"Dziewczyny chcą latać" - ruszyła kampania skoczkiń

  • 2021-04-20 11:59

W ciągu ostatnich miesięcy żeńska reprezentacja Norwegii - z Maren Lundby na czele - zebrała 21 nagrań, na których czołowe skoczkinie narciarskie wyrażają chęć sprawdzenia się na obiekcie do lotów. W poniedziałek - po decyzji FIS dotyczącej odłożenia zawodów kobiet w Vikersund co najmniej do 2023 roku - kompilacja została opublikowana w sieci.

Maren LundbyMaren Lundby
fot. Tadeusz Mieczyński

W miniony weekend zapadła decyzja, że zmagania kobiet na Vikersundbakken nie zostaną włączone do programu Raw Air 2022. Podczas zdalnego posiedzenia komisji skoków FIS liczba głosów rozłożyła się w stosunku 9:7 na niekorzyść skoczkiń walczących o możliwość rywalizowania na największych obiektach świata. W poniedziałek panie zabrały głos za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Zobacz też: Sezon olimpijski bez lotów pań. "Jestem pewien, że nastąpi to w 2023 roku"

- Dziewczyny chcą latać na nartach. Podaj dalej i pomóż nam w realizacji marzeń - apeluje Maren Lundby, która w poniedziałek opublikowała kompilację filmików z udziałem 21 zawodniczek.

Projekt pozostawał w ukryciu przez ostatnie miesiące. - To jest coś, nad czym pracowaliśmy od roku, ale do tej pory nie było to publikowane. Myśleliśmy, że nie będzie takiej potrzeby - wyjaśnia mistrzyni olimpijska z Pjongczangu w rozmowie z NRK.

W minutowym filmie wystąpiły Spela Rogelj, Eva Pinkelnig, Juliane Seyfarth, Lara Malsiner, Josephine Pagnier, Katharina Althaus, Ursa Bogataj, Chiara Hoelzl, Ema Klinec, Silje Opseth, Sofja Tichonowa, Yuki Ito, Jacqueline Seifriedsberger, Julia Clair, Anna Odine Stroem, Julia Kykkaenen, Irina Awwakumowa, Sara Takanashi, Daniela Iraschko-Stolz, Nika Kriznar oraz wspomniana Maren Lundby.

Zobacz też: Maren Lundby: "Jestem rozczarowana, to niewiarygodne"

Trzykrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli wyjaśnia, iż kampania jest wynikiem ankiety przeprowadzonej pośród 30 czołowych skoczkiń. 21 zawodniczek z materiału wideo wyraziło chęć latania na nartach, dwie nie były pewne swojego zdania, dwie kolejne przyznały się do braku gotowości, a pięć nie odpowiedziało na pytanie. Celem było wydobycie opinii od grupy najbardziej doświadczonych skoczkiń.

- Loty narciarskie są trudne, więc nie zamierzamy wywierać nacisku na tych, które nie są gotowe. Nie wszyscy muszą latać - podkreśla Lundby, który podaje przykład Mariusa Lindvika. Członek ekipy Alexandra Stoeckla ze względu na obawy zrezygnował z udziału w finałowym konkursie sezonu na Letalnicy. W grudniu z tego samego powodu nie wziął udział w mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy.

Norwegowie przypominają, iż FIS w 2018 roku usunęła przepis określający maksymalny rozmiar obiektu, na którym mogą rywalizować panie. Od tamtej chwili w teorii pojawiło się zielone światło dla kobiet na skoczniach do lotów narciarskich. Po ostatnim spotkaniu, na którym zaproponowano kalendarze na sezon olimpijski, stało się jasne, iż zawodniczki na pucharowy debiut w lotach zaczekają co najmniej do 2023 roku. 

NRK ujawnia, iż przeciwne lotom kobiet już w sezonie 2021/22 były m.in. Polska, Austria, Niemcy czy Słowenia. - Mam nadzieję, że nasza akcja ściągnie ludzi i wywrze presję na decydentach - dodaje Lundby.

11. edycja Pucharu Świata kobiet w skokach narciarskich ma ruszyć 4 grudnia w Lillehammer. Finałowe zawody zaplanowano na 27 marca w Czajkowskim. Minionej zimy panie zadebiutowały na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym na dużej skoczni, a w przyszłym roku po raz pierwszy w historii wezmą udział w olimpijskim mikście w Zhangjiakou.

Zobacz też: Wstępny terminarz Pucharu Świata kobiet 2021/22


Dominik Formela, źródło: twitter.com/marenlundby + NRK
oglądalność: (9542) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @butczan1

    Przecież masz w tekście, że chętnych jest conajmniej 21 zawodniczek - a pytano tylko top 30 kobiecego PŚ o zdanie. Czyli jakieś 70% skoczkiń chce lotów.

  • kibic od lat bywalec
    Kruczek out!

    Polska przeciwna żenada kolejna żenada

  • .ŻycieJestNieFair. początkujący
    @Super_Lisek

    Bo one chcą być RÓWNE. Równe, czyli być traktowane w tym sporcie tak samo jak faceci. Nie chcą być na marginesie ich skoków. Gdyby Ci działacze sami się skapnęli, to one by się nie awanturowały.

  • Super_Lisek początkujący

    A czy nie można zrobić tak, żeby panie skakały w roli przedskoczków przed zawodami PŚ np. w Vikersund? Belka będzie ustawiona wtedy na poziomie Panów, ale pewnie jak zawsze Panie na czele z Maren Lundby będą rozczarowane, bo im zawsze coś nie pasuje. Najpierw zarobki, teraz loty, to co będzie dalej?

  • Bernat__Sola profesor

    Ostatnio Pertile twierdził, że działają krok po kroku i na razie dadzą kobietom poskakać w Willingen. On oczywiście nie jest osobą decyzyjną, nie wiem, jaka jest opinia komisji skoków FIS - ale jeśli podobna, to chyba dziewczyny nie mają się czego obawiać, w końcu im pozwolą. W sumie zgadzam się z opinią jednego z przedmówców - można by spokojnie umożliwić udział kobiet w roli przedskoczkiń przed konkursami lotów panów i w ten sposób przygotować grunt pod loty w ramach PŚ pań.

  • Bernat__Sola profesor
    @Ola_0702

    Niemcy to mają na ten moment jedną bardzo mocną dziewczynę w kadrze, a i ona skakała w tym sezonie znacznie gorzej niż w poprzednich. To złoto w mikście to był zdecydowanie wynik ponad stan - w PN Niemki zajęły 5. miejsce i bliżej im było do 6. Rosji niż do 4. Japonii.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oreo

    A tak się da? Skoki narciarskie to nie szachy, że jest kategoria ogólna i kobieca. Przez reguły FIS nie chce mi się przebijać (szczególnie na telefonie), ale wątpię, żeby to było możliwe.

  • Oczy Aignera profesor
    Cytat na temat - Roman Kosecki

    "A dlaczego nie?"

  • Bocian stały bywalec

    Zaraz, zaraz... Czy te dziewczyny właśnie przyznały, że nie dałyby rady zebrać 30 skoczkiń na mamucie? No to jest po sprawie. Nawet, jakby fis chciał zorganizować zawody, to nie ma wystarczającej liczby chętnych dziewczyn do ich organizacji.

    Także do rozmów nad ewentualnymi zawodami na mamucie dla kobiet będzie można powrócić, gdy dziewczyny same wyrażą chęć i gotowość do takiego wydarzenia.

    Bardzo dobrze, że nas Lundby uświadomiła najpierw, że dziewczyny mają nieproporcjonalnie wysokie nagrody w stosunku do skoczków, a teraz że nie są gotowe do zawodów na mamucie.

    Niech ktoś tej Lundby wytłumaczy, że robi krecią robotę, a co najmniej niedźwiedzią przysługę dla kobiecych skoków, bo ona chyba tego totalnie nie ogarnia.

  • butczan1 weteran

    Obecnie na świecie jest może góra 10 zawodniczek które w Vikersund skoczyłyby przyzwoicie. Reszta to byłyby skoki na 100-150 m. Nie wiem nawet czy znalazłoby się 30 chętnych zawodniczek na taki konkurs na mamucie.

  • pawelf1 profesor
    Taaaa...

    Cała ta "afera " o te loty bardzo mnie bawi . Nie oglądam prawie skoków kobiet więc jest mi obojętne czy pozwolą dziewczynom na loty .
    Natomiast mamy tu bardzo zabawną rzecz . Przez dmuchanie tej afery sugeruje się jakby loty to był największy problem skoków kobiet . Będzie zdziwko jak dostaną loty a problemy z mniejszym zainteresowaniem ze strony kibiców i sponsorów zostaną a co za tym idzie także mniej chętnych do organizowania zawodów .
    Same skoki na mamucie tylko uwypuklą inny problem , marny poziom umiejętności większości zawodniczek . One nie potrafią lądować nawet na skoczni dużej .
    Osobiście uważam że skoki kobiet nigdy nie osiągną popularności męskich , tym bardziej ,że i one tracą popularność i zasięg terytorialny w ostatnim czasie . Takie czasy .
    Oczywiście to wszystko nie przeszkodzi zarozumiałym norweskim skoczkiniom , twierdzić ,że im się wszystko należy ........bo tak .

  • Pavel profesor

    Hymmm zawodniczki pozazdrościły piłkarzom o robią swoją "superligę"? :) A wszystko w myśl zasady "15 zawodniczek da radę polatać bez większego ryzyka, a cała reszta niech ryzykuje kalectwo, albo nie startuje, pobawimy się same". Trochę to samolubne i albo reszta się ugnie i będziemy mieli kilka groźnych wypadków w trakcie konkursu, albo dostaniemy kadłubowy konkursik, gdzie "elita" będzie się tłukła sama ze soba.

  • Kolos profesor
    @Roxor

    Ja bym się nie zdziwił gdyby Lundby albo któraś inna zawodniczka zrezygnowała z PŚ na rzecz skakania w charakterze przedskoczka na skoczni mamuciej.

    Tylko, że FIS dał kobietom nieoficjalny ban na starty na skoczniach mamucich, więc bez woli FIS-u żaden organizator zawodów na mamuciej skoczni się nie wychyli z taką propozycją.

  • oculimeisemper początkujący

    Jeżeli ktoś oglądał parę konkursów PŚ kobiet, ten raczej wie, na jakim poziomie są skoki Pań na skoczniach dużych. Jeżeli problem miałyby stanowić kwestie finansowe, nie byłoby to dla mnie zaskoczeniem.

    Osobny konkurs PŚ to dosyć poważne wyzwanie organizacyjne. Jest natomiast argument, którym posługują się czasami zwolennicy lotów kobiet, a który sugeruje pewne rozwiązanie. Argument ten głosi, że "skoro nawet niedoświadczeni skoczkowie mogą brać udział w testach skoczni mamucich, to dlaczego nie pozwolić na loty kobietom".

    Ja natomiast pytam: skoro nawet niedoświadczeni skoczkowie mogą brać udział w testach skoczni mamucich, to dlaczego nie sprawić, by kobiety również wzięły udział w tych testach?

    Testy skoczni odbywają się przed każdym weekendem PŚ w lotach, a może i na MŚ w lotach (choć tego nie jestem pewien). W optymistycznym scenariuszu, w przyszłym sezonie będą aż trzy takie testy. Jeżeli kobiety chcą mieć MERYTORYCZNY argument za konkursem PŚ w lotach dla kobiet, to niech wezmą w nich udział. O ileż większą wagę miałby protest w formie wystartowania wszystkich kobiet z czołówki PŚ właśnie w takich testach, nawet kosztem własnego weekendu PŚ, niż wrzucanie filmiku na twittera.

  • Roxor profesor
    @Nikt_ważny

    W trakcie konkursu panów się nie da, bo żadna zawodniczka nie zrezygnuje z występu PŚ żeby skoczyć sobie w jakimś pokazowym konkursie. A dla zachcianek kilku zawodniczek mamuta w dogodnym terminie nikt nie przygotuje. Albo dostaną weekend, albo nie poskaczą sobie wcale.

  • Nikt_ważny profesor
    @KacperM

    A moim zdaniem to właśnie przez dyskryminację. Spokojnie by się dało zorganizować jakiś konkurs, nawet w trakcie konkursu panów, tylko po co, jak można udać, że nie ma tematu.

  • Kubalant stały bywalec

    Niech sobie skaczą tylko jeśli coś im się stanie to niech nie zwalają winy na FIS

  • .ŻycieJestNieFair. początkujący
    @Malarz_artysta

    Jednak w stosunku do wielkości całej skoczni oznaczał coś podobnego

  • Kolos profesor
    @ms_

    Też bym chciał zobaczyć zawody kombinatorów norweskich na skoczni mamuciej.

    Są i kombinatorzy norwescy skaczą od czasu do czasu jako przedskoczkowie w Planicy.

  • phoffman605 bywalec

    Moim zdaniem zawodniczki najpierw powinny nauczyć się dobrze skakać na dużych skoczniach, dopiero potem próbować mamutów. Jeżeli mają problem z lądowaniem kilka metrów przed HS, to co będzie na mamucie? Uważam, że jeszcze jest za mało kobiet gotowych na loty, więc decyzja FIS dla mnie zrozumiała, a zawodniczki powinny to uszanować, a nie buntować się.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl