Doležal nie wyklucza zmian w składzie po Predazzo

  • 2020-01-11 22:03

Po raz pierwszy tej zimy trzech polskich skoczków zameldowało się w czołowej "10" zawodów rangi Pucharu Świata. Mowa o zeszłorocznych liderach zespołu, którzy w Predazzo spełnili oczekiwania trenera Michala Doležala. Czech zaznacza jednak, iż reszta drużyny nie doszła jeszcze do optymalnej dyspozycji, co może spowodować zmiany w składzie na konkursy w Titisee-Neustadt.

- W końcu doczekaliśmy się dnia, kiedy Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła wylądowali w najlepszej "10". Wiedzieliśmy, że od początku tę trójkę było na to stać. Tak było za kadencji Stefana Horngachera, a także minionego lata. Cieszymy się z tego wyniku, bo wszyscy wykonali dobrą robotę. Pozostaje niedosyt spowodowany tym, że reszta nie doszła jeszcze do tego poziomu, choć Maciek oddał w drugiej serii niezły skok. Musimy walczyć i próbować dalej - mówi 41-latek.

Patrząc na wskazania wiatromierzy, Dawid Kubacki w pierwszej serii trafił na jednej z gorszych warunków spośród całej stawki. 29-latek po tej próbie zajmował ósmą lokatę. - Warunki nie były sprzyjające, ale i sam skok nie był udany. W drugiej serii było dużo lepiej. Ważne, że Dawid sam czuł podczas konkursu, że nie była to tak dobra jakościowo próba, jak na Turnieju Czterech Skoczni. Jest w formie, więc małe potknięcie nie stanowiło problemu. Skoncentrował się i w finale wskoczył na podium.

Stabilny poziom od rywalizacji w Bischofshofen utrzymuje Kamil Stoch, tym razem czwarty. - W Austrii nie było może tego jeszcze widać na papierze, ale teraz to pokazał. Tym bardziej cieszy to na mniejszym obiekcie. Jeżeli ten kierunek będzie kontynuowany, wówczas będą jeszcze powody do radości.

Piotr Żyła, znany z predyspozycji do latania na obiektach mamucich, dobrze poradził sobie na 104-metrowym obiekcie, lądująć na 7. lokacie. - Piotrek ma bombę w nogach <śmiech>... Wiemy, że stać go na dużo. Zmieniliśmy pewną rzecz w pozycji dojazdowej i od razu pojawiły się efekty. Świetnie wywiązał się ze swoich obowiązków.

W sobotę trzech polskich skoczków zameldowało się w czołowej "6" zmagań z cyklu Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen. Czy wobec słabszej dyspozycji Stefana Huli czy Jakuba Wolnego są możliwe roszady w zespole? - Poczekajmy do niedzieli, kiedy odbędą się następne zawody w Predazzo oraz Bischofshofen. Na pewno zastanowimy się nad tym. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale jestem w stałym kontakcie z trenerem Maciejem Maciusiakiem. Rozmawiałem z nim w piątkowy wieczór o treningu kadry B w Austrii. Przekazał mi pozytywne wieści i ufam mu, bo to dobry szkoleniowiec. Trójka w "10" Pucharu Kontynentalnego to dobra informacja. 

Po sobotnich zawodach na Trampolino Giuseppe Dal Ben trener naszych skoczków spotkał się z polskimi kibicami. - Ich wsparcie cieszy. Polska ma najlepszych kibiców, co widać w Predazzo. Skaczemy nie tylko dla siebie, ale i dla nich. Wspólnie świętujemy po takim konkursie, jak dziś.

Korespondencja z Predazzo, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7397) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @dervish

    Ocenianie formy na podstawie punktowej różnicy nie ma sensu, to nie jest stała ani obligatoryjny wyznacznik. Lepiej popatrzyć na nazwiska z którymi polscy skoczkowie przegrali czy wygrali w PK. A Polacy przegrali z trzema Austriakami którzy w najlepszym razie ciułali drobne punkty PŚ podczas TCS.

  • W Punkt doświadczony
    ręce swędzą...

    Pan trener nie wyklucza zmian.
    Dobre sobie.
    Co jeszcze ma zrobić Wolny, że już do niego się tylko ograniczę, żeby przestać psuć sobie niezłe, do grudnia, pucharowe statystyki? Ma zacząć przegrywać z Urlaubem, Soukupem i Gąsienicą?
    Będzie trudno, bo dwaj pierwsi skaczą w Bischofshofen.

  • dervish profesor
    @higashi

    Ziobro to inna para kaloszy. Po pierwsze on wywalczał dodatkowa miejscówkę i już tylko ten fakt dawał mu prawo do głośnego domagania się szansy. Po drugie nawet mimo dalszych miejsc w klasyfikacji konkursu punktowo czyli poziomem nie odstawał aż tak bardzo od czołówki PK jak nasi dzisiaj. Dla przykładu w konkursie w Ruce w którym Ziobro ponownie wywalczył 7 miejscówkę dla Polski zajmując 7 miejsce stracił do zwycięzcy zaledwie 12 pkt.
    https://www.skijumping.pl/wyniki/zawody/3629
    Wówczas gołym okiem bez głębszych analiz było widać, ze Ziobro dysponuje formą na punktowanie w PŚ (w poszczególnych seriach potrafił odpalać swoje petardy czyli oddać najlepszy lub jeden z najlepszych skoków w konkursie) i jest wyraźnie lepszy zarówno od Olka jak i Klimka , dziś o naszym zapleczu tego powiedzieć nie można (patrz przeliczenia dejwa https://www.skijumping.pl/wiadomosci/27424/pk-w-bischofshofen-austriackie-podium-trzech-polakow-w-czolowej-szostce/?all_comments=1#55b59d696c2f34341caa54dc08d180f4 ).

    To były inne czasy. Dzisiaj jak skoczek zaplecza wywalczy dodatkowa miejscówkę to ma u trenerów gwarancję, ze z niej skorzysta. Za czasów Ziobry takiej gwarancji nie było, przynajmniej w jego przypadku robiono wszystko żeby utrudnić mu skorzystanie z niej. Nawet wymyślono jakieś śmieszne wewnętrzne eliminacje między nim, Klimkiem i Olkiem i to w sytuacji kiedy jego konkurenci startując przez cały period tylko po razie zapunktowali i ogólnie prezentowali się kiepsko.

    P.S.
    Pokaż mi gdzie napisałem, że konkurs był słabo obsadzony? Ozłocę.
    Słaby poziom zaprezentowany przez większość uczestników poza zwycięzcą i może zdobywcami podium (znowu powołam się na porównanie wyników z tego konkursu z niedawnym konkursem PŚ na tej samej skoczni zrobione przez dejwa) to co innego niż słaba obsada.
    Bywały konkursy PK w których 20 punktów różnicy dzieliło 1 od 10. Tu masz między 1 a 4 różnicę 23 pkt a 6 traci aż 33 pkt. I to był konkurs rozgrywany w miarę sprawiedliwych warunkach, nie było tu aż takiej loterii jak na przykład w Ruka gdzie wiatr w ramach jednej serii wielokrotnie zmieniał kierunek co mogło uzasadniać olbrzymią rozpiętość wyników.

  • higashi bywalec
    @dervish

    Swego czasu, kiedy oburzałeś się na brak nominacji na PŚ dla Jana Ziobro miejsca poza pierwszą szóstką, jakie wtedy zajmował w COC uznawałeś za wystarczający dowód, że prezentuje formę wystarczającą do startów w PŚ (a był to wyjątkowo słaby period w COC, gdzie dominatorzy przeniesieni później do PŚ ledwie co ciułali pojedyncze punkty).
    Teraz miejsca całej naszej trójki w top 6 to wg twojej opinii za mało, a konkurs w którym brało udział ośmiu zawodników z punktami PŚ z tej zimy jest słabo obsadzony.
    W dodatku mamy w miarę czytelne porównanie z konkursem TCS z poniedziałku, z którego wynika, że Zniszczoł, Stękała i Murańka skakali w Bischofshofen lepiej od Huli (chyba, że negujesz system punktów za belkę, ale z tego co kojarzę pisałeś niedawno, że jest to system absolutnie precyzyjny).
    Słowem, Twoja argumentacja jest wewnętrznie sprzeczna.

  • PGr doświadczony
    Hula

    Stefan regularnie oddaje skoki na drugą dziesiątkę, tylko w niepunktowanych próbach;
    Oczywiście zdarzają mu się też próby koło 50tki;
    Ale tak jego średnia jest koło 30 miejsca.
    Piątek jeden słabszy, jeden średni i jeden bdb. sobota średnie próby... wszystko średnio koło 30tki i tak od dawna.
    Niema podstaw go zmieniać. Jak coś doda do tej jakości, będzie mocnym uzupełnieniem (15-25 miejsce) A kadry.

    Zaplecze wreszcie pokazało jakiś przyzwoity poziom po kompromitacjach z całego początku sezonu, tylko jeden dzień, jeden weekend nic nie zmienia. Zwłaszcza że najlepszy z nich może mieć tak problem z punktowaniem.

    Szkoda tylko Wolnego, w piątek wydawało się że idzie poprawa i dzisiaj znów norma, około pięćdziesiątego miejsca. Jak w niedzielę znów "utrzyma poziom", to niech lepiej potrenuje przed Zakopanem. Po tamtym weekendzie może na dłużej wylecieć z PŚ... a szkoda by było potencjału na przyszłość w naszych kadrach.
    Trener wie najlepiej co robić a nie ja ( i Wy) i niech robi swoje.

  • dervish profesor
    @Bernat__Sola

    Spójrz na wyniki dzisiejszego konkursu i ile pkt. nasi stracili do zwycięzcy. Najlepszy Zniszczoł 23 pkt, Stękała aż 33 pkt. To jest przepaść.
    O ile zwycięzca może w PŚ zawalczyć o jakieś skromne punkciki to nasi bedac gorsi o 20 - 30 pkt na co mogą liczyć?

    P.S.
    I weź pod uwagę, ze jednak w PK zwykle skacze się z wyższych najazdów więc łatwiej o w miarę niezły skok niż w PŚ gdzie niskie predkości są zabójcze dla słabszych technicznie skoczków.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Skok, o którym zaplecze może pomarzyć to skok na 3. dziesiątkę?

  • Bernat__Sola profesor
    @Xenkus

    W Oberstdorfie też miał punkty, ale wszyscy wiemy dlaczego. Mimo wszystko w sobotę nie było jeszcze tak źle, zobaczymy jak będzie dzisiaj.

  • dervish profesor
    @Xenkus

    Hula nawet niepunktujący w każdym dniu konkursowym (treningi, Q) oddaje przynajmniej jeden skok o którym całe nasze zaplecze może tylko pomarzyć.

  • zimowy_komentator profesor
    @dervish

    Tak samo jak Kot. Obaj balansują na granicy 30-stki. Pytanie czy nie powinni przejść pod skrzydła Maciusiaka, czyli na warsztat ? Niech młodsi poskaczą trochę też w elicie. Oczywiście Wolny na warsztat musi przejść obowiązkowo, bo skacze padake i to już od dłuższego czasu. Jest gorszy od Kazachów, wygrywa tylko z Ukraińcami.

  • Xenkus profesor
    @dervish

    Hula ostatni raz punktował w Engelbergu więc już 5 konkursów minęło, w dodatku w tym sezonie uzbierał oszałamiającą liczbę 28 punktów. Nic go nie broni, w konkursie skacze słabo, jest już wiekowy. Niech sobie kończy karierę w kontynentalu.

  • dervish profesor

    Hula nie musi się odblokowywać i nie jest mu potrzebna przerwa. On cały czas skacze mniej więcej swoje niezłe skoki od czasu do czasu przeplatając je nieco nieudanymi. To "nieco" to jest granica miedzy punktowaniem a niepunktowaniem.
    Podobnie Kot. Tej dwójce nie sa potrzebne przerwy od skakania, wystarcza zwykłe treningi. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć ze ci dwaj skoczkowie w Zakopanem udowodnią, że należą do czołowej 6 w kraju.

    Pozostaje kwestia Wolnego. Jeżeli podczas tych dwóch tygodni treningów uda się przywrócić jego formę przynajmniej do 80 % tego co prezentował w pierwszym periodzie to także bez najmniejszego problemu załapie się do naszego krajowego top 6, a jezeli sie nie uda ...
    no cóż być może ktoś z zaplecza wespnie się na wyżyny swoich możliwości i będzie w stanie owocnie spędzać czas na zawodach rangi PŚ. Na tę chwile nikt z zaplecza nie zasłużył na starty w PŚ , na dobrej drodze są Klimek, Olek i Andrzej ale to dopiero początek tej drogi. Puki co jeden z nich dzięki fatalnej postawie Wolnego otrzyma niespodziewany i raczej nieoczekiwany prezent. Czy go wykorzysta?
    Jeden czy dwa udane punktowo konkursy PK niewiele zmieniają jeżeli chodzi o ocenę ich realnej formy, bo tym razem można mocno powątpiewać w poziom dzisiejszego konkursu (szacunki dejwa są druzgocące) . Niech nasi pokażą, że stać ich na dobry wynik także na innych skoczniach i niech zawojują period wtedy nikt nie zakwestionuje ich zasług.

  • przemek32143 profesor

    Jak Kot jutro zapunktuje to nie ma siły żeby nie jechał do Tittise.

  • atalanta doświadczony
    @Paweł39

    Hula był 32. i z żadnym Kazachem nie przegrał. Za to wygrał z Aschenwaldem i Johanssonem.

  • unnameduser stały bywalec
    @Paweł39

    Strach pomyśleć co by było gdyby Tkaczenko nie zepsuł skoku.

  • Paweł39 weteran
    @Kolos

    Ale tez okazuje sie ze kibice mają rację bo Wolny i Hula kompromitacja dziś w konkursie.
    I ostatnie miejsca. Już z Kazachami przegrywają.

  • Kolos profesor

    No i widać, że Dolezal jest dobrym trenerem. Nie robi zmian w składzie dla samych zmian żeby zadowolić kibiców, tylko sensowne planuje i robi zmiany po rozegraniu przez kadrę B zawodów PK. Tak trzymać.

  • lukas943 stały bywalec

    Kot Hula i Wolny WON na trening, nie do PK bo dla nich to nie ma sensu tu trzeba skakac skakac i jeszcze raz skakać, a PŚ 3 z kadry B, zadne limity nam niepotrzebne, a dla tych nielotów ostatnią imprezą docelową jest PŚ w Zakopanym więc niech spokojnie potrenują.

  • butczan1 weteran

    U Maćka ewidentnie siadła technika. Strasznie go przekrzywia za progiem. Dodatkowo w locie ma strasznie szeroko rozłożone narty. Gdy był u szczytu formy prowadził narty wąsko. Obecnie leci jak Neumayer. Tylko nie wiem czy jest w stanie wyeliminować błędy w tydzień podczas treningu. Wolny jak najszybciej do wymiany. Nie po konkursach w Zakopanem ale już przed Titisee-Neustadt.

  • King profesor
    @zimowy_komentator

    Dla Stefana Huli to chyba lepsze byłoby wystąpienie choćby na ten jeden weekend w PK zamiast samego treningu. Gdyby zajął w PK miejsce na podium to mógłby się odblokować. Ktoś chyba wspomniał z kadry już nie pamiętam kto, że u Stefana problem siedzi w głowie.
    Trening na pewno pomoże Wolnemu. A Maciej Kot przynajmniej obecnie ustabilizował się na poziomie 3-4 dziesiątki. Więc nie wiem czy trening by coś zmienił, ale mam nadzieję, że on jeszcze kiedyś nawiąże (lub przebije?) do sezonu 2016/17. Tak więc te dwie zmiany wydają się realne, o ile jutro kadra B zaliczy równie dobry występ.

  • zimowy_komentator profesor
    "Zmian" a więc jest nadzieja, że nie tylko Wolny zostanie odsunięty

    Hula i Kot też powinni popracować na zapleczu. Jeśli jutro trójca z PK zamelduje się ponownie w "10" to wziąłbym ich wszystkich do Titisee. Po co skoro i tak nie będą lepsi ? A choćby żeby sobie przypomnieli jak to jest skakać w elicie - oni takiego bodźca potrzebują. Zaś Kot, Hula i Wolny albo na treningi albo na zawody niższej rangi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl