Marius Lindvik opuścił klinikę w Innsbrucku

Marius Lindvik po świetnym występie w Oberstdorfie, gdzie zajął 3. miejsce, nagle opuścił drużynę i nie wziął udziału w noworocznych zawodach. Z powodu zapalenia zęba skoczek musiał przejść zabieg. Wczoraj 22-latek wyszedł ze szpitala i czuje się znacznie lepiej.

Marius Lindvik

Norweski Związek Narciarski poinformował w Sylwestra, że zeszłoroczny triumfator konkursu w Garmisch-Partenkirchen, Marius Lindvik, nie pojawi się na skoczni. Z powodu problemów stomatologicznych (zapalenie zęba mądrości), skoczek udał się do kliniki uniwersyteckiej w Innsbrucku. Towarzyszył mu sam trener kadry, Alexander Stoeckl.

W dniu kwalifikacji w Ga-Pa Linvik czuł się coraz gorzej. - To zła wiadomość, ale zdrowie jest najważniejsze - skomentował austriacki szkoleniowiec w czwartek. Operacja odbyła się jeszcze tego samego dnia.

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy nam pomogli, zarówno lekarzom z Niemiec, jaki i Austrii. Otrzymaliśmy fantastyczne wsparcie. Jesteśmy bardzo wdzięczni - dodał Stoeckl. - Jestem już na nogach i mam nadzieję, że niedługo wrócę na skocznie – napisał w Internecie skoczek, publikując również zdjęcie z opieką medyczną, która opiekowała się nim od czwartku.

Czy jest szansa, że Marius Linvik wystąpi jeszcze podczas finału Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen? Na ten moment norweska kadra nie wydała żadnego oświadczenia w tej sprawie.

22-latek w sezonie 2019/2020 wygrał dwa z czterech z konkursów i udało mu się zająć 2. pozycję w całym turnieju. W tym roku Norwegowie liczą na to, że ten wynik poprawi Halvor Egner Granerud, który jest obecnie liderem tegorocznej edycji.