PK w Engelbergu: Triumf Ringena, pięciu Polaków z punktami

  • 2021-12-28 12:12

Sondre Ringen został zwycięzcą wtorkowego konkursu Pucharu Kontynentalnego na Gross-Titlis-Schanze (HS140) w Engelbergu. Reprezentant Norwegii triumfował po skokach na odległość 128,5 m i 127 m. Drugi był Clemens Aigner, a trzeci Michael Hayboeck. Awans do finału uzyskało pięciu Polaków, a najwyższe miejsce z tego grona zajął trzynasty Stefan Hula.

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Clemens Aigner. Austriak wylądował na 140 metrze i wyprzedzał o 1,4 punktu Michaela Hayboecka (135 m). Trzeci był Anze Semenic (129 m), czwarty Zak Mogel (130,5 m), a piąty Sondre Ringen (128,5 m).

Na kolejnych pozycjach plasowali się Philipp Raimund (126 m), Thomas Lackner (126 m) oraz Anders Haare (128,5 m). Jan Habdas po skoku na odległość 126,5 metra zajmował dziewiąte miejsce, tuż przed Stefanem Rainerem (125,5 m).

Awans do finału wywalczyło jeszcze czterech Polaków. Dwudzieste miejsce na półmetku zajmował Maciej Kot (128 m). Dwudziesty drugi był Aleksander Zniszczoł (123 m), dwudziesty czwarty Stefan Hula (117 m), natomiast trzydziesty Klemens Murańka (115 m).

Kacper Juroszek po skoku na 117 metr zakończył udział w zawodach na czterdziestej pozycji. Pięćdziesiąty szósty był Arkadiusz Jojko (88,5 m).

Pierwszą serię konkursową przeprowadzono z 21. platformy.

W finale po zwycięstwo poszybował Sondre Ringen. Norweg wylądował na 127 metrze i pokonał o 1,7 punktu Clemensa Aignera (115,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Michael Hayboeck (117,5 m), który wyprzedził Soelve Jokeruda Stranda (120 m), Thomasa Lacknera (121,5 m) oraz Jana Bombka (130 m).

Na kolejnych pozycjach uplasowali się Zak Mogel (118,5 m), Stefan Rainer (120 m) oraz Philipp Raimund (116,5 m). Pierwszą dziesiątkę zamknął David Siegel (117 m).

Stefan Hula po finałowej próbie na odległość 125,5 metra awansował na trzynastą lokatę. Dziewiętnasty był Aleksander Zniszczoł (124,5 m) przed Maciejem Kotem (114 m) i Janem Habdasem (114,5 m), zaś dwudziesty szósty Klemens Murańka (110 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 22., 21., 20. i 18. belki startowej.

W klasyfikacji generalnej cyklu prowadzi Ulrich Wohlgenannt (360 pkt.) przed Sondre Ringenem (321 pkt.) oraz Thomasem Lacknerem (297 pkt.). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest dwudziesty piąty Stefan Hula (89 pkt.).

Kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego rozegrane zostaną w dniach 7-8 stycznia 2022 roku w Titisee-Neustadt (HS142).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Kontynentalnego >>>
Zobacz aktualną klasyfikację 4. periodu PK >>>
Zobacz aktualny ranking CRL >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13840) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Bernat__Sola

    Teraz jednak zapewnił. Przewidziałem to przypadkiem. Nie będzie PK w TN.

  • dejw profesor
    @Oczy Aignera

    Aigner zrobił taki szybki przeskok że z poziomu wygrywania międzynarodowych mistrzostw Austrii (bardziej znane jako FC), od razu przeszedł na podium PK. W takim tempie to on jeszcze w Bischo strzeli top10, a później zostanie tam na drużynówke ;)

    Co do krajówki, to wszystko wskazuje na to, że w Engelbergu był ostatni eliminator i trzeba z tej ekipy pożegnać jednego. I każdy z nich ma jakiś konkretny wyskok, poza... Schiffnerem, który strasznie zjechał po zesłaniu z PŚ.

  • Lataj profesor
    @Bernat__Sola

    Kurde, myślałem, że z periodami jest tak samo jak w PŚ.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oczy Aignera

    Steinera pewnie nie będzie, po Ruce wydawało się, że powinien tu być on, a nie Ortner, ale młodszy z Maximilianów w Engelbergu wszedł na nieco wyższy poziom i to on pewnie poskacze na TCS.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Tu chodziło o jego formę, nie o to, czemu go nie ma.

  • Bernat__Sola profesor
    @Lataj

    Nie byłbym taki pewien, czy Ringena zobaczymy w najbliższym czasie w PŚ, bo Villumstad nie odpuszcza, Bjoereng wciąż ma limit, z którego w Austrii skorzysta, a do tego jest jeszcze wielki nieobecny Pedersen.
    "Schiffner wciąż nie prezentuje poziomu z lata i raczej nie znajdzie się w składzie na TCS. Medweda raczej też nie zobaczymy. Jest zbyt nieobliczalny, a szkoda." Któryś z nich będzie, Austriacy jak wszyscy mogą wystawić 6 zawodników w krajówce, czyli wychodziłoby po tym weekendzie, że w Innsbrucku i Bischofshofen ujrzymy Aignera, Lacknera, Rainera, Ortnera, Hayboecka i Schiffnera.
    Raimund niczego Niemcom nie zapewnił, bo PK w Titisee-Neustadt to też jeszcze 4. period. No ale odjechał trochę Semeniciowi i Anze musi unikać takich wpadek, jak ta w II serii tutaj.

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    Hauswirth w Vikersund wypadł bardzo podobnie (tu 48. i 50., tam 45. i 50.), więc od niego raczej nie było czego oczekiwać.

  • Bernat__Sola profesor
    @Pavel

    Top 20 to nie są małe punkty (takie to łapią w tym sezonie Habdas oraz za wyjątkiem tego konkursu Kot i Zniszczoł), a Stefkowi zdarzają się pojedyncze skoki na top 10. Ja bym go dał na austriackie konkursy za najgorszego. Wiem, że go nie lubisz, bo jest za stary, ale dla mnie jeśli jakiś młody (albo przynajmniej "młodszy") przegrywa z takim weteranem, który i tak jest w słabej jak na siebie formie, to tym bardziej udowadnia, że nie zasługuje na wyjazd na PŚ.

  • Oczy Aignera profesor
    Odrodzenie

    Clemens Aigner chyba zgłasza akces do austriackiej krajówki na TCS. Największe szanse na obecność w tej grupie oprócz niego mają Michael Hayboeck, Stefan Rainer, Thomas Lackner, Markus Schiffner (niemal pewniacy) oraz Maximilian Steiner (tutaj jest pole do innego wyboru).
    Jeszcze tylko czekamy na odrodzenie pozostałych jego imienników (Leitnera i Murańki).

  • Bernat__Sola profesor
    @Prekursor Skoczni Vip

    Obok Kota to raczej Zniszczoł się kręci. W Ruce w 1. konkursie Zniszczoł 21., Kot 22., wczoraj Zniszczoł 24., Kot 25., a dziś Zniszczoł 19., Kot 20.

  • Arturion profesor
    @dejw

    Murańka to i jeszcze ze trzy sezony może coś skoczyć. Potencjał ma. Ale i w głowie co najmniej "ostry cień mgły". Ciągle na niego liczę. Przynajmniej na punkty w PŚ. A to teraz wszak niemało.

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    Akurat Pilch ma chyba wirusa. Ale i tak coś z nim źle idzie.

  • Arturion profesor
    @SZCZEPAN44

    Raz coś napisałeś z sensem. Jak nie idzie, to tylko wódka może pomóc ;-)

  • dejw profesor
    @j_sakala

    U Murańki to fascynujące jest to, że niemal sezon w sezon, kiedy albo robi wyniki w GP/LPK, albo na MP, pojawiają się głosy, że to wreszcie będzie TEN moment, kiedy się przełamie. A tu wszystko wskazuje na to, że ten moment już dawno przegapił, dobrze że chociaż jeden z swoich krótkich zimowych picków przypadł na końcówkę sezonu 14/15 i ma w kolekcji medal seniorskiej imprezy mistrzowskiej, do tego też 3 sezony +100 pkt. Zniszczoł nie zbliżył się nawet do tego.

  • Lataj profesor
    cała reszta

    Nieoczekiwanie najlepszym z Japończyków okazał się Fujita, a na drugim miejscu Nikaido. Z nich obu chyba będą jeszcze ludzie, bo prezentowali już dobre skoki. Pierwszy skok Cestmira to było coś, a drugi to coś tragicznego. Po upadku Korniłowa można by mniemać, że Rosjanie ostatnio mają klątwę upadków. Tym razem niestabilny Schuler wyjaśnił część naszego zaplecza urodzoną po 1986 r. Pozostali prezentowali daleki od punktów. Jeśli celem Pohjoli było punktowanie w co drugim konkursie, wykonał swoje zadanie. Jednak drugi skok pozostawię bez komentarza.

  • Lataj profesor

    Ringen chyba będzie jechał za najsłabszego z Norwegów po TCS, jeśli będzie negatywny, bo to, co zrobił w finale, przerosło moje oczekiwania. Postęp względem wczoraj zrobili też Jokerud i Buskum. W 2. serii zbłaźnił się jednak Haare, którego dzień wcześniej widzieliśmy na podium. Ogólnie Norwegowie mocarni i faktycznie są konkurencyjni dla Austriaków.

    Nieco lepszy dzień dla Aignera, a Hayboecka o wiele. Ale kilkukrotny zwycięzca zawodów PŚ nadal jest zaledwie namiastką siebie z zeszłego sezonu. Za to kontynentalowiec zaczął przypominać siebie sprzed pandemii. Schiffner wciąż nie prezentuje poziomu z lata i raczej nie znajdzie się w składzie na TCS. Medweda raczej też nie zobaczymy. Jest zbyt nieobliczalny, a szkoda.

    Swoimi miejscami w top 10 Raimund zapewnił Niemcom dodatkowe miejsce na poturniejowe zawody w Bischofshofen. Dziś do niego postanowił się przyłączyć Siegel, a niemiecki serial kontynuuje Maerkl. Jeśli chodzi o Germanów, to tyle dobrego. Hoffmann, w przeciwieństwie do wczorajszej rywalizacji - oddał wyraźnie słabszy drugi skok. Hamann jest zbyt nierówny, a Lisso tym razem nie udało się przenieść poziomu z FC na PK. Zdecydowanie najgorszy przez cały weekend był Baer, który też jest nierówny.

    Słoweńcy zaczęli się prezentować z tej samej strony co w zeszłym sezonie. Bombek w finale oddał bombę (hehe), a Mogel zbliżył się do poziomu z Vikersund. Po wspaniałej I serii wystarczył przyzwoity skok do utrzymania się w top 10. Semenic jednak się nie obronił po udanych mistrzostwach kraju i udziału w PŚ sobie nie zapewnił. Pozostali - dramat.

    Jak najstarszy z polskich kadrowiczów nadal jest najlepszy w II lidze, odejście go (co raczej nastąpi po tym sezonie) będzie sporą stratą dla zaplecza. Habdas spieprzył swój drugi skok po staniu się liderem swego kraju na półmetku. Mimo wszystko ma życiówkę i utrzymał się na stabilnym poziomie 3.-4. dziesiątki. Zniszczoł też miał komfortowe warunki, a ich nie wykorzystał. Kot ma najlepszy wynik w sezonie, ale nadal nie powinien go cieszyć. 30-latek raczej zmierza do końca kariery niż pokazania namiastki siebie z kosmicznego sezonu 16/17. Murańka - cóż, dostał się do finału i awansował. Juroszek powinien skoczyć dalej z takimi warunkami, a Arka szkoda komentować.

  • INOFUN99 profesor

    Dzisiaj oglądaliśmy Engelberg, który znamy, z bardzo silnym wiatrem w plecy, gdzie +20 za wiatr to norma.
    Hula lepiej niż wczoraj. Co do niego żadnych oczekiwań nie mam. To, że jest najlepszym z naszych pokazuje zapaść naszego zaplecza. Nic do niego oczywiście nie mam, ale czy od 35 latka należy oczekiwać tego, aby ciągnął zaplecze?
    Zniszczoł słabo, mając komfortowe warunki w second round do punktu K nie doleciał.
    Kot, pokazuje że zbliża się do nieuchronnego końca kariery.
    Murańka beznadziejnie. Żarty o 13 latku nie są już zabawne. To jest tragiczne, że tak zdolne roczniki zostały zmarnowane.
    Habdas, ładnie w I serii, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że miał jedne z lepszych warunków, wykorzystał je i chwała mu za to. W II serii powinno być znacznie dalej, chociaż 122 metry. Zrobił życiówkę. III dziesiątka PK to jego aktualny poziom, bo I seria zamazywała jego aktualne możliwości.
    A Jojko pobawił się w przecieracza buli.
    Natomiast Juroszek spieprzył, z takim wiatrem jakim miał powinien polecieć 10 metrów dalej. W obliczu wczorajszych punktów i tragedii polskiego zaplecza zaklepał sobie miejsce na następny COC.

    Inni.
    Aigner przypomniał sobie kim jest w PK. Hayboeck zmazał plamę z wczoraj, ale powinien być 2 x w TOP 3.
    Niemcy nie tak dobrze jak wczoraj, ale swoich 3 zawodników wprowadzili do TOP 11.
    Korniłov już wczoraj miał brzydko mówiąc chrapkę na upadek patrząc na wczorajsze noty i dzisiaj dopełnił dzieła, oby nic złego mu się nie stało.
    Norwegowie tak jak Austriacy też byli pierwszoplanowymi postaciami konkursu PK.
    Słoweńcy tym razem postąpili śmielej wprowadząc 2 do TOP 10.

  • Julixx05 weteran
    @j_sakala

    Zniszczoł, Murańka i Wolny trochę się marnują, jako juniorzy dobrze się zapowiadali. Jeśli chodzi o zawodników poniżej 25 roku życia to Wąsek prezentuje się okey, co do dołku Pilcha to może ma problemy osobiste? Co do reszty młodych skoczków wygląda to nie za ciekawie i obawiam się plagi odwieszania nart na kołek po tym sezonie

  • j_sakala stały bywalec
    @Pavel

    Ja już zaczynam się bać o przyszłość Pilcha, którego dołek jest zupełnie niewytłumaczalny jeśli go mierzyć w kategoriach czysto sportowych. Wąska chwalimy za 19.miejsce w pojedynczym konkursie, ale on też, o ile równamy do innych nacji, powinien już wskakiwać na wyższy poziom. Powtarza się ta sama historia co z rocznikami 94-95, gdzie Wolny wydawał się być przez moment, jak piszesz, wyjątkiem, ale i jego należy uznać za zawodnika, który zrealizował ostatecznie max. 30% swojego potencjału.
    Obawiam się, że bez kategorycznych decyzji, które już należy podejmować to samo będziemy pisać za 10 lat w odniesieniu do naszych talentów z roczników 2003-2007.

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Rotować to na trening nie na zawody takie moje zdanie: Kubacki, Wolny, Zniszczoł, Kot, Muranka, Juroszek. Oni potrzebują po prostu skoków(szczególnie Muranka ) oraz korygowania ich(szczególnie Kubacki i Kot)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl