PŚ Pań w Titisee-Neustadt: Zwycięstwo Kramer, premierowy punkt Twardosz

  • 2021-01-30 14:23

Marita Kramer wygrała sobotni konkurs Pucharu Świata pań na Hochfirstschanze (HS142) w Titisee-Neustadt. Reprezentantka Austrii zwyciężyła dzięki próbom na odległość 131,5 m i 135 m. Drugie miejsce zajęła Silje Opseth, a trzecie Ema Klinec. Trzydziesta była Anna Twardosz, która tym samym wywalczyła pierwszy pucharowy punkt w karierze.

Anna TwardoszAnna Twardosz
fot. Anna Karczewska

Marita Kramer prowadziła już na półmetku zawodów, kiedy to poszybowała na odległość 131,5 metra. Liderka Pucharu Świata wyprzedzała o 10,4 punktu Eirin Marię Kvandal (129,5 m) oraz o 11 pkt. Maren Lundby (124,5 m). Czwarta była Ema Klinec (126 m), piąta Sara Takanashi (124 m), a szósta Silje Opseth (127,5 m).

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowane zostały Nika Kriznar (124 m), Yuki Ito (119 m) oraz Daniela Iraschko-Stolz (119,5 m). Czołową dziesiątkę zamknęła Chiara Hoelzl (116,5 m).

Do finału awansowała jedna reprezentantka Polski. Anna Twardosz po skoku na 109 metr zajęła dwudzieste siódme miejsce i wywalczyła tym samym pierwsze pucharowe punkty w karierze.

Kinga Rajda (108 m) zakończyła udział w konkursie na trzydziestej pierwszej pozycji. Trzydziesta trzecia była Nicole Konderla (104 m), zaś trzydziesta szósta Kamila Karpiel (100 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano w całości z 21. belki startowej.

W finale Marita Kramer wylądowała na 135 metrze i zwyciężyła z przewagą 3,7 punktu nad Silje Opseth (138,5 m). Na najniższym stopniu podium stanęła Ema Klinec (130 m), która okazała się lepsza od Maren Lundby (129,5 m), Niki Kriznar (132 m) oraz Eirin Marii Kvandal (133 m).

Na siódmej pozycji rywalizację zakończyła Sara Takanashi (127 m). Ósma była Yuki Ito (126 m), dziewiąta Katharina Althaus (123,5 m), natomiast dziesiąta Daniela Iraschko-Stolz (122,5 m).

Anna Twardosz w serii finałowej uzyskała odległość 103,5 metra i została sklasyfikowana na trzydziestej pozycji.

Rundę finałową przeprowadzono w całości z 22. platformy.

Dzięki wygranej, Marita Kramer (260 pkt.) umocniła się na prowadzeniu w Pucharze Świata pań. Reprezentantka Austrii wyprzedza Nikę Kriznar (151 pkt.) oraz Sarę Takanashi (146 pkt.). Na czterdziestej pozycji sklasyfikowane są Kinga Rajda i Anna Twardosz (po 1 pkt.).

W Pucharze Narodów pań prowadzą Norweżki (852 pkt.) przed Słowenkami (816 pkt.) i Austriaczkami (811 pkt.). Polki z 52 punktami zajmują ósmą lokatę.

Na niedzielę zaplanowano drugi konkurs w Titisee-Neustadt. Początek zawodów o 13:15. Wcześniej, bo o 12:00 rozpoczną się kwalifikacje.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata Pań >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów Pań >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10300) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Brawa dla Kramer za zwycięstwo, w tym sezonie jest w bardzo dobrej formie, nie jest wykluczone, że zdobędzie KK.

  • Arsendis doświadczony

    Gratulacje Marita

  • Tomek1982 stały bywalec
    @jma

    Też tak myślałem.

  • Tomek1982 stały bywalec
    I tak uważam że kwalifikacje były pewnie ciekawsze.

    Lądowała tak samo lub gorzej od rywalek, a dostała notę o 6 pkt wyższą. Trochę to bez sensu jak zwykle. Jak ktoś ląduje 5 metrów za punktem konstrukcyjnym, z ładnym telemarkiem i dostaje te same noty co Twardosz , Rajda, i Karpiel czyli 16 to chyba coś nie tak z nimi. Można przecież kupić sobie lornetkę lub popatrzeć na powtórkę. Co się stało z Ulrichową - przecież ładnie skakała?

  • Lataj profesor

    Kurde, naprawdę szkoda mi Kingi. 31. miejsce to naprawdę pech. Brawa dla Nicole za to, że awansowała do konkursu i była blisko pierwszych punktów. Szkoda, że Karpiel nie punktowała w PŚ, choć w FC z Polek prezentowała się najlepiej. Premierowe punkty Twardosz powinny być impulsem dla polskiej reprezentacji kobiet. Na pocieszenie aż 4 Polki z 5 się zakwalifikowały.

  • Zlotousty bywalec
    @ZXCVBNM_9999 Nie masz pojęcia

    O medycynie sportowej, więc nie wypowiadaj się na te tematy. ;)

  • Zlotousty bywalec
    Rozwalają mnie ludzie,

    którzy w ogóle raczą porównywać poziom kobiet do mężczyzn. Bez względu na konkurencję, kobiety nigdy na najwyższym poziomie nie dadzą radę mężczyznom. Serena Williams, Marut Bjoergen, Kate Ledecky i Lindsey Vonn - te hegemonki chciały wystartować z mężczyznami. Rzeczywistość jest jednak brutalna. Nie mają szans nawet z przeciętnymi przedstawicielami bliźniaczych dyscyplin. Podobna głupia dyskusja jest w sportach motorowych. Na skoczni, tak jak na torze, można to bezpośrednio porównać. Ale podobnie jest w innych sportach. Choćby lekkoatletyka - porównajcie rekordy kobiet i mężczyzn. Albo podnoszenie ciężarów. Nie będę określać osoby, które w ogóle podejmują tą dyskusję. Byłbym po prostu za to zbanowany. Wyczynowa sportsmenka ośmieszyłaby tak na prawdę każdego kanapowca swoją tężyzną fizyczną. Ale z równie wytrenowanym mężczyzną nie ma szans. A tak poza tym - ile liczy historia skoków kobiet, a skoków mężczyzn. Ile przeznacza się na rozwój jednej i drugiej dyscypliny. Pozostawiam z tym pytaniem każdego, kto jeszcze raz podejmie temat poziomu kobiecych zawodów. Z takim podejściem i nastawieniem nic by w kulturze społecznej się nie rozwinęło. Dziękuję za uwagę. :)

  • Domiminika07 początkujący

    Gratulacje dla Anny Twardosz za pierwszy punkt w karierze! Biorąc pod uwagę jak długo kobietom w Polsce utrudniano trenowanie skoków to, że teraz co jakiś czas punktują i indywidualnie i w drużynówkach jest dobrym wynikiem.

  • fan_skoków_z_PL początkujący

    Kramer ma bardzo dobry sezon w ciągu wszystkich konkursów w których brała udział stała na podium(2 razy 1 miejsce i 1 raz 3(no chyba, że jestem nie doinformowany)) . Pierwszy punkt Twardosz w PŚ pań - napewno jest co świętować, bo była lepsza od Kingi która moim zdaniem jest zdecydowaną liderką naszej kadry. Reszta trochę słabiej.

  • trombocyt4@wp.pl początkujący

    Ładnie wyszła na tym zdjęciu

  • Wojciechowski profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Przecież w lekkoatletycznych konkurencjach „skokowych” jest wyraźna przewaga w wynikach mężczyzn w porównaniu z kobietami, rzędu 15–20%.

  • Nikt_ważny profesor
    @jma

    Co tu ma feminizm do rzeczy? Człowieku, zlituj się.
    Tak, faceci zawsze będą silniejsi, szybsi i bardziej wytrzymali (przy takim samym nakładzie treningu), więc to logiczne, że wygrywają z Kobietami.
    Nikt nie mówi, że fizycznie dorównują facetom (przynajmniej ja nigdzie tego nie mówiłem), ale technikę w wielu sportach mogą mieć podobną/lepszą, bo to nie zawsze zależy od siły.

    Co chciałeś udowodnić tymi przykładami? I komu?

  • jma profesor
    @Nikt_ważny

    "Tylko siła fizyczna".

    To po co takie farmazony opowiadać, że są RÓWNE mężczyznom? Po co ta feministyczna nowomowa? Już kiedyś siostry Williams mówiły, że mogą pokonać każdego mężczyznę spoza 200 ATP (+ warunek, że nigdy nie był w TOP 200). I co? Zgłosił się jakiś Austriak i obie siostry rozpykał. A siostry Williams też mają świetną technikę, a do tego niezwykle ogromną siłę fizyczną, która to jednak siła okazała się za mała na jakiegoś no name'a z Austrii, który w tenisie został znany z tego, że podjął to wyzwanie i utarł nosa tenisowym siostrom.
    O eksperymentach w piłce nożnej to szkoda mówić, kiedy klubowa drużyna juniorska U-15 wygrywa z kadrą narodową seniorek 15:0 (Australia).
    Wszyscy wiemy, że kobiety są słabsze fizycznie, więc po co to feministyczne pitolenie jak to one mężczyznom dorównują.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Niby tak

    Ale skoki to jednak techniczny sport, a nie siłowy, biorąc pod uwagę to, że panie również potrafią skakać z energią czego efektem jest wysokość (lekkoatletyka) to przepaść powinna być rzędu 3 belek, a nie kilkunastu

  • nicoz weteran
    @Raptor202

    A więc przyznajesz, że są panowie, którzy przegrali by z zawodniczkami 1 dziesiątki tego konkursu. Na skoczni różnica dla pań nie powinna dziwić i naprawdę nie ma się z czego śmiać gdy panie chcą dorównać panom. Może kiedyś im wyjdzie.

  • Nikt_ważny profesor

    Serio? Ktoś porównuje odległości i belki kobiet z mężczyznami?
    Jesteście śmieszni. Technicznie Lundby (i kilka zawodniczek z TOP10) skacze na poziomie zbliżonym do panów. Różnice to tylko i wyłącznie siła fizyczna, której nie da się zniwelować.
    Niemniej kilka zawodniczek spokojnie mogłoby skakać na mamucie. Problem jest w tym, że odpowiednią technikę ma zbyt mało skoczkiń.

  • Nikt_ważny profesor

    Patrząc na najlepsze miejsca indywidualne, można stwierdzić, że jest kiepsko.
    Gdy jednak popatrzmy na drużynę, to Kruczek robi naprawdę dobrą robotę. Wreszcie jest stabilna, w miarę przyzwoita drużyna, w której każda zawodniczka ma szansę na drobne punkty.
    Teraz tylko powoli, z poziomu na 3-4 dziesiątkę trzeba przeskoczyć o 10 miejsc w górę i będzie naprawdę nieźle.

  • jma profesor

    Trochę szkoda, że Ania zawaliła drugi skok. Nie ma co zwalać na warunki, bo minimum 110 m powinna skoczyć. Ale pierwszy punkt jest, więc pierwsze koty za płoty.

  • Raptor202 profesor
    @nicoz

    Chyba o takich, co w FIS Cup nie potrafią osiągnąć połowy odległości zwycięzcy. Nawet Kazach z takiej belki znokautowałby każdą z nich.

  • Raptor202 profesor

    Lundby - 124,5 metra z 21. belki przy rekompensacie 6,3 pkt - trzecie miejsce po pierwszej serii

    Constantin Schmid w pierwszym konkursie w Titisee-Neustadt: 124,5 metra z 9. belki przy rekompensacie 7,2 pkt - trzydzieste drugie miejsce

    Rzeczywiście jesteście na poziomie facetów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl