując się statystykami warto zauważyć, iż wyłącznie Stoch w TCS 2016/17, Kraft 2014/15 i Kofler 2009/10 wygrali całą imprezę zwyciężając tylko w jednym konkursie niemiecko-austriackiego cyklu patrząc od sezonu 2009/10.

  • Bernat__Sola profesor
    @Hammerite

    Co najmniej dwa mu wyszły, bo w Wiśle też był na podium. Ale masz rację, Kraft i Kobayashi to dla mnie więksi faworyci niż Stoch.

  • Bernat__Sola profesor
    @Tomek88

    Nie powiedziałbym, że RoKo jest nierówny, skoro nie wypadł jeszcze z TOP6. Johansson prezentował świetną formę na treningach ;).

  • Bernat__Sola profesor
    @Yaver

    To zależy, co definiujesz jako coś wielkiego - przecież Tande ma już złoto MŚwL, dwa razy 3. miejsce w generalce PŚ i 3. miejsce w TCS. Ale generalnie zgadzam się, że są znacznie bardziej nierówni od Krafta.

  • przemek32143 profesor
    @Hammerite

    Czy tak trudno sobie wyobrazić? W 2017/2018 Freitag bardziej dominował niż Kobayashi i Kraft, w 2016/2017 Domen to samo, w 2014/2015 nikt o zdrowych zmysłach nie postawiłby że Hayboeck i Kraft zdominują turniej, w 2013/2014 musiał wygrać Gregor lub Kamil, w 2007/2008 nawet pogoda miała nie powstrzymać Morgiego, a w 2008/2009 pytanie było kto zajmie trzecie miejsce za Gregorem i Simonem. Przy tamtych wydarzeniach zwycięstwo Geigera wydaje się bardzo realne.

  • Hammerite stały bywalec
    @przemek32143

    Jednak trudno mi sobie wyobrazić, jak wygrywa TCS. Za duża jest przewaga Kobayashiego i Krafta - dlatego uważam, że faworytów jest tylko lub aż dwóch.

  • PGr doświadczony
    Faworyt nie tylko do T4S, ale i KK

    Kraft cały czas pozostaje jednym z faworytów całego sezonu.
    Potłuczenia nawet jeśli są, to na austriackiej części turnieju nie będzie już po nich śladu i znów będzie zajmował czołowe lokaty.
    Po mistrzowsku trzeba się też przewracać ;) Stefan zachował się odpowiednio jak już szorował tyłkiem zeskok, trzymał kończyny delikatnie uniesione, kontrolując zjazd i dzięki temu obyło się bez koziołkowania.

  • przemek32143 profesor

    Jak można mówić o Geigerze jako o czarnym koniu. W tym sezonie trzeci w generalce, dwa podia, nie wypada z czołówki, do tego poprzedni sezon rewelacyjny. To jest trzeci lub czwarty faworyt do zwycięstwa a nie żaden czarny koń.

  • Hammerite stały bywalec

    No i trzymam zdecydowanie kciuki za zdrowie i formę Krafta, bo rywalizacja z Kobayashim (i być może Stochem) może być niezwykle ciekawa.

  • Hammerite stały bywalec

    Trochę zaskoczyły mnie te skutki upadku Krafta - wyglądał na zupełnie niegroźny upadek przy lądowaniu jakich wiele, a tutaj on może nawet wpłynąć na dyspozycję Krafta w najbliższych paru konkursach...

    Gdyby nie ten upadek, obstawiałbym Krafta jako faworyta, ale teraz postawiłbym raczej na Ryoyu. Jest trochę nierówny, ale regularnie trzyma się pierwszej szóstki i potrafi wygrać, a to wystarczy na TCS, jeśli tylko nie będzie żadnego dominatora.

    Nie rozumiem tych stawiających Stocha obok Ryoyu i Krafta w roli faworyta. Wyszedł mu tylko jeden konkurs jak do tej pory, a poza tym było bardzo różnie. Ten jeden konkurs zresztą był na lubianej przez niego skoczni. Czarnym koniem jak najbardziej może być, ale nie faworytem.

    Czarnym koniem jest też Geiger, bo formuła TCS promuje solidnych zawodników, którzy nie wygrywają. Ale faworytem na pewno nie jest, bo Kobayashi czy Kraft są zbyt równi, żeby zrobić miejsce Geigerowi.

  • swisslover początkujący
    Faworyci 68.TSC

    naprawdę uważacie, że Kamil jest faworytem do wygrania TSC? Jasne kibicuję mu z całego serca tej wygranej, ale nie uważam go za tegorocznego faworyta. Jak dla mnie głównymi faworytami jest pierwsza trójka PŚ - Kobayashi, Kraft oraz Geiger.

  • SebaSzczesny profesor

    Kraftowi nic nie jest. Dla niego ten upadek może być na plus bo przynajmniej będzie się mniej o nim mówiło.

    Ciekawe ile lat Niemcy poczekają jeszcze na wygraną . Ja myślę że jeśli wygra ktoryś kiedyś to dlatego że przytafiłoby sie coś liderowi . Przykładowo rok temu 2 był Einsenbchler i by to wygrał gdyby Kobayashi coś odwalił poważnego.
    Tak normlanie żeby 4 konkursy ktorys byl w konkursach na 1czy 2 miejscu to nierealne

  • alo profesor
    @grzmiwuj

    Zwrócilbym szczególną uwagę na Y.Sato. Nieobliczalny,różnie z nim może być. Może się włączyć do walki o czołówkę TCS

  • grzmiwuj doświadczony
    czarne konie

    Jeśli miałbym wskazać kogoś, kto serio mógłby zaskoczyć i powalczyć w Turnieju z "wielką trójką", to wskazałbym na Lindvika i Sato. Nie są to goście na zwycięstwo w TCS, ale mogą być wysoko. Jakiś konkurs mogą wygrać.

  • Yaver początkujący
    @Delfin

    Lanisek czarnym koniem? Jakoś bym się nie zgodził. Po kapitalnym początku sezonu popadł w przeciętność. Wątpię, że się na nowo odbuduje i zacznie walczyć o kolejne podia.

  • Delfin początkujący
    MOIE TYPY BUKMACHERSKIE

    Stefan Kraft - gdybym mógł decydować o przyszłości jak Mojry w mitologii Greckiej to bym mu trochę utarł nosa. Prawda jest taka, Austriak jest w formie. Przynajmniej był. Czy upadek zmienił go tak jak upadek Petera Prevca w Kussamo? Pożyjemy, zobaczymy...
    Ryrou Kobayashi - Japończyk może wygrać ale nie musi. Chciałbym żeby TCS miał paru liderów. Chyba że Stoch będzie wygrywał 😁.
    Kamil Stoch - odblokował go ten Engelberg. Kamil, leć po złoto dla nas dla wszystkich!
    Czarne Konie - Johanson, Horl, Żyła, Geiger, Lindvik, Lanisek, Sato...

  • alo profesor

    Tak patrzę na prognozy pogody dla Oberstdorfu i zapowiada się wyśmienicie. Na sobotę wiatr max.1m/s albo zupełna cisza a w niedzielę wiatr 1m/s . Oby się to nie po**ało w ostatniej chwili. Lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca jak to mówią

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Kocurello2

    To naprawdę ciekawe, jak bardzo ludzie nie zauważają Krafta pomimo tyłu sukcesów i nie widzą go notorycznie w gronie faworytów skokowych imprez

  • dervish profesor
    Pobawmy sie w prognozy ;)

    Kraft to jeden z Wielkich Mistrzów w dodatku będący w szczytowej fazie kariery (wiek, forma itd) takiego zawodnika nigdy nie można lekceważyć. Taki skoczek zawsze będzie zaliczany do grona głównych faworytów.
    Obok Krafta rzecz jasna Kamil Stoch czyli kolejny Wielki Mistrz oraz Joju. To jest "trójca przenajświętsza" tegorocznego turnieju i śmiem twierdzić w ogóle całego sezonu. Jednemu czy drugiemu może coś nie wyjść ale nigdy całej trójcy. Z całą pewnością zwycięzca turnieju jest w tej trójce.

    Pozostali, czyli: Geigery, Aschenwaldowie i Norwegowie (w całej swojej masie) - to zaledwie druga linia. Stać ich będzie na pojedyncze wyskoki ale walka o końcowy tryumf w turnieju jest poza ich zasięgiem. Maksimum to miejsca na niższych stopniach podium.

    Jeżeli chodzi o czarnego konia to jakoś nie widzę, ale gdybym miał kogoś w tej roli obstawiać to tylko Petera Prevca. Pero wraca do formy, brakuje mu tylko błysku, jeden malutki kroczek do przodu i podczas turnieju może swoim fanom a także głównym faworytom sprawić wielką niespodziankę. To, że wie jak się wygrywa i że umie to robić to wszyscy o tym wiemy.

  • Tomek88 profesor
    Faworyci TCS

    Główni faworyci :

    Ryoyu Kobayashi - Jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w turnieju.Jest mocny. To nie jest ten sam Ryoyu,który dominował w poprzednim sezonie ale w dalszym ciągu jest to skoczek groźny,którego stać na triumf w całej imprezie.W tym sezonie jest trochę nierówny a na Turnieju Czterech Skoczni regularność jest bardzo ważna.

    Stefan Kraft - Jest mocny. Od początku sezonu się liczy w czołówce i nie inaczej powinno być w turnieju. Jest jednak poobijany po upadku w Engelbergu i nie wiadomo czy to w jakimś stopniu nie wpłynie na jego dyspozycje.Zawodnik uspokaja i mówi,że to w żadnym stopniu nie wpłynie na jego formę.Wydaje się zatem,że Kraft będzie jednym z głównych faworytów do triumfu w całej imprezie.

    Kamil Stoch - Trzeba przyznać,że Kamil wrócił do bardzo dobrej formy.Skoki w Engelbergu były na naprawde wysokim poziomie(zarówno sobotnie jak i niedzielne) i pokazują,że nasz mistrz złapał formę. Oby nie inaczej było w turnieju. Stocha stać na triumf w całym turnieju ale nie będzie to proste. Na pewno jednak jest jednym z głównych faworytów i może odegrać pierwszoplanowe rolę.

    Czarne konie :

    Karl Geiger - od początku sezonu jest bardzo równy co jest ważne w turnieju.Nie wydaje mi się jednak,żeby Geiger był w stanie wygrać cały turniej ale na podium już jak najbardziej może się znaleźć.Zdecydowanie największą nadzieja Niemców.

    Philip Aschenwald - jego forma w tym sezonie mnie zaskakuje.Austriak cały czas jest czołówce,skacze dobrze i daleko.Stać go na bardzo dobry wynik w całej imprezie.

    Peter Prevc - Peter się odrodził. Po słabszych sezonach teraz wrócił do czołówki.Jego skoki znowu oglada się z przyjemnością bo skacze ładnie stylowo i technicznie.Jest w czołówce Pucharu Świata i może być jednym z zaskoczeń Turnieju Czterech Skoczni. Na jego niekorzyść przemawia jednak jeszcze trochę nieustabilizowana forma bo potrafi mieć jeden skok świetny a drugi gorszy.

    Yukia Sato - Japończyk może być czarnym koniem turnieju. W tym sezonie wygrał już w Niznym Tagile,był blisko podium w Klingenthal więc widać w nim potencjał.W Engelbergu go nie oglądaliśmy więc na turnieju będzie bardziej wypoczęty co może być jego atutem.

    Robert Johannson - od 2 sezonów zawsze należy się z nim liczyć. Jak narazie w tym sezonie nie prezentował jakieś świetnej formy ale kręcił się w czołówce.Wydaje mi się,że na turnieju Johannson może odpalić z formą i wskoczyć do czołowej 3.

    Nie mogę się już doczekać soboty :)

  • Kocurello2 doświadczony
    @zimowy_komentator

    No tak... gość ma w dorobku 4 medale MŚ ( w tym dwa złote ! ), ma brąz MŚwL, zwycięstwa w TCS i Raw Air. Jest zdobywcą KK z sezonu 2016/17. Ma też w kolekcji małą KK. Wygrał już 17 konkursów PŚ. Od 6 sezonów nie wypada z TOP 10 PŚ ! A od 5 sezonów z rzędu nie wypada z czołówki PŚ ! Można się pokusić o stwierdzenie, że w tej dekadzie większe sukcesy odnosił tylko Kamil. No ale co tam ... przecież on nie jest groźny.

  • michcio2434343 bywalec
    @Yaver

    Aschenwald jest tak samo młody jak Wolny.

  • Raptor202 profesor
    @zimowy_komentator

    No tak, przecież zdobywca Kryształowej Kuli to nie jest żaden tam groźny skoczek.

  • Yaver początkujący
    Faworyci przed TCS

    Ryoyu Kobayashi - mój największy faworyt. Formą nie imponuje tak bardzo jak w poprzednim sezonie, ale jest w stanie powalczyć o zwycięstwo. Prezentuje powolną zwyżkę formy. Kiedy dojdzie na sam szczyt? Czy w ogóle tam dojdzie? Nie wiadomo. Jak dla mnie powinien wygrać przynajmniej jeden konkurs TCS.

    Kamil Stoch - "wicefaworyt". Jak u Kamila z formą? Na razie nie do końca nie wiemy, ale raczej jest bardzo dobrze. Magia Engelbergu widocznie zadziałała i u Kamila prawdopodobnie nastąpił przełom w formie. Czy wysoką formę potwierdzi w TCS? Wierzę. Chciałbym, aby Kamil już w Oberstdorfie pokazał, że będzie walczył o Złotego Orła, aby mocno wszedł w TCS.

    Stefan Kraft - tutaj największa zagadka. Czy upadek z Engelbergu jakkolwiek wpłynie na formę? Tego nie wie nawet sam Stefan. Jak już pisałem niżej, osobiście mam nadzieję, że nie wpłynie, wtedy rywalizacja będzie ciekawsza.

    Karl Geiger - faworyt trochę na siłę. Karl prezentował wysoką, równą i stabilną formę i myślę, że podczas TCS się to nie zmieni. Jednak nie wskazywałbym go jako faworyta do zwycięstwa, a tylko do zajęcia podium w klasyfikacji końcowej TCS. Jednak nie wolno go skreślać, może nas jeszcze wszystkich zaskoczyć.

    Po faworytach przyszedł czas na czarnych koni TCS:
    - Peter Prevc - po paśmie zawodów i niepowodzeń zapoczątkowanych de facto upadkiem w Kuusamo w 2016 wygląda na to, że Peter zaczyna powoli wychodzić z wieloletniego kryzysu. Kto wie, może 68. TCS będzie jego pierwszym większym sukcesem po powrocie.
    - Philipp Aschenwald - młody chłopak z wielkim talentem. Ten sezon okazuje się być dla niego przełomowym. Może samego TCS nie wygra, ale pojedyncze zwycięstwa czekają...
    - Marius Lindvik - tak samo jak w przypadku Austriaka z góry - dla chłopaka sezon przełomowy. Tutaj podobna sytuacja jak z Philippem wielkiego sukcesu raczej nie osiągnie, ale może zrobić niespodziankę i wygrać choć jeden z czterech konkursów.
    - Jan Hörl - trochę, nawet bardzo naciągane miejsce jako czarnego konia. Thomasem Diethartem raczej nie będzie, ale pomarzyć zawsze można. Być może marzenia staną się prawdą :)

    Wszyscy z niecierpliwością czekamy na TCS. Nie możemy się doczekać, obstawiamy faworytów, niby wiemy prawie wszystko, ale jednak mało. Trzeba jednak poczekać do 6 stycznia, aby poznać zwycięzcę. Trzeba być cierpliwym.

    Dziękuję :)

  • Oczy Aignera profesor
    @cavalierjan19

    "Kraft rzeczny jest niebezpieczny."

  • cavalierjan19 profesor

    Chyba najciekawszym aspektem poświątecznego weekendu ze skokami będzie forma Krafta. Może się utrzymać na bardzo wysokim poziomie, a może to wytrącić Austriaka z równowagi. Oprócz walki o samego złotego orła liczą się tu też przecież losy KK, o którą na chwilę obecną powalczy raczej trójka Ryoyu, Kraft, Stoch.

  • cavalierjan19 profesor
    @zimowy_komentator

    Kraft nie jest groźny? Dobre sobie. Najwyżej groźności brakuje mu na skoczni w Ga-Pa, poza tym to skoczek, który zawsze może zaskoczyć i pokazać skoki na najwyższym poziomie, w dodatku w genialnym stylu. Jest to jedna z najważniejszych postaci jeżeli chodzi o skoki w tej dekadzie i nie należy mu umniejszać.

  • Oczy Aignera profesor
    Angielski

    Janek nieźle wkręca dziennikarzy swoją "nieznajomością" angielskiego.

  • tik_tak stały bywalec

    "(...) który wskutek błędu przy lądowaniu w niedzielnym konkursie stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej "
    I tak straciłby je, przy dwudziestkach od sędziów miałby tylko 2. miejsce

  • xzcvvy weteran
    @zimowy_komentator

    W GaPa? :p

  • xzcvvy weteran

    Głównymi faworytami są Kraft i Kobayashi, a i mam nadzieję, że Stoch na świeżości będzie oddawał skoki na poziomie sobotnich z Engelbergu a nawet i jeszcze lepsze.
    Fajnie by się oglądało wyrównana walkę tej trójki.
    Pozostaje zyczyc Kamilowi rosnącej formy, zdrowia, Stefanowi zdrowia, a Ryoyu... no to ja jednak bym nie chciała żeby po raz kolejny wygrał TCS, oczywiście nie życząc mu źle ;]

  • zimowy_komentator profesor
    @Yaver

    No ale wystarczy, że upadnie, nawet jeśli sobie nic nie zrobi to może mieć jakiś chwilowy uraz psychiczny lub zmianę w technice i już zacznie mu brakować metrów, tym samym spadnie do drugiej dziesiątki. Przecież takie sytuacje miały już nie raz miejsce.

    Według mnie główne skrzypce na TCS odegra Ryoyu a Kraft będzie niczym przyczajony tygrys, który w pewny momencie się potknie.

  • Yaver początkujący
    @zimowy_komentator

    Jeśli chodzi o Tandego i Forfanga - muszę się z Tobą zgodzić. To są skoczkowie "dziwni", mimo, że mają olbrzymi talent, to i tak nigdy niczego wielkiego nie osiągną. Zawsze coś mu się z nimi stać. Jednak mogą osiągnąć pojedyncze sukcesy.

    Kraft - tutaj już nie masz racji. On jest w stanie przy bardzo wysokiej formie walczyć o najwyższe miejsca, nawet dominować. Stefan należy do mojej ścisłej czołówki faworytów, jeśli chodzi o 68. TCS. Osobiście mam nadzieję, że upadek nie wpłynie na jego dyspozycję, ponieważ zapowiada naprawdę ciekawa, ekscytująca rywalizacja.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    Dla mnie wygraną to wygrana. Nie ważne o ile punktów i co trapiło czy nie trapiło rywali.

    Niczego to, w walorach wygranej nie zmienia.

    Po ludzku należy życzyć Kraftowi zdrowia, ale żeby życzyć mu dobrej formy?

  • zimowy_komentator profesor
    Dlatego właśnie Krafta, Tande, Forfanga

    od dłuższego czasu nie traktuję jako skoczków groźnych. Oni nawet jak są w formie na rekordy skoczni to i tak zaraz a to się przewrócą, a to klepną na bulę itp. Faworytem do zwycięstwa w TCS jest dla mnie Ryoyu, potem długo, długo nic...

  • JeremiahJade początkujący

    Stefan Kraft to mój ulubieniec wśród austriackich skoczków. Mam nadzieję, że wróci do dyspozycji i powalczy o KK :)

  • Xenkus profesor
    @alo

    Jakoś wolałbym oglądać wyrównana rywalizację, niż wygrane Stocha w formie o 100pkt, z rywalami którzy zgubili formę

  • alo profesor
    @Złoty Orzeł

    Dla nas lepiej żeby się odbiło :-)
    Oczywiście żadnemu skoczkowi nie życzę niczego złego ale wiadomo jak to jest. Kibicuje się Polakom i cieszy że rywale mają pod górke

  • Złoty Orzeł profesor

    Żeby tylko się to na nim nie odbiło.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl