LMP w Szczyrku: 64 zawodników i 13 skoczkiń na liście startowej

@dejw

Trudno wylądować 135 m telemarkiem. Za jego brak - niezależnie od odległości - również odjęli punkty. Reszta w wykonaniu Pilcha rzeczywiście poniżej oczekiwań.

Co do zagranicznych skoczków, mogło się wydawać, że to Lanisek będzie poza zasięgiem, ale formą od ekstraklasy nie odbiegli też Niemiec i Norweg. Zniszczoł w pierwszym konkursie otarł się o "pudło". Krzak się nieco poprawił względem pierwszego konkursu LPK.

Prędzej czy później, musi nadejść czas młodych, dlatego nie będzie dla mnie zaskoczeniem podium któregoś z nich, zwłaszcza, że tego lata już się paru z nich wykazało. Polacy czekali na wzrost formy u bardzo młodego skoczka, jak to miało miejsce u innych liczących się reprezentacji. Najbardziej prawdopodobna wersja na LMP to całe podium TOP3 polskich zawodników (zresztą jedynych, których miejsce w PŚ jest pewne) i któryś z młodych za nimi, ale nestorzy nie będą rządzić wiecznie.

Moim faworytem jest dawno niewidziany, lecz bardzo młody i niezwykle utalentowany, "Paweł Brożek" polskich skoków narciarskich, czyli........Grzegorz Śliwka 😅

Pewnym zaskoczeniem jest brak Lei, który regularnie obskakiwał letnie i jesienne Lotosy. Nie ma też Niżnika, któremu widocznie wciąż na tyle dokuczają te plecy, że nie jest w stanie skakać normalnie (ostatni LC by to potwierdzał).

Liczba skaczących Polaków jest na podobnym poziomie co rok temu i nieco większa niż na ostatnich mistrzostwach Austrii na NH - z jedną istotna różnicą. W Szczyrku pojawi się 13tu zawodników z rocznika 05 i 06, u nich najmłodszymi był rocznik 04, w sile sześciu.
I oczywiście, że trzeba się przygotować na długi festiwal klepania buli, chyba że od początku ustawi się belkę w totalnym lesie (jeśli tak, to oby już po Selcerze i Vaverce, który powinni tu zlać wszystkich zawodników do 30 numeru) i zjadą do normalnych na ostatnią trójkę, co da im końcowe wyniki w granicach not jak na mamucie.

Pewnie kilku odpadnie i bedzie mniej skoczkow. Kukuła jeszcze skacze?
Najbardziej brak kontuzjowanych Niżnika i Szymona Jojko. Zaplecze jakieś tam jednak mamy,wstydu jeśli chodzi o listę startową i tak nie powinno być jak po tamte lata gdzie bywało na liście ledwo trzydziestu kilku.
Licze na sprawiedliwe zawody żebyśmy ocenili zawodników w miarę rzetelnie przed zimą. Przede wszystkim kibicuje Pilchowi,Wąskowi, Murańce,Kotowi czy Wolnemu

@Seba Aka Krzychu

Jasne, z ta bulą to bardziej przenośnia, bo co po odległości przy -50 pkt. za belkę.

@O co chodzi jakby

Zależy jakie belki ustawią tym słabszym.

Czyli 50-55 na buli, a podium jak zwykle constans. Ciekawe, jakie wyniki będą w pechowej trzynastce kobiet.

@W Punkt

Dopuszczono roczniki 2005 i nawet 2006 czyli 14-15 latków. Na dużej skoczni pewnie by takiej frekwencji nie było, ale zawody są na normalnej skoczni.

Ogólnie jednak nasz potencjał nie wygląda tak źle jak czasem to malują niektórzy. Faktem jednak jest, że co innego ilość a co innego jakość a z tym może być różnie.

ponad sześćdziesięciu...

Tylu to już dawno na starcie MP nie stało.
Pospolite ruszenie czy jak?:)

@dejw

Fakt. Ja tak sobie nawet pomyślałem, że nadzieje nadziejami na Pilcha czy Murańkę, a skończy się jak rok temu czyli Polska z trzema zawodnikami na TOP 30 PŚ. Wiadomo jakimi. I znowu kłopoty w drużynówkach. Tak może być

Ciekawe jaki

Będzie poziom konkursu pań i które pozycje zajmą roczniki 2006 czy 2005

@INOFUN99

Trzeba by spytać trenera Krzyśka Bieguna

Właśnie, gdzie jest Michał Martynek, skoczek który w porównaniu do swoich rówieśników prezentował naprawdę dobrą technikę lotu i Krzysztof Leja?

Czyli jednak źle nie będzie, jak przewidywałem, choć dodajmy, że 3 skoczków pochodzi z Czech, zatem 61 pozostało. Quali pierwszy raz będą rozgrywane od...no właśnie, ale to w sumie dobrze. Przynajmniej nie będzie kompromitacji jeśli chodzi o listę.

Druga rzecz żeby ilość poszła w parze z jakością, bo ciężko się ogląda zawody przy większości 80-90 metrowych próbach. Będę śledził i oglądał. ;)

@Lataj

Nie no, ale ty oceniasz Pilcha przez pryzmat jednego skoku, który do tego wcale nie był tak bombowy jak się wydaje - odejmując noty za styl to nie znalazłby się nawet w TOP20 skoków całego weekendu. W sierpniu to był nr 1 spoza wiadomej trójki, a we wrześniu oba konkursy II ligi kończył poza 10ką. Jego średnia strata netto na jednym skoku względem GP to 5 punktów - to bardzo dużo, zwłaszcza wobec dużo lepszych warunków panujących na PK. Gorzej pod tym względem wypadł tylko Bombek.

Co do rywali zza granicy, no to już bez przesady - owszem przyjechali mocni Hamann i Eriksen, oraz Słowenia z silnym składem (ale też bez swojego ówczesnego TOP3); ale to był wciąż tylko PK, na własnej skoczni, do tego zrobiony głównie dlatego (a może nawet tylko dlatego), żeby Polacy zwiększyli limit na start zimy. I to proste zadanie, okazało się nie do przejścia dla, przypomnę, krajowego numeru od 4 w dół.

@dejw

O ile u Kota i Wolnego faktycznie zauważalny był spadek formy, o tyle Pilch padł ofiarą oddania skoku poza HS (dostał niższe noty za styl), a rywale z zagranicy byli w naprawdę dobrej dyspozycji.

@Lataj

Serio nie zdziwiłby Cię Krzak na podium? :O
Nie no, to by była kosmiczna sensacja, to całkowicie przebiłoby nawet dzisiejsze szalone loty Heggliego na mistrzostwach Norwegii ;) Podium Wąska właściwie też byłoby niewiele mniejszą sensacją.

No i na LPK to nie była kwestia szczęścia, tylko spadku i to znacznego spadku poziomu.

@dejw

Wciąż zbyt mało precyzyjnie napisałem. Zawodnicy jak Pilch, Krzak, Wąsek. W przypadku LPK chyba zabrakło nam szczęścia.

@kibicsportu

Fajnie by było jakby w TVP pokazywali kobiecy PŚ w skokach. Nawet na stronie internetowej.

@Lataj

Których młodszych? Pilcha, Wąska? Czy Niżnika, Habdasa? ;)

O ile nie będzie jakiejś dużej loterii, lub upadków, to mnie by zdziwił jakikolwiek inny zawodnik na podium poza betonowym TOP3; patrząc na tendencję spadkową niemal wszystkich kadrowiczów, obserwowaną z sierpniowego GP na wrzesień.