Decker Dean o treningach i startach w Europie

  • 2020-10-02 11:50

Decker Dean w minionym sezonie zadebiutował w Pucharze Świata. Tego lata Amerykanin powrócił do startów po wiosennej operacji ramienia. Ostatnio opowiedział on o swoich przygotowaniach w Europie oraz wrażeniach po konkursach Letniego Grand Prix i Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle.

Decker DeanDecker Dean
fot. Tadeusz Mieczyński

Skocznia im. Adama Małysza była również miejscem, gdzie 20-latek w listopadzie minionego roku po raz pierwszy zaznał smaku Pucharu Świata. W kwalifikacjach do konkursu indywidualnego upadł jednak przy lądowaniu i doznał kontuzji. Diagnoza lekarzy mówiła o zwichniętym ramieniu.

Zobacz też: Decker Dean kontuzjowany

Po zakończeniu sezonu 2019/20 członek klubu ze Steamboat Springs poddał się operacji, a do treningów powrócił dopiero w trakcie wakacji. Dean Od 15 lipca aż do 21 września przygotowywał się do nadchodzącej zimy w Europie.

- Największą różnicą, będącą skutkiem pandemii koronawirusa i kontuzji, było dla mnie rozpoczęcie skakania w połowie lipca, a nie pod koniec maja. To była długa przerwa, ale każdy z nas był naprawdę zmotywowany, żeby powrócić na skocznię - czytamy słowa Deana na łamach serwisu usanordic.org.

Ponadto 20-latek stwierdził, że im dłużej trwały treningi amerykańskiej kadry, tym forma całej drużyny stawała się coraz lepsza. Według niego znaczący wpływ na to miała praca nowych trenerów przygotowania fizycznego ze Słowenii - Matjaza Polaka i Urbana Jarca.

Skoczkowie z Ameryki Północnej tego lata pracowali nad swoimi umiejętnościami w Zakopanem, Bischofshofen, a także w Planicy i Kranju. W Słowenii Dean miał okazję trenować ze tamtejszymi zawodnikami. - Skakanie z czołowymi skoczkami jest ważne z wielu powodów. Dobrze było porównać się z Timim Zajcem czy Peterem Prevcem, a także podejrzeć sposób ich działań. Dzięki temu się uczę. Dodaje to także pewnego elementu rywalizacji do treningu i zmusza nas wszystkich do tego, by stawać się lepszym.

Oprócz przygotowań na Starym Kontynencie, w ostatnich tygodniach Amerykanin wystartował w zawodach Letniego Grand Prix i Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle. Wszystkie z czterech konkursów w Beskidzie Śląskim kończył jednak już po pierwszej serii ocenianej.

Decker Dean w LGP 2020
Data Skocznia Kraj Wynik
22.08.2020 Wisła (HS134) 40. miejsce
23.08.2020 Wisła (HS134) 35. miejsce
Decker Dean w LPK 2020
Data Skocznia Kraj Wynik
18.09.2020 Wisła (HS134) 35. miejsce
19.09.2020 Wisła (HS134) 33. miejsce

- Moje skoki nie są dalekie od tego, by wskoczyć na wysoki poziom wraz z kolegami z drużyny. To najważniejszy wniosek po Letnim Grand Prix. Rywalizowanie na tym poziomie i zbliżenie się do czołowej „30” na 7 pkt. (w drugim konkursie Deanowi zabrakło 7 pkt. do awansu do serii finałowej - przyp. red.) było dla mnie potężnym zastrzykiem pewności siebie. Trzeba tylko dalej pracować, a wtedy wszystko zacznie się układać - uważa 21. zawodnik tegorocznych mistrzostw świata juniorów.

Podopieczny trenera Andersa Johnsona skomplementował jednocześnie organizatorów zmagań w Wiśle, którzy jego zdaniem świetnie wywiązali się ze swoich zadań w dobie pandemii, co korzystnie wpływało na jego poczucie bezpieczeństwa. We wrześniu Dean uczestniczył także w konkursach Letniego Pucharu Kontynentalnego, ale nie był usatysfakcjonowany osiągniętymi tam wynikami.

Do 18 października zawodnik pozostanie w amerykańskim Steamboat Springs, a później ponownie wyruszy do Europy. Tym razem do Oberstdorfu, gdzie będzie miał okazję skakać na torach lodowych. - Mam wiele celów na sezon zimowy. Przede wszystkim chcę czynić postępy z weekendu na weekend i pokazać, na co stać mnie oraz moich kolegów z drużyny - podsumowuje amerykański skoczek.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Office days in Bischofshofen :) @usanordic @honeystinger @steamboatresort @hyperice

Post udostępniony przez Decker Dean (@deckerdean)


Wojciech Skucha, źródło: usanordic.org
oglądalność: (3568) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor

    Decker Dean naprawdę zrobił progres w ostatnich latach. Przyznam się bez bicia, że kiedyś uznawałem go za pokrakę. Teraz uważam, że Deckera stać na więcej. Skacze coraz lepiej. To mnie cieszy. Większe perspektywy ma jednak Andrew Urlaub, który ma większy potencjał i całkiem ładnie prezentuje się w locie, co ujrzałem w LGP w Wiśle. Na Bicknerze, Larsonie, Urlaubie i Deanie można kłaść największe nadzieje w kwestii przyszłości amerykańskich skoków. Brakuje mi Rhoadsa i Glasdera. Pierwszy z nich to skoczek jednego weekendu(Niżnił Tagił 2017), z niemałym potencjałem, a drugi to zawodnik doświadczony, który umiał zdobywać punkty PŚ. Ich odejście osłabiło znacznie tamtejsze skoki, lecz mam nadzieję, że ta czwórka pociągnie do przodu amerykańskie skoki.

  • Oczy Aignera profesor
    "Dziekan"

    "Dobry" z niego "Dziekan". Wyjeżdża sobie za granicę i olewa swój wydział.

  • wiatrhula111 weteran
    @Robert Johansson252

    To prawda, ale na wiele też bym tu się nie nastawiał, jeżeli dorówna do osiągnięć Rhoadsa, czy Glasdera to już będzie sukces, w USA bardziej by się opłacało stawiać wszystko na Bicknera, który na prawdę mógłby coś osiągnąć, a tym samym podciągnąć całą dyscyplinę za oceanem, bo co komu z miejsc w trzeciej dziesiątce raz na sezon.

  • wiatrhula111 weteran

    Skoki to taki sport, że nawet mając talent i w pełni się angażując w treningi to ostatecznie i tak może się skończyć tym, że skoki będą wyglądać jak u amatora, ja tam bym wolał nikogo od buloklepów nie nazywać bo samo to, że będąc skoczkiem z trzeciej kategorii kraju w hierarchii skokowej udaje mu się regularnie 100 metrów przekraczać można uznać za sukces

  • Robert Johansson252 profesor
    O wiele bardziej perspektywiczny wydaje się:

    Endrju Urlaub

  • Robert Johansson252 profesor
    Ja mam inne zdanie

    Raczej słaby zawodnik i wątpię, by coś z niego było. Brakowało mu 7 pkt do zapunktowaniu w CoC-u - nie PŚ, ale zwykłym CoCu, więc to nie powód do dumy

  • Oreo profesor

    Nie sądziłem, że z Deckera będą ludzi bo skakał trochę jak Nigel ale chyba się ogarnął trochę ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl