Problemy Johanssona przed 68. TCS

  • 2019-12-27 21:13

Święta Bożego Narodzenia nie były dla norweskiej reprezentacji okresem pozbawionym trosk i zmartwień. Do grona tamtejszych pechowców dołączył Robert Johansson, który od kilku dni odczuwa spore dolegliwości bólowe w plecach. Drużynowy mistrz olimpijski przybył jednak do Oberstdorfu, gdzie w sobotę zamierza wziąć udział w kwalifikacjach otwierających 68. Turniej Czterech Skoczni.

- Od paru dni wyczuwam pewną blokadę w plecach. Jeszcze dwa dni temu poruszanie się po schodach czy kładzenie się do łóżka sprawiało mi problemy, ale na szczęście otrzymałem pomoc w rodzinnym Lillehammer. Teraz priorytetem jest doprowadzenie moich pleców do możliwie najlepszego stanu, aby pojawić się na starcie sobotnich kwalifikacji - zapowiada były rekordzista świata w długości skoku narciarskiego, który przybył do Niemiec z resztą zespołu dowodzonego przez trenera Alexandra Stoeckla.

Czy występ 29-latka na Schattenbergschanze jest zagrożony? - Będę skakał w sobotę. W ciągu ostatniej doby sytuacja uległa poprawie. To będzie wyzwanie, natomiast staram się często ruszać, aby moje mięśnie pozostały rozgrzane. Po całym dniu podróży, co miało miejsce w piątek, czuję się nieco gorzej. Niemniej i tak jest lepiej niż przed dwoma dniami.

Uraz Johanssona to kolejny kłopott, któremu Norwegowie muszą stawić czoło w drugiej połowie grudnia. W Klingenthal poważnej kontuzji kolana doznał Thomas Aasen Markeng, a w kuriozalnych okolicznościach kontuzji nabawił się ówczesny lider Pucharu Świata - Daniel-Andre Tande.


Dominik Formela, źródło: twitter.com/Norskijump
oglądalność: (10474) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tomek88 profesor

    Johannson podczas turnieju też może być groźny. Początek sezonu w jego wykonaniu był średni ale trzeba zwrócić uwagę,że Wąsacz miał pecha bo gdyby nie dyskwalfikacja w Kuusamo czy upadek w Niznym Tagile to mógłby stanąć już na podium i byłby wyżej w Pucharze Świata.

    Na turnieju może być w czołówce,może nawet powalczyć o podium jednak wiele będzie zależało od zdrowia i czy plecy dalej będą mu dokuczać.Na pewno jednak może być groźny i nie wolno go lekceważyć.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @W Punkt

    Chyba pomylił ci się Ammann i Salt Lake City z Gumisiami i sokiem z gumijagód.

    Chyba, że znasz taki lek, od którego skacze się dalej, wtedy pogadamy.

  • W Punkt doświadczony
    żeby się nie okazało...

    ...że jedynym ratunkiem na jego dolegliwość jest lek, na którego zażywanie FIS wyda mu zgodę, a po którym będzie skakał 10m dalej od reszty.
    Jak Ammann w SLC.

  • Żuczek stały bywalec

    Cyli polski fizjoterapeuta jest szczęściarzem albo najlepszym na świecie.
    Może zrobi szóstke Kasaich...

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony

    Jeszcze Lindvik może się w każdej chwili wywrócić i coś sobie zrobić, bo ma gość do tego tendencje i ze zdrowych Norwegów w czołówce zostanie tylko Forfang.

    Czy to już szczyt paraboli pecha tej reprezentacji?

  • Oczy Aignera profesor
    Ogromny ciężar

    Ten moment, gdy wąsy stają się za ciężkie.

  • SebaSzczesny profesor
    @Orzeu_Zwisly

    ja miałem tydzien temu taki ból ze 3/4 dni i to sie nagle wzięło a nic nie robiłem nawet. Wiec czasem tak sie to pojawia bez niczego chyba

  • Orzeu_Zwisly weteran

    Sam z siebie taki ból się nie pojawia, musiał albo źle coś podnieść (niekoniecznie związanego ze sportem czy treningiem), albo źle wykonać jakieś ćwiczenie. Pech tak czy inaczej.

  • Major_Kuprich profesor
    Norweski szpital

    Kontra Polscy emeryci.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl