Eisenbichler nadzieją gospodarzy. "Nigdy więcej nie przeżyję czegoś takiego"

  • 2021-02-24 13:20

Dwa lata temu, kiedy Markus Eisenbichler zdobywał trzy złote medale w Seefeld, Niemiec zajmował 9. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dziś Bawarczyk jest wiceliderem cyklu i to w jego osobie gospodarze światowego czempionatu w Oberstdorfie pokładają największe nadzieje na sukces.

- Nie mogę doczekać się domowych mistrzostw świata. Nigdy więcej nie przeżyję czegoś takiego w mojej karierze. Trochę szkoda, że bez widzów, ale znamy okoliczności. Cieszę się, że ta impreza może się odbyć i dam z siebie wszystko - mówi 29-latek, który rozpoczął bieżącą zimę od pucharowych zwycięstw w Wiśle i Ruce.

Eisenbichler w tym sezonie siedmiokrotnie wskakiwał na podium. W czołowej "30" zabrakło go tylko raz, przy okazji finału 69. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. - Do tej pory sezon przebiega dobrze, z jednym czy dwoma występami odstającymi od reszty - kontynuuje na łamach oficjalnego portalu Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Zobacz też: Czas próby zespołu Horngachera. "Jesteśmy gotowi, nie ma nic do stracenia"

Bawarczyk, ustępujący w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata tylko Halvorowi Egnerowi Granerudowi, w trzech ostatnich startach nie zameldował się w czołowej "10". W Rasnovie został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy sprzęt w rundzie finałowej, a w Zakopanem plasował się na 14. i 12. miejscu. - Zachowuję status quo. Zakopane nie było udane, ale tamtejsza skocznia nie należy do moich ulubionych, więc nie przywiązuję do tego większej uwagi - dodaje Eisenbichler.

Potencjał medalowy w swoim podopiecznym widzi też trener Stefan Horngacher. - Możemy tylko wygrać, nie ma nic do stracenia. Dotyczy to również Markusa Eisenbichlera, który ma już w swojej kolekcji tytuł mistrza świata na dużej skoczni. Jeśli uda mu się wykrzesać umiejętności, które prezentuje od początku sezonu, ma wszelkie możliwości, by walczyć o medal - twierdzi austriacki szkoleniowiec.

Na środowe popołudnie zaplanowano pierwszą sesję treningową mężczyzn na Audi Arenie. Początek o 14:00.

Zobacz też: MŚ w Oberstdorfie: 78 zawodników na starcie treningów mężczyzn


Dominik Formela, źródło: deutscheskiverband.de
oglądalność: (7537) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Xenkus profesor

    Według mnie zdobędzie medal indywidualnie.

  • Kocurello2 doświadczony

    Bez wątpienia Markus jest jednym z głównych kandydatów do medali. Jestem również święcie przekonany, że przynajmniej jeden medal indywidualny z Oberstdorfu przywiezie. Jedyne co może w jego przypadku martwić to lądowania, które nie są "zbyt pewne" delikatnie to ujmując przez co szczególnie na obiekcie normalnym może dużo stracić.

  • Tomek88 profesor

    Sam jestem ciekaw dyspozycji Niemców. Na skoczni małej mocny powinnien być Geiger, jednak i na dużej może on być groźny bo przecież w tym sezonie tam wygrał. Eisenbichler też może walczyć o medale na obu skoczniach.

    Ciekawi mnie natomiast kwestia drużynówki. Kogo do składu weźmie Horngacher. Wydaje mi się, że Eisenbichler, Geiger i Paschke to pewniacy. Jednak z 4 jest problem. Wydaje mi się, że najpoważniejszym kadnydatem na to miejsce jest Hamman ale być może dobrą formę złapie Schmid albo Freund.

  • Robert Johansson252 profesor

    Jak Niemcy chcą walczyć o medale to muszą mieć równą czwórkę - i to jest problem.
    Bo Eisen i Geiger będą mocni na małej skoczni, ale Niemki nie skaczą nadzwyczajnie i to może nie wystarczyć do medalu w miksie.
    W drużynie będą mieli silną trójkę i problem z czwartym bo nikt nie jest zbyt równy

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl