Wyskok "emeryta" - M. Nomme rok po skończeniu kariery odniósł życiowy rezultat

  • 2021-07-06 13:26

Zawody z cyklu FIS Cup, które odbyły się w miniony weekend naszpikowane były ciekawostkami. Już sama lokalizacja, skocznia Tehvandi w estońskim ośrodku Otepää, była z lekka egzotyczna, nie gościła bowiem konkursów FIS od ponad dekady. Mogliśmy po bardzo długiej przerwie zobaczyć skaczących Chińczyków, zawodnika z Gruzji oddającego skoki na trzydzieści kilka metrów, czy reprezentanta gospodarzy, który przed rokiem zakończył karierę i  nieznacznie ustępował najlepszym.

Blisko 28-letni Martti Nomme - czterokrotny uczestnik mistrzostw świata, olimpijczyk z Pjongczangu, narty odwiesił po zakończeniu sezonu 2019/20. - Życie podjęło tę decyzję za mnie - mówił wtedy. Światowych skoczni nie zwojował. Nigdy nie zdobył punktów PŚ, a cały jego dorobek konkursów, teoretycznie, najwyższej rangi to trzy punkty LGP wywalczone w słabo obsadzonych zawodach na Wschodzie.

Występy podczas weekendowych zmagań na Tehvandi nie były dla niego żadną próbą powrotu do zawodowego sportu, a jedynie realizowaniem pasji: - Kilka dni przed zawodami wykonałem trening na skoczni, by przekonać się, czy nadal jestem w stanie, to robić - powiedział po zawodach w rozmowie z portalem Sport.err.ee. - Bywam tu od czasu do czasu, by sobie poskakać. Mam taki plan, że dopóki jestem chudy i czuję się wewnętrznie gotowy, będę skakał dla zabawy. To bardzo fajne hobby.

Nie byłoby niczego dziwnego w występie Estończyka, gdyby nie to, że zajmując szóste miejsce w sobotę (w niedzielę był 10.) zanotował najlepszy występ w FIS Cup w całym swoim życiu. Do czołowej szóstki zawodów tej rangi nie był w stanie doskoczyć, nawet regularnie trenując w czasie swojej kariery zawodniczej. W pierwszych zmaganiach był tylko o jedną pozycję gorszy od Arttiego Aigro, który zimą zdobywał punkty Pucharu Świata, a w obu konkursach okazał się lepszy od innego z Estończyków startujących w PŚ, współpracującego obecnie z kadrą Czech, Kevina Maltseva.

Warto jeszcze nadmienić, że jesienią ubiegłego roku pod nieobecność najlepszych zdobył tytuł mistrza Estonii. Najlepszym międzynarodowym startem Nomme pozostaje konkurs w Szczyrku rozegrany latem 2018 roku w ramach Pucharu Kontynentalnego, w którym finiszował na piątej lokacie. 

Martti NommeMartti Nomme
fot. Tadeusz Mieczyński

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9888) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Elsa stały bywalec
    @INOFUN99

    ========== MODERACJA ==========
    Kończymy tę dyskusję, która nie wnosi już od pewnego momentu żadnej wartości. Wszystkich jej uczestników proszę o ochłonięcie, a jakiekolwiek dalsze komentarze niezwiązane bezpośrednio z artykułem będą kasowane. Sama sekcja komentarzy została solidnie "wyczyszczona".
    ==============================

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @INOFUN99

    Włosi odpuszczają LGP i wystartują w zawodach LPK w Koupio.

    Skład reprezentacji Włoch:
    Alex Insam
    Giovani Bresadola
    Francesco Cecon
    Andrea Campregher

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Przecież wystąpiło dwóch skoczków z Norwegii.

  • Elsa stały bywalec

    Maltsev wspolpracuje z Bajcem i Matura, tyle sa warci trenerzy Czechow, ze dostaje oklep od pol-amatora. Nie ma roznicy, ze odszedl Vaculik.

  • Kolos profesor
    @KX_Keytinho

    No nie, czym innym jest obsada FC z pełnym choć 3-ligowym garniturem Niemców, Austriaków, Słoweńców i Norwegów + mocniejsze składy niż w Otepaeae kilku innych nacji (Polska, Rosja, Szwajcaria, itp.) a co innego takie Estońskie FC gdzie na starcie jest 40-kilku skoczków z czego połowa to Estońscy juniorzy i Chińczycy, a Austriaków jest 5 a Niemców 2 przy zupełnym braku Norwegów czy Słoweńców.

    Jak na standarty FC obsada zawodów w Estonii była słaba tak ilościowo jak i jakościowo.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Kolos

    Każda obsada FC jest mniej lub bardziej słaba. Bywały gorsze od tej. Tak czy siak duży sukces Nomme.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Joorny

    Bez przesady, aż tak dobry nie jest

  • Kolos profesor

    W artykule powinno być nadmienione, że obsada tych Estońskich FC była wyjątkowo słaba, stąd wysokie lokaty Nomme.

  • W Punkt doświadczony

    Dobrze, że to nie były zawody LGP.
    Wygrałby i co wtedy? Musiałby znów skakać zawodowo.
    A tak ma spokój. Przyjedzie za rok, wygra i pójdzie do pracy na drugą zmianę.

  • Pioterek początkujący
    @Oreo

    Jak Diethart

  • Oreo profesor

    Jeszcze się okaże, że wróci :D

  • Joorny stały bywalec

    Przedwcześnie i niepotrzebnie zakończona kariera - brakło mu cierpliwości a mógłby się teraz spokojnie ocierać o 30 w PŚ.

  • INOFUN99 profesor

    Miło było zobaczyć tego Estończyka w zawodach sportowych. Liczę, że będzie się pojawiał w Otepaa, nawet jeśli odbędzie się tam PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl