Panie zerkają w stronę zarobków skoczków. "To niesprawiedliwe"

  • 2021-04-06 15:50

Trwa dyskusja dotycząca finansowej równości skoków narciarskich na poziomie kobiecym i męskim. Panie, które mają za sobą 10. sezon Pucharu Świata, nadal zwracają uwagę na kolosalną różnicę w zarobkach obu płci na najwyższym szczeblu rywalizacji międzynarodowej. - Można to porównać do piłki nożnej mężczyzn i kobiet - odpowiada Sandro Pertile poproszony o stanowisko w tej sprawie przez NRK.

- Tej zimy zorganizowano im około trzykrotnie więcej zawodów niż nam, a do tego płacono dwa razy lepiej przy okazji każdego z konkursów - zauważa 21-letnia Silje Opseth, najwyżej sklasyfikowana z Norweżek w Pucharze Świata 2020/21. - To niesprawiedliwe - nie ukrywa czwarta zawodniczka sezonu w rozmowie z NRK.

Na czele list płac znaleźli się sportowcy, którzy pod koniec marca odebrali Kryształowe Kule. W oficjalnym zestawieniu opublikowanym przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS) Halvor Egner Granerud zarobił 207 100 franków szwajcarskich (około 860 045 złotych), z kolei Nika Križnar wzbogaciła się tej zimy o 44 848 CHF (około 186 237 PLN). W męskim zestawieniu dałoby jej to 20. miejsce, między Philippem Aschenwaldem a Johannem Andre Forfangiem.

Lista płac w Pucharze Świata mężczyzn 2020/21
Lp. Zawodnik Kraj Zarobki
1 GRANERUD Halvor Egner 207 100 CHF
2 EISENBICHLER Markus 144 550 CHF
3 STOCH Kamil 138 950 CHF
4 GEIGER Karl 119 900 CHF
5 JOHANSSON Robert 106 400 CHF
6 KOBAYASHI Ryoyu 102 150 CHF
7 ŻYŁA Piotr 100 950 CHF
8 KUBACKI Dawid 100 100 CHF
9 TANDE Daniel Andre 84 800 CHF
10 LANISEK Anze 82 500 CHF
Lista płac w Pucharze Świata kobiet 2020/21
Lp. Zawodniczka Kraj Zarobki
1 KRIZNAR Nika 44 848 CHF
2 KRAMER Marita 44 430 CHF
3 TAKANASHI Sara 39 756 CHF
4 OPSETH Silje 36 432 CHF
5 IRASCHKO-STOLZ Daniela 27 358 CHF
6 KLINEC Ema 25 354 CHF
7 LUNDBY Maren 20 999 CHF
8 HOELZL Chiara 13 346 CHF
9 AWWAKUMOWA Irina 12 863 CHF
10 ALTHAUS Katharina 12 258 CHF

Kliknij, aby zapoznać się z podsumowaniem zarobków w Pucharze Świata mężczyzn 2020/21 >>>

Kliknij, aby zapoznać się z podsumowaniem zarobków w Pucharze Świata kobiet 2020/21 >>>

- Smutne dla dziewczyn - komentuje Line Jahr z Norwegii, jedna z najbardziej cenionych trenerek w skokach narciarskich pań. Przypomnijmy, iż w męskim Pucharze Świata nagradzana jest czołowa "30" uczestników danego konkursu, a przeważnie czek otrzymuje też triumfator kwalifikacji. W przypadku pań zwyciężczyni rundy eliminacyjnej nie może liczyć na nagrodę, z kolei pieniądze trafiają tylko do 18 najlepszych skoczkiń zawodów.

Norwegowie poprosili o stanowisko w poruszanym temacie Sandro Pertile, dyrektora Pucharu Świata mężczyzn. - Można to porównać do piłki nożnej kobiet i mężczyzn. Nie są na tym samym poziomie popularności. Jeżeli poprosimy organizatorów zawodów o podwyższenie nagród finansowych, przez co impreza przyniesie straty, wówczas nikt nie będzie chciał gościć konkursów kobiet. Ułożenie wspólnego kalendarza nie jest proste. Kobiety skaczą przeważnie na normalnych obiektach, a mężczyźni na dużych. Skoki pań to wciąż młoda dyscyplina sportu. Na ten moment nie ma wystarczającej liczby dziewczyn, które prezentują wysoki poziom - uważa włoski działacz na temat cyklu koordynowanego przez Chikę Yoshidę.

- Zasługujemy na więcej konkursów. Mam nadzieję, że przyjrzą się możliwości łączenia zawodów kobiet i mężczyzn. Podążanie za chłopakami pozwoli na organizację większej liczby konkursów i wzmocnienie dyscypliny w przypadku obu płci. Do tego nie zostaniemy na lodzie, jak w tym roku, gdy organizatorzy odwoływali nasze zawody - przewiduje Opseth.

Minionej zimy przeprowadzono jeden pucharowy mikst - w drugiej połowie lutego w Rasnovie. Był to jedyny łączony weekend Pucharu Świata kobiet i mężczyzn.

Kalendarz Pucharu Świata kobiet został storpedowany przez pandemię COVID-19. W przypadku panów, wyjąwszy Raw Air, udało się znaleźć zastępstwo dla wszystkich konkursów. - Wiele zależy od pieniędzy, które duże stacje telewizyjne są w stanie zapłacić organizatorom. Przejęcie dobrze finansowanej imprezy jest atrakcyjniejsze i łatwiejsze. Choćby z tego powodu łatwiej było zastąpić męskie konkursy od żeńskich - wyjaśnia Erik Roeste, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego. 

Jak ruchy działaczy FIS są oceniane przez środowisko damskich skoków? - Używają tych samych argumentów, które słyszałam w wieku 17/18 lat. "Nie jest was wystarczająco dużo, nie jesteście wystarczająco dobre". Szkoda, że dziewczyny nie są wyżej cenione w FIS, a także krajowych federacjach i mediach - rozkłada ręce 37-letnia Jahr, która zakończyła karierę w 2017 roku.

Planem FIS na uatrakcyjnienie skoków kobiet i zwiększenie ich popularności jest częstsza organizacja zawodów najwyższej rangi we wspólnej lokalizacji oraz terminie z mężczyznami. Dużo wskazuje na to, że stanie się tak już przy okazji inauguracji Letniego Grand Prix 2021. Prowizoryczny kalendarz cyklu zakłada bowiem pierwsze w historii międzynarodowe konkursy pań na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle (17-18 lipca).


Dominik Formela, źródło: FIS/NRK
oglądalność: (11126) komentarze: (52)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @konrad95

    Chociaż w tych przypadkach jest jeszcze inaczej, bo zwykle prawa do zawodów w biegach czy biathlonie sprzedaje się łącznie dla zawodów obojga płci. W skokach to jest na razie nie do pomyślenia.

  • konrad95 doświadczony

    Z jednej strony jest to zrozumiałe,że zarobki między mężczyznami i kobietami w skokach się różnią ze względu na zainteresowanie.
    Z drugiej strony w biegach i biathlonie zarobki kobiet i mężczyzn są takie same.
    Skoki kobiet to ciągle nowa dyscyplina. Rozwijająca się od około 10 lat.
    Jeszcze kilka lat temu sezonie odbywało się zaledwie 10 konkursów PŚ. Mistrzostwa świata juniorów nie różniły się zbytnio od konkursów PŚ gdyż najlepsze zawodniczki były juniorkami.

  • Arsendis doświadczony

    No jest różnica ale i tak zarabiają [***] nie pieniądze przy takich piłkarzach nożnych np czy tenisistach

  • Skoczek3211 weteran

    Nikt was prawie nie ogląda, więc generujecie mniejsze zyski, więc stąd te mniejsze pensje. Rzygać mi się chce jak słyszę, że powinny zarabiać tyle samo. No to zróbcie coś, żeby was więcej ludzi oglądało. Pamiętam jak jedna piłkarka, ta chyba w krótkich różowych włosach prosiła o pomoc Ronaldo i Messiego żeby zrobili coś, żeby piłkarki miały podobne zarobki no ja pie**ole xD

  • marekrz bywalec
    Marek

    Skoczkinie zazdroszczą skoczkom, skoczkowie piłkarzom, a im wszystkim kasjerzy w Biedronce.

  • Blue Bird bywalec
    Niech FIS zerknie na WTA

    7. Stopniowe przesuwanie skoków na większe obiekty. To dotyczy też męskiego PŚ. Tak jak panowie powinni jak najczęściej używać mamutów, tak panie powinny być na dużych skoczniach. Zaczynamy od belki w lesie i stopniowo wychodzimy z lasu wraz z lepszymi i mocniejszymi skoczkiniami.

    8. Skoki narciarskie pań są najszybciej rozwijającą się kobiecą dyscypliną sportu i to bez wielkiego wsparcia FIS, transmisji telewizyjnych, reklam. Dużo dziewczyn garnie się do skakania, większość traktuje to poważnie. Obserwuję tę dyscyplinę od początku, pierwszych kontynentów i progres jest olbrzymi. Skoki kobiet poziomem wyprzedziły biegi narciarskie kobiet, a celem powinno być doścignięcie kobiecego biathlonu. Potrzeba na to już lat i odpowiednich działań promocyjnych i marketingowych.

    9. Selekcja pozytywna. Działa tutaj podobnie jak w tenisie kobiecym. Każda dziewczyna chce być zgrabna i lekka a to jest potrzebne do skakania. Tak jak najbardziej wysportowane dziewczyny chcą grać w tenisa a nie podnosić ciężary tak samo chcą latać. A panowie w pierwszej kolejności chcą być piłkarzami itp. Żaden w dzieciństwie nie marzy żeby być oblepiony tłuszczem, mięśniami i rzucać młotem. Mało który facet chciałby też przypominać anorektyka takiego jak skoczek narciarski i ważyć tyle co zdrowa wysoka kobieta.

    10. Potencjał marketingowy. Z uwagi na pkt 9. - jest bardzo duży. Mówimy o młodych, uśmiechniętych, ładnych, zgrabnych dziewczynach, które latają. No już łatwiej nie może być. Dodatkowo uroku dodają warkocze w locie.
    WTA miało o wiele trudniej ale wycisnęło ile się tylko dało (Player Party itp) grając właśnie urodą zawodniczek. Zauważyłem że organizatorzy Blue Bird trochę od nich ściągnęli. Trzeba trochę to rozwinąć.
    Niestety, ale sport kobiecy ogólnie jest gorzej postrzegany, dlatego panie muszą wykorzystywać swoje wdzięki. Poza sportem często bywa w karierze zawodowej podobnie. Stacey Allaster, która zajmowała się WTA to właśnie podkreślała. A zatem nie tylko siedzieć w budzie w kombinezonach i kaskach ale wyjść z budy na party z kreacjami, fryzurami, sponsorami..

  • Blue Bird bywalec
    Niech FIS zerknie na WTA

    1. Na chwilę obecną te różnice finansowe są niestety uzasadnione, głównie ze względu na brak lub kiepską ekspozycję skoków kobiet w telewizji. Od polityki FIS i federacji krajowych zależy kiedy to się zmieni. FIS powinien rozumieć że rozwój skoków pań przyczyni się do rozwoju całej dyscypliny. Skoki w niektórych krajach będą się mogły nawet opierać na żeńskiej kadrze, zwłaszcza w krajach typu Francja, Włochy, USA, Rumunia.., co pozwoli zachować bazę.

    2. Kobiecy PŚ w skokach obecnie przypomina męski PŚ z przełomu wieków,
    ale ma jedną kluczową możliwość, której wtedy nie bylo: może regulować odległości belką. Wizualnie skoki te ogląda się bardzo dobrze, trzeba tylko wyeliminować belką klepanie buli przez słabsze. Trenerzy zwracają na to uwagę, mówił m. in Kruczek.

    3. Tenis jako największy sport indywidualny powinien być wzorem. WTA wykonało wielką pracę i udało im się stworzyć właściwie odrębną dyscyplinę o bardzo wysokim poziomie, pozytywnej selekcji i ogromnych gratyfikacjach finansowych. Bardzo dużą rolę odegrała branża bukmacherska, która w skokach też będzie pomocna (popularne zakłady dwudrogowe HtH)

    4. Łączyć konkursy z męskimi najczęściej jak się da. Tenisowe wielkie szlemy i największe turnieje typu Indian Wells, Miami gromadzą na starcie tenisistów i tenisistki. Dobrym dodatkiem będą znane z tenisa miksty.

    5. Najważniejszym kołem zamachowym w skokach narciarskich jest TCS, którego kobiety nie mają i trzeba zrobić wszystko żeby szybko je do niego włączyć, np. Kobiecy konkurs w południe, męski wieczorem.

    6. Lobbing, polityka. Niestety Amerykanki obecnie się nie liczą, a trzeba pamiętać że to ich federacja zrobiła najwięcej dla skoków pań, często zmagając się z uporem FIS.
    USA dały kobiecym skokom potężnego kopa na początek, szkoda że Sarah już nie skacze bo ona mogła być ikoną jak alpejka Lindsay Vonn.
    Teraz na rzecz kobiet działa głównie norweska federacja, dużą robotę zrobili Rosjanie (Blue Bird z dużym rozmachem), oczywiście ważne są Niemcy.
    Szkoda, że zacofane polskie prezesy wąsate tego nie widzą i nie było nigdy konkursu na Krokwii. Na szczęście to co zrobili inni doprowadziło już do konkursów olimpijskich itd.



  • Homeomorfismus doświadczony

    Moim zdaniem, zarobki powinny zależeć od oglądalności. Jeśli przykładowo skoki kobiet są pięciokrotnie mniej chętnie oglądane niż skoki mężczyzn, to panie powinny zarabiać pięć razy mniej. Proste i logiczne.

  • GOTS weteran

    Powiem tylko tyle, takie zdanie które usłyszałem od pewnej pani profesor podczas studiów.
    Sprawiedliwie nie znaczy równo.

    Ja po części rozumiem to pragnienie i poczucie niesprawiedliwości piękniejszych uczestników zmagań, ale żyjemy ( na szczęście) w świecie wolnego rynku i to on decyduje ile Ci zapłacą.
    Byli już tacy na świecie co chcieli dać równo wszystkim i stworzyć idealne państwo, a skończyło się na ogromnym głodzie i wymordowaniu kilkudziesięciu milionów ludzi.

  • Joorny stały bywalec

    Panie zerkają w stronę zarobków skoczków. "To niesprawiedliwe" - absolutnie się zgadzam - Panowie zarabiają za mało. Kto mi przypomni od którego roku są ciągle te same stawki dla Panów? Już dawno powinni zarabiać dwa razy tyle. i zawodnicy od 31-50 tez powinni dostać jakiś mały bonus np. 100 CHF.

  • SchwarzerAdler weteran

    Trochę błędne koło jak mówią jest was za mało to powinni zachęcać finansowo dziewczyny do zajmowania się skokami , jak tego nie ma to nie będzie zawodniczek. Nie każda musi skakać tylko dla przyjemności. Zresztą ich kariera jest z natury znacznie krótsza bo koło 30 część zaczyna myśleć o życiu rodzinnym i dzieciach.
    Ta dyscyplina niestety niegdy nie osiągnie popularności skoków męskich, też że względu na widownię kobiecą która nigdy nie będzie jak męska i to w każdym sporcie.

  • bleyz01 stały bywalec

    Oj sprawiedliwe sprawiedliwe. Tradycja męskich skoków a żeńskich skoków to niebo a ziemia, ale to takie tam tylko nieznaczne dane. Medialność dyscyplin jest zupełnie inna i bez porównania. Imprezy, oraz stawki sponsorów nieporównywalne, wszystko wynika z prostej matematyki że skoki kobiet są mniej interesujące dla przeciętnego Kowalskiego. Do tego mówić niesprawiedliwe to tak jak by pracować w innej firmie na tym samym stanowisku i mówić że to nie sprawiedliwe że zarabiam tu mniej nić kolega w bardziej prestiżowej firmie na tym samym stanowisku, tylko dlatego że te firmy zajmują się tym samym.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Oczy Aignera

    W obieraniu ziemniaków nawet zdecydowanie wyższe. Chociaż, czekaj, te dzisiejsze niunie nie wiedzą nawet, jak to poprawnie robić. Ale mam, w rysowaniu sobie kredką brwi wygrają. Są też mistrzyniami kretyńskich selfie.

  • Oczy Aignera profesor
    @janbombek

    W tarciu chrzanu na pewno miałyby równe szanse.

  • Oczy Aignera profesor
    "Dobrobyt"

    Silje Opseth? Ma niezły zapas papieru toaletowego w domu.

  • Kubalant stały bywalec

    Szkoda że w Polsce feministki nie walczą o równy wiek emerytalny zarówno dla kobiet jak i mężczyzn

  • janbombek doświadczony

    Skoro kobiety tak bardzo domagają się równouprawnienia wszędzie i we wszystkim, to niech startują razem z facetami. Po co ten podział na sporty żeńskie i męskie. Wspólne zawody w podnoszeniu ciężarów, biegach, skokach, boksie itd.

  • Bocian stały bywalec
    @Krzewuszka

    Pod wszystkim, co napisałaś podpisuję się obojgiem rąk.

  • Wojciechowski profesor
    @Julixx05

    Rozumiem, żeby nie „szermować” tym mówieniem o słabości, ale, do licha, czysto obiektywnie w skokach kobiety są po prostu słabsze. Były, są i będą, po prostu tak decyduje natura. Pewnie można by znaleźć jakieś skrajne wyjątki (np. czołówka kobiet w skokach pobiłaby pewnie wielu juniorów, ale to przecież nie są podobne kategorie rywalizacji). Nie widzę powodu, żeby rozważać, czy skoczkinie na to zasługują czy nie.

  • Julixx05 weteran
    Ja jako Feministka

    Jestem feministką i uważam, że kobiety nie zasługują na nazywanie ich słabymi, gorszymi, bo są kobietami. Jeśli chodzi o płace naturalnie mniejsze zainteresowanie=mniejszy hajs. Powinien być konkurs pokazowy na mamutach "10" najlepszych dziewczyn i ewentualnie jako przedskoczkinie jak kiedyś np. Irashko skoczyła. Jest mniej zawodów i mniejszy prestiż.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl