Nowe obostrzenia w Norwegii. Problemy zawodników z powrotem do domu
- 2021-01-26 05:49
Daniel Andre Tande i Halvor Egner Granerud
fot. Tadeusz Mieczyński
Norweska kadra nadchodzące tygodnie spędzi w trasie. Zawodnicy najprawdopodobniej wrócą do domu dopiero po Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie. Powodem są nowo wprowadzone obostrzenia w Norwegii dotyczące koronawirusa.
Daniel Andre Tande i Halvor Egner Granerud- Dowiedzieliśmy się o tym nagle. Nie jestem do końca przygotowany na to, aby być w drodze przez trzy lub cztery tygodnie - komentuje lider Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud.
Norweg z powodu upadku ukończył niedzielne zawody w Lahti na czwartym miejscu. Poniedziałek zazwyczaj był dniem, w którym szykował się do powrotu do domu, jednak tym razem będzie inaczej.
- Sytuacja stała się poważniejsza. Jeśli pojechalibyśmy teraz do domu, bylibyśmy objęci kwarantanną przez siedem dni. Przed zmianą obostrzeń wyjazd z Norwegii w okresie trwania kwarantanny był dopuszczalny. Niestety nie jest już to możliwe, dlatego postanowiliśmy jechać prosto do Willingen - tłumaczy Alexander Stoeckl.
Zawody Pucharu Świata w Willingen rozpoczną się w sobotę 30 stycznia, a poprzedzać je będą piątkowe kwalifikacje. Jeśli kadra Stoeckla zdecydowałaby się teraz wrócić do kraju, nie mieliby możliwości udziału w rywalizacji. O ile sytuacja nie ulegnie poprawie, Norwegowie wrócą do domu dopiero po Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie, które odbywać się będą na przełomie lutego i marca.
Brak możliwości powrotu do kraju oznacza też długą rozłąkę z bliskimi. Może być to szczególnie ciężki okres dla Stoeckla i Johanssona, na których w domu czekają dzieci.
- Córka była bardzo rozczarowana, gdy jej o tym powiedziałem - przyznaje trener, prywatnie tata małej Isabell.
- Jest to bardzo trudne. Na szczęście mam wspaniałą dziewczynę, która wspiera mnie i docenia to, czym się zajmuję - mówi Johansson, który ojcem został pod koniec sierpnia zeszłego roku.
Według Stoeckla ważne jest, aby nie rezygnować z zawodów i trenować dalej. Jego zdaniem w tych ciężkich czasach możliwość oglądania sportu w telewizji daje kibicom dużo radości. Należy pamiętać o tym, że skakanie na nartach to przede wszystkim praca. Brak udziału w konkursach oznacza brak wynagrodzenia.
Dla Halvora Egnera Graneruda jest to szczególnie udany sezon. Lider Pucharu Świata zdołał zarobić już prawie 1,2 mln NOK. Jest skoncentrowany na celu i stara się myśleć optymistycznie, mimo zmieniających się obostrzeń. - Miło jest być w domu, to oczywiste. Mamy teraz jednak możliwość dalszego trenowania, co jest najważniejsze - podsumowuje 24-latek. Nowy plan na nadchodzące tygodnie oznacza anulowanie kupionych biletów lotniczych i rezerwację nowych. Dotyczy to również hoteli. Pomiędzy tym wszystkim skoczkowie muszą być przygotowani na ciągłe testy na koronawirusa.
Alexander Stoeckl przyznaje, że większość czasu poświęca na sprawy administracyjne. Skoczkowie muszą być w stanie skupić się na rywalizacji, treningu i odpoczynku.
- Jest w tym sporo logistyki i wiele rzeczy do naprawienia. Na szczęście zawodnicy do wszystkiego się stosują, co zdecydowanie ułatwia sytuację - informuje trener.
Norwegowie są aktualnie w wyśmienitej formie. Halvor Egner Granerud prowadzi w klasyfikacji Pucharu Świata, z kolei wczorajsze zawody w Lahti zakończyły się zwycięstwem Roberta Johanssona. Na Pucharze Świata pań w Ljubnie triumfowała Eirin Maria Kvandal.
-
Marmoladaaa bywalec
@Bosto87
Coś on naprawdę nie lubi tego plastiku przyciąga go na bule wtedy nawet jego dziewczyna nie jest plastikiem XDDD
-
Joker bywalec
@Joker
Bardzo słuszna decyzja, moderatorze, w pełni popieram - nadmieniam tylko, że to nie ja zacząłem wyjeżdżać tutaj do Norwegów w kwestii racjonalności wprowadzanych przez nich obostrzeń sanitarnych oraz ich rzeczonej religijności/lewicowości. Odpowiadałem jedynie na wrzutki innych.
-
Joker bywalec
@Oczy Aignera
[...]
---------- moderacja ----------
Ta dyskusja zabrnęła w „niepokojące” rejony, dalsze wpisy odnoszące się do polityki, duchowieństwa itd. będą kasowane lub edytowane.
------------------------------------ -
Oczy Aignera profesor
@dar06_
[...]
Według mnie Norwegia jest przez wielu ludzi przeceniana.
---------- moderacja ----------
Ta dyskusja zabrnęła w „niepokojące” rejony, dalsze wpisy odnoszące się do polityki, duchowieństwa itd. będą kasowane lub edytowane.
------------------------------------ -
Bosto87 stały bywalec
@SebaSzczesnyy
W Willingen są tory naturalne, więc nie powinien mieć wielkich problemów z najazdem. Na takich torach w Titisee-Neustad jeździł dobrze, choć pogoda może zrobić swoje. W Zakopanem czy Innsbrucku miał problem z plastikiem po bokach torów i tak wytracał prędkość. Prędzej bym się właśnie spodziewał ponownych kłopotów na Wielkiej Krokwi, chyba że solidnie popracuje nad błędami, które tam popełniał.
A co do Eisenbichlera to nie jest tak całkiem bez szans, po cichu, ale już drugi konkurs z rzędu odrobił punkty do Norwega, który mimo wielkiej formy odwala różne rzeczy w konkursach i zamiast zyskiwać to traci. Myślę, że tu się walka jeszcze nie skończyła. Te dwa konkursy w Zakopanem mogą budzić niepokój Graneruda. A tak w ogóle to Markus stał na podium ostatni raz w niedzielę a nie w Engelbergu. :) -
-
SebaSzczesnyy weteran
@KrzyK_
Wiem o tym, Ale pewnie żadnej walki nie będzie bo Granerud jest za dobry.
Chyba, że w takim Willingen miałby znowu problemy z rozbiegiem a Eisenbichler byłby raz albo 2 razy na podium to byłaby już mała różnica.
Gdyby Stoch nie oddał 3 konkursów zupełnie za darmo to traciłby pewnie nie więcej niż 250 i byłaby jakaś szansa i nadzieja.
On jedynie może walczyć o utrzymanie miejsca na podium PŚ. A wiadomo że już go gonią i będzie ciężko to utrzymać.
Ale może się jeszcze obudzi. -
Przedskoczek_3 początkujący
@Kwakuu11
Wiesz co ?
Najlepiej przecież byłoby tak zrobić aby konkursy odbywały się tylko i wyłącznie w takich krajach jak :
Polska , Niemcy , Austria , Norwegia , Słowenia
I byłby spokój -
KrzyK_ stały bywalec
@SebaSzczesnyy
Eisenbichler jako jedyny ma szansę na dogonienie Graneruda, no chyba, że nagle wpadnie w jakiś dołek i do tej gonitwy będzie miał szansę dołączyć również Stoch lub ktoś za nim, ale są na to bardzo małe szanse. Stoch traci 340pkt, za nim Norweg, który ma stratę już blisko 500pkt do swojego kolegi. Eisenbichler musiałby teraz odpalić z formą, tak jak na początku sezonu, to wtedy szykowałby nam się super pojedynek.
-
SebaSzczesnyy weteran
Granerud KK niby ma pewną ale taki Eisenbichler traci ledwo 210pkt. Coś nie może mu Granerud uciec. A przecież Markus ostatni raz na podium był w Engelbergu miesiąc temu.
Fajnie jakby wyprzedził tego Norwega. -
KrzyK_ stały bywalec
@Kwakuu11
Ja bardzo lubię tę skocznię, jakaś egzotyka przynajmniej w tym sezonie jest.
-
dar06_ weteran
Najstarszym skoczkiem który wziął udział w konkursie lokalnym
To raczej będzie 90-letni Jerzy Cienciała
To jest dziadek Tymka nadzieja Polskich skoków -
dar06_ weteran
Dla mnie Norwegia kojarzy z państwem policyjnym
Gdzie jakieś nakazy są ważniejsze od człowieka,to tacy sportowcy jak skoczkowie są w swoim kraju traktowani jaką zło
Co prawda coś napiszą o nich i sukcesach ale naprawdę jak by przybywali kilka lat za granicą swego kraju i odnosili sukcesy na skoczniach całego świata
To w razie jakiś kłopotów np. zdrowotnych czy innych .....to w [***] ich by mieli -
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
"Norweska kadra nadchodzące tygodnie spędzi w trasie. Zawodnicy najprawdopodobniej wrócą do domu dopiero po Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie. Powodem są nowo wprowadzone obostrzenia w Norwegii dotyczące koronawirusa."
Przepraszam ale czy SĄ nie powinno być pogrubione? -
-
-
-
-
GOTS weteran
@papa_s
Jakoś nie widzę, żeby Polacy biegle po czesku, czy słowacku. Pewne słowa, czy wymowa są podobne, ale sam fakt posługiwania się danym językiem wymaga poświęcenia czasu na naukę.
Finowie też świetnie posługują się angielskim, a język fiński i norweski to są dwa kompletnie różne języki, więc naleciałości historyczne to może pozostały w pisowni, albo wymowie natomiast to, że umie dany język świadczy o jego pracowitości i zdolności.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się