Rukatunturi z tymczasowo przedłużoną homologacją FIS

  • 2020-11-04 17:05

Do pierwszego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2020/2021 pozostało 17 dni. Drugim przystankiem na trasie nowej odsłony pucharowej karuzeli ma być fińska Ruka. Zawody na Rukatunturi (HS142) mogły zakłócić względy formalne, ale organizatorzy otrzymali tymczasowe przedłużenie homologacji skoczni.

Położona w Laponii Ruka zadebiutowała w Pucharze Świata w 1996 roku, zaś od 2002 jest nieodłącznym przystankiem cyklu, przez wiele lat goszczącym nawet inaugurację sezonu. Znana z przeraźliwych mrozów i wyjątkowo wietrznych warunków Rukatunturi (HS142) po raz ostatni przechodziła modernizację w 2016 roku. Wtedy to obiekt wzbogacił się o nowoczesne tory lodowe.

Władze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej domagały się jednak gruntownych zmian. Homologacja skoczni w Ruce miała wygasnąć z końcem października. Aby temu zapobiec, Finowie otrzymali od FIS zadanie montażu dodatkowych belek startowych. Sprawy utrudniła jednak pandemia koronawirusa, która ograniczyła możliwości modernizacji jak i uniemożliwiła wizytację obiektu.

Tym samym włodarze FIS podjęli decyzję o przedłużeniu tymczasowej homologacji skoczni w Ruce do 30 kwietnia 2021 roku, tymczasowo zawieszając swoje wymagania. Aby Rukatunturi otrzymała pełnoprawny, nowy certyfikat, Finowie mają za zadanie spełnić wymagania światowej federacji przed sezonem 2021/2022.
 

Dzięki przedłużeniu homologacji, fińska miejscowość będzie mogła zgodnie z planem gościć w najbliższym sezonie zawody Pucharu Świata (28-29 listopada) oraz Pucharu Kontynentalnego (18-20 grudnia). W ubiegłym tygodniu państwowy sanepid dał zielone światło na organizację listopadowego festiwalu "Ruka Nordic Opening", w ramach którego wchodzą zawody w skokach, kombinacji norweskiej i biegach narciarskich. Dla tych dwóch ostatnich dyscyplin będzie to inauguracja nowej edycji Pucharu Świata.

Podobnie jak to ma miejsce w innych miejscowościach na mapie Pucharu Świata 2020/2021, konkursy w Ruce rozegrane zostaną bez udziału publiczności. Dodatkowo władze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej planują ułatwić transport reprezentacji narodowych na zawody. 25 listopada z lotniska Monachium ma wyruszyć lot czarterowy do Finlandii.

Zobacz więcej: Trzy loty czarterowe FIS w trzy tygodnie

PROGRAM ZAWODÓW:


Piątek, 27.11.2020
12:00 - Odprawa techniczna
14:30 - Oficjalny trening
16:45 - Kwalifikacje

Sobota, 28.11.2020
15:00 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 29.11.2020
14:00 - Kwalifikacje
15:30 - Pierwsza seria konkursowa

 


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4923) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Morgensternowy_

    Ryoyu Kobayashi w 2018 roku skoczył by pewnie za 150 metr, gdyby nie skracał swojego skoku.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    W takim razie musi być połączenie wideo. Póki co, trudno to byłoby zmanipulować.

  • Morgensternowy_ doświadczony

    Można uzasadnić, że skocznia w Ruce i skocznia w Willingen są dosyć do siebie podobne względem rozmiarów mimo braku oficjalnego rekordu ponad 150 metrowego w Ruce. Normalnie da się skoczyć ponad 150 m, co udowodnili Sigurd Pettersen i Janne Ahonen w 2004 roku podczas jednego z nieoficjalnych treningów przed inauguracją PŚ 2004/2005, tylko, że teraz jury jest uczulone na oddawanie aż takich niebotycznych skoków i hamuje ten wskaźnik.

    Dziwię się trochu, dlaczego FIS bała się przyjechać na inspekcję do Ruki zamiast jechać i nie zwracać zbyt dużej uwagi na koronkę? Do Wisły pewnie by przyjechali, ale żeby gdzie indziej to już nie za bardzo niestety.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Dorobienie prowizorycznej belki a zrobienie czegoś stałego, trwałego to dwie różne sprawy. Po za tym, skocznia, skoczni nie równa.

    A co do zdjęć, to żadna szanująca się instytucja (a taką jest i FIS) nie pozwoliłaby sobie na taki brak kontroli. I nie opiniowałaby czegoś na podstawie zdjęcia. Nie wiem na jakim świecie żyjesz, ale manipulacje nie tylko zdjęciami ale i nagraniami to codzienność a nie jakieś s-f.

    Tak więc znając kreatywność niektórych osób, nie jedno by się zadziało gdyby FIS zaczął rozdawać homologacje na podstawie zdjęć...

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrek jedyne interesy jakie robisz to chyba z panią z warzywniaka jak kupujesz marchew. Jak sobie to wyobrażasz, te zmanipulowane zdjęcia? Dorysują w fotoshopie belki, FIS klepnie, przyjedzie przed zawodami delegat, belek nie ma i co? Serio uważasz, że ktoś ryzykuje wizerunek, przyszłość w PŚ i zaufanie partnera robiąc tak [***]ny szwindel? Twoje pojmowanie świata jest na poziomie dziecka.

    Wizytacja skocznia przez delegatów jest konieczna jak modernizacja wymaga zmian parametrów technicznych. Tu mamy prostą przebudowę, a w zasadzie kosmetykę. W Planicy belkę dołożono z dnia na dzień, to nie jest przeprofilowanie zeskoku.

    źródło: https://www.sport.pl/skoki/7,65074,24574322,skoki-narciarskie-organizatorzy-wystraszyli-sie-rekordow-dodatkowa.html

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Pomijając inne sprawy, to samo dorobienie belek to jednak więcej niż dwa dni pracy, to jednak nie są klocki lego, że jak chcę to dołożę sobie trzy klocki i będzie...

    Inna sprawa, że było dość czasu żeby nawet mimo pandemii te belki i dorobić i skontrolować przez FIS-owskiego oficjela.
    Ale akurat zdjęciom to ja bym nie dowierzał na miejscu FIS. Zdjęcia akurat łatwo sfałszować się da... Więc uzależnienie homologacji od osobistej kontroli jest dość rozsądnym podejściem.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Robert Johansson252

    Przepisy to przepisy i trzeba ich przestrzegać. Aczkolwiek szkoda mi było tych zawodników, szczególnie Prevca.

  • Robert Johansson252 profesor
    Mam nadzieję

    Że nie zdyskwalifikują tylu zawodników co rok temu:
    - Johansson w zarąbistej formie dominujący na treningach, w seriach próbnych i kwali, główny kandydat do zwycięstwa
    - Forfang - Jeden z głównych kandydatów do podium
    - Prevc powracający do dobrej dyspozycji, który wywalczył podium, a potem cyk, ni ma
    - Lindvik z szansą na pierwsze podium - cyk, ni ma
    - Semenica - Jeden z najbardziej nierównych skoczków w sezonie

  • Robert Johansson252 profesor
    Jedna z najlepszych skoczni w kalendarzu

    Nie dość, że bardzo duża, to jeszcze skoki świetnie się tam ogląda i mimo pustych trybun czuć klimat. Szkoda, że tak często wiatr krzyżuje tam plany i trzeba odwoływać konkursy

  • Pavel profesor

    Haha kocham te procedury z czterech liter.

    1. Finowią muszą zamontować kilka belek, aby otrzymać homologację
    2. Robota na dwa dni
    3. Aby otrzymać homologację losowy oficjel musi polecieć, przespać się w hotelu, zjeść kilka posiłków i klepnąć pozwolenie
    4. Pandemia, masakra, żal i niedowierzanie, biedny oficjel nie może polecieć bo w sumie nie, sam zapewne nie wie dlaczego
    5. Kolejny oficjel musi uruchomić, kolejne procedury, aby skocznia otrzymała warunkową homologację
    6. Skocznia otrzymuje, bo jednak w zasadzie te belki to są niepotrzebne
    7. I to wszystko w czasach, gdzie losowy Fin mógł strzelić fotkę wykonanej roboty, wysłać mailem, i załatwić wszystko zdalnie
    8. Nie bo nie, ma być osobiście, bo procedura, żarcie i wycieczka

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Mam nadzieję, że zamontują w Ruce więcej belek. Nie chciałbym, żeby Ruka wypadła z kalendarza PŚ, ponieważ jest to jedno z moich ulubionych miejsc w kalendarzu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl