Złoty Orzeł odleciał Kamilowi Stochowi. "Po swoim skoku wiedziałem, że nie mam szans"

  • 2021-12-29 23:39

- Ten problem nie jest łatwy i nie sądzę, żeby był do rozwiązania już na Garmisch-Partenkirchen. Wydaje mi się, że będę potrzebował trochę więcej czasu - powiedział Kamil Stoch, który w środę nie awansował do rundy finałowej na Schattenbergschanze. Trzykrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni tym razem otworzył w Oberstdorfie piątą dziesiątkę.

Korespondencja z Oberstdorfu, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7086) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Marco Gaccio

    1. Od 2018 r. wielu innych skoczków podniosło poziom i poprawiło fazę lotu. Kamil jest słabszy niż wtedy, ale nie tylko tu jest problem.
    2. "Stoch jest zbyt sztywny w tym locie. On ma być luźny". To już @Pavel pisał, że sztab zawiadomił Stocha, że musi skakać lepiej a nie gorzej. :-)

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Na oparach po Horngacherze trochę jechał sam Stefan w 2018/19. Nastroje pod koniec sezonu przecież wcale nie były różowe mimo dobrych statystyk, w tym pierwszego miejsca w PN. Ale przecież Kamil wygrał „tylko” dwa razy, po Wilingen był mocno pogubiony, nie potrafił znaleźć rytmu, a trener mu pomóc. Sukces w Seefeld miał wiadomo jaką genezę i tak raczej umiarkowanie słodził końcówkę sezonu. Maszyna zaczynała się zacinać, nikt nie położy głowy, że czwarty sezon nie byłby bardzo słaby i mało kto płakał wtedy za odchodzącym Hornem — raz, że trochę zatruta atmosfera, dwa — rzeczone pogorszenie wyników. Nominacja Doleżala była kwestionowana, ale już marzenia np. o Stöcklu artykułowano całkiem głośno.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Dama_Karmelowa

    Nie - jechał na Doleżalu, który stosował metody Horngachera z czasów pracy z Polską.
    Dodatkowo Doleżal nie umie sie przyznać do błędu - nie powie z**baliśmy przygotowania do sezonu, zrobimy wszystko by to naprawić. On powie, że kombinezony nie takie, że narty siakie, że buty złe, ale ogółem technika dobra.

  • Nikt_ważny profesor
    @PogromcaTrolli1

    Nazywasz się Pogromcą Trolli... Czyli, że gromisz sam siebie?

    Przepraszam bardzo za offtop, ale nie mogłem się powstrzymać.

  • PogromcaTrolli1 bywalec
    @Dama_Karmelowa

    Chodzi o to, że Doleżal poczuł się tak [***]m trenerem i zmienił treningi na swoje widzimisię a przez te dwa lata jechali na systemie który wypracował Horn. Doleżal nie zamykał przed nikim furtki i dlatego pojawił się Stękała w kadrze, ale trenowali tym systemem który Horngacher wypracował.

  • Nikt_ważny profesor
    @Dama_Karmelowa

    Nikt Ci nie wytłumaczy, bo to absurdalne.

    Już gdzieś pisałem, że skoro nasze sukcesy za Doleżala to "opary po Hornie" to sukcesy Horna w Niemczech to opary po Schusterze.

    Oczywiście, że prawdopodobnie będzie trzeba zmienić trenera, ale te żale, żeby już natychmiast brać jakiegoś Kojonkoskiego, czy innego Schustera są zabawne, bo pewnie gdyby oni w tym momencie otrzymali propozycje od PZN to by się zaśmiali.

    Zwłaszcza, że to pewnie by była propozycja typu "chodź natychmiast, uratuj nam Igrzyska, w zamian dostaniesz 2 tysiące złotych i pierogi, bo więcej nie mamy"

    Naprawdę nie wiem co musiałby zaproponować PZN tej klasy trenerom, żeby oni byli skłonni nagle się spakować i przyjechać ogarniać ten burdel. Po sezonie, na spokojnie, może ktoś się skusi, teraz to możemy co najwyżej zamienić Doleżala na Żidka, a Żidka na Bachledę.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Te opary po Horngacherze i wołanie o Kojonkoskiego, Schustera lub Pointnera stają się już memem w tym sezonie...

    Wytłumaczcie mi jak krowie na rowie jak niby te opary po Horngacherze miałyby w ogóle istnieć, dwa istnieć 3 lata i to na poziomie absolutnego topu. Stękała też jechał na oparach po Hornie, który go wywalił z kadry?

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Doleżal do wywalenia, Kruczek też.
    Widać teraz efekty pracy Doleżala - zeszły sezon na oparach z paliwka Horngachera był super, w tym widać, że Doleżal zatrzymał się na tym, a Horngi z Niemcami poszli do przodu.
    Przypominam, że na rynku wolni są m.in. Kojonkoski, Schuster i Pointner.

  • MK888 stały bywalec

    Zastanawiam się od wczoraj co się stało z Kamilem i naprawdę nic nie potrafię sensownego wymyślić. Pewnie nie jedna osoba od wczoraj nad tym się głowi. Zupełnie nie wiem jak tak nagle cała nasza kadra zapomniała jak się skacze. Dla mnie to jest po prostu niepojęte. Nie wiem , czy sztab trenerski ma na to jakiś sensowny pomysł. Oby. Zresztą nie wiem czy im wierzyć, bo ostatnio to rozmijają się z prawdą.
    Słowa Kamila ,że odczuł ulgę strasznie mnie zaniepokoiły i zasiały jeszcze większy niepokój. Oby mu wskazali drogę powrotu do dobrego skakania.

  • Lataj profesor

    Niewiarygodne, że sztab tego dokonał. Że udało mu się tak zepsuć zawodnika, który do niedawna stawał na podium, a po chorobie jego słabsze skoki dawały mu 16. lokatę jeszcze w Engelbergu. Nie wygląda na to, żeby Stoch po wpadce znów miał skakać jak natchniony. Jego losy w Ga-Pa będą zależały jedynie od warunków wietrznych. Ale ponieważ na ten moment pozostaję pesymistą, nie daję mu żadnych szans, żeby znów oddawał skoki na top 10. A już na pewno nie w niemieckiej części.

    A niemożliwe jest to, żeby wszyscy kadrowicze Dolezala mieli w tym samym czasie kryzys. Wynik Żyły można jeszcze tłumaczyć warunkami, bowiem jego styl jest zbyt agresywny do tak mocnego wiatru w plecy, ale Kubacki nie byłby sobą, gdyby nie zwalał na warunki. Jakiś mały promyk nadziei dla niego samego jest, bo pojawiły się pierwsze punkty od inauguracji, ale nie ma co mówić o postępie od MP. Po prostu miał szczęście, że Fettner schrzanił swoją próbę. Dobry zawodnik powinien umieć sobie radzić w k a ż d y c h warunkach. U Wolnego jeszcze przełamania nie widać. Może byłby w finale bez systemu KO, ale jego poziomem powinna być szeroka czołówka PŚ, a nie drobnica punktowa. Punkty Wąska mogłyby jeszcze cieszyć, ale w jego wieku Ryoyu już zaczął dominować sezon. W konkursie oddał najlepszy skok, ale niewystarczający. To jeszcze nie to co widzieliśmy w I serii w niedzielnych zawodach w Engelbergu. A sam fakt, że Ipcioglu wyprzedził w generalce 16. zawodnika w sezonie 2020/21, mówi sam za siebie.

  • StochMistrz{29465894} profesor
    @Wiaderny

    Za to ty robisz pod siebie do spodni

  • PogromcaTrolli1 bywalec
    @Dama_Karmelowa

    Mówiłem przecież, że Stoch swoimi skokami doszlusuje do swoich kolegów z kadry. Do tej pory skakał na świeżości, a to kontuzja, a to choroba i takim sposobem nie był jakby w reżimie treningowym Doleżala.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @grzmiwuj

    w punkt

  • Wiaderny początkujący
    Nie ma zadnej dekoncentracji

    Jest ogromny blad w przygotowaniach oraz wiek skoczkow.
    Stoch sie posypal dokladnie 1 miesiac po reszcie? Dlaczego? Bo mial 1 miesiac przerwy w lecie po zabiegu.
    Dlatego "polska mysl szkoleniowa" uderzyla w niego z opoznieniem.

    Ot i cala historyja.

    Lezymy i robimy pod siebie, sezon jest stracony, byc moze ich ostatni abyc cos osiagnac.

  • eni bywalec

    Dziwna jest ta dekoncentracja Kamila i całej drużyny.
    Może dotyczyć jednego lub dwóch,trzech skoczków ,ale wszystkich?To tak jakby się czegoś nawąchali.
    A przecież nie mogli nagle zapomnieć jak skacze się .

  • Marco Gaccio profesor

    Stoch jest zbyt sztywny w tym locie. On ma być luźny

    To w ogóle nie jest ten sam styl lotu co np. w 2018 czy wcześniej. Tam skakał całkiem inaczej.
    Wtedy się mówiło że jak spóźni skok to nadrabia lotem
    A teraz niczym nie nadrabia. Jak skok na progu nie bedzie idealny to nie ma żadnych szans na zwyciestwo.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Dama_Karmelowa

    Jak widać dla naszego sztabu nie ma rzeczy nie możliwych, nawet ze Stocha, który jeszcze w Engelbergu potrafił oddawać skoki na czołówkę zrobili skoczka, który nagle zapomniał jak się skacze.

  • grzmiwuj doświadczony

    Oczywiście, że konsultant z zewnątrz i to jak najszybciej. Ale przecież nikt w PZN tego nie zrobi, bo są na to zbyt dumni, rozpuszczeni sukcesami i przekonani o własnej zajebistosci. Będziemy tak się bujać do marca, a w Planicy usłyszymy od sztabu, że oni nic by w przygotowaniach nie zmienili i w sumie to nie wiedzą, co się stało.

  • konrad95 doświadczony

    Kamil jest wielkim mistrzem i już wielokrotnie potrafił w krótkim czasie poprawić jakość skoków. W tym przypadku najlepiej byłoby zatrudnić trenera-konsultanta. Bez osoby z zewnątrz nie się samo nie naprawi. Nie ma na co czekać to będą prawdopodobnie ostatnie igrzyska olimpijskie Kamila.

  • Dama_Karmelowa profesor

    Nie potrafię zrozumieć tego co się stało z Kamilem. To jest niepojęte, niewiarygodne i niemożliwe jak można zaliczyć taki zjazd przez niepełne dwa tygodnie.
    Ale dobrze, że chociaż Kamil wierzy w trenera, bo ja już dawno przestałam.
    Przy okazji chciałam pogratulować Dominikowi, to był chyba najbardziej konstruktywny wywiad od początku sezonu. Tyle, że odpowiedzi i poczucie ulgi po skoku na bulę mnie dobiły.

  • Major_Kuprich profesor
    Po raz trzeci w tym sezonie

    Stoch nie awansował do finałowej rundy.

    To jego najgorsza zima od ostatniego sezonu Kruczka.

    Rezultat z tamtej kampanii jest poważnie zagrożony - w 2015/2016 było 6 takich przypadków:
    - 3 razy odpadał w 1 serii,
    - 3 razy zaliczał NQ

  • Adick27 stały bywalec

    To jest niebywałe, że skoczek, który jako jedyny z polaków miał ten gaz i choć u Kamila ewidentnie w niektórych konkursach zabrakło po prostu szczęścia po dwóch tygodniach zalicza taki zjazd. Ciężko to jakkolwiek wytłumaczyć. Czym prędzej powinni wziąć konsultanta z zewnątrz. Nie wiem czy z za granicy czy miałby być to Jan Szturc, ale tu jest potrzeba "świeżej głowy" bo ten sztab to obecnie tylko figuranci, którzy liczą na cud.

  • StochMistrz{29465894} profesor
    @przemek32143

    Odpowiem słowami Roberta Więckiewicza "Mam dosyć tego pesymistycznego g.... . Chce trochę pozytywnego myślenia"

  • przemek32143 profesor

    Kamil jest w takim momencie że nie da się z tego szybko wyjść. Treningi pomagały w 2012 kiedy złapał dobrą formę od Engelbergu, ale wtedy nie było aż tak źle. Sezon później też miał zapaść na początku sezonu, ale to było bardziej spowodowane pechem. Od Titisee złapał już power. Później miał tą przerwę po Zakopanem a przed Willingen. Wielu mówiło że pozbawi go to PŚ, ale to była bardzo dobra decyzja bo złapał genialną formę od Willingen. W 2014/2015 zrobił na świeżości super wynik w Oberstdorfie(4 miejsce) i rozbudził apetyty, ale to był efekt świeżości tylko. Później skakał przeciętnie aż do Wisły. Treningi w Polsce jednak wtedy zadziałały i wygrał Zakopane i potem złapał kilka podium. Właściwie MŚ w Falun są dla mnie zagadką, bo wszystko wskazywało że będzie tam mocny. Odpuścił Vikersund. Ale z niewiadomych przyczyn zawalił imprezę sezonu, mimo że forma była rosnąca od powrotu.
    Sezon 2015/2016 nawet nie ma co komentować. Skakał wtedy za płasko. Przy wietrze pod narty czasami odlatywał jak w Tagile, ale zazwyczaj kończyło się na trzeciej dziesiątce lub braku punktów. Chyba nikt nie wierzył że na przestrzeni kilku miesięcy wszystko się zmieni o 180 stopni. Już w lecie wyglądał świetnie. Można śmiało powiedzieć że Horngacher był cudotwórcą. Zmienił Kamilowi styl skakania. Najbardziej podobały mi się jego skoki właśnie z sezonu 2016/2017.
    To było coś genialnego w powietrzu.
    Jednak sezon 2017/2018 to dopiero była petarda. W drugiej części sezonu oddawał być może najlepsze skoki w historii(spędziłem dużo czasu żeby porównywać je do prób Koby z 2019, Prevca 2016, Gregora 2009. Ahonena 2004 i Małysza 2001 i jak dla mnie Kamil wygrywa ten porównania).
    Później spadek formy, ale i tak niezłe trzy kolejne sezony. Coś w stylu Małysza 2009/2010 i 2010/2011, tylko Kamil miał ten moment krótkiego dominowania(Innsbruck-Titisee). Pewnie mało osób to pamięta, ale on wygrał Bischo o 20 punktów nad drugim. A warunki były sprawiedliwe.
    Spodziewałem się że ten sezon to będzie kolejny lekki spadek i wszystko ku temu zmierzało z podium w Klingenthal... ale później przyszło coś co całkowicie rozregulowało Kamila. Najbardziej to dziwi że to było tak nagłe. Pytanie co dalej ?

  • kibicsportu profesor
    @dervish

    Mnie bardziej zastanawia, co się takiego stało, że nagle Kamil przestał dobrze skakać. W sensie skąd ten problem się wziął. Przecież ostatnio było dobrze.
    Co prawda na MP w Zakopanem Kamil wspominał coś o problemie w pozycji najazdowej i czy to też był ten problem w Oberstdorfie, czy jednak coś innego, to jest bardzo dziwne.

  • dervish profesor

    "Ten problem nie jest łatwy i nie sądzę, żeby był do rozwiązania już na Garmisch-Partenkirchen. Wydaje mi się, że będę potrzebował trochę więcej czasu"

    Od razu trzeba by wymienić oprócz GA-PA również konkursy austriackie.
    Stosując metodę startową trudno będzie o więcej czasu na eliminację tego problemu. Trzeba mieć nadzieję, że tym razem problem zidentyfikowano a nie znowu szukają po omacku tak jak to było ze zwalaniem winy na kombinezony a później na buty. Poza tym to ta ekipa trenerska to szkoła Horna który jak wiadomo ma awersje do robienia przerw w trakcie sezonu i raczej forsuje metodę naprawiania zawodników z marszu. A to w tym sezonie naszym trenerom najwyraźniej nie wychodzi. Ale tak to zwykle bywa jak się próbuje działać po omacku niczym znachor albo lekarz na telefon bez gruntowych badań gdy chodzi o postawienie diagnozy dla ciężko chorego pacjenta.
    Wydaje się, że wypowiadając cytowane słowa Kamil optuje za wycofaniem z turnieju od razu po GA-PA.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Można by zapytać, czy Kamil nie powinien już bardziej się oszczędzać i selekcjonować startów, ale to chyba tak nie działa. Jeżeli czymś się pocieszać to tym, że on (no i Piotr, jeżeli jednocześnie poukłada mu się w głowie i zaistnieją sprzyjające warunki, ale to nic nowego) są w stanie w horyzoncie paru konkursów doskoczyć do czołówki.

  • erytrocyt_ka profesor

    Czyli historyjka z magicznymi butami ewidentnie nietrafiona, miała chyba na celu jakieś zamydlenie nam (i sobie) oczu, ale cóż...tonący brzytwy się chwyta. Mam tu na myśli Dolezala i sztab.
    Cóż, uważam, że na tyle zepsuć Stocha, to już trochę sztuka, ewidentnie widać, że coś grubo nie gra. Taki dość nagły, to zjazd szczerze mówiąc, podium w Klingental, 7 miejsce w Engelbergu, w niedzielę gorzej, ale tłumaczyło się to chorobą, wygrane MP (ale skoki już średnie szczerze mówiąc), jednak wczorajszy i dzisiejszy dzień... tragedia. Coś nam Kamil odleciał nie w tą stronę co trzeba.
    Obawiam się, że przygotowania do sezonu zawalone na całej linii.
    Ciekawe dzisiejsze słowa Stocha, że po skoku wiedział, że nie ma szans i jakby z drugiej strony mu ulżyło. Hmmm, może ma to związek ze słowami Hannawalda, że jedynym skoczkiem, który dobrze skacze w naszej kadrze, to Stoch, który niesie na swoich barkach kolejny raz całą naszą kadrę?

    Nie podoba mi się coraz bardziej to wszystko, nie można sobie dalej mydlić oczu ani szczędzić konstruktywnej krytyki. Co nie od razu oznacza, że nie jest się kibicem, tak w pewnym nawiązaniu...

  • wiola4697 profesor

    Jesteśmy z Tobą, Kamil! Bez względu na wszystko! Bo kibicem się jest a nie bywa!

  • Xenkus profesor

    Nie wiem czy podróż do Ga-Pa Stocha ma sens. Męczy się niemiłosiernie, wręcz klepie bulę i nie ma zbyt wielkich szans na to by w Ga-Pa się poprawiło na tyle, aby wskakiwał choć do 2 dziesiątki. W takim wypadku lepiej się modlić by nie trafił w Ga-Pa w parze na Ipcioglu, bo jest możliwe, że w parze z Turkiem by przegrał co oznaczałoby totalną kompromitację i frustrację, zresztą dziś te przegranie w parze z Ipcioglu stałoby się faktem.

  • Marco Gaccio profesor

    Jak mają tak skakać to już lepiej żeby ich wyeliminowali przez wirusa..

    Nie no żartuję, wole konkursy z Polakami i liczyć na poprawe niż miałoby ich nie byc. Tak samo z wycofaniem z turnieju.
    Już lepiej niech skaczą bo te treningi poza PŚ już było widać co dały w Ramsau

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl