Znamy przybliżony termin otwarcia Średniej Krokwi. "Chcielibyśmy zrobić jakiś duży event"

  • 2021-04-07 22:48

To jedna z najważniejszych inwestycji w polskich skokach w ciągu ostatnich dekad. Na otwarcie wybudowanego od zera kompleksu Średniej Krokwi, na który składać się będzie pięć skoczni, z utęsknieniem czekają zawodnicy, trenerzy, działacze i to nie tylko z naszego kraju. O aktualnym stanie trwających prac i innych kwestiach związanych z omawianym przedsięwzięciem porozmawialiśmy z dyrektorem zakopiańskiego COS-u, Sebastianem Danikiewiczem. 

- Chciałbym zacząć od początku. W pierwszym wariancie projektu przebudowy kompleksu Średniej Krokwi była mowa o stopniowym wyłączaniu poszczególnych obiektów z użytku. Ostatecznie jednak wyłączono wszystkie skocznie, jaki był tego powód?
- Ze względu na przejęcie przez wykonawcę całego obszaru inspektor nadzoru budowlanego nie wyraził zgody na częściowe oddawanie do użytku obiektów. Oceniono, że w takie sytuacji nie da się w sposób bezpieczny zapewnić możliwości szkoleniowych najmłodszym grupom. Nad najmniejszą skocznią, czyli "piętnastką" stał dźwig. W związku z powyższym decyzja była prosta, chodziło o bezpieczeństwo skoczków.

- W ubiegłym roku mówiło się, że skocznie zostaną oddane do użytku jeszcze w grudniu. Tymczasem nadal są  budowie. Czy wpływ na tę sytuację miał fakt przeniesienia na kolejny rok mistrzostw świata juniorów, które miały się odbyć w Zakopanem, przez co nie trzeba się było spieszyć?
- Musimy tu przede wszystkim uporządkować pewne kwestie. Polski Związek Narciarski poprzez struktury Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego wystąpił o taką imprezę sportową. Pierwotnie te mistrzostwa świata juniorów miały odbyć się w Wiśle i o tym nie wolno zapominać. Przeniesienie zawodów do Zakopanego miało być alternatywą na wypadek, gdyby nie udało się na czas zmodernizować tras biegowych na Kubalonce. W momencie kiedy było wiadomo, że ze względów proceduralnych nie uda się w tym terminie przeprowadzić inwestycji na Kubalonce, PZN podjął decyzję o przeniesieniu tych mistrzostw do Zakopanego. Kompleks Średniej Krokwi nigdy nie był budowany pod kątem mistrzostw świata juniorów. Owszem, był taki moment, kiedy trwały rozmowy, żeby przyspieszyć działanie i spowodować, żeby ten obiekt został oddany wcześniej na potrzeby organizacji mistrzostw świata. Natomiast nie wolno zapominać o tym, że przyszedł czas pandemii covidowej, z tego powodu szeregi pracowników firmy wykonawczej zostały mocno przerzedzone. W międzyczasie PZN mistrzostwa odwołał. Nie było więc powodów, by nadal utrzymywać przyspieszone tempo pracy, skoro zgodnie z pierwotną umową, to też jest bardzo ważna informacja, obiekt Średnia Krokiew miał zostać ukończony do 30 czerwca 2021 roku. To nie jest tak, że my wydłużyliśmy ten termin. 

- Rozumiem, że termin czerwcowy jest niezagrożony. Na jakim etapie obecnie są prace?
- Pozostaje kwestia wieży startowej dla zawodników, wieża sędziowska jest w zasadzie gotowa, zostały do wykonania prace wykończeniowe wewnątrz. Jeżeli chodzi o obiekt szatniowo-medialny to jest on już oddany do użytku, wyciąg też został oddany do użytku, na przełomie roku. Jeżeli chodzi o prace związane z oświetleniem, to można powiedzieć, że są wykonane w 85 procentach, bo tak na dobrą sprawę tylko w górnej części należy dołożyć elementy konstrukcyjne słupów i doświetlić skocznię. Zostaje kwestia przeciwstoku, na tych większych skoczniach, bo naprzeciw mniejszej powstała, jak wiadomo, sala gimnastyczna. Jesteśmy w bezpiecznym zaawansowaniu prac, możemy spokojnie myśleć o utrzymaniu pierwotnego terminu, czyli 30 czerwca. 

- Czy myślicie o jakimś hucznym otwarciu kompleksu? Czy planowany jest na jego okoliczność jakiś konkurs skoków?
- Otwarcie tak ważnego dla polskiego sportu obiektu należałoby uczcić w odpowiedni sposób. Chcemy jakiegoś dużego wydarzenia, aczkolwiek na dzisiaj wszystko dyktuje pandemia, która nie chce odpuścić. Chcielibyśmy zrobić jakiś duży event na otwarcie, w planach mamy też mistrzostwa Polski, ale musimy przyglądać się temu, co dzieje się z pandemią. Mogę już poinformować, że uroczystość otwarcia przebudowanego kompleksu planowana jest na drugi bądź trzeci tydzień lipca.

- Mówiło się swego czasu i pisało, że przebudowany kompleks może być nazwany imieniem Kamila Stocha, Czy ten temat jest aktualny?
- Nikt z nami, z Centralnym Ośrodkiem Sportu nie rozmawiał na ten temat. Ja z kolei wielokrotnie rozmawiałem z Kamilem, który powiedział, że to nie jest czas na tego typu rozmowy. Z taką inicjatywą musiałby wyjść Polski Związek Narciarski poprzez pewnie jakiś wniosek na prezydium. Trzeba też pamiętać, że obecnie kompleks ma patrona, Bronislawa Czecha i jak wiadomo absolutnie nie jest to postać przypadkowa.

- Czy są plany włączenia Średniej Krokwi do kalendarza Letniego Grand Prix lub Pucharu Świata?
- Z punktu widzenia inwestora, który chce doprowadzić do wykonania możliwie najnowocześniejszego obiektu, oczywiście chcielibyśmy żeby tak było, ale nie jest to naszą rolą. My mamy wybudować obiekt i mamy go nadzorować w taki sposób, by możliwie jak najlepiej służył on rozwojowi polskich skoków. A to jakie imprezy będą tu rozgrywane to już leży po stronie Tatrzańskiego Związku Narciarskiego i PZN-u. Zobaczymy, jaki będzie na to pomysł. Obiekt będzie spełniał wszystkie wymogi i będzie gotowy do przyjęcia każdych zawodów.

- W ostatnim czasie znów wraca temat organizacji przez Zakopane Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym, które miałyby zostać rozegrane w 2027 roku. Jak Pan zapatruje się na taki pomysł?
- Myślę, że do 2027 roku Centralny Ośrodek Sportu będzie gotowy na to, by takie przedsięwzięcie mogło się odbyć. Obecnie dysponujemy trasą biegową długości 3750 metrów, docelowo będzie to trasa pięciokilometrowa. Nasze skocznie to obiekty, które w pełni będą zabezpieczały potrzeby na organizację tego typu imprezy. Pod kątem sportowym nie powinno być przeszkód. Czy pod względem logistycznym, menedżerskim udźwignie to PZN czy miasto Zakopane? To już pytanie nie do mnie. 

Rozmawiał Adrian Dworakowski


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10034) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • marekguarnera@gmail.com początkujący
    LGP na otwarcie

    Może konkurs LGP ?

  • papa_s weteran
    @.....sieanieskoczy No i 'polskie' Kuusamo

    na Suwalszczyźnie.

  • TomekNS stały bywalec

    Fajnie że nareszcie powstał super kompleks skoczni w Zakopanem a i trasy biegowe się rozkręcają. tylko sie cieszyć i oczekiwać na fajne imprezy

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Takich kompleksów jak kompleks Średniej Krokwi, czy Skalite potrzeba nam w Polsce minimum jeszcze dwa, by zachować "ciągłość" dyscypliny w tym kraju. Dolny Śląsk i Podkarpacie wydają się być opcją idealną. Na skocznie jest miejsce w Karpaczu i Zagórzu. Problem w tym, by były na to pieniądze.

  • Wojciechowski profesor

    Po co więc było zapowiadać ten termin grudniowy, panie Danikiewicz? Warto robić z siebie głupków i robić tzw. środowisku daremne nadzieje?

    Nie dalej jak w październiku zeszłego roku ten sam p. Danikiewicz twierdził, że „jesteśmy w chwili obecnej na takim etapie, że pozwala nam to sądzić, że skocznie będą w grudniu gotowe”. Wtedy nie było już „czasu pandemii covidowej” i „mocno przerzedzonych szeregi pracowników”? Cóż się takiego zmieniło od tego czasu?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl