Włosi trenują pod okiem Feldera

  • 2020-06-14 15:23

Reprezentanci jednego z krajów najbardziej dotkniętych pandemią wracają do normalnych zajęć. Na kompleksie w Predazzo, który w 2026 roku będzie areną zimowych igrzysk olimpijskich, w kończącym się tygodniu trenowało dziesięcioro Włochów.

Andreas FelderAndreas Felder
fot. Tadeusz Mieczyński

Przedstawiciele Italii spotkali się w Dolinie Płomieni w środku tego tygodnia, odbywając krótkie zgrupowanie w dniach 9-11 czerwca na stadionie Giuseppe Dal Ben. Treningom skoczków młodego pokolenia z Włoch przyglądał się Austriak Andreas Felder, który minionej zimy doprowadził Stefana Krafta do drugiej Kryształowej Kuli w karierze. Teraz Tyrolczyk ma pomóc w rozwoju sportowym swoich południowych sąsiadów.

W Predazzo pod okiem Feldera i Sebastiana Colloredo sprawdziły się siostry Malsiner - Manuela, Lara i Jessica, a także Martina Ambrosi oraz Giada Tomaselli. Męską grupę, koordynowaną przez Andreę Morassiego i jego asystentów - Zeno di Lenardo i Alberto Dall'Orę, reprezentowali Alex Insam, Francesco Cecon, Daniel Moroder, Mattia Galiani oraz Andrea Campregher. Jak czytamy na fondoitalia.it - Felder zamierza służyć doświadczeniem również w przypadku kadry narodowej panów.

Przypomnijmy, iż po sezonie 2019/20 koniec kariery ogłosili najstarsi członkowie włoskiej drużyny - Elena Runggaldier i Federico Cecon.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

After almost three months of quarantine🍕

Post udostępniony przez Francesco Cecon (@francyyce)


Dominik Formela, źródło: fondoitalia.it
oglądalność: (4360) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec

    Dobrze, że Włoszki jako tako trzymają poziom skoków. No ale prawda jest taka, że tam wszystkie pieniądze związku idą w narciarstwo alpejskie. Trudno się dziwić skoro Włosi mają najwięcej medali MŚ oraz IO właśnie w tej konkurencji - ba zdobyli indywidualnie ostatni PŚ, a skoki narciarskie są na szarym końcu. Czyli odwrotnie niż u nas ale to co robi polskie zaplecze... Bartek Kłusek, którego chciałbym serdecznie przeprosić, bo przy obecnym zapleczu jakie mamy był wybitnym zawodnikiem. Naprawdę, bo polskie zaplecze może się równać z włoskim skoro nasi juniorzy nie weszli z Włochami do ósemki podczas MŚJ.

  • Oczy Aignera profesor
    Asystent

    Przykład Zeno di Lenardo w roli asystenta tylko pokazuje, w jakim miejscu znajdują się włoskie skoki narciarskie.

  • Oreo profesor
    @privet

    to samo pytanie sobie zadałem, co z młodszym Bresadolą

  • dervish profesor

    Nie będzie pieniędzy ze związku - nie będzie wyników. Cudów nie ma. W dzisiejszych czasach dyscyplina sportowa taka jak skoki w której główną rolę odgrywa technika i technologia, bez zasobnego budżetu nie ma szans na rozwój i sukcesywne zaistnienie na arenie międzynarodowej.

  • privet bywalec

    A co z G.Bresadolą?Poszedł w ślady brata?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl