PŚ w Willingen: Granerud wygrywa jednoseryjny konkurs, Żyła drugi, Murańka czwarty!

  • 2021-01-31 18:10

Halvor Egner Granerud zwycięzcą Willingen Six. Reprezentant Norwegii triumfował w jednoseryjnym niedzielnym konkursie Pucharu Świata na Muehlenkopfschanze (HS147) po skoku na odległość 149 metrów. Drugie miejsce zajął Piotr Żyła (137 m), a czwarte Klemens Murańka (134,5 m). Pucharowe punkty zdobyło sześciu Polaków.

31.01.2021 - Podium Willingen Six 202131.01.2021 - Podium Willingen Six 2021
fot. Tadeusz Mieczyński
Halvor Egner GranerudHalvor Egner Granerud
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel Andre TandeDaniel Andre Tande
fot. Tadeusz Mieczyński
Markus EisenbichlerMarkus Eisenbichler
fot. Tadeusz Mieczyński

Od początku niedzieli organizatorzy zmagali się z silnymi podmuchami wiatru. Zaplanowana na 14:45 seria kwalifikacyjna została przerwana po skokach 27 zawodników. Sam konkurs ruszył zgodnie z planem, lecz z częstymi przerwami. Ostatecznie rywalizację zakończono po pierwszej, blisko dwugodzinnej serii.

Zwycięzcą loteryjnych zmagań w Willingen został Halvor Egner Granerud. Lider Pucharu Świata oddał najłduższy skok dnia, szybując na 149 metr. Norweg wyprzedził o 19,3 punktu drugiego Piotra Żyłę (137 m). Na najniższym stopniu podium stanął Markus Eisenbichler (143 m).

Najlepszy wynik w karierze zanotował Klemens Murańka. Reprezentant Polski poszybował na odległość 134,5 metra i przez długi czas prowadził w konkursie, aby ostatecznie zakończyć rywalizację na czwartym miejscu, przed Danielem Andre Tande (128 m) oraz Stefanem Kraftem (136 m).

Na siódmej pozycji uplasował się Daniel Huber (129 m). Ósmy był Pius Paschke (128 m), a dziewiąty Simon Ammann (131 m). Czołową dziesiątkę skompletował Dawid Kubacki (130 m).

Pucharowe punkty zdobyli także osiemnasty Jakub Wolny (129 m), dwudziesty pierwszy Andrzej Stękała (128,5 m) oraz dwudziesty siódmy Kamil Stoch (125 m).

Aleksander Zniszczoł oddał skok na odległość 120 metrów i zakończył zawody na czterdziestej pozycji.

Niedzielny konkurs w Willingen rozegrano w całości z 15. belki startowej.

Piotr Żyła po raz siedemnasty w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata, zaś po raz piąty w obecnym sezonie. Brązowy medalista MŚ w Lahti ma na swoim koncie dwie wygrane, pięć drugich oraz dziesięć trzecich miejsc. To także 231. polskie podium w zawodach indywidualnych PŚ.

Zwycięzcą turnieju Willingen Six, który ostatecznie składał się z czterech punktowanych serii, został Halvor Egner Granerud (574,0 pkt.). Norweg wyprzedził o 41 punktów swojego rodaka, Daniela Andre Tandego (533,0 pkt.). Na trzeciej pozycji cykl zakończył Niemiec Markus Eisenbichler (517,4 pkt.). Czwarty był Piotr Żyła (512,6 pkt.), piąty Dawid Kubacki (503,7 pkt.), dziewiąty Kamil Stoch (481,9 pkt.), natomiast dwunasty Andrzej Stękała (470,8 pkt.).

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi niezmiennie Halvor Egner Granerud (1206 pkt.) przed Markusem Eisenbichlerem (888 pkt.) oraz Kamilem Stochem (725 pkt.). Czwarty jest Piotr Żyła (602 pkt.), a szósty Dawid Kubacki (568 pkt.).

W Pucharze Narodów na czele znajdują się reprezentacje Norwegii (3933 pkt.), Polski (3606 pkt.) oraz Niemiec (2923 pkt.).

Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień, 6-7 lutego na Vogtland-Arenie (HS140) w Klingenthal.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz końcową klasyfikację Willingen Six >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (39959) komentarze: (324)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arsendis doświadczony
    @Arsendis

    Z Rjoju z sezonu 2018/2019 rzecz jasna

  • Arsendis doświadczony

    Ciekaw jestem czy Granerud zrówna się w tym sezonie zwycięstwami z Rjoju

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie konkursu cz.2

    Japonia - Niezły weekend dla Ryoyu. Bardzo solidne 2 konkursy w wykonaniu Keiichiego Sato(2 miejsca w drugiej dziesiątce). 2 razy z drobnymi punktami Nakamura. Bardzo słaby weekend dla Yukyi Sato, którego forma ostatnio jest coraz słabsza.
    Ito po powrocie słabo, jedynie te 2 punkciki w sobotę trochę poprawiły ten obraz słabej formy.

    Słowenia - Lanisek gorzej niż w sobotę, bardzo dobry weekend Pavlovcia, który po słabej formie w ostatnich tygodniach przypomniał sobie jak skakał na początku sezonu. Po słabym Lahti bardzo dobry weekend Jelara. Katastrofalny powrót Zajca.

    Fantastyczny weekend Ammana. Brawo Simon. Kolejne 2 konkursy z punktami dla Deschwandena. Na plus Aigro za solidne 11 punktów. Kolejny słaby konkurs Kytosaho i Aalto.

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie konkursu cz.1

    Po sobocie przyszła jeszcze większa loteria w niedzielę. Warunki były tragiczne ale dobrze, że udało się rozegrać chociaż jedną serię. Dla Polaków to był naprawdę całkiem dobry konkurs. Brawa dla Żyły, jest podium, jest awans na 4 miejsce w PŚ. Weekend dla Żyły na pewno na duży plus. Zaskoczył Murańka. 4 miejsce, nowy PB ale nie wydaje mi się, żeby to był efekt dobrej formy tylko raczej przypadek tak samo jak piątkowy rekord skoczni bo w sobotę wszyscy dobrze wiemy, że był poza "30". Po słabszych występach w Zakopane i Lahti dobry weekend dla Kubackiego, zarówno wczoraj jak i dzis miejsca w TOP 10. Dawid skakał tu lepiej niż ostatnio, nie spadał już w trakcie lotu, te skoki były lepsze. Oby w Klingenthal Dawid potwierdził powrót do wysokiej formy. Dobry konkurs dla Wolnego, solidne miejsce pod koniec drugiej dziesiątki. Na początku trzeciej uplasował się Stękała. Na pewno ten weekend nie był dla niego wymarzony ale i tak dwa razy zdobył przyzwoite punkty. Poza tym była loteria i na pewno nie należy tych wyników brać na 100%. Słabo Stoch ale tutaj też bym nie dramatyzował bo to też raczeh wina warunków(w sobotę podium). Słaby konkurs Zniszczoła, który przez cały weekend skakał tu słabo.

    Austria - całkiem nieźle Kraft i Huber. Reszta słabo. Aschenwald z zaledwie 1 punktem. Hoerl już 3 konkurs z rzędu bez punktów, Hayboeck także w niedzielę mizernie. Steiner kolejny nieudany weekend(Już 7 konkursów z rzędu bez punktów). Myślę, że w Kilngenthal powinnien go ktoś zastąpić.

    Niemcy - Na podium wrócił Eisenbichler. Bardzo dobry konkurs Paschke. Solidnie Freund. Obniżkę fory zaliczył ewidentnie Geiger. 2 razy bez punktów Hamman. Słabiutki weekend Schimda. Moim zdaniem powinnien go zastąpić Freitag.

    Norwegia - Granerud kolejny raz latał w swojej lidze. Kolejny udany konkurs dla Tandego. Przeciętnie w ten weekend Johannson, szczególnie po tym co prezentował w piątek. Na pewno zadowolony po tym weekendzie będzie Haare, który dwa razy punktował. Niezła sobota, słaba niedziela w wykonaniu Lindvika. Kolejne przeciętne konkursy Forfanga.

  • Lataj profesor

    To był naprawdę dziwny konkurs i pierwszy taki w sezonie. 90% ekspertów wieszczyło brak ocenianych skoków w piątek, a chyba nikt nie przewidywał, że niedziela nie będzie zgodna z harmonogramem.

    KK Graneruda jest już przesądzona. Istnieje możliwość, że odbierze ją przed MŚ. Wielu teraz nienawidzi golasa za to, że znów wygrał albo nie wpuścił Murańki na podium. Przeliczniki dzisiaj wariowały, co było widać u obu. U Graneruda jednak +10 przy mocnym wietrze pod narty nie da się w żaden sposób pojąć, bo raczej z takim wiatrem nie da się tak odlecieć. Brawa dla Tande za świetne miejsce w całym turnieju. To co wyczyniali w treningu Haare i Johansson było chore. Anders w ten weekend na plus. Trochę gorzej w niedzielę Lindvik, a w tym tygodniu Forfang był ogólnie kiepski.

    Niemcy nie mogli się pogodzić, że nie stawali na podium we własnym kraju do niedzieli, kiedy to Markus pierwszy raz w tym sezonie stanął na jego najniższym stopniu. Znacznie się poprawił Paschke. U Geigera, pomimo awansu w sobotę, pozostanie niesmak. U Freunda jest różnie. Raz był niżej od Schmida, a potem w II dziesiątce. Hamann dwukrotnie blisko punktów, a Schmid znów był fatalny. W zasadzie to niemiecki Zniszczoł. Mało prawdopodobne, że Horngacher go zmieni na Klingenthal, bo to betonowy trener.

    Austriacy po sobocie bez skoczka w top 10 mieli bardziej udaną niedzielę. Kraft znacznie się poprawił, a Huber był w obu konkursach dobry. Hoerl i Steiner powinni pokazać coś więcej. Hayboeck wycięty. Aschenwald lepiej by sobie poradził, gdyby nie loteria. Bachlingera powinni wymienić jak Steinera.

    Pavlovcic na fali wznoszącej. 4. miejsce w sobotę to życiowe osiągnięcie, a w niedzielę był drugi najlepszy. Dobrze Jelar po zapaści w Finlandii, która odebrała szansę na 5. miejsce przed Japonią z Iwasą. Lanisek trochę słabiej niż przedtem. Bartol zgarnął małe punkty w niedzielę, ale bez loterii pewnie to nie miałoby miejsca. Powrót Zajca bardzo słaby. Kos w piątek dokonał sztuki. Był jednym z 5 zawodników bez awansu do sobotniego konkursu. W niedzielę lepiej od Zajca.

    Japończykom nie wyszło przywrócenie 6 miejsc. Ito był słaby. Po sobotniej rywalizacji z dużym spadkiem w II serii niedziela bez punktów. Nieźle równy Nakamura. Ryoyu jest teraz lepszy od Yukiyi, któremu nie udało się wywalczyć punktów w niedzielę. Bardzo dobrze Keiichi.

  • Lataj profesor

    Nie potwierdziła się prawidłowość, że niedziela w wykonaniu Polaków jest słabsza. Na wyróżnienie z Polaków zasługuje Murańka, który zamknął usta wszystkim tym, którzy mówili, że już nic z niego nie będzie. Po rekordziście skoczni można było wymagać dużo. W sobotę trochę gorzej mu poszło, ale w niedzielę los mu dał to, co zabrał dzień przedtem. Musiało mu wiać pod narty, inaczej tak wysoko by się nie znalazł, a +5 było wypaczone (choć nie aż tak jak rekompensata Graneruda), ale mu pomogło w uzyskaniu PB. Szkoda, że nie ma podium, ale 4. miejsce też powinno dodać skrzydeł. Najbardziej zadowolony z weekendu (obok Murańki) może być Żyła. Same miejsca w top 10 dały wysoką pozycję w generalce W6. Brawa za 2. lokatę w niedzielę! To pierwsze niedzielne podium od weekendu w TN. Kubacki też się świetnie spisał. Zawsze mogło być lepiej, ale 10. miejsce w 2. konkursie też nie jest złe. W najbliższym czasie też może liczyć na podium. Stoch z kolei może być pocieszony 77. podium w karierze, które osiągnął w niezwykłym stylu. Halvor miał rację, mówiąc, że Kamil jest nierówny. Nie wiadomo, kiedy skoczy słabo, a kiedy będzie miał podium. Stękała po pierwszych wygranych kwali miał dwa słabsze konkursy, ale w niedzielę mógł mieć pretensje tylko do warunków. Wolny zaliczył oba dobre występy i jest na dobrej drodze do solidnego punktowania w PŚ. Zniszczoł był jedyny bez choćby punktu.

    Deschwanden kontynuuje serię z punktami. Oby jak najdłużej. Na uwagę zasługuje Ammann. Kto by pomyślał, że weteran będzie skakał na tak wysokim poziomie po konkursach PK w Innsbrucku? Dziw, że nie wzięli go do składu do Finlandii, ale i bez tego Szwajcaria była na 7. miejscu. Peter miał pecha w piątek, ale w niedzielę był już blisko punktów. Nie było co liczyć na Schulera.

    Nazarow przegonił nieobecnego Klimowa. Korniłow skakał na dość wysokim poziomie w ten weekend, ale nie miał szczęścia do punktów. Bardzo słabo Trofimow.

    Kiepsko skakali Finowie, a w szczególności obiecujący Kytosaho. Aalto miał całkiem niezły skok w sobotę, ale to nie wystarczyło do punktów.

    Boyd-Clowes bez szału. Skomentował warunki bezpośrednio. Czesi skakali jak można było się spodziewać. Nawet najlepszy Kozisek nie podołał. Na plus Aigro, który się odgryzł po DSQ. W seriach konkursowych bardzo dobry tylko jeden sobotni skok Zografskiego. Reszta słaba. Kazachowie popełniali masę błędów, stąd takie wyniki.

  • Qrls weteran

    Sunosoida to dobre słowo ale nie na Stocha a na komentarze na jego temat na tej stronie, nie jedną książkę można by napisać. Strasznie skrajne emocje u kibiców bo jednego dnia można przeczytać o KK po TCS a drugiego o katastrofie i braku formy. Wydaje mi się że zbyt dużo w tej dyskusji mówi się o jego wieku i przez ten pryzmat patrzy na jego osobę. Skoro fizycznie jest dobrze przygotowany co udowodnił choćby przy TCS to znaczy że organizm działa jeszcze dobrze i nie łączył bym formy z wiekiem na ten moment. W dzisiejszych czasach 35 letni sportowiec to nie jest jeszcze dziadek, skoro są piłkarze/tenisiści itp którzy w tym wieku grają na najwyższym światowym to skoczek tym bardziej. Skoki narciarskie nie oszukujemy się są dużo mniej wysiłkowe niż wyżej wspomniane. A Stoch jest na tę chwilę trzecim skoczkiem świata (patrząc przez pryzmat całego sezonu) i wszystko wskazuje na to że zostanie na podium więc sezon będzie udany, nie da się zawsze być pierwszym. I jeśli Stoch jest niestabilny jako 3ci skoczek PŚ to jak niestabilna jest reszta stawki? Fizycznie o Stocha się nie martwię, na pewno nie przez następne 2-3 lata, jeśli oczywiście nie przytrafi się kontuzja bo tu już wiek ma znaczenie większe i po kontuzji już może nie wrócić, dotychczas miał w tym temacie szczęście. Bardziej zastanawia mnie czy nie posypie się u niego mentalna strona, bo mając takie osiągnięcia zawodnicy często przyzwyczajają się i wręcz uzależniają od wygranych i dłuższy okres słabszej formy może go rozsypać bo przy takiej galerii zajmowanie regularnie nawet miejsc 4-15 może go nie cieszyć.

  • paniczekKrzych początkujący
    @zimowy_komentator

    Dobre :-D
    Druga akcja jak komara na górze przyciął

  • Sympatyczny_Wąsacz bywalec
    @Pavel

    Tak szczególnie Stoch potwierdził , że nie jest dominatorem w sezonie 2017/2018 gdy wygrał 5 z 6 odrębnych klasyfikacji ,czyli :
    1. TCS
    2. KK
    3. W5
    4. Raw Air
    5. Planica 7
    Masz rację Stoch ani razu w swoim życiu nie był dominatorem sezonu :))))

  • atomek81 stały bywalec
    @Pavel

    Fakt, jakiś wybitnych osiągnięć jeżeli chodzi o ilość zwycięstw czy podiów w sezonie (nawet w przeliczeniu na konkurs) Stoch nie ma. Ale końcówka sezonu 2013/2014 oraz sezony 2016/2017 i 2017/2018 to jednak była dominacja, mimo, że 2016/17 przegrał z Kraftem na samym finiszu.
    Mimo wszystko dwa razy wygrał 4 konkursy z rzędu, są lepsi, ale np Kraft nie może się tym pochwalić. Kraft ma za to 9 podiów z rzędu, Stoch "tylko" 6, choć pewnie miałby 8 gdyby nie wietrzny Insbruck 2017.
    Do dominatorów sezonowych takich jak Małysz, Schlierenzauer, Prevc czy Kobayashi jednak trochę mu brakuje. Stoch jest bardziej jak Ahonen, tylko trochę za późno zaczął wygrywać ;)
    Co do ostatniego zdania, to bardziej Kraft jest jak Stoch niż Stoch jak Kraft ;)

  • paniczekKrzych początkujący
    Weekend na plus

    Trzeba zliczyć kilka pozytywów w trakcie minicyklu Willingen:
    1) nabicie kolejnego podium przez Stocha
    2) dobre skoki Żyły, nawet bez kwali
    i DRUGIE MIEJSCE plus czwarte w klasyfikacji weekendu i skok w górę w generalce
    3) powrót do solidności Kubackiego
    4) personal best Murańki
    oraz pobicie REKORDU SKOCZNI!
    chyba najbardziej zadowolony (prócz Żyły, hehe) najspektakularniejsza część podsumowania chyba nawet
    5) Stękała z czekiem i po raz pierwszy NA CZELE stawki. Jest wygrana kwalifikacji więc pierwszy moment gdy bezapelacyjnie był górą.
    Dobre dla niego;)
    To tym bardziej trzeba mu pamiętać w kontekście napalania się na jego pierwsze "pudło" w karierze

  • Pavel profesor
    @Sympatyczny_Wąsacz

    Stoch nigdy nie był jakimś niesamowitym dominatorem z seryjnym wygrywaniem konkursów. U niego liczy się przede wszystkim regularność i lata na najwyższym poziomie. W pojedynczych sezonach byli bardziej spektakularnie zawodnicy jak Prevc, Kobayashi czy obecnie Graneruda, ale szybko zjeżdżali do bazy, a Stoch ciągle jest na topie jak np Kraft.

  • Sympatyczny_Wąsacz bywalec
    @Seba Aka Krzychu

    Aha czyli według ciebie jest w tym sezonie ten sam Ryōyū co dwa bądź sezon temu ?

  • Sympatyczny_Wąsacz bywalec
    @tylko_granerud

    A niby Stoch nie ma umiejętności ?
    Proszę porównaj najlepszy okres Stocha i tego skoczka z Norwegii
    Ten Norweg do pięt mu nie dorasta

  • Sympatyczny_Wąsacz bywalec
    @tylko_granerud

    Kwestia szczęścia ?
    Chłopie we juz się tam nie udzielaj

  • Bernat__Sola profesor

    U Słoweńców mamy sinusoidę - raz świetnie, raz klapa. Dzisiejszy konkurs to było raczej to drugie, bo nie mieli nikogo w pierwszej dziesiątce. Zadowolony może być na pewno Jelar i raczej także Pavlovcic oraz Bartol. Lanisek był przeciętny, Kos zapewne liczył na jakieś punkty, a tutaj raz nie przeszedł kwalifikacji, a raz czwarta dziesiątka, a Zajca niestety brutalnie zweryfikował ten powrót do PŚ.
    Z innych krajów: niesamowicie spisał się Ammann, który (również informacja z Twittera P. Borkowskiego) został drugim najstarszym zawodnikiem, który zajął miejsce w czołowej dziesiątce w konkursie PŚ (oczywiście za Kasaim). Już wszyscy wysyłali go na emeryturę, a on jeszcze powrócił i zaliczył takie fantastyczne wyniki. Cieszmy się, bo być może to już ostatnie zawody, w których jest tak wysoko (zobaczymy, jak to będzie w kolejnych weekendach, ale wątpię, że aż tak dobrze). Dobre 20. miejsce zajął Aigro, przyzwoity był Nazarow. Strasznie szkoda Korniłowa, spisywał się tutaj naprawdę nieźle, biorąc pod uwagę, że przez poprzednie dwa sezony klepał bulę, z rzadka przechodząc kwalifikacje. Brakło 2,9 pkt do punktów. Niezłą rekompensatę dostał Peter, ciekawe, czy faktycznie aż tak złe miał warunki. Finowie wyjeżdżają z Willingen bez zdobyczy punktowej niestety. Kazachowie wrócili w marnej dyspozycji.

  • Bernat__Sola profesor

    Szalony konkurs, absolutnie szalony. Warto było oglądać mimo długich przerw.
    Austriacy spisali się tak sobie: Kraft i Huber dostali się do dziesiątki, ale oprócz nich bieda, Aschenwald z jednym punkcikiem, Hayboeck zgaszony przez wiatr, reszta znów nie znalazła się w trzydziestce.
    Japończycy kompletnie bez błysku, no chyba że w wykonaniu Keiichiego Sato, który uzyskał 13. miejsce, które jest jego drugim najlepszym wynikiem w sezonie i trzecim w karierze. RoKo upodobał sobie w tym roku nie tylko 7., ale i 14. pozycję, na tej pierwszej był cztery razy, na tej drugiej trzy razy. Nakamura znowu coś uciułał, ale nie wystarczyło to do top 55 WRL. Yukiya natomiast zawalił kompletnie, można zwalić to na warunki, ale wszyscy skakali w słabych, a radzili sobie z nimi znacznie lepiej od niego. U Ito obecna forma chyba nie pozwoliła na więcej.
    Niemcy mogą się cieszyć z kolejnego podium Eisenbichlera, a także wysokiej lokaty Paschkego, który na dobre wrócił do formy z grudnia. Freund też uzyskał dobrą, 17. lokatę. Niestety Geiger po wyskoku w Lahti znowu skacze słabiutko (i mówię to na podstawie całego weekendu, jeden skok w II serii w sobotę z dobrymi warunkami niczego nie zmienia), a Schmid nie zdołał sobie poradzić z warunkami. Hamann też nie wyglądał jakoś szczególnie dobrze.
    Norwegowie wciąż piekielnie mocni - to, co zrobił Granerud przechodzi ludzkie pojęcie. Może i rekompensata nie odzwierciedlała rzeczywistości, ale wygrałby to i bez niej. Odleciał rywalom, nie pozostawiając żadnych wątpliwości. Tande wydaje się mieć wysoką i stabilną formę - od podium w Titisee-Neustadt nie wypada z dziesiątki. Johanssonowi w ten weekend wychodziły niestety tylko serie nieoceniane. Dobra postawa Haare - dwukrotnie zapunktował. Forfang wciąż jest nijaki, a Lindvik oddał dość słaby skok przy, jeśli wierzyć przelicznikom, wcale nie tragicznych warunkach.
    Polacy przełamali wreszcie klątwę niedziel - Żyła stanął na podium, zostając (jak widziałem na Twitterze) szóstym najstarszym zawodnikiem w historii PŚ, który tego dokonał (wyprzedził Neumayera). Murańki bardzo mi szkoda - oczywiście jest to dla niego najlepszy wynik w karierze, ale to mogła być jego życiowa szansa na podium, nie wiadomo, czy Klemens jeszcze będzie mieć okazję na nim stanąć. Kubacki solidnie, choć na pewno mogło być lepiej. Wolny na plus - znowu w drugiej dziesiątce. Na minus Stękała, Stoch i Zniszczoł, bo całą trójkę stać na znacznie lepsze skoki.

  • Introverder profesor
    Lądowanie Kamila

    Na jedną niefajną rzecz jeszcze chciałbym zwrócić uwagę - 2. raz Kamil podczas tego weekendu podczas ocenianej serii robi telemark, po czym od razu wyrównuje narty, przez co jak sądzę sędziowie mogą mu odejmować z 1 pkt za styl - dzisiaj podczas tej jednoseryjnej loterii Kamil zrobił b. krótki telemark (przez co jak sądzę sędziowie mogli potraktować to jako niewykończony lub niewidoczny telemark), a szkoda, bo jednak każdy punkt się liczy. Może dla Kamila miejsce 22. czy 27. nie ma znaczenia, ale to jednak zawsze te 5 punktów więcej do klasyfikacji, bo mniej więcej o tyle może byłby Polak wyżej, jakby ten telemark dłużej trzymał, przez co zaznaczył go wyraźnie, a tak noty tylko 1x 16,5 i 4x 17,0.

    No patrząc po notach, jakie dzisiaj sędziowie przyznawali to może dostałby Kamil noty po 17,5, więc może nie po pkt więcej a po pół punktu, ale chyba warto chwilę się postarać dłużej potrzymać telemark po wylądowaniu.. No i brzydko wizualnie to wygląda, jak zawodnik od razu prawie po wylądowaniu wyrównuje narty, bo wygląda to tak jakby trochę odpuszczał skok po wylądowaniu.

  • tylko_granerud początkujący
    @Sympatyczny_Wąsacz Granerud

    Większość co wygrał Stoch to kwestia szczęścia, Granerud ma umiejętności.

  • Marmoladaaa bywalec
    @firefly

    Ale w tym sezonie forma nie jest równa jemu chodzilo O ten sezon miał niestety rację

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl