Życiowe wyniki Żyły i Stękały na MŚ w lotach. Komentarz zawodników
- 2020-12-12 21:30
Andrzej Stękała
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr Żyła i Andrzej Stękała po raz pierwszy w karierze zameldowali się w czołowej "10" światowego czempionatu w lotach narciarskich. Pierwszy z nich finiszował siódmy, najwyżej spośród Polaków, a dla drugiego był to debiut w imprezie rangi mistrzowskiej.
Andrzej StękałaKorespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela
-
Pavel profesor
@Xander1
Życie, Horngacher miał metody jakie miał, ale miał też wyniki, jak ceną tego było poświęcenie Stękały, cóż w zasadzie nic wielkiego się nie stało. Żyła też był zmuszony zupełnie zmienić pozycję najazdową i wyszło mu to na dobre, Kubacki pod wodzą Maciusiaka przemodelował całkowicie fazę lotu i też progres był wielki. Kto nie próbuje nowych rozwiązań ten się cofa. Warto sobie uzmysłowić jak wyglądał pierwszy sezon Horngachera w porównaniu z ostatnim Kruczka.
M. Kot - 165 --> 985
D. Kubacki - 182 --> 345
P. Żyła - 89 --> 634
K. Stoch - 295 --> 1524
Jak ofiarą tego progresu miał paść Stękała (na własne życzenie), jakoś musimy z tym żyć. -
Xander1 profesor
@Pavel
Tylko ze jest jeszcze kwestia tego co robił Stefan z Andrzejem. Na siłę zmieniał jego technikę skoków. Skoczek źle się z tym czuł i zniechęcał się do treningów. Pogubił się strasznie i tym samym spadł na same dno. Wiadomo że Andrzej nie jest bez winy, ale Stefan też sie nie spisał. Nie miał podejścia do wszystkich skoczków. On lubi tych uległych, a co co wyrażają swoje zdanie od razu są odrzucani.
-
atomek81 stały bywalec
@W Punkt
Nie zapominaj, że Stękała sam jest sobie winien. Sam o tym mówił. Pół roku olewki w przygotowaniach i później efekty są jakie są. Ale fajnie że Andrzej jednak nie skończył kariery i chciał wrócić. Gratulacje dla niego
-
Pavel profesor
@W Punkt
Zapewne ma te 10-te miejsce gdzieś, biorąc pod uwagę, że ma dwóch swoich zawodników na podium. Co więcej Stękała jest sam sobie winien bo olał letnie przygotowania do sezonu, a że to był pierwszy rok pracy Horngachera to raz, że z miejsca wyrobił sobie taką, a nie inną opinię u Austriaka, a dwa, ta olewka spowodowała, że zimą skakał beznadziejnie. Całe szczęście, że miał tyle samozaparcia, aby trenować dalej, a co więcej trafił na Maciusiaka, który wyciągnął go z dna.
-
W Punkt doświadczony
takie tam pytanie
Ciekawe czy znajdzie sie w Polsce dziennikarz, który zada je Horngacherowi.
Ja je zadaję tutaj. Moze życzliwi puszczą je dalej.
Panie Horngacher. Jak Pan się z tym 10-tym miejscem Stękały czuje? -
Fan_Gruszki profesor
Brawo Andrzej
Pomyśleć, że 3 lata temu wyrzucono go z kadr, został kelnerem i był bliski zakończenia kariery. Teraz jest w najlepszej dziesiątce lotników świata. Gratulacje!
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się