Sezon olimpijski bez Thomasa Aasena Markenga

  • 2021-08-27 13:55

Thomas Aasen Markeng nie pojawi się nadchodzącej zimy na skoczni. Mistrz świata juniorów z 2019 roku przejdzie wkrótce kolejny zabieg w lewym kolanie, który wykluczy go ze startów w olimpijskim sezonie.

Przypomnijmy, iż 21-letni reprezentant Norwegii już od blisko dwóch lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wszystko zaczęło się w grudniu 2019 roku, kiedy to podopieczny Alexandra Stoeckla doznał upadku podczas konkursu Pucharu Świata w Klingenthal. Diagnoza wykazała wówczas uszkodzenie więzadeł krzyżowych oraz łąkotki w lewym kolanie. Markeng przeszedł kilka operacji, po których czekała na niego długa rehabilitacja.

Mistrz świata juniorów z Lahti po ponad roku powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata podczas styczniowych konkursów na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Miesiąc później na tym samym obiekcie musiał ponowni przerwać starty. Wszystko za sprawą powrotu dolegliwości w kolanie, które pojawiły się przed walentynkowymi zawodami w zimowej stolicy Polski.

- Kolano było opuchnięte i stwierdziliśmy, że mądrze będzie go nie nadwyrężać po raz kolejny. To rozczarowujące, kiedy spędzam więcej czasu na siłowni niż na skoczni podczas weekendu Pucharu Świata. Teraz muszę wrócić do domu, a lekarze ponownie zbadają kolano. Nie jest to raczej nic nadzwyczajnego, ponieważ od zerwania więzadła krzyżowego minęło zaledwie 14 miesięcy. Próbuję nowego treningu, aby wiedzieć, co mi teraz służy - stwierdził wówczas Markeng w wywiadzie dla oa.no.

Jak się okazuje, dolegliwość Norwega okazała się groźniejsza niż przypuszczano. Zawodnik wkrótce będzie musiał przejść kolejny zabieg. Tym razem będzie on dotyczył usunięcia torbieli w lewym kolanie. Dla 21-letniego skoczka ta operacja oznacza kategoryczny zakaz startów aż do następnej zimy.

- Znaleziono torbiel w moim kolanie. Potrzebna jest operacja, po której będę chodził przez osiem tygodni o kulach. Nie będę mógł skakać ani zimą, ani latem przyszłego roku - wyjaśnia Thomas Aasen Markeng.

- Teraz moimi kolejnymi celami są mistrzostwa świata Trondheim 2025 oraz zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo w 2026 roku - dodaje reprezentant Norwegii.

Thomas Aasen Markeng to jeden z kilku reprezentantów Norwegii, który w ostatnim czasie musiał zmagać się z kontuzjami. Na powrót do Pucharu Świata od ponad dwóch lat czeka Anders Fannemel, który od niedawna ponownie trenuje z kadrą narodową. Z kolei przed kilkoma dniami pierwszy skok od groźnego upadku w Planicy oddał Daniel-Andre Tande.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4987) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @alo

    Markeng jest młodym zawodnikiem, myślę, że zdoła jeszcze zaistnieć w świecie skoków.

  • Lataj profesor
    @Mucha125

    W niemieckim też.

  • Lataj profesor

    Martwi mnie pech Norwegów do kontuzji. Nie tylko to łączy ich i Niemców. W obu przypadkach zaplecze kontynentalno-fiskapowe jest przeciętne, a tymczasem PŚ to zupełnie inna bajka.

  • Kubalant stały bywalec
    @alo

    Gangnes zajął też 3 miejsce w PŚ 2015/2016 i został wicemistrzem świata w lotach 2016

  • Mucha125 profesor
    @INOFUN99

    Według mnie coś z systemem szkolenia Norweskiego musi być nie tak jeśli tak dużo skoczków ma tak poważne problemy z kolanami

  • Mati2121 stały bywalec
    @INOFUN99

    Mam nadzieję, że nie.

  • alo profesor
    @INOFUN99

    Całkiem możliwe z tym że Gangnes zdołał się solidnie zaznaczyć w świecie skoków. Kilka podiów udało mu się zrobić. A Markeng nie. Coś nie mają szczęścia Norwegowie do zdrowia. Najpierw Fannemel,potem Tande a teraz Markeng

  • INOFUN99 profesor
    Thomas Aasen Markeng

    Kenneth Gangnes 2.0?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl