Okiem Samozwańczego Autorytetu: Sport nas uczy pokory

  • 2021-01-11 00:07

Sport nas uczy pokory. Mamy swoje marzenia, oczekiwania, przewidywania, czasem przeczucia. Czasem budowane na całkiem sensownych przesłankach. A potem albo się spełniają, albo nie. Truizm? Więc przeczytajmy jeszcze raz i wbijmy sobie do głowy.

Zacznę, dla odmiany, od tyłu. Czyli od niedzieli. W niedzielę polscy skoczkowie, oczywiście niechcący, przekłuli nasz balonik oczekiwań pompowany w mediach zarówno tradycyjnych, jak i społecznościowych. Tyle osób czekało na 40. zwycięstwo Kamila Stocha i trzech Polaków na podium, że od tych oczekiwań ciasno się w Internecie robiło. A tu przyszedł konkurs, jak to często bywa pod ramię z wiatrem, popatrzył, przechylił na lewo głowę, uśmiechnął się może troszkę złośliwie, wyciągnął szpilkę i ... pyk!

I dobrze. Bo jak to stwierdzono w studio Eurosportu - czekalibyśmy na zawody w Zakopanem jak te tłuste, obżarte kociska. A tak, poczekamy sobie jak psy na spacer. Bo że się w końcu doczekamy, jestem jakoś dziwnie spokojny. Jak nie za tydzień, to za dwa. Albo za miesiąc. Ale doczekamy. Bo jest pięknie. Jest wspaniale. Jest fantastycznie. Nie ma jeszcze połowy sezonu a my już przeżyliśmy tyle radosnych chwil. Sztab trenerski świetnie przygotował naszą drużynę i każdy konkurs będzie przynosił nam wiele radości. Bylebyśmy nie byli zbyt pazerni.

***
Słyszeliście już najnowszy dowcip o Chucku Norrisie?
Jest tylko jedna osoba, którą Chuck uważa za wystarczająco wartościową, by śledzić ją na Twitterze.
Kamil Stoch.

Kamil Stoch - jak już pisałem - wciąż przesuwa nam granice wyobraźni. I też uczy pokory. Dał mi kilka cennych lekcji. Bo ja już parę razy myślałem - ok, naskakał się, nawygrywał, teraz to już powoli będzie z górki. Byleby zszedł ze sceny sportowej, będąc wciąż wysoko. A Kamil ani myśli kończyć godnie. On wciąż jest głodny nowych trofeów, nowych zwycięstw, nowych dokonań. Nie stanowią one dla niego celu. Są nagrodą za osiągnięcie celu. Celem jest być lepszym dziś, niż byłeś wczoraj. Zawsze wierzyłem w jego talent, zawsze wiedziałem, że dokona rzeczy niezwykłych. Ale co do tego, czy dogoni Adama Małysza w liczbie zwycięstw w PŚ, byłem sceptyczny. Uważałem, że ta liczba jest tak wyśrubowana, że nie da rady. Tymczasem Kamil nauczył mnie pokory w najlepszy możliwy sposób. Kamilu! Jak najwięcej takich lekcji proszę!


Kurs - Nykänen

Pamiętam swoje oczekiwania, że Adam Małysz pobije osiągnięcie Latającego Fina. Gdy Orzeł z Wisły wygrywał swój 38. konkurs - 25 marca 2007 roku, nie miał jeszcze trzydziestu lat. Wtedy wydawało mi się to tylko kwestią czasu. Ale potem przyszły cztery kolejne sezony, osiemnaście miejsc na podium, ale z tego tylko jedno zwycięstwo - to pamiętne zwycięstwo w Zakopanem. Gdy ogłaszał koniec kariery na Holmenkollen w Oslo, już było wiadomo, że 46 zwycięstw nie będzie. Więc pod koniec zeszłego sezonu oceniłem, że nie dokona tego też Kamil. Przecież wtedy nie było wiadomo nawet, czy kolejny sezon się odbędzie. A teraz myślę sobie - Kamil jest znów na takim poziomie, że nie jest to niemożliwe. Zostało siedem zwycięstw. A Kamil z całą pewnością skakać będzie jeszcze w przyszłym sezonie. Więc z na nowo przyswojoną pokorą i z optymizmem patrzę w przyszłość. Nie jestem pazerny, nie siedzę na skraju krzesła. Ale Kamil znów mi przesunął granicę wyobraźni.



Trzeba się zdrowo nagimnastykować, by  w skokach do czegoś dojść.

53 zwyciętwa Schlierenzauera? Aż tak bujnej wyobraźni nie mam. Pamiętam tę zazdrość, gdy bezczelnie uśmiechnięty Austriak rozpędzał się w pucharze świata. Jak się już rozpędził, to łykał te kolejne wiktorie, jak roześmiany motocyklista bez kasku  komary na autostradzie. Czego Adam nie dokonał przed trzydziestką (39 zwycięstw) Gregor załatwił w wieku 22 lat. Osiągnięcie Małysza wyrównał zresztą na tej samej Wielkiej Krokwi, na której polski mistrz wygrał po raz ostatni. I zrobił to dokładnie rok później. Swoje 53. dorzucił przed 25. urodzinami. A potem się zatrzymał. Ale dla jego obecnych i przyszłych rywali nie ma w zasadzie znaczenia, czy się zatrzymał, czy nie. Jego rekord przetrwa jeszcze długo. Może dekadę, może dwie, może do połowy wieku. To jest wynik po prostu kosmiczny. Kiedyś padnie (chyba, że wcześniej świat się skończy). Ale ja myślę, że ten, który ten rekord pobije, jeszcze się nie urodził. 


Oby dziś niebo nie zwaliło nam się na głowy

Andrzej Stękała dobija się do podium Pucharu Świata jeszcze zuchwalej, niż dwie zimy temu Jakub Wolny. Przy czym Kuba zaczął tamtą zimę tak sobie, a rozszalał się w drugiej połowie sezonu. Jędrek zaczął z wysokiego C i mam nadzieję, ba, przekonanie graniczące z pewnością, że na podobnym poziomie dotrwa do końca zimy. Uparty, wytrwały, ambitny góral z Dzianisza spokojnie robi swoje. I w tym cierpliwym uporze przypomina mi trochę Dawida Kubackiego, nawet jeśli w innych kwestiach przypomina Piotra Żyłę. Wszystko wskazuje na to, że ta bolączka, która zapobiegliwym spędzała sen z powiek przez ostatnie kilka sezonów, nie jest już tak dotkliwa. Mamy następne pokolenie, na które można patrzeć z umiarkowanym optymizmem. Kuba Wolny, Andrzej Stękała, potem Paweł Wąsek, Tomasz Pilch... Z tej mąki będzie chleb. Olek Zniszczoł i Klimek Murańka już drugimi Schlierenzauerami nie będą, ale pod okiem Doležala mogą nam jeszcze dać dużo pociechy.


Małomiasteczkowa zima

Organizatorzy konkursów w Niemczech na spółkę z FISem uparcie pracują na to, by polscy kibice mieli powody do kręcenia nosem. Tym razem w sobotę nie zagrali hymnu Kamilowi. Niby żadne przestępstwo, nie jest to obowiązkowe, bo hymn należy grać tylko podczas igrzysk olimpijskich i imprez mistrzowskich. Jest to jednak niepisana reguła, hymn po prostu się gra i jego brak należy do bardzo rzadkich przypadków. Organizatorzy przeprosili. Tłumaczyli się usterką techniczną. Nie, żebym twierdził, że tak nie było, ale jakaś selektywna ta usterka, skoro inne utwory muzyczne z głośników leciały. Potem w świat poszła wiadomość, że organizatorzy (ustami Sandro Pertile) obiecali, że jak znów wygra Polak, to hymn zagrają, ale jak wygra ktoś inny, to nie. Jeśli to prawda, to był to wyjątkowo absurdalny pomysł, za który należy się kolejna fala krytyki. Jeden błąd naprawić drugim? W ramach odszkodowania dla Janka poszkodować Hansa albo Sigurda? Czy jak wywalę się na śliskim chodniku a potem zobaczę, że sąsiad też wywinął orła, to mnie będzie mniej tyłek bolał? Ostatecznie Halvor usłyszał hymn i bardzo dobrze. Ale kolejna wpadka wizerunkowa zaliczona, bo wyszło na to, że organizatorzy złamali obietnicę. Sandro! Ja też oglądałem "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi". Ale moim zdaniem to komedia, nie poradnik!



Elo. No w Nojsztadzie, a gdzie.

Ale i bez hymnu sobota była dniem, który na trwale zapisał się w annałach polskich skoków. 39. triumf Kamila Stocha. Po raz dwudziesty w historii dwóch Polaków stanęło na podium PŚ. Polacy dorzucili do Pucharu Narodów 268 punktów w jednym konkursie. Takiego numeru to nawet Stef Horn nam nie potrafił wyczarować. Lepszy numer wykręcił tylko raz Kruczek. Tego dnia, co to podbiliśmy Engelberg. Przyjdzie czas i na tamten rekord. Zabrakło ledwie dwunastu punktów. Piotrek Żyła zbiera kolejne drugie i trzecie miejsca a jak tak strasznie ściskam kciuki za jeszcze jedno zwycięstwo. Dlaczego? Jako zakręcony na punkcie różnych tabelek i statystyk geek, chcę koniecznie, by w "tabelce podiumowej wzoru medalowego" przeskoczył Piotra Fijasa. Należy mu się. Bo i tych podiów ma więcej i medal brązowy z ważniejszej imprezy przywiózł i na Turnieju Czterech Skoczni lepsze miejsce zajął. A tu w rzeczonej tabelce wciąż jest niżej. 
 

Polacy - podium wszechczasów
Lp zawodnik 1 2 3 suma
1 Adam Małysz 39 27 26 92  
2 Kamil Stoch* 39 20 17 76  
3 Dawid Kubacki* 5 5 13 23  
4 Piotr Fijas 3 1 6 10  
5 Piotr Żyła* 2 4 10 16  
6 Maciej Kot* 2 1 0 3  
7 Stanisław Bobak 1 2 1 4  
8 Jan Ziobro 1 0 1 2  
9 Krzysztof Biegun 1 0 0 1  
10 Tadeusz Fijas 0 0 1 1  
11 Janusz Malik 0 0 1 1  
12 Łącznie 93 60 76 229  



Kariera, mówili. Równouprawnienie, mówili. Uczciwy podział obowiązków, mówili...

Mamy przebudzenie Finów. W Pucharze Narodów wyprzedzili Kanadę. Wow. Szaleństwo. Za to Czesi nadal oglądają plecy Włoch i Estonii. Przebudził się też Stefan Kraft. Zdobywca Kryształowej Kuli w zeszłym sezonie stanął wreszcie na podium. A i optycznie jego skoki zaczynają wyglądać zdecydowanie lepiej. Mocny Stefek będzie się sprężał na czempionat w Oberstdorfie i jakoś tak czuję w kościach, że będzie tam mocny. A jako że zbliża kolejny konkurs drużynowy (Zakopane) to i Norwegowie się sprężają. Wiadomo, mówisz "drużynówka" - myślisz "Norwegowie". I na odwrót.


Od tego, co wyprawia Stoch, rywalom włosy się jeżą na głowie...

Czołówka PŚ 10.01.2021
Lp zmiana zawodnik kraj przybytek pkt. strata1 strata2
1      - Halvor Egner Granerud Norwegia 180 948 0 0
2      - Markus Eisenbichler Niemcy 100 684 264 264
3      - Kamil Stoch Polska 114 622 326 62
4      - Dawid Kubacki Polska 76 473 475 149
5      - Piotr Żyła Polska 75 469 479 4
6      - Karl Geiger Niemcy 30 391 557 78
7      - Anže Lanišek Słowenia 38 388 560 3
8      - Robert Johansson Norwegia 51 375 573 13
9    +1 Marius Lindvik Norwegia 140 337 611 38
10     -1 Yukiya Sato Japonia 45 326 508 21

Czołowa dziesiątka trochę się ustabilizowała. Po stratach podczas Turnieju Czterech Skoczni, Granerud znów trochę odskoczył konkurencji. Ale do mety jeszcze bardzo daleko, więc bardzo wiele może się jeszcze zdarzyć.
 
Podium zwycięzców 10.01.2021
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Halvor Egner Granerud Norwegia 6 1
2 Kamil Stoch Polska 3 3
3 Markus Eisenbichler Niemcy 2 2
4 Dawid Kubacki Polski 1 4
5 Karl Geiger Niemcy 1 6

Golas ma swoje szóste zwycięstwo w sezonie.

 

Podium podiumowiczów 10.01.2021
Lp zawodnik kraj 1 2 3 suma wPŚ
1 Halvor Egner Granerud Norwegia 6 2 0 8 1
2 Kamil Stoch Polska 3 2 0 5 3
3 Markus Eisenbichler Niemcy 2 2 0 4 2
4 Karl Geiger Niemcy 1 1 1 3 6
5 Dawid Kubacki Polska 1 0 3 4 4
6 Piotr Żyła Polska 0 1 3 4 5
7 Anže Lanišek Słowenia 0 1 1 2 7
8 Robert Johansson Norwegia 0 1 1 2 8
9 Marius Lindvik Norwegia 0 1 2 3 9
10 Daniel Huber Austria 0 1 1 2 11
11 Daniel-Andre Tande Norwegia 0 1 0 1 16
12 Stefan Kraft Austria 0 0 1 1 15

Trzecie miejsce Krafta to dopiero trzecie austriackie podium, czwarte, gdyby liczyć z drużynowymi.

                      Polacy 10.01.2021
Lp zawodnik przybytek pkt wPŚ
1 Kamil Stoch 114 622 3  
2 Dawid Kubacki 76 473 4  
3 Piotr Żyła 75 469 5  
4 Andrzej Stękała 55 250 14  
5 Aleksander Zniszczoł 3 79 30  
6 Jakub Wolny 53 69 34
7 Paweł Wąsek 4 59 38  
8 Klemens Murańka 0 57 39  
9 Maciej Kot 0 17 51  
10 Stefan Hula 0 2 65  
11 Tomasz Pilch 0 1 67  

Jakub Wolny powrócił do pucharu świata w świetnym stylu. Zdobył prawie tyle samo punktów, co Andrzej Stękała i awansował w klasyfikacji generalnej o 19 miejsc. Być może drewniana skocznia w Neustadt mu wyjątkowo pasuje. Ale aż trudno sobie nie zadać pytania, co by było, gdyby to on wystartował na Turnieju Czterech Skoczni. Gdyby to on pokonał w Pucharze Kontynentalnym Maćka Kota o jeden punkcik, a nie odwrotnie. Tego się już nie dowiemy. Wiemy natomiast, że Szybki odzyskał swój dawny pazur. I gdyby ktoś z czwórki medalistów z Planicy obniżył loty przed Oberstdorfem, to polskim sztabie trenerskim raczej nie wybuchnie panika. Gdyby jeszcze Olek Zniszczoł zaczął w końcu przekładać skoki treningowe na konkursowe, można by było co weekend ściskać kciuki za sześciu Polaków w pierwszej dziesiątce konkursu. Takie mamy czasy.

Co się dziwić, że w Pucharze Narodów liderujemy, choć niedzielna wpadka zmniejszyła naszą przewagę do zaledwie osiemnastu punktów. Warto przypomnieć, że na przykład po konkursach w Niżnym Tagile, traciliśmy do liderującej Norwegii 308 punktów. Jeszcze w sobotę wyprzedzaliśmy ją o prawie 150 punktów. Teraz mamy nad nią minimalną, ale jednak przewagę.

 

      Bracia 10.01.2021
Lp Bracia kraj pkt.
1 Kobayashi Japonia 351
2 Huber Austria 301
3 Prevc Słowenia 249

W tabelce braterskiej różnice się powiększają. 
 
Plastikowa Kulka 10.01.2021
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Naoki Nakamura Japonia 10,3 43
2 Maciej Kot Polska 10 51
3 Gregor Deschwanden Szwajcaria 6 24
4 Keiichi Satō Japonia 6 23
5 Władimir Zografski Bułgaria 5 63
6 Tilen Bartol Słowenia 5 51
7 Daiki Itō Japonia 5 50
8 Anders Håre Norwegia 5 43
9 Niko Kytosaho Finlandia 5 42
10 Sander Vossan Eriksen Norwegia 5 36
11 Jewgienij Klimow Rosja 5 31
12 Yukiya Satō Japonia 5 10


Regulamin Turnieju o Plastikową Kulkę można znaleźć w tym felietonie.


Cytat zupełnie na temat:
Kacper Merk: "Kamil zrównał się dziś pod względem pucharowych zwycięstw z Adamem Małyszem. Pewnie lada moment go wyprzedzi."
Dawid Kubacki: "Myślę, że Adam już ma marne szanse dorobienia jakiegoś zwycięstwa. Chyba, że w karty".

Cytat zupełnie nie na temat:
"Prędko! Zanim dotrze do nas, że to bez sensu"
Król Julian

I to by było na tyle z jakże szczęśliwego, radosnego, wspaniałego dla nas Titisee-Neustadt. A już za tydzień... tak tak moi mili, już za tydzień, choć zapewne wszyscy wiecie, to i tak to ogłaszam z duma i pompą - intergalaktyczne igrzyska w Zakopanem! A tam, tylko dwie rzeczy są pewne. Miś Krokiewka i wuwuzele. Że niby zawody bez kibiców, ograniczenia w przemieszczeniu, godzina policyjna, czy inne bzdety? Na polskiego kibica z takimi kapiszonami? Panie... my z dziadkiem nie takie mosty...

 

Ceterum autem censeo notas style esse decedam.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.

P.S. 2.  Za grafikę tytułową serdecznie dziękuję naszemu Gandalfowi grafiki komputerowej, Merlinowi Twittera i Rumburakowi statystyk, człowiekowi, który jedenaście lat czekał na autograf Kamila Stocha - nieocenionemu koledze redakcyjnemu - Adamowi Bucholzowi.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15753) komentarze: (90)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Kurs Nykkanen i pobyt w Nojsztadzie mnie rozwaliły xD

  • MarcinBB redaktor
    @RubenBlanco

    Jak już pisaliśmy ze stivusem, zarówno Ty, jak i Kolos, źle pojmujecie słowo pokora. Rozumiecie je tak, jak rozumieli je chrześcijańscy mnisi w średniowieczu, nie jak rozumie je współczesna psychologia.
    Najpełniejsza definicja pokory to "uznanie prawdy o własnych ograniczeniach". Nie chodzi o tworzenie sztucznych ograniczeń poniżej progu własnych możliwości. Tylko zrozumienie, gdzie własne możliwości się kończą.
    Żaden sportowiec nie osiągnie w życiu niczego, jeśli nie odnajdzie w sobie tej pokory.

  • cavalierjan19 profesor
    @SebaSzczesnyy

    Nie ma co porównywać sezonu olimpijskiego z sezonem nieolimpijskim tak przede wszystkim. No i Stoch w sezonie 17/18 na Raw Air robił taką miazgę z rywali, że Granerud może tylko o tym pomarzyć.

  • RubenBlanco stały bywalec
    Pokora

    @Kolos, @MarcinBB
    Uważam, że pokora zarówno w sporcie jak i w innych dziedzinach życia bardziej przeszkadza niż pomaga. Powoduje, że człowiek ustala sobie w głowie jakieś limity i sztuczne bariery, nie wykorzystuje swojego potencjału, co bardzo ogranicza szanse na sukcesy.
    Nie sądzę, by Kamil był pokorny. Jego wypowiedzi publiczne to raczej efekt wielu godzin sesji z psychologiem i przyjęcie takiej strategii w mediach. Zapewne pomaga to zredukować presję.
    Podobnie było z Adamem. Jego "pokora" i "skromność" to wytwór dziennikarzy. Może sugerowali się niskim wówczas wykształceniem Małysza, słaba elokwencją, a może sami mieli kompleksy, wszak to były czasy nieodległe od komuny czy transformacji ustrojowej.
    Gdyby Stoch i Małysz byli pokorni, nie osiągnęliby tylu sukcesów. Pokornymi można raczej nazwać Mateję czy Hulę.

  • MarcinBB redaktor

    1. Ja nie żartuje z transpłciowości.
    Tylko z absurdów, które tworzą osoby wykorzystujące transpłciowość do swoich celów. Absurd, to absurd, niezależnie od poglądów.
    2. Od kilku już lat dość rzadko śledzę dyskusje pod innym postami. Nie wiem jakie głupoty wypisuje sebek pod innymi artykułami. Post, na który odpowiedziałem, nie jest trollingiem. Jest dość rzeczowy, nadaje się do merytorycznej dyskusji.
    3. Dziękuję za miłe słowa. Poczucie humoru jest nierozerwalnie związane z wolnością słowa. Jedno i drugie bywa obecnie tłamszone przez fałszywie pojmowaną polityczną poprawność. Jak napisałem w disclaimerze - nadwrażliwość na żarty z siebie czy innych, może popsuć odbiór.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • Veronica_QQ początkujący
    @MarcinBB

    Tez żart o gender słaby i niepotrzebny, transpłciowośc to poważny problem, niekoniecznie temat do żartów i na takim forum. Skoki są dla wszystkich bez względu na płeć, orientacje wiek i niech te dyskusje zamykają się tylko w temacie skoków, każdy ma prawo na swoje poglądy, ale one tu nie maja znaczenia.

    + zabawny jest fakt, gdy piszesz o nie karmieniu trolli podczas gdy ambitnie dyskutujesz tutaj z jednym sebkiem szczesnym, który wypisuje totalne głupoty na temat Kamila pod wieloma postami .

    Piszesz fajne fieletony zawsze lubię je czytać i to poczucie humoru ale tutaj jakoś tego nie widzę.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Ja w sumie też... A gdzie tu Granerud? Marusarzowi może czyścić narty.

  • Oczy Aignera profesor
    Ewolucja

    Philipp Aschenwald stał się Františkiem Ježem.

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    A, no tak, to bezsprzecznie. Wirkolę też stawiałbym nad wszystkimi późniejszymi, może oprócz Bredesena. Nawet jeśli ten ostatni błyszczał naprawdę krótko.

  • nieoficjalny początkujący
    @MarcinBB

    W sumie jestem tego samego zdania odnośnie zmiany przepisów, ale myślę, że na przyszły sezon byłoby ok coś takiego do regulaminu wprowadzić...

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Najwybitniejszy skoczek norweski. Ot, co. ;-)

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    Ale co Ruud? ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski

    Zapomniałem dodać, że Ljøkelsøy miał naprawdę sporego pecha, trafiając na życiową formę i tak przecież bardzo równego na wysokim poziomie przez lata Ahonena. Tak to już jest ze sportem.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Ale jeśli na poważnie mamy mówić o Norwegach, to jest Ruud. Akurat Granerud ma szansę, jak utrzyma formę. Ale... nie życzę mu tego. Nie lubię zwycięzców prawie znikąd,w dodatku zarozumiałych.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB

    Kariera Bardala ma trochę podobieństw do kariery Ljøkelsøya. Są różnice, to prawda – ten drugi miał bardzo dobre wyniki w elicie już jako junior, a pierwszy naprawdę dobre sezony miał kilka lat później, różnili się też znacznie momentem zakończenia kariery (Bardal w ścisłej czołówce, Ljøkelsøy po powrocie w przeciętność).

    Ale są też podobieństwa. Oczywiście oprócz tej samej narodowości, obaj weszli szczyt swojej formy po solidnym dołku i w późnym wieku, ogólnie byli dość długowieczni jak na swoje czasy i przez lata niemal nie dali się wypchnąć z kadry kraju, w którym wymiana skoczków jest dość duża. Nie przypominam sobie też większych kontrowersji z ich udziałem.

    Tyle że Ljøkelsøy w szczycie formy wydaje mi się znacznie bardziej spektakularny niż Bardal w szczycie formy, choć przecież akurat Pucharu Świata nie wygrał.

  • nicoz weteran
    @kibicsportu

    Internet to potęga i niedługo nie będzie problemu z naliczeniem kto co ogląda a może już teraz potrafią to liczyć. Tylko po co liczyć oglądalność skoków. Kombinezony skoczków drogie, ale słabo się sprzedają publiczności oglądającej skoki na kanapie.
    Blokady reklam na komputerze robią swoje.

  • MarcinBB redaktor
    @nieoficjalny

    Rozważałem to. Może w przyszłym sezonie wprowadzę taki przepis. Bo ogólnie staram się trzymać zasady, że przepisów się nie zmienia w trakcie rozgrywki.

  • nieoficjalny początkujący
    Plastikowa Kulka

    Tak patrzę na tą klasyfikację i muszę powiedzieć, ze czegoś mi jednak w niej brakuje. Uważam, że jakimiś bonusowymi punktami powinni zostać nagrodzeni zawodnicy, którzy w TCS nie weszli do drugiej serii przez system KO. Taki Maciek Kot w Innsbrucku miał więcej punktów niż 28 zawodnik a punktów ekstra za to nie dostał.
    Co Pan o tym sądzi?

  • SebaSzczesnyy weteran
    @erytrocyt_ka

    Najpierw niech wygra ten 40 raz i zobaczymy kiedy to się w ogóle stanie.

    Bo mi się wydaje, że Stoch może już długo nie wygrać i się zacznie mówić o klątwie Małysza którą rzucił na Stocha żeby go nie wyprzedził.

  • sheef profesor
    Okiem Kibica - Polacy w Titisee-Neustadt (uzupełnienie)

    Jeszcze w ramach uzupełnienia do mojego niedzielnego komentarza - też uważam, że przyda nam się trochę ochłonąć po "tłustej" sobocie, choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że chłopaki mają prawo być zmęczeni Turniejem i tym całym skokowym maratonem. Tak czy inaczej mam nadzieję, jak już wszyscy trochę odpoczną to w Zakopanem może być równie świetnie lub przynajmniej bardzo dobrze.

  • Martyn bywalec
    @bomos

    Z drugiej strony Bardal w tamtym sezonie na 26 konkursów:
    3x zwycięstwo
    12x podium
    19x top10
    24x top15 (czyli tylko 2 razy poza top15)
    I tylko raz poza 30.

    Oczywiście Gregor przegrał w dużej mierze przez odpuszczenie Sapporo a także dyskwalifikację na Kulm, ale trzeba Bardalowi oddać że był niezwykle regularny od początku do końca.

  • Bosto87 stały bywalec
    @MarcinBB

    No Bardal to był taki nijaki zawodnik, o którym łatwo zapomnieć. I że to właśnie on z Norwegów zgarnął KK. Miał w całej karierze prawie tyle zwycięstw co Granerud w połowie sezonu, a paradoksalnie ten może owej kuli nie zdobyć. Chociaż i tak jak na bycie takim "skokowym rzemieślnikiem" to Anders osiągnięcia w sumie miał niezłe: KK, mistrzostwo świata i medal w lotach, medal IO.

  • MarcinBB redaktor
    @Wojciechowski

    Dlatego też o nim zapomniałem, wyliczając Norwegów. Najbardziej bezbarwny zdobywca KK w ostatnich dwóch, może trzech dekadach. Tylko podkoszulek pozostał w pamięci ;-)

  • erytrocyt_ka profesor
    @SebaSzczesnyy

    Ja się na nic nie napalam, ale staram się realnie i obiektywnie ocenić sytuację, bo z tamtego komentarza wynikało jakby w pierwszej kolejności trzeba było rozpatrywać zdobycie KK przez kogoś spoza dotychczasowego podium, a to że może Kamilowi się uda, to tak wspomniane mimochodem. Bo obiektywnie to Kamil ma lepszą formę również od Eisenbichlera, którego szanse równiez wyżej oceniłeś 🤷🏻‍♀️
    A to, że wspomina o problemach na rozbiegu, to może po prostu świadczy o tym, że najbardziej profesjonalnie potrafi opisać w czym tkwi problem, a nie że tylko on tam ma . Już wyobrażam sobie Żyłe próbującego o tym opowiedzieć. Poza tym, nie znam się na tym kompletnie i nawet nie próbuję udawać, że jest inaczej, ale na logikę nie sądzę aby tylko sam Stoch mial z tym problem.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @firefly

    Ja tam się cieszę, że niedzielne zawody się odbyły. Ja jestem fanem skoków, a nie tylko i wyłącznie polskich skoczków, choć oczywiście cieszą mnie ich sukcesy.

  • stivus profesor
    @Kolos

    Prawdopodobnie dlatego, że nie znasz definicji słowa "pokora" i używasz go zamiennie z takimi pojęciami jak kompleksy czy poczucie niższości. Tymczasem pokora jest czymś bardzo cennym, szczególnie w sporcie, bo pozwala zauważyć swoje braki i nad nimi pracować. Czlowiekowi, który w swojej dziedzinie uważa się za alfę i omegę, brakuje pokory i przestaje się rozwijać.

  • Kolos profesor
    @firefly

    Nie mówię w kontekście całego sezonu ale poszczególnych konkursów. Kamil Stoch potrafi jeden konkurs wygrać a w następnym być w trzeciej dziesiątce. Adam Małysz był jednak pod tym względem stabilniejszy. I tak w sezonie 00/01 od Oberstdorfu i cały sezon 01/02 nie wypadał z top 10 konkursów

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    A w tym przypadku to myślę że sporo osób się z Tobą zgodzi. W każdym razie ja na pewno się z Tobą zgadzam. Też cenię wyżej zwycięstwo indywidualne, niż drużynowe. Bo skoki to jednak indywidualny sport.
    Dlatego też uważam, że tylko w Wiśle, lub Zakopanem powinna być drużynówka. Ale w tej chwili po prostu jesteśmy drużynowo tak mocni, że wolę stawiać na zwycięstwo drużynowe, które w Pucharze Narodów wiele daje.
    Ktokolwiek w Planicy wzniesie Puchar indywidualnie, to i tak (jestem pewien) będzie miał większą przewagę punktową, niż 20. Bo najbardziej prawdopodobny scenariusz w Zakopanem, to Stoch i Granerud na dwóch pierwszych miejscach w tej lub odwrotnej konfiguracji.

  • firefly profesor
    @Kolos

    Stoch i ogromne wahania formy? To może prześledźmy 10 ostatnich sezonów w jego karierze:
    Miejsca w generalce PŚ: 5, 3, 1, 9, 22, 2, 1, 3, 5, 3 (stan na dziś, a może być lepiej)
    Stoch miał jedno wahnięcie - w sezonie 15/16. Poza tym ani razu nie wypadł z top 10, a biorąc pod uwagę, że połowę sezonu 14/15 stracił przez kontuzję, to właściwie w normalnych sezonach ani razu nie wypadł z top 5.
    Dla porównania, w 10 ostatnich sezonach swojej kariery Małysz - 4 razy był na podium generalki. Stoch - 6.
    Wahania są, jasne. Tyle, że nie ogromne. Od pamiętnego 2016 roku Kamil nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    W sumie może i racja. Gdyby wygrał Aigro, trochę byłoby smutno, że nie zagrano mu hymnu.
    Niepotrzebne było to zamieszanie wywołane przez Fis, w którym sami przyznali, że tego hymnu nie będzie. Bez tego pewnie też inaczej by to było postrzegane. Cóż, chyba pora po prostu zostawić ten temat. /

    Co do drużynówki... Puchar Narodów w indywidualnym sporcie jest moim zdaniem tylko nagrodą dodatkową, mniej istotną. Pojedyncze zwycięstwo Stocha (lub kogokolwiek innego z naszych) cenię wyżej niż zdobycie pucharu Narodów. Oczywiście, to tylko moja opinia i raczej mało kto się z nią zgodzi, ale tutaj zdania nie zmienię.

  • Bosto87 stały bywalec
    @MarcinBB

    Ja tam też nie widzę w Granerudzie jakiegoś dominatora na lata czy skoczka, który teraz będzie seryjnie wygrywał, ale czy na tą jedną kryształową kulę go nie stać to bym ze 100% pewnością nie powiedział. W sumie to nie musi skończyć jak każdy Norweg. Myślę, że ten sezon byłby w stanie dociągnąć na odpowiednim poziomie. Wszystko też oczywiście zależy jak się będzie prezentował Kamil, od niego dużo zależy. Nie zapominajmy o Dawidzie, może Markus szykuje drugi szczyt i zacznie seryjnie wygrywać, to jest człowiek zagadka. Notowania Geigera już moim zdaniem minimalne, tym weekendem w TN mógł zamknąć sobie sprawę, a na pewno stawiam go najniżej z nich.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB

    Bardal to jeszcze o tyle ewenement, że (o ile dobrze pamiętam) jest jedynym zdobywcą Pucharu Świata w historii, który nie wygrał choćby jednego konkursu jako lider klasyfikacji. Dobrze się wstrzelił na koniec kariery. ;)

  • SebaSzczesnyy weteran
    @erytrocyt_ka

    Zobaczymy jak Stoch będzie skakać w Zakopanem. Oby tam już nie miał żadnych problemów z rozbiegiem. Do skoczni jest raczej przyzwyczajony. Pewnie jeszcze przed piątkiem Polacy tam poskaczą skoro skocznia jest gotowa.

    Stoch ma wielkie doświadczenie ale jako jedyny z Polaków mówi, że ma ciągle problemy z tymi rozbiegami.
    W Innsbrucku za stromo, W Bischo za płasko, W Tittise za stromo. Nie słyszałem żeby ktoś inny ciągle tylko o tym mówił.

    Oby odpoczął i lepiej skakał. Jak wygrał w Bischo to pisałem że tą najwyższą formę może utrzyma z 2 tygodnie. Oby chociaż tyle się udało. Bo zaraz się okaże że zacznie popełniać drobne błędy a potem to już całkiem się posypie i nikt nie będzie już mówił o KK tylko o tym czy utrzyma 3 miejsce do końca.

    Zamiast się napalać ile razy wygra lepiej się cieszyć każdą pojedynczą. Każda może być ostatnią w karierze bo tego nigdy nie wiadomo. Może złapać tego wirusa i na 2 tygodnie będzie bez skoków a potem już formy nie odbuduje do końca sezonu. Nie wiadomo jak będzie szło mu w następnych latach skoro niektórzy mówią że może kończyć karierę po igrzyskach.
    A to że wczoraj nie wygrał to tyle dobrze, że będzie spokój do piątku. Bo przestaną się całe media napalać czy Stoch wygra 5 raz z rzędu itd.

  • bomos doświadczony
    @MarcinBB

    Wygrał ją wtedy głównie pechem Gregora i jego pamiętną dyskwalifikacją za zamek w kombinezonie czy upadkiem w Engelbergu oraz brakiem wyjazdu do Japonii. Trochę farta, ale jednak potrafił utrzymać się w czołówce i na tym skorzystać.

  • MarcinBB redaktor
    @bomos

    Racja, zapomniałem o Bardalu. Który nawiasem mówiąc wygrał puchar z trzema zwycięstwami w sezonie. A wszystkich ma w karierze siedem. No ale Kulę ma.

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    :-D
    Pozostaje nam zatem rozpaczać, że to nie Ty byłeś jego trenerem, mentorem i psychologiem. "Kamil Stoch - niewykorzystany talent" by Piotr vel Kolos.
    Nie żeby Kamil nie wspominał, że kiedyś przeszkadzała mu w wygrywaniu nadmierna ambicja. A nauczył się wygrywać jak mistrz, gdy poukładał sobie te sprawy z psychologiem...

  • bomos doświadczony

    No patrząc na dotychczasową historię norweską to tak można się na to zapatrywać. Norwegowie, czyli np. Tande, Forfang czy Johannson są gdzieś tam w tej czołówce światowej od lat, ale to właśnie tak bardziej skoczkowie imprezowi jak medale na MŚ czy IO i okazyjne podia, a nie walka o PŚ. I w sumie ja też podobnie zapatruje się na Halvora, chociaż zawsze może być ten pierwszy raz i wyjątek od reguły. :) Tak naprawdę to tylko Bardal w ostatnich latach złamał nieco te norweskie schematy zajmując 1 i 2 miejsce w PŚ.

  • bomos doświadczony
    @Kolos

    Ale przecież nie mówię, że mają mieć jakieś "kompleksy" i nie wygrywać. Tylko chodzi mi o to, że nie da się wygrać każdego konkursu, a niektórzy właśnie w ten sposób już się zaczęli na to zapatrywać. A trochę spokoju też się przyda.

  • Kolos profesor
    @MarcinBB

    Tylko, jakby Kamil nie był pokorny to by wygrał dużo więcej moim zdaniem. Czasem trzeba umieć to i owo powiedzieć otwartym tekstem. I brać sportowo wszystko co się da, porażka ma wyzwalać sportową złość utraty szansy na kolejny sukces a nie, że "ok. porażka ale następnym razem się uda" i tyle.

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    Może dlatego że mylnie rozumiesz to słowo. Pokora to nie jest siedzenie jak mysz pod miotłą. Tylko uznanie prawdy o sobie.
    Posłuchaj jak często mówi o pokorze Stoch. Jakoś mu to nie przeszkadza być kolosem dyscypliny i żywą legendą.

  • MarcinBB redaktor
    @bomos

    Historia pokazuje, że Norwegowie nie budują długich, obfitujących w wiele znakomitych sezonów, karier. Medale, owszem. Kilka cennych zwycięstw - tak. Popatrz ile pucharów świata ma Norwegia. A ile Polska. Porównaj z liczbą zwycięstw. Z liczbą skoczków, którzy zwyciężali.
    Ile zwycięstw ma Bredesen? Jacobsen? Bystoel? Evensen? Velta? Frofang? Romoeren? Pettersen? Tande? Hilde? Norwegowie to z zasady sprinterzy, nie maratończycy. Stawiam na to, że Golas też się wypali. I również dlatego, nie stawiam na niego w wyścigu o KK.

  • Kolos profesor
    @bomos

    Ale jakie otrzeźwienie? Po co? Dlaczego inni mogą wygrywać seriami a my mamy mieć ciągle kompleksy i opowiadać o pokorze?

    Należy brać wszystko co się da, słabsze konkursy się zdarzają i to jest normalne w sumie w takim sporcie jak skoki narciarskie, ale należy z takich porażek wyzwolić sportową złość i ogromną motywację na następne zawody a nie opowiadać o pokorze.

  • MarcinBB redaktor
    @SebaSzczesnyy

    Z jednej strony masz trochę racji. Z drugiej jednak zauważ, że sam fakt, że Granerud wygrywa często minimalną różnicą, oznacza, że nie jest takim dominatorem. Niewielka zmiana, trochę słabszy wiatr, drobny błąd i może bywać seryjnie czwarty, nie pierwszy. Wtedy ktoś, kto złapie lepszą formę, może go dogonić. Jest jeszcze dużo czasu i wiele się może wydarzyć. Historia zna nie takie pościgi. Małysza za Jacobsenem, Prevca za Freundem, Krafta za Stochem. Pytanie, czy TCS był dla Golasa anomalią, czy Titisee jest ostanim lub przedostatnim wyskokiem przed powrotem na niższy poziom...

  • Kolos profesor

    Muszę jednak przyznać, że te jeszcze parę lat temu też nie wierzyłem, że Kamil Stoch dogoni Adama Małysza w liczbie wygranych. Dopiero tak 2 lata temu nabrałem pewności, że tak się stanie.

    Te 39 wygranych Stocha jest inne niż 39 wygranych Małysza. Adam Małysz tylko w jednym kalendarzowym 2001 roku wygrał 17 konkursów. Ale też w czterech ostatnich latach kariery wygrał tylko raz.

    Kamil Stoch aż takim maszynką do wygrywania nie jest. W przeciwieństwie do Adama Małysza ma ogromne wachania formy ale i tak walecznością i wytrwałością te 39 wygranych ma.

    Ile jeszcze wygra Kamil Stoch? Moim zdaniem jeszcze sporo ale dywagacje czy przegoni Nykaenena, Schlierenzauera w liczbie wygranych uważam za niesmaczne.

  • bomos doświadczony

    W sumie to może i dobrze, że taki konkurs otrzeźwienia się przydarzył. Bo niektórzy już myśleli, że Stoch wygra wszystkie konkursy do końca sezonu, a dwójkami będziemy stawać na podium, czasem nawet trójkami. Póki co wszystko jest jeszcze otwarte, ale jakaś dogłębna analiza nie ma wielkiego sensu. Wszystko zależy od tego jak kto wytrzyma ten sezon. Jeszcze jest MŚ przecież, na pewno będzie intensywnie.
    Naszła mnie też wczoraj rozkmina, jak sądzicie HEG to będzie taki jednosezonowy wystrzałowiec czy będzie z tego coś więcej? Może powtórzyć Kobayashiego, ale wydaje się jednak bardziej ambitny i pracowity od Japończyka, o którym wiadomo że nie lubi się przepracowywać. Ma świetnego trenera, który może utrzymać go w ryzach. Norwegowie określali go jako talent, ale póki co czegoś mu brakowało. Teraz jakby poskładał wszystkie elementy, sam mówił że latem uczył się tak jakby wszystkiego od nowa.

  • kibicsportu profesor
    @erytrocyt_ka

    Niektórym to nie przetłumaczysz.
    Mnie cieszy najbardziej, że skoki Kamila były dobre technicznie, a to oznacza, że forma jest dalej dobra, a to, że skakał krócej, to nie znaczy, że już jest bez formy. Niektórzy tego nie rozumieją.

  • Kolos profesor

    Prawdę mówią nie cierpię słowa "pokora" przynajmniej w kontekście sportu. Trzeba brać wszystko co się da ugrać bez kompleksów a nie ciągle mówić o pokorze.

  • erytrocyt_ka profesor
    @SebaSzczesnyy

    Haha tak to napisałeś, że wynika z tego, że właściwie większe szanse na KK według Ciebie mógłby mieć Geiger albo Kubacki niż Stoch 🙈🙈🙈 to chyba go nie doceniasz w dalszym ciągu, niebywałe, jak ludzie w dalszym ciągu potrafią mnie zaskakiwać...
    Stoch mówił, że on nie tyle czuł się zmęczony fizycznie, co mentalnie. Dawał do zrozumienia, że technicznie te skoki dalej byly dobre, tylko po prostu głowa odmawiała posłuszeństwa. A nawet jeśli fizycznie tez odczuwał już trudy tego dwutygodniowego 'maratonu' to nic dziwnego, jak nawet Kraft mówi, że jest wyczerpany 🤷🏻‍♀️
    Stoch skacze swoje, ale nikt nie jest maszyną, że będzie ciągle wygrywał, nawet Granerud miał dwa konkursy, gdy wylądował w drugiej dziesiątce, także nie przesadzaj z mówieniem, że 'Stoch jakby skakał swoje' bo się, przynajmniej według mnie, nieco ośmieszasz.
    A sezon jeszcze długi, na razie za wcześnie żeby rozstrzygać losy KK, w czyje ręce ona trafi.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Z zasady też jestem zdania, że w Polsce powinna być tylko jedna drużynówka. Jednak zauważ, że w tym sezonie, więcej drużynówek nam się opłaca za strategicznego punktu widzenia. Przy tej formie chłopaków jest większa szansa na to, że wygramy drużynówkę, niż indywidualny. A zwycięstwo w drużynówce to wielki zastrzyk punktów do Pucharu Narodów i można zyskać więcej, niż w indywidualnym.

  • dejw profesor
    @jma

    Daj spokój. Nawet na rangę trolla to trzeba sobie zasłużyć.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Oczywiście że każdy ma prawo do opinii. Ale jak już stawiasz zarzut, że mój przykład jest nieadekwatny, to warto by było jakoś to uzasadnić. Wtedy opinia stoi na solidnych podstawach. Przykłady można zresztą mnożyć i wymieniać. Ja jestem po prostu zdania, że nie czyni się sprawiedliwości wyrządzając niesprawiedliwość komuś innemu. Wystarczy że Polacy zostali skrzywdzeni w Titisee wobec wszystkich innych zwycięzców tej zimy. Skrzywdzenie jeszcze Norwegów niczego nie naprawia, pomnaża tylko poczucie niesmaku i zawodu. Gdyby hymnu faktycznie nie zagrano a wygrał (pomijając prawdopodobieństwo) Aigro, Aalto, Jelar albo Hamman? Czułbyś się dobrze z tym że pozbawiono ich takiego przywileju przy pierwszym, a może jedynym zwycięstwie w karierze? Tylko dlatego, że pozbawiono go też Stocha? Naprawdę?
    Dla mnie to niezrozumiałe i smutne. Ja tam - parafrazując dowcip - siedząc w kotle wrzącej smoły, nie wciągam głębiej tych, co próbują się z niego wydostać.
    Może jednak zmienisz zdanie po głębszym zastanowieniu? Zmienić zdanie to przecież żaden wstyd.

  • Nikt_ważny profesor
    @ZwykłyZjadaczChleba

    Faktycznie. Zwłaszcza szkoda tego Zakopanego, bo ta drużynówka jest tam kompletnie zbędna.
    Szkoda tylko, że nie możemy wystartować w niej rezerwowym składem, żeby ci najlepsi odpoczęli.

  • SebaSzczesnyy weteran

    Jeśli Granerud tak bedzie skakał do konca sezonu to bedzie większym dominatorem niż Stoch w 2018. Bo on wygrał 9 razy a Granerud już ma 6.
    I co z tego że wygrywa już po raz 3 z przewagą ledwo 2pkt skoro wygrana to wygrana i statystyki idą w górę.
    Wydaje się że sprawa KK zależy tylko od niego. Jeśli będzie sobie skakał tak spokojnie jak teraz to nikt mu jej nie odbierze. Niby konkursów jeszcze sporo bo 15. Ale nie ma co liczyć że mocno osłabnie.
    Jeśli tą kulę przegrałby z kimś kto jest teraz za podium PŚ to będzie to tak zwane frajerstwo. Geiger jest dużo słabszy niż rok temu. Traci już 557pkt. Stawiałem na niego od początku grudnia że powalczy ale wydaje się że jest za słaby a on dominatorem nie jest więc dużo konkursów i tak nie wygra.
    Kubacki traci 475pkt to jest do tak bardzo dobrze skaczącego Graneruda przepaść.
    Co ciekawe trochę się odbudował Eisenbichler więc może on Graneruda przynajmniej postraszy.
    Stoch jakby skakał swoje to by tych punktów nazbierał. Tylko on to właśnie on. Albo wygra albo będzie za podium. Albo jeszcze całkiem daleko za podium jak wczoraj. Takich wpadek już miał przecież w sezonie 16/17 i 17/18 kilka a formę miał dobrą czy świetną.
    Co do Graneruda czy w sumie innych to nie ma co zapominać o koronawirusie. Może ktoś go złapać i zostanie wyeliminowany na 2 tygodnie.

    Oby tylko Granerud nie wygrał w Zakopanem bo utrze nosa wszystkim Polakom.

  • ZwykłyZjadaczChleba bywalec

    Najbardziej szkoda, że teraz dwa weekendy i tylko dwa konkursy indywidualne. Więc ciężko odrobić będzie jakieś większe punkty w walce o KK

  • butczan1 weteran

    Granerud i Stoch są w bardzo dobrej formie w tym sezonie. Różne okoliczności sprawiły, że Granerud ma
    326 punktów więcej niż Stoch. Jednak myślę, że ta duża przewaga trochę fałszuje rzeczywistość. W Wiśle Stoch skończył zawody w trzeciej dziesiątce, skacząc z mocną migreną. W Tagile Norweg wygrał 2 razy. Nie było w Rosji jednak 5 najlepszych Polaków, Geigera, Austria w 1 konkursie skakał pół rezerwowym skladem, w 2 nie było jej wcale. W 1 konkursie w Rosji Eisenbichler prowadził po I serii, w II spadl na bulę przez mocny wiatr w plecy za progiem. Był wtedy w gazie, gdyby nie to mógł to wygrać. Później był Engelberg. Kolejne 2 wygrane Graneruda. Pamiętamy jak sędziowie zawyzali mu wtedy noty za paskudne lądowania. Gdyby nie to nie wygrałby przynajmniej jednego konkursu. W Innsbrucku Granerud popsuł skok majac złe warunki, podobnie jak Stoch wczoraj w Titisee w I serii.
    Moim zdaniem Polak nie ustępuje w tym sezonie Norwegowi i mam nadzieję, że Stoch jeszcze powalczy o kulę.

  • TomekNS stały bywalec

    Sport nas uczy pokory ale także i szacunku do innych. W ostatnich dniach Polacy mieli wiele żalu do wszystkich niby o coś a tak naprawdę o nic Mówiąc o Polakach mówię tutaj niby o tych wielkich "kibicach" którzy najpierw hejtowali Graneluda i grozili mu, wcześniej znienawidzili Niemców za testy na koronawirusa i żeby było jeszcze lepiej na koniec obrazili się ze nie zagrali hymnu. Napiszę tak: zamiast się cieszyć z wyników naszych skoczków musiano znaleźć coś co pozwoli nam kogoś lub coś znienawidzić , obgadać, zastraszyć niestety taka polska mentalność. Ogarnijcie się i w końcu spróbujmy się cieszyć z tych pozytywnych rzeczy a nie ciągle narzekać i zarzucać coś innym bo my też nie jesteśmy idealni, a i każdemu może zdarzyć się jakaś wpadka. Podsumowując ja jestem bardzo zadowolony z tych skoków i sportowej rywalizacji w nowym roku, ale zachowaniem polskich "kibiców" jestem zawiedziony.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    To zupełnie nieadekwatny przykład. No ale masz prawo uważać inaczej niż ja, nie mam z tym problemu. Nie jest to tak czy inaczej niewiadomo jak ważna sprawa, więc spierać się o to nie ma sensu.

  • jma profesor
    @Mikita123

    A Marcin prosił by nie karmić trolli...

  • MarcinBB redaktor
    @break90

    Nie wiem jak chcesz "zburzyć" noty za styl. Ja tam uważam, że powinny "odejść".

  • Mikita123 początkujący
    @Fan skoków PL

    A uzasadnisz mi dlaczego granerud jest niby najlepszym zawodnikiem w historii, jak on na razie prawie nic nie osiągnął.

  • Bocian stały bywalec
    @nicoz

    W Wielkiej Brytanii ludzie po wyszczepieniu biorą masowo L4, bo są skrajnie osłabieni, więc nie liczyłbym na wyszczepionych pod skocznią. Prędzej ktoś zdrowy pójdzie sobie popatrzeć przez płot, albo wlezie na drzewo.

  • Fan skoków PL początkujący

    Oglądalność skoków jest duża tylko z tego względu że każdy polaczek kibicuje sztochowi a on jak zwykle nawet nie potrafi wejść do top 15 ja kibicuje np najlepszemu zawodnikowi w historii tej dyscypliny czyli granerudowi

  • Funegosum weteran
    @MarcinBB

    Być może intencje były inne, ale cytat: "Że niby zawody bez kibiców, ograniczenia w przemieszczeniu, godzina policyjna, czy inne bzdety? Na polskiego kibica z takimi kapiszonami? Panie... my z dziadkiem nie takie mosty..."
    można jednak odczytać jako pochwałę fantazji kibicowskiej... a ona wszak nie zna granic, a te granice jednak trzeba, w obecnych czasach, sobie stawiać*.
    *Stawianie sobie granic nie dotyczy dokonań skokowych Kamila Stocha :-)

  • kibicsportu profesor
    @muhamadi

    Pamiętaj też, że mamy inne czasy teraz.
    Dużo osób ogląda też w internecie transmisje. Które już nie są liczone.

  • GOTS weteran
    @muhamadi

    Nieprawda, w SLC w peaku oglądało 14,5 mln widzów, co zostało pobite przez mecz otwarcia na Euro 2012, tylko nie pamiętam czy 16 mln, czy 18 wtedy oglądało.

    I wątpię też, czy oglądalność KAŻDEGO konkursu była na poziomie 10 mln, bardzoo wątpiwe.

  • muhamadi bywalec
    @kibicsportu

    jednak za czasów Małysza szczególnie lata 2000-2007 oglądalność kazdego konkursu była na poziomie 10mln, a konkurs w SLC na igrzyskach w peeku oglądało podobno 20mln, KOSMOS

  • kibicsportu profesor

    Oglądalność skoków:
    Skoki, Nielsen, 4+, AMR

    SOBOTA
    TVP1 - 3,67 mln
    EUROSPORT1 - 1,37 mln
    TVP SPORT - 0,73 mln

    NIEDZIELA
    TVP1 - 4,65 mln
    EUROSPORT1 - 1,4 mln
    TVP SPORT - 0,84 mln

    FIS Cup:
    Sobota: 220 tys
    Niedziela: 170 tys

    źródło: https://twitter.com/m_wojcicki/status/1348555597956964352

    Ogladalność skoków dalej dobra.
    Fis Cup też świetne liczby, jak na to, że jest to trzecia liga skoków i mało kto wiedział o transmisji.


  • nicoz weteran
    @MarcinBB

    Funegosum miał na myśli zaszczepionych kibiców bo może ci będą mieli takie przywileje jak udział w oglądaniu sportowych imprez. Do lutego może wejść takie zarządzenie a wycofania obostrzeń się nie spodziewajmy.

  • break90 weteran
    @MarcinBB

    Chyba bardziej "Ceterum autem censeo notas style esse delendam."

  • MarcinBB redaktor
    @Funegosum

    Broń Boże, nikogo nie zachęcam. To była tylko ocena rzeczywistości. Po prostu wiem, że tak - niestety - będzie.
    Osobiście zachęcam - ludzie, siedźcie w domach, to ratuje życia.
    Choć jak już ktoś ma urządzać domówkę, albo iść pod skocznię, to niech idzie pod skocznię. Na świeżym powietrzu bezpieczniej i łatwiej utrzymać dystans.

  • butczan1 weteran
    @grzmiwuj

    W sumie w sezonie 2016/17 Kamil nie stracił formy w drugiej połowie sezonu. Plasował się w czołówce, wygrał nawet w 1 konkursie w Sapporo i w Vikersund. Mial jednak wpadki w 2 konkursie w Sapporo gdzie był 18 i w Oslo gdzie był 22. Kraft jednak złapał kosmiczną formę, w ostatnich 12 konkursach 11 razy był na podium. W miedzyczasie zdobył też 2 złote medale w Lahti na MŚ.

    Kamil jesli chce gonić Graneruda musi sie wystrzegac takich wpadek jak wczoraj i regularnie być w czolówce. Granerud nie jest Kobayashim z sezonu 2018/19. Odjąć Tagil gdzie Stocha nie było i z 326 punktów robi się 126 punktów

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Masz prawo do swojej opinii.
    Rozumiem zatem, że następującą sytuację potraktowałbyś ze zrozumieniem:
    Idziesz do dentysty a dentysta Ci mówi "Przepraszam Pana Szanownego, ale mam dziś tylko dwóch pacjentów - tego faceta co właśnie wyszedł i Pana. No i temu facetowi wyrwałem nie tego zęba co trzeba. Żeby naprawić ten błąd, Panu też wyrwę złego zęba. Żeby nie było, że tylko on jest poszkodowany".
    Już widzę, że mówisz z uśmiechem "no jasne, zgadzam się, inaczej to byłby skandal i przegięcie".

  • Funegosum weteran

    Bardzo sympatyczny felieton, choć balon Autorytetu nieco zniżył wysokość, na pewno po to, by dokładniej zobaczyć trasę wiekopomnego biegu przełajowego Kamila Stocha. Po Zakopanem, z całą pewnością, gondola Autora poszybuje w stratosferę!
    Ja bym tylko przestrzegała przed zachęcaniem naszych kibicowskich lisowczyków do opanowywania wzgórz, lasów i połonin zakopiańskich... jeśli chcemy bezpieczeństwa naszych Złotych Orłów, oraz nadziei (która, jak wiadomo, schodzi z pola bitwy ostatnia) na zawody w Zakopanem, w lutym, z odrobiną chociaż "legalnych" kibiców.

  • nicoz weteran

    Zainspirowała mię ostatnia tabelka a ponieważ nie ma jeszcze składu na PŚ w Zakopanem to powinien w Zakopanem wystąpić Kot by walczyć o Plastikową Kulkę. Jesteśmy pazerni.

  • Kubalant stały bywalec
    @grzmiwuj

    W tamtym sezonie Kraft odrobił do Kamila w 8 konkursów. Jednak Kamil wcale nie skakał źle, zwyciężając w Sapporo oraz stając na podium w Obersdorfie I Pyeonchangu

  • nicoz weteran

    Grafika rewelacyjna a zdjęcia wyjątkowo uszczypliwe.

  • firefly profesor

    Z naszej perspektywy to w sumie szkoda, że te zawody niedzielne w ogóle się odbyły. Gdyby tak ten wiaterek był trochę mocniejszy... no ale można sobie gdybać. I tak Kamil zrobił więcej niż liczyłam, bo to, że będzie zmęczony po turnieju było prawie pewne. Więc i tak chwała mu za to zwycięstwo. Mówiąc szczerze w życiu bym się nie spodziewała, że zrównanie się w liczbie zwycięstw z Małyszem pójdzie mu tak gładko. Spodziewałam się raczej żmudnego ciułania tych pojedynczych zwycięstw, a tu bach, Kamil załatwił sprawę w tydzień.

    Co do pogoni za Granerudem: fakt, będzie ciężko. Ale ja wierzę, że może się udać. Kluczowe może być tutaj to, czy inni skoczkowie zaczną mu deptać po piętach. Jeśli by mu się znowu przytrafiły jakieś 2 słabsze konkursy, a strata Kamila wynosiłaby coś koło 200 pkt., to myślę, że zacząłby czuć jego oddech na plecach i bardziej się spinać. Teraz przed nami skocznie, które bardzo leżą Kamilowi, forma jest, wydaje się, że ma wszystko, by jeszcze powalczyć z Norwegiem.

  • Nikt_ważny profesor

    Zupełnie się nie zgodzę co do tego Hymnu. O ile to, że Kamilowi nie zagrali jakoś specjalnie mi nie przeszkadza, cóż sprzęt zawsze może nawalić i nie mam powodu, żeby w to nie wierzyć. Ale to, że Norwegowi jednak zagrali jest grubym przegięciem. Skoro nie zagrali jednym, nieważne z jakich powodów, to drugim też solidarnie nie powinni.

    Zgadzam się natomiast z tym, że przyda się trochę pokory. I to nie zawodnikom, bo wydaje mi się, że im jej nie brakuję, tylko kibicom. Bo Ci się za bardzo rozszaleli z oczekiwaniami. Te komentarze o mistrzostwach Polski, były niesmaczne, lekceważące innych. Przyda się kubeł zimnej wody, żeby trochę ostudzić te zapędy, że w każdym konkursie musi być dwóch na podium i czterech w dziesiątce, bo inaczej konkurs jest nieudany.
    A tak naprawdę ten niedzielny konkurs wcale nie był zły.

  • Karpp profesor

    Patrze tak na prognozy na Zakopane i w piątek ma wiać mocno. Im dalej w weekemd tym wiatr ma słabnąć.
    Natomiast szykuje się najzimniejszy weekend w PŚ w tym sezonie. W czasie konkursu w sobote ma być nawet minus 18. To mniej niż w Niżnym i Ruce

  • jma profesor

    Z uwagi na to, że niedziela była dla na dość chuda, by nie powiedzieć chudziutka, warto odnotować fakt punktowania siedmiu Polaków - po raz pierwszy w historii poza Polską i po raz pierwszy w historii bez wykorzystania grupy krajowej.

    Szkoda, że ten kontynental się wciął na Zakopane, bo przy tej formie można by z grupą krajową pobić kolejny rekord, bo oprócz tej siódemki swoje trzy grosze mogliby dorzucić ktoś z tercetu Murańka, Kot i Pilch. A kto wie, może i hula by błysnął.
    No ale co się odwlecze to nie uciecze - w Walentynki mamy konkurs (a nawet dwa) nie kolidujący z CoC. Aż szkoda, że tylko jeden z krajówką.

  • Joker bywalec

    Ee tam, bez przesady z ta pokora - od drugiego konkursu TCS, czyli od Ga-Pa do pierwszego konkursu w T-N wlacznie (czyli cztery kolejne konkursy pod rzad !) lalismy cala reszte swiata w kazdym kolejnym konkursie niemilosiernie (no, moze poza Bischo, bo tam na podium tylko Stoch pierwszy, wiec takie normalne zwyciestwo, a nie lanie). A lania w koncowej klasyfikacji TCS to dla takich NOR, GER czy AUT az zal wspominac. Pokory to zacznie nas uczyc znowu wtedy, kiedy np. wtopimy w Zakoanem w najblizszy weekend.

  • grzmiwuj doświadczony

    W sezonie 2016/17 Stoch miał po konkursie w Zakopanem (czyli na podobnym etapie sezonu, jak teraz) 293 pkt przewagi nad Kraftem. Na koniec Kraft zwyciężył z przewagą 141 pkt nad Stochem, czyli nadrobił przez pół sezonu 434 pkt. Tamta historia pozwala wierzyć, że jeszcze nie wszystko jest stracone - aktualna przewaga Graneruda to 326 pkt. Czy jednak Kamil będzie aż tak mocny, a Granerud może aż tak osłabnąć? Szczerze wątpię, ale walczymy dalej.

  • Wojciechowski profesor
    NAJSTARSI NA PODIUM KONKURSU PŚ

    Kasai Noriaki ..............- 44'293 ... 16364 dni ... 2017-03-26 ... Planica (m)
    OKABE Takanobu .......- 38'135 ... 14015 dni ... 2009-03-10 ... Kuopio (d)
    Ammann Simon ........-- 36'202 ... 13351 dni ... 2018-01-13 ... Tauplitz/Bad Mitterndorf (m)
    Kranjec Robert ..........-- 34'247 ... 12666 dni ... 2016-03-20 ... Planica (m)
    DAMJAN Jernej ........--- 34'182 ... 12601 dni ... 2017-11-26 ... Ruka (d)
    Neumayer Michael .....- 34'12 ..... 12431 dni ... 2013-01-27 ... Vikersund (m)
    Żyła Piotr ....................- 33'358 ... 12412 dni ... 2021-01-09 ... Titisee-Neustadt (d)
    STOCH KAMIL ............-- 33'229 ... 12283 dni ... 2021-01-09 ... Titisee-Neustadt (d)
    Małysz Adam .............-- 33'107 ... 12160 dni ... 2011-03-20 ... Planica (m)
    Matura Jan ...............--- 33'5 ....... 12059 dni ... 2013-02-03 ... Harrachov (m)

    WERSALIKAMI oznaczeni zwycięzcy danych konkursów.

    W tym momencie ten sezon ma zdecydowanie najwyższą średnią wieku, jeśli chodzi o zawodników na podium poszczególnych konkursów – 28,6 roku. Dotychczasowy rekord to 27 lat w sezonie 2013/2014 (wtedy to Kasai aż sześć razy bił swoje rekordy „starszeństwa”, dziewięciokrotnie na podium stał Bardal, byli też tam obecni Ammann, Damjan czy Kranjec).

  • Wojciechowski profesor
    NAJSTARSI ZWYCIĘZCY KONKURSU PŚ

    KASAI Noriaki ..........- 42'176 ... 15516 dni ... 2014-11-29 ... Ruka (d)
    OKABE Takanobu ..... 38'135 ... 14015 dni ... 2009-03-10 ... Kuopio (d)
    KRANJEC Robert ...... 34'245 ... 12664 dni ... 2016-03-18 ... Planica (m)
    DAMJAN Jernej .......- 34'182 ... 12601 dni ... 2017-11-26 ... Ruka (d)
    STOCH KAMIL .......--- 33'229 ... 12283 dni ... 2021-01-09 ... Titisee-Neustadt (d)
    AMMANN Simon ...--- 33'157 ... 12210 dni ... 2014-11-29 ... Ruka (d)
    MAŁYSZ Adam .......... 33'49 ..... 12102 dni ... 2011-01-21 ... Zakopane (d)
    ŻYŁA Piotr .............--- 33'30 ..... 12083 dni ... 2020-02-15 ... Tauplitz/Bad Mitterndorf (m)
    MATURA Jan .........--- 32'357 ... 12045 dni ... 2013-01-20 ... Sapporo (d)
    WEIßFLOG Jens .....-- 31'212 ... 11534 dni ... 1996-02-18 ... Iron Mountain (d)

    W tym momencie ten sezon ma najwyższą średnią wieku, jeśli chodzi o zwycięzców poszczególnych konkursów – 28,2 roku. Dotychczasowy rekord to 28,1 roku w sezonie 2017/2018 (kulę zdobył wtedy Stoch).

  • Wojciechowski profesor
    SKOK ROKU 2021 – klasyfikacja po Titisee-Neustadt

    Kolejny odcinek zabawy w Skok Roku – sumę długości wszystkich prób zaliczonych w konkursach indywidualnych PŚ w roku 2021.

    Po dwóch pierwszych konkursach na czele był obrońca tytułu – Dawid Kubacki, w Bischofshofen wyprzedził go Kamil Stoch, po drugim konkursie w Titisee-Neustadt minimalnie na szczycie znów Kubacki. Próby we wszystkich 10 dotychczasowych seriach oddało 13 skoczków. Do końca obecnego sezonu planowanych jest łącznie 40 serii.

    Łącznie sklasyfikowanych jest 68 zawodników (w Titisee-Neustadt doszło 5, w tym Wąsek i Wolny). Podaję 20 najlepszych oraz wszystkich Polaków.

    1. KUBACKI ..................-- POL ... 1341,5 m ... 10
    2. STOCH ....................--- POL ....... –0,5 m ... 10
    3. Granerud ................... NOR ....... –3,5 m ... 10
    4. ŻYŁA ..........................- POL ..... –10,5 m ... 10
    5. Kobayashi R. .............. JPN ..... –22,5 m ... 10
    6. Kraft .........................-- AUT ..... –25,0 m ... 10
    7. STĘKAŁA ..................-- POL ..... –25,5 m ... 10
    8. Geiger .....................--- GER ..... –40,0 m ... 10
    9. Huber ......................... AUT ..... –40,5 m ... 10
    10. Johansson ............-- NOR ..... –41,0 m ... 10
    11. Prevc P. .................--- SLO ..... –42,5 m ... 10
    12. Satō Y. ....................-- JPN ..... –50,0 m ... 10
    13. Aschenwald ............. AUT ..... –63,5 m ... 10
    14. Eisenbichler .........--- GER ... –151,0 m ..... 9
    15. Tande ....................-- NOR ... –173,0 m ..... 9
    16. Hayböck ...............--- AUT ... –179,0 m ..... 9
    17. Nazarow ................-- RUS ... –185,5 m ..... 9
    18. Forfang ................--- NOR ... –188,0 m ..... 9
    19. Aalto ......................--- FIN ... –198,5 m ..... 9
    20. Paschke .................-- GER ... –200,0 m ..... 9
    ...
    26. ZNISZCZOŁ .............- POL ... –338,5 m ..... 8
    42. WOLNY ..................... POL ... –803,5 m ..... 4
    43. WĄSEK ....................- POL ... –841,0 m ..... 4
    44. MURAŃKA ...............- POL ... –850,5 m ..... 4
    49. KOT .........................- POL ... –981,0 m ..... 3

    Najdłuższy skok roku: 144 m – Kubacki w Garmisch-Partenkirchen oraz Forfang i Stoch w Titisee-Neustadt
    Najkrótszy skok roku: 79 m – Klimow w Garmisch-Partenkirchen

    Kilometr pokonało już łącznie 27 zawodników.

    Warto dodać, że każdy z dotychczasowych konkursów sezonu wygrał skoczek skaczący najdalej.

  • Elżbieta początkujący

    Nie wiem czemu, ale mam jakieś nieodparte wrażenie, że ten drugi cytat jest jak najbardziej na temat ;) Artykuł jak zwykle wyśmienity. Absolutnie się zgadzam z tym balonikiem. Już ciężko było słuchać gadania o pobiciu rekordu Adama, o potrójnym podium dla Polaków i Andrzeju na tymże podium. Niech chłopaki odpoczną, dziennikarze także i wszyscy wrócą z nową energią. A w Zakopanem na pewno będzie się działo :D

  • Major_Kuprich profesor
    Lindvik i Sato

    W tabelce z czołówką PŚ mają błędnie wpisany przybytek.

  • nicoz weteran

    Ja ściskam kciuki za siedmiu Polaków bo limit mamy 7 chyba, że ktoś planuje go nie wykorzystywać. Może nie 7 w pierwszej 10 a 7 w 30 i czemu nie pomarzyć o 10. 7 to liczna szczęśliwa a 6 to najwyższa nota w szkole i 5 jest nie do pogardzenia a 4 to liczba parzysta tak jak i 2 piękna.

  • MarcinBB redaktor
    @Iwo

    Proszę sobie nie kpić z poważnych spraw. Każdym może być, tym się czuje. Takie mamy czasy. Dżender, binarność, proszę się douczyć, a nie tkwić w wiekach opresyjnego, patriarchalnego średniowiecza! Proszę się załapać na pociąg postępu i równości, bo on nie będzie czekał na spóźnialskich! W pierwszej połowie zdania akurat czułam się kobietą. Potem zmieniłem zdanie (jak to kobieta, a kobieta ma prawo zmieniać zdanie!) i proszę mnie tu nie dyskryminować!

  • Iwo bywalec
    literówka

    "Zawsze wierzyłam w jego talent"
    A to samozwańczy Autorytet przeszedł jakąś operację o której nie wiemy ;) ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl