Markus Eisenbichler: Brak kibiców nie będzie dla mnie problemem, cenię sobie ciszę i spokój

  • 2020-11-20 06:56

Markus Eisenbichler wyciągnął wnioski z poprzedniego nieudanego sezonu i z czystą głową może przystąpić do nowego rozdania. Próbkę swoich obecnych możliwości dał podczas mistrzostw Niemiec, które wygrał w świetnym stylu. Są przesłanki ku temu, by sądzić, że to on może być liderem ekipy dowodzonej przez Stefana Horngachera.

- Jestem bardziej spokojny niż przed rokiem o tej porze - wyjaśnia 29-letni reprezentant klubu TSV Siegsdorf. - Czas przed poprzednim sezonem był dla mnie udany, chciałem wtedy jednak za bardzo pokazać, co potrafię i przesadziłem. Po poprzednim sezonie musiałem długo trenować w domu ze względu na pandemię, przez co miałem więcej czasu na przemyślenia. Skupiłem się na rodzinie, zdałem sobie sprawę, że nie tylko sport liczy się w życiu. 

Sport, a zwłaszcza skoki, to dziedzina życia, w której trzeba być przygotowanym na to, że po wzlotach mogą nastąpić upadki. Trudnych momentów w karierze Eisenbichlera nie brakowało, a w skokach narciarskich, gdzie o wynikach decydować mogą najdrobniejsze detale, często trudno o właściwą diagnozę problemu.- Skoki narciarskie są w największym stopniu kwestią głowy - uważa aktualny mistrz Niemiec. - Jeżeli w domu coś nie idzie po mojej myśli, ma to swoje odbicie w psychice i nie mogę się skoncentrować na sporcie. To wszystko jest bardzo złożone, często sam nie rozumiem tej dyscypliny. Raz czy dwa razy rozważałem już możliwość zakończenia kariery. W 2012 roku po ciężkim upadku w Oberstdorfie, kiedy doznałem złamania kręgu, pomyślałem sobie, że chyba nie warto tak bardzo narażać swojego zdrowia. Wiele nauczyłem się jednak od Severina Freunda, którego problemy też nie omijały, a który wszystko co zdobył, osiągnął poprzez ciężką pracę. Jestem wdzięczny, że mam okazję z nim trenować. Jest dla mnie wzorem do naśladowania. 

Czy podopieczny Stefana Horngachera obawia się o bezpieczeństwo w nowym sezonie Pucharu Świata?
- Organizatorzy Pucharu Świata wprowadzili dobrą koncepcję dotyczącą ochrony przed koronawirusem. Podczas tej pandemii da się rywalizować, a pokazały to zawody Letniego Grand Prix i Mistrzostwa Niemiec. Z tego co wiem podczas letnich imprez w skokach nikt się nie zaraził. Dla nas izolowanie się nie jest zresztą niczym nowym. Kto się rozchorował, nie mógł startować. Zawsze trzeba było ściśle stosować środki higieny.

Specyfika nowego sezonu, a przynajmniej jego początku, polegać będzie na tym, że zawody zostaną rozegrane bez udziału kibiców. Ten fakt nie tyle nie martwi Eisenbichlera, co wręcz może wpłynąć na niego korzystnie:- Jestem kimś, kto ceni sobie ciszę i spokój. Myślę, że fakt, iż trybuny będą puste, nie będzie dla mnie czymś niekorzystnym. Wielu sportowców lub hałas i zgiełk, ja niekoniecznie tego potrzebuje. 

Poprzedni sezon Pucharu Świata Eisenbichler zakończył na 23 pozycji w klasyfikacji generalnej i był to jego najsłabszy wynik w tym cyklu od sezonu 2015/16. Tylko dwa razy zmieścił się w czołowej dziesiątce któregoś z konkursów. Na koniec sezonu w Lillehammer, zajmując drugie miejsce, jedyny raz w ciągu całej zimy wskoczył na podium. 


Adrian Dworakowski, źródło: T-online.de
oglądalność: (5336) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • King profesor

    Myślę, że w takich zawodach np. Murańce będzie łatwiej uzyskać może i życiowy wynik.

  • Karpp profesor
    @dejw

    Forma mu uleciała już dawno. Wieje nudą jak komentarze Szaranowicza czy Chruścickiego w ostatnich latach kariery.

  • dejw profesor
    @HAZARD

    Mnie on ciągle bawi, kwestia gustu ;)
    Chociaż chyba forma trochę mu uleciała ;)

  • Raptor202 profesor

    Przynajmniej Markusa będzie dobrze słychać.

    Ja tam na brak kibiców pod skocznią nie mam zamiaru narzekać, przynajmniej nie będzie tych obrzydliwych, pobazgranych nazwami jakichś obskurnych, śmierdzących wiosek, które każdy normalny człowiek ma w poważaniu, flag.

  • HAZARD weteran
    @dejw

    Z drugiej strony, Kuprich jak dla mnie to wielki cringe, jego pisanie jest nudne i nie rozumiem ludzi, którzy nadal uważają go za jakąkolwiek atrakcję.

  • pogromca januszy weteran
    @Seba Aka Krzychu

    Może Pablito ma go w ignorowanych i zapomniał o tym ;)

  • dejw profesor
    @Karpp

    :O Jeżeli to Ty jesteś tym starym @Karpem, a zapewne tak skoro sam niedawno przyznałeś że jesteś użytkownikiem forum od wielu lat; to jestem szczerze zdumiony, że wystawiasz Majorowi taką laurkę, kompletnie nieprawdziwą.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @pablito

    Napisał komentarz pod tym artykułem.

  • pablito weteran
    @Karpp

    a właśnie gdzie się podział nasz Major bo go już dawno nie widziałem?

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @pogromca januszy

    Z tego co pamiętam to Wellinger miał gorsze warunki od Kamila, a mimo tego po pierwszej serii był w 10.

  • Karpp profesor

    Major Kuprich to jest taki przedstawiciel zakompleksionych Polaczków który tylko czeka na złe skoki Polaków, żeby wejśc tutaj i napisać "a nie mówiłem". Ot taki internetowy folklor mający na celu nabić komentarzy. Argumenty z kosmosu, ale co tam logika...

  • pogromca januszy weteran
    @Funegosum

    Nie mówiąc już o tym, że w obu przypadkach przegrał z tylnym wiatrem, a nie stresem przed dużą publiką.
    No ale Kóprich swoje wie xD

  • Funegosum weteran
    @Major_Kuprich

    Ha, ha, ale o zwycięstwie Stocha w 2020 jakoś się zapomniało.....
    Tak jak doceniam złośliwą „intieligiencjię” Pana Majora, to ten komentarz słabiutki, oj słabiutki.

  • Robert Johansson252 profesor
    @pogromca januszy Hehe

    Scheisse! Schlambe! Arsch!

  • Adam90 profesor

    Coś czuje ,ze mogą być przypadkowi zwycięscy pucharu świata :). Ciekawy sezon będzie :)

  • pogromca januszy weteran
    Dzięki ciszy na stadionie

    Będzie można wyraźnie usłyszeć przekleństwa z ust Ajzenbiśli.

  • GOTS weteran

    Teraz sobie pomyślałem, że dla wielu skoczków będzie to zupełnie nowe doświadczenie takie skakanie podczas zawodów przy całkowicie pustych trybunach, ciekawe czy muzyka będzie?
    Myślę, że dla wielu jednak będzie to ułatwienie, zwłaszcza tych których tłum deprymuje.
    Ja osobiście mam delikatną satysfakcję, bo będzie można w końcu obejrzeć bez tego ryku trąbek widowisko i flaga Polski, która będzie w Wiśle, pozostanie tylko i wyłącznie biało-czerwona. Bez bazgrołów.

  • Major_Kuprich profesor
    Przeciwieństwo Stocha i spółki

    Którzy uwielbiają zgiełk.
    Którzy twierdzą, że kibice ich unoszą.
    Tak unoszą, że ostatnie sezony w Zakopanem to 2x brak awansu Stocha do finału (2018, 2019), brak Polaków w top10 (2019), czy też 5 miejsce drużyny (2020).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl