Fińskie skoki: Jussilainen atakuje Vaeaetaeinena

  • 2022-01-10 18:48

Nie pomógł innowacyjny sposób przygotowania do sezonu u fińskich skoczków. Zawodnicy z Kraju Tysiąca Jezior znacznie częściej niż miało to miejsce w ostatnich latach przebywali poza Finlandią, w Europie Środkowej, w pobliżu ważniejszych ośrodków treningowych i skoczni znanych z Pucharu Świata, nocując nawet w kamperach. Bilans reprezentacji Finlandii jest taki, że w Pucharze Narodów przegrywa ona z Kazachstanem. Pomimo tej sytuacji wygląda na to, że w ekipie panuje pełen spokój.

Jedynym Finem, który figuruje w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Niko Kytosaho, ale i on po obiecującym początku mocno obniżył loty. W tej chwili plasuje się na 44 miejscu z dorobkiem 22 punktów. Zarówno skoczkowie jak i trener zdają się zanadto nie przejmować poziomem, jaki obecnie prezentują, tłumacząc, że to co obecnie robią to środek w dążeniu do celu, który jest jeszcze daleko przed nimi.

- Nie nakładam na siebie jakiejś specjalnie dużej presji,  nie myślę o tym w ten sposób, że powinienem teraz być w jakimś miejscu - mówi Eetu Nousiainen w rozmowie z YLE Sport. - Mam wizję tego, w którym miejscu chcę być w określonym czasie. Pracuję na to, aby mój szczyt przypadł na igrzyska w 2026 roku. Mam jeszcze czas.  

- Wiadomo, że od naszych chłopców oczekuje się więcej niż to, co obecnie prezentują - mówi trener Janne Vaeaetaeinen. - Powoli staramy się dążyć, do tego, by ten poziom był wyższy. Zebraliśmy kolejne doświadczenia podczas ostatniego Turnieju Czterech Skoczni. Spokojnie patrzymy w przyszłość. Za rok będzie kolejna okazja. W ostatnim czasie ożywiliśmy w Finlandii zajęcia dla juniorów, na skoczniach zaczęło pojawiać się więcej dzieciaków. Po tej stronie wykonano odpowiednie działania.

- Chłopaki nie są w łatwym położeniu. Trenują, wykonują ciężką pracę, poświęcają swój czas, pieniądze, a nie znajduje to odzwierciedlenia w wynikach. Ale one pewnego dnia się pojawią - uważa fiński szkoleniowiec.

Podejście Vaeaetaeinena do prowadzenia reprezentacji nie wszystkim się podoba. Gdy trener Finów jakiś czas temu orzekł, że nic wielkiego się nie stanie, jeśli Finlandia nie wystawi drużyny podczas igrzysk w Pekinie, napotkał na gniew znakomitego przed laty skoczka z ery Adama Małysza, Risto Jussilainena. - Nie rozumiem tego. Czy lata spędzone w Japonii tak bardzo namieszały mu w głowie? Na Boga, przecież należy zrobić wszystko, by Finlandia wystawiła w Pekinie czteroosobowy zespół. Będzie to hańba narodowa, jeśli tak się nie stanie. Wiem, że szanse na sukces są nikłe, ale nasza drużyna musi tam wystąpić!

Tymczasem w minioną sobotę w Jyväskylä na K-64 rozegrano mistrzostwa Finlandii na skoczni średniej. Zwyciężył Arttu Pohjola, drugie miejsce zajął Eetu Meriläinen, a trzecie Henri Kavilo. Piąty był powracający do skoków po służbie wojskowej Mico Ahonen. Prawdopodobnie w najbliższy weekend zmierzy się między innymi ze swoim ojcem podczas dalszej części mistrzostw Finlandii, która rozegrana będzie w Lahti. Kategorię pań wygrała Jenny Rautionaho, a weteranów Pasi Huttunen. Dzień później na obiekcie HS108 rozegrano zawody pod nazwą Modeo Cup. Ponownie triumfował Pohjola przed Meriläinenem i Timim Heiskanenem, a Ahonen znalazł się tym razem tuż za podium.

Z uwagi na krajowe mistrzostwa reprezentacja Finlandii nie pojawi się na starcie Pucharu Świata w Zakopanem. 


Adrian Dworakowski, źródło: Yle.fi
oglądalność: (11750) komentarze: (43)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Aalto mistrzem bywalec
    @Lataj

    Z tymi kamperami to trzeba przyznać ci racje.

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    Piotr Fijas miał brąz w 1979 r. i Kamil Stoch srebro w 2018. A więc w ogóle marnie z medalami na tej imprezie stoimy.
    W drużynie dwa razy brąz 2018 i 2020.

  • Julixx05 weteran
    @break90

    Jedyne co nie zdobyliśmy i nie zdobędziemy jeszcze przez wiele lat w drużynie. To mistrzostwo olimpijskie oraz mistrzostwo świata w lotach no i żaden Polak chyba nie indywidualnego tytułu MŚwL

  • Arturion profesor
    @Xander1

    Ze szkoleniem dzieci i młodzieży cały czas mamy dobrze. Gorzej zaczyna się, gdy zawodnik osiąga wiek juniora. Tu jest problem. Ktoś coś zawala i to gruntownie.

  • janbombek doświadczony
    @Pavel

    Bo u nas liczyło się i liczy tu i teraz. W miarę fajnie rozwijały się skoki w czasie gdy napędzały je sukcesy Adama, dzięki temu pojawiło się paru zdolnych chłopaków, ale oni już powoli kończą kariery i czarno na białym widać, że przespaliśmy całą dekadę. Ciekawe co miałby do powiedzenia w tej kwestii prezes.

  • Robert Johansson252 profesor

    Vaatainen strasznie rozczarowuje. Wydawało się że to świetny trener a u Finów regres koszmarny

  • Lataj profesor

    Ciekawie będzie, jak na MF wygra stary Ahonen. To dobitnie by pokazało, w jakim stanie są obecnie fińskie skoki.

    BTW, mówiłem latem, jak będą skakali po noclegach w kamperach.

  • Pavel40 początkujący

    [...] Niemieckie skoki zamiast niemieckie skoki? Dzieki temu forum mam wrazenie, ze jestem przegrywem. [...]

    Stoch trenowal na malej skoczni, a jesli nie to dlaczego? Zle zrozumialem ktoras wypowiedz, ze ma najpierw isc na Średnia Krokiew?

    ---------
    Punkt 7. Regulaminu
    Wszystkich użytkowników forum prosimy o kulturalną dyskusję.

  • Pavel profesor
    @ukas7

    Jak my zdechniemy to dla skoków cios będzie dużo większe niż śmierć Finlandii. Jak na skokowe standardy nasz rynek jest olbrzymi, nawet podczas TCSu banery sponsora są tłumaczone na polski. To tak jakbyś zlikwidował 1/3 wszystkich widzów przed TV.

  • ukas7 początkujący

    Upadek Fińskich skoków to ogromny cios dla całej dyscypliny, jeśli my skończymy jak Finowie to będzie kolejny cios dla skoków i nagle się okaże, że liczyć się będzie tylko 5 narodów. Finlandia to przykład upadku prawdziwej potęgi ale popatrzmy jeszcze na takie nacje jak :
    -Czechy gdzie praktycznie przestali się totalnie liczyć a przecież nie tak dawno byli bardzo solidni,
    -Szwajcaria, mają niby Peiera i Deshwandena i pewnie kończącego po tym sezonie karierę Simona, ale to i tak zjazd od czasów gdzie mieli Simiego i Kuettela w ścisłej czołówce,
    -Francja, Włochy, pamiętam konkursy, że po 2/3 zawodników z tych nacji potrafiło być w top20 a teraz nie dość, że praktycznie się nie liczą sportowo to nawet Predazzo znikło z kalendarza PŚ.

    Nie klaruję się przyszłość skoków optymistycznie, jak okroiła się konkurencja to pokazuje tabela Pucharu Narodów sezonu obecnego i choćby z 2007/2008 gdzie byliśmy w podobnym dołku co obecnie: sezon 07/08 Polska na 10 miejscu a obecnie na 5. W konkursie drużynowych nie wchodziliśmy regularnie do 2 serii, nawet jeśli w tym sezonie jesteśmy ciut lepsi niż wtedy to dysproporcje w wynikach są ogromne. Listy startowe w kwalifikacjach też obecnie są dużo mniej liczne niż przed laty, dodajmy do tego zmiany klimatyczne i za paręnaście lat ze skokami może być bardzo krucho. Mam nadzieję, że upadek fińskich skoków to nie był takim symbolicznym początkiem upadkiem całej dyscypliny a i sami Finowie może z czasem poprawią swój poziomi wrócą chociaż do środka stawki.

  • Xander1 profesor
    @Pavel

    Oczywiście że to wszystko zmierza w tym kierunku. Tam też wszystko było pięknie do pewnego momentu, a dokładnie 2010 roku. Nagle ci starzy mistrzowie zaczęli się wykruszać, przytrafiło się kilka kontuzji Larinto czy Happonena. I nagle Finowie zaczęli notować regularny spadek, aż spadli na dno. Bo to co jest teraz z wynikami sprzed 20 to jest poziom nawet poniżej dna. U nas wygląda na to że będzie to samo. Juniorzy bardzo słabi lub źle prowadzeni. I niech nikt nie mówi że jest Habdas czy Joniak. Takich skoczków w Austrii czy w innym kraju mają z dwudziestu. U nas przespano kilka dobrych lat dodatkowo tak zajechano zaplecze, że wielu utalentowanych skoczków skończyło karierę. I co teraz? Tego nie da się tak nagle przeskoczyć. Już teraz możemy sobie podac rękę z Finami, bo jakby nasza czołowa trójka zakończyła karierę to wyniki od Finlandii niczym by się nie różniły. U niech to przynajmniej jeszcze były iskierki nadziei w postaci Koivuranty czy Matty. Co prawda chwilowe. U nas po tym sezonie nawet nie ma takiej nadziei, bo wszyscy młodsi cofnęli się w rozwoju, lub co najwyżej zatrzymali. No bo który z naszych młodszych w tym sezonie mógłby uzbierać chociaż te 200 punktów w generalce. Nikt. Dochodzi też spadek oglądalności, jeszcze z dwa takie sezony i odejdą sponsorzy i naprawdę staniemy się Finlandią z obecnych czasów. A wyniki z takim sztabem jak teraz lepsze na pewno nie będą, a Stoch i Żyła wiecznie naszych skoków ciągnąć nie będą.

  • Pavel profesor
    @break90

    Jesteśmy kopią Finalndii, tam też długi czas fatalną kondycję dołu piramidy, maskował jej wybitny szczyt. Starzy mistrzowie pokończyli kariery i kadra spadła na dno bo brakowało następców, idziemy w tym samym kierunku.

  • break90 weteran
    @marek123456

    Dlaczego mamy nie porównywać się do Finlandii? W naszych barwach startowało dwóch skoczków należących do absolutnego topu jeśli chodzi o najwybitniejszych zawodników tej dyscypliny. Indywidualnie Polacy zdobyli wszystko co się dało na arenie międzynarodowej i to po wielokroć. Byliśmy przez pewien czas najlepszą drużyną na świecie.

    Nie wspominając już o tym, że zainteresowanie skokami w Polsce to coś unikatowego na skalę światową.

  • Arturion profesor
    @majkiel

    Tytuły mistrzów na każdej. A za całość Wielkiego Mistrza!

  • majkiel doświadczony
    @Arturion

    Turniej trzech skoczni - skocznia normalna, średnia i duża :) W sumie byłoby to ciekawe.

  • Arturion profesor
    @Aalto mistrzem

    Możliwe, że przez Saamów*. Oni w magii dobrzy, pakowania na swoje tereny skoczni i św. Mikołaja nie lubią.
    Dla Saama żywiołem jest renifer i wędrówka... ;)

    * - dawniej nazywano ich Lapończykami. I wtedy też z czarów słynęli.

  • Aalto mistrzem bywalec
    @Oczy Aignera

    Na pewno to była jakaś klątwa rzucona na reprezentacje Finlandii.

  • znawca_francuskiego weteran

    Słabo to wygląda . Od sezonu 2011/2012 było coraz to gorzej. W 2014/2015 było trochę lepiej za sprawą m.in Jarka ( ogólnie siedmiu Finów zdobywało wtedy punkty PŚ) . Ale od tamtej pory progresu nie ma . Szkoda mi Aalto bo jego stać na TOP20 na koniec sezonu w klasyfikacji PŚ.

  • Arturion profesor
    @Oczy Aignera

    Toż mają i dziś. I nie oni jedni. :-)

  • Aalto mistrzem bywalec
    @Shoutaro

    Mnie też bardzo interesuje co tam u Aalto się stało, już w lecie było średnio ale jeszcze znośnie, a teraz...

  • Arturion profesor
    @Joker1

    Ale jednak sądzę, że nie będzie takiej potrzeby... No, chyba, żeby Małysz został prezesem.

  • Arturion profesor
    @INOFUN99

    Też go lubię. Nie chciałbym @INO być złym prorokiem, ale mi ten fiński trener bardzo przypomina Kruczka. Na wszystko ma odpowiedź i plany dalekosiężne. Ale zawodnicy dołują i ogranicza starty w dodatku. Jussilainen ma rację.

  • Arturion profesor
    @GOTS

    Napisałeś przywołując: "kluby wyplują nowych zdolnych zawodników". No i ich wypluły, wcześniej przeżuwając. Dopiero teraz coś się zmienia. Tak bywa, gdy odwrócą się sponsorzy, a wsparcie państwa jest minimalne. U nas? No, właśnie. Sponsorzy sami "pływają w kisielu" (prócz państwowych - Lotos). Ale jest też silne wsparcie samorządów. Takiego tąpnięcia być nie powinno, nawet przy braku sukcesów i w następnym sezonie.
    @Pavel - jak napisałem wyżej, u nas jest jednak lepiej. No i afery rujnującej wizerunek dyscypliny nie było. Dzieci nadal dużo, a i obcokrajowcy lubią trenować w naszych klubach. Niby Białoruś, Słowacja, rzadziej Czechy. Ale i Kazachowie i Ukraińcy, a nawet czasami Gasienica z USA i Vitez ze Słowenii też tu chętnie trenują... ;-) :-)

  • Aalto mistrzem bywalec
    @Adick27

    Odważnie, ale fakt można by było tak stwierdzić.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Kiedyś i u nas były mistrzostwa na dwóch skoczniach. Można by znów to zrobić, latem też. Ale z przelicznikami! :-)

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    Będą skakać na dużej w Lahti. Ale ta średnia skocznia to spora osobliwość, niekiedy zdarza im się wyłaniać mistrza na trzech różnych skoczniach. Może tu chodzi o jakąkolwiek aktywizację mniejszych ośrodków, sam nie wiem...

  • Oczy Aignera profesor
    Włodzimierz Szaranowicz - Oberstdorf 2009

    "Ależ mają mnóstwo talentów Finowie."

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Wielka szkoda, że Finowie znowu się cofają - po Polsce kibicuję najbardziej właśnie im.
    Oby faktycznie mieli jakiś plan na przyszłość bo na razie to marnie to wygląda.

  • Joker1 bywalec

    Skakanie sobie do gardel z powodu wynikowej degrengolady - czyli to, co zacznie sie u nas juz prawdopodobnie po IO w Pekinie. Choc Finowie to bezemocjonalne lodowce - wiec w ich przypadku i po az tylu latach totalnego dna te slowa Jussilainena mozna wrecz uznac za tornado. U nas klimat cieplejszy, wiec i krew bardziej goraca (nie mowiac o liczebnosci kibicow w narodzie) - w ruch moga zatem pojsc ciupagi i pasy goralskie.

  • INOFUN99 profesor
    @Shoutaro

    Szkoda Aalto.
    To mój ulubiony zawodnik zagraniczny. Niezły skoczek. Fin ma talent do skakania. W szczególności jego lot i lądowania są przyjemne dla oka.
    Wydawało mi się, że Antti zrobi ten krok naprzód, zaatakuje czołówkę, no i niestety nic z tego. Może uda mu się zapunktować w tym sezonie.

  • Pavel profesor
    @GOTS

    Obecnie to samo mówi się o naszej kadrze, a oznaki kryzysu są identyczne, ba dużo bardziej posunięte. Juniorzy nie istnieją, dawni mistrzowie powoli odchodzą, a następców brak. Co więcej słabe wyniki powodują już odpływ widzów, a co za tym idzie w dalszej perspektywie zmniejszenie wpływów sponsorskich. Tak samonapędzająca się spirala zapaści.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    No ale to tylko pierwsza część mistrzostw. Może i na dużej będą skakać.

  • marek123456 stały bywalec
    @Paweł39

    Finlandia z wielkich sukcesow, których Polska nigdy nie będzie miał w skokach upadła na samo dno i szoruje od kilku lat a ty porównujesz finski związek do polskiego, śmieszne rzeczy gadasz

  • GOTS weteran

    Pamiętam jeden z felietonów Samozwańczego Autorytetu, gdzieś u progu fińskiego kryzysu 2013/2014 rok. Te słowa brzmiały mniej więcej tak: " Finowie nie powinni się martwić, ponieważ w ich kraju jest swego rodzaju tradycja, system i na pewno za kilka lat, "szkoły", kluby wyplują nowych zdolnych zawodników, którzy będą odgrywali role w światowej czołówce.
    Minęło już prawie 10 lat i jest nadal klapa, a można śmiało powiedzieć śmierć kliniczna.
    Oby ten ich plan odbudowy zadziałał, i mieli w przyszłości swietnych skoczków, bo jednak świetnie oglądało się zawody w Lahti przy pełnym stadionie.

  • Shoutaro doświadczony

    Przede wszystkim Aalto - to, co się stało z tym zawodnikiem to jakaś masakra, a przecież potencjał ma duży - w pewnym momencie już wyglądało, że wszystko jest na dobrej drodze. Co tu się stało, że się zes[***]?

    PS: Nie bądźcie jak FIS. Używajcie znaków diakrytycznych.

  • Wojciechowski profesor
    @Paweł39

    Choć z drugiej strony organizowanie mistrzostw kraju na skoczniach średnich (nie pierwszy zresztą raz) to tak do końca chyba poważne nie jest. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Raptor202

    Przede wszystkim ta praktyka jest zbędna i anachroniczna. Była dobra – i nieraz konieczna – w czasach, gdy mieliśmy tylko pismo drukowane i brak czcionek z obcymi literami...

  • Sweet weteran

    Finowie sie jeszcze cofneli nawet mozna powiedziec, Antti dramatycznie wygląda, Kytosaho tez w zeszlym nawet juz mial blyski. Klęska. A narazie mają 3 MIEJSCA OLIMPIJSKIE, ale jak Szwajcaria odrzuci jedno to są pierwsi w kolejce (narazie). Wszystko bedzie jasne w niedziele wieczorem.

  • Adick27 stały bywalec

    Finowie obecnie nie mają po co się spinać. Ich występ na igrzyskach nie ma obecnie żadnego znaczenia. Jeżeli mają plan odbudowy skoków i powoli go realizują to dobrze, może na kolejnych igrzyskach będą już groźni.

    My obecnie jesteśmy w połowie drogi do Finlandii, zaryzykuje stwierdzenie, że na ZIO 2026 będziemy oglądać plecy finów.

  • Raptor202 profesor

    Takie kwiatki jak "Vaeaetaeinen" są dowodem na to, że przerabianie fińskiego a z kropkami na ae (analogicznie jak w niemieckim) to nie jest dobra praktyka. Tym bardziej, że Finowie wymawiają to praktycznie tak samo, jak zwykłe a. Dobrze, że w PŚ nie widzimy już zapisu "Maeaettae".

  • INOFUN99 profesor

    Mamy już odpowiedź, dlaczego nie widzieliśmy ostatnio na skoczni Mico Ahonena.

    "Nie nakładam na siebie jakiejś specjalnie dużej presji, nie myślę o tym w ten sposób, że powinienem teraz być w jakimś miejscu - mówi Eetu Nousiainen w rozmowie z YLE Sport. - Mam wizję tego, w którym miejscu chcę być w określonym czasie. Pracuję na to, aby mój szczyt przypadł na igrzyska w 2026 roku. Mam jeszcze czas."- hmm skąd my to znamy?

    Jussilainen ma rację. Przecież to dla Finlandii, nacji z ogromnymi tradycjami byłaby to kompromitacja, pozbawienie siebie godności.

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Paweł39

    Nasz kochany Pan Dyrektor jest też zajęty dobijaniem inne dyscypliny którą ma pod swoimi skrzydłami...

  • Paweł39 weteran

    W Finlandii Mistrzostwa kraju taktowane są z powagą, a u nas po macioszemu, odwołają to nikt pretensji miał nie bedzie. Jussilainen potrafi tupnąc na trenera a u tu Dolezal moze spac spokojnie niezalnie ze nasi beda spadac na bule. Z Kazachstanem przegrywa Finlandia? My nie tak dawno przegrywaliśmy z Turkiem w Pucharze Świata jako druzyna i nikt o tym nawet nie wspominał. Niedlugo to nas czeka to samo co Finlandie. Finowie spokojni i opanowani maja wiecej charakteru niz nasze łagodne miękkie [***], byle Pana Dyrektora nie urazic. Taka prawda.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl