"Wiem, że zawiodłem" - smutek w ekipie Niemców po konkursie na normalnej skoczni

  • 2022-02-06 17:34

Wyjątkowo gorzką pigułkę musieli dziś przełknąć kibice niemieckich skoczków. Żaden z podopiecznych Stefana Horngachera nie zdołał uplasować się czołowej dziesiątce olimpijskiego konkursu na skoczni normalnej. Najlepszy z Niemców, Constantin Schmid, znalazł się na jedenastej pozycji.

Po ubiegłym sezonie Karl Geiger został ochrzczony specjalistą od imprez rangi mistrzowskiej. Zdobywając cztery medale podczas jednej edycji mistrzostw świata, w Oberstdorfie, dołączył do wąskiego, trzyosobowego, grona zawodników posiadających taką właśnie liczbę krążków jednej imprezy - Martina Schmitta, Thomasa Morgensterna i Rune Velty. Geiger jednak przebił tę trójkę. Dodając mu dwa medale zdobyte w grudniu 2020 roku  podczas Mistrzostw Świata w Lotach w Planicy, złoty i srebrny w drużynie, ma w swoim dorobku łącznie sześć krążków wywalczonych w imprezach rangi mistrzowskiej podczas jednego sezonu. 

W Zhangjiakou skakało mu się jednak źle już od pierwszego dnia treningów. Przyzwoity skok oddal dopiero podczas kwalifikacji, plasując się na 9. miejscu. W sobotę wieczorem miał odbyć długą, ponad godzinną rozmowę ze Stefanem Horngacherem, która miała mu na nowo pomóc uwierzyć w swoje możliwości. Nie pomogła. Skończyło się na odległej, piętnastej lokacie. - Wiem, że zawiodłem, ale taki jest sport - powiedział po konkursie agencji DPA - Wolę ponieść porażkę, wkładając w mój start pełną determinację, niż próbować czegoś pasywnego. Nie mogę się za nic winić. Położyłem na szalę, wszystko czym aktualnie dysponuję, postawiłem wszystko na jedną kartę, zdając się na pełne ryzyko. 

Wyjątkowo spokojnie do sprawy podszedł Markus Eisenbichler, dla którego nie starczyło nawet miejsca w czołowej "30". - Nie mogę już niczego zmienić - powiedział niemieckiej agencji. - Gdyby taka sytuacja zdarzyła się w przeszłości, pewnie rzuciłbym nartami, ale teraz myślę sobie: "to tylko zawody". Na imprezach mistrzowskich liczy się tylko to, czy zdobędziesz medal. Nie ma znaczenia, czy zajmiesz czwarte, ósme czy dwudzieste piąte miejsce.

Dodajmy, że niemiecki skoczek nie ma z igrzysk olimpijskich jakichś wyjątkowo przyjemnych wspomnień. Przed czterema laty pomimo przyzwoitych występów w konkursach indywidualnych nie znalazł się w składzie drużyny, która zdobyła srebrny medal w Korei Południowej. Jeszcze przed sezonem sygnalizował jednak, że chińska impreza nie stoi na górze hierarchii jego osobistych celów: - Aby zostać mistrzem olimpijskim trzeba bardzo dobrze skakać w jednym konkretnym dniu, a to zawsze ma trochę wspólnego z dyspozycją dnia i szczęściem. Dlatego igrzyska nigdy nie pociągały mnie tak bardzo jak możliwość odnoszenia innych sukcesów - mówił w listopadzie.

Dzisiejszy konkurs krótko podsumował Stefan Horngacher. Zaznaczył, że nie jest mocno rozczarowany, gdyż nie liczył na medal w tych zawodach: - Nie skakaliśmy tu po medal. To, co się wydarzyło, było do przewidzenia. Mogliśmy liczyć tylko na cud.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22269) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Introverder profesor

    Nie był rozczarowany, po czym przypier.olił w pobliskie drzewo i złamał 3 palce w lewej nodze na potwierdzenie swoich słów :P :D ;).

  • Cinu profesor
    @fridka1

    Mam wrażenie, że to ty masz jakiś kompleks, bo uważasz że nawet negatywnego stosunku do Niemiec mieć nie można, bo kim my niby jesteśmy. W przeciwieństwie do ciebie nie obchodzi mnie co robi i o czym myśli na codzień "Hans". Jak dochodzi do rywalizacji z Niemcami to zawsze jest ten dodatkowy poziom emocji, ze względu na przeszłość. A dlaczego Hans nie patrzy na przeszłość w rywalizacji z Polakami? No nie wiem bo to nie my ich zaakakowaliśmy tylko oni nas (i pół Europy zarazem)?

  • Arturion profesor
    @fridka1

    "No dobra Oksana, ucieszyłaś się przez weekend i tyle twojego, a teraz wracaj to sprzątania"
    Znów sprzedajesz chory, rasistowski, stereotyp. Widać Niemcy tak muszą mieć... ;-)

  • Arturion profesor
    @fridka1

    Ich ciekawsze zajęcia to w nocy "ein, zwei" i parady równości. Mnie interesuje każdy wynik polskich sportowców, literatura, piękno przyrody. I interesuje mnie 27. miejsce biathlonistki (załóżmy). I co sobie o mnie sądzi Litwin i Białorusin też. Tylko zadufańcy mają w d. co sobie myślą o nich inni.
    Byleby nie przesadzić w drugą stronę, bo jak inni myślą źle, to wcale nie znaczy, że mają rację.
    (A Orban to super gość. :-))

  • fridka1 profesor
    @Arturion

    Sprzedałam rzeczywistość wielu januszy, To tak jakby jakiś Ukrainiec nagle zaczął dominować w skokach i ukraińscy kibice zachowywali się tak jak Polacy w stosunku do Niemców czyli bluzgi pod każdym artykułem. Co byś sobie pomyślał? No dobra Oksana, ucieszyłaś się przez weekend i tyle twojego, a teraz wracaj to sprzątania. Naród dowartościowany, z sukcesami na wielu polach naprawdę nie czuje potrzeby zachowania się w ten sposób.

  • Arturion profesor
    @fridka1

    A wiesz, zapewne wiesz, że na niemieckich portalach można wyczytać tylko to samo? Tacy są Niemcy. Jest polecenie: "tak należy pisać" i dla wszystkich wykonawców jest oczywiste, że poleceń trzeba przestrzegać.
    W Niemczech nie ma medialnej demokracji.

  • fridka1 profesor
    @Arturion

    A ciebie obchodzi co o Polsce myśli jakiś Litwin albo Białorusin? Nasz problem polega na tym, że mamy jedną dyscyplinę zimową w której coś znaczymy i wydaje nam się, błędnie, że cały świat śledzi skoki i przeżywa je jak my. Dla Niemców to jedna z wielu dyscyplin, a nie religia. Im naprawdę zwisa czy medal ma Polak czy ktoś z Wysp Zielonego Przylądka. Nam się wydaje, że Hans i Helka myślą o Polsce od rana do nocy. A ja się pytam po co mieliby to robić skoro mają ciekawsze zajęcia?

  • Arturion profesor
    @Cinu

    "Niemców nie lubi pół Europy,"
    Przesadzasz. Chyba najmniej 5/6.

  • Arturion profesor
    @fridka1

    Ale o czym to świadczy?
    Że nie powinniśmy cieszyć się z medali, bo inni zdobywają dużo więcej? Dziwna logika.

  • Arturion profesor
    @fridka1

    Za to właśnie nie lubimy Niemców. Za lekceważenie.
    "W poniedziałek znowu zakupy w Lidlu i jazda Oplem, a w lecie zbiór szparagów".
    Sprzedałaś właśnie stereotyp myślenia Niemców o Polakach.

    Ja dodatkowo nie lubię ich za krótką pamięć.

  • fridka1 profesor
    @Cinu

    Jako jedyny? Ja kojarzę takiego jednego na Węgrzech przy którym niemiecka miłość do Rosji to pikuś. Hansa tyle obchodzi polsko-niemiecka rywalizacja w skokach czy w sporcie w ogóle co Polaka rywalizacja sportowa polsko białoruska czyli nic. Tymczasem połowa polskich portali nie miałaby o czym pisać gdyby nie Horngacher i nakręcanie tych głupich nastojów podlewanych odpowiednim językiem i nagłówkami.

  • Pavel profesor
    @dervish

    W Turynie nie było żadnego medalu, na MŚ w Libercu i Oberstdorfie też.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Pavel

    Sztafete Niemcom zawaliły panie, ale za to z bardzo dobrej strony zaprezentował się Nawrath.

  • dervish profesor

    Patrząc na okres od początku Małyszomanii do dzisiaj poprzez pryzmat medali i innych sukcesów w skokach to my nie udajemy, że jesteśmy potęgą bo w tej dyscyplinie jesteśmy nią w rzeczywistości.

    Nasi skoczkowie z kolejnych IO wracają z medalem. W ogóle to od czasów wybuchu Małyszomanii o ile się nie mylę z kazdej imprezy docelowej przywozimy medal.
    Kiedyś to się pewnie skończy (może nawet wkrótce) ale póki co bez względu na aktualne trendy (dole i niedole) ta dobra passa polskich skoczków trwa. Cieszmy się szczęściem naszych medalistów póki możemy. :)

  • paolo początkujący
    @ Cinu

    Podoba mi sie twoje myslenie.

  • dervish profesor
    @Major_Kuprich

    I jak tu nie przyznać racji tym którzy uważają Horna za cudotwórce? ;)

  • Pavel profesor
    @fridka1

    Potrafią, tylko co z tego? :)

  • Cinu profesor
    @fridka1

    Niemców nie lubi pół Europy, a szczególnie Polacy, którzy nie zapominają o przeszłości. Niemcy to naród, który rozpętał 2 wojny światowe. Niemcy to naród, którego trzeba trzymać krótko na smyczy bo znowu się zradykalizuje. Niemcy to naród, który jako jedyny w UE wspiera Putina, dając przyczynek do ataku na Ukrainę. Niemcy to naród, któremu zawsze trzeba patrzeć na ręce.

  • Major_Kuprich profesor
    To najgorszy występ Niemców

    Na normalnej skoczni podczas IO od 50 lat.

    Wyniki z ostatnich 30 lat:

    2022 - 47 pkt (11, 15, 24)
    2018 - 187 pkt (1, 8, 9, 10)
    2014 - 77 pkt (6, 10, 20)
    2010 - 86 pkt (5, 10, 16)
    2006 - 114 pkt (4, 8, 12, 21)
    2002 - 162 pkt (2, 7, 8, 17)
    1998 - 64 pkt (13, 14, 17, 19)
    1994 - 147 pkt (3, 4, 11, 18)
    1992 - 69 pkt (7, 9, 27)
    ...
    1972 - 29 pkt (15, 18)

  • fridka1 profesor
    @Pavel

    Tyle medali co Polska do czasu igrzysk w Salt Lake to inne kraje potrafią zdobyć w jedno popołudnie, może nie Niemcy ostatnio, ale w historii pewnie mieli takie popołudnia, a my 30 lat wspominania fuksa Fortuny niczym Wembley. Taka Rosja w łyżwiarstwie figurowym w jeden wieczór potrafi zająć całe podium.

  • Pavel profesor
    @fridka1

    Dokładnie, nigdy nie byliśmy potęgą w sportach zimowych więc cieszymy się z każdego medalu. Niemcy natomiast straszliwie posypali się w ostatnich latach i zapewne dosyć mocno ich to boli. Oglądałem mikst w Biathlonie i wynik sztafety niemieckiej to żenada i to w dyscyplinie, w której specjalizowali się od zawsze.

  • fridka1 profesor
    @Pavel

    U nas leży wszystko i niemal od zawsze. Trafiły nam się skoki jak ślepej kurze ziarno i jedziemy na jednej dyscyplinie udając potęgę.

  • fridka1 profesor
    @Cinu

    Mnie nie przestaje zadziwiać jakim punktem odniesienia są Niemcy dla polskiego kibica. Hans ma tymczasem w nosie czy Karl i Marcus przegrali z Polakiem czy z reprezentantem Haiti. A w czym celuje np. taka wp? Każdy artykuł o Niemcach i skokach to walenie po oczach tytułami rodem z wybuchu wojny. "Atak, zdrada, zmiażdżył, oszukał". Janusze to czytają, łykają jak pelikany i przez chwilę czują się lepiej. W poniedziałek znowu zakupy w Lidlu i jazda Oplem, a w lecie zbiór szparagów.

  • Pavel profesor
    @fridka1

    Ostatnio jakoś cienko z tymi sportami zimowymi u Niemców, biathlon leży, biegi leżą, kombinacja solidny zjazd, alpejskie leży, skoki właśnie zleciały na łeb. Wybór tych kanałów coraz mniejszy.

  • Cinu profesor
    @fridka1

    A co mnie obchodzi co myśli jakiś Hans zza Odry? Ja Niemców generalnie nie lubię niezależnie od tego czy jest vice-versa czy nie. I już nie przesadzaj, że Niemcy "sr*ją" medalami bo mają ich do tej pory 2.

  • fridka1 profesor
    @Cinu

    Tymczasem Hans przed telewizorem po drugiej stronie Odry po obejrzeniu skoków wypije piwo, puści bąka i zmieni kanał na na taki na którym niemiecki zawodnik zdobędzie medal w innej dyscyplinie. Ostatnie o czym będzie myślał to Polska i Polacy w jakiejkolwiek konfiguracji.

  • Cinu profesor
    @fridka1

    Jechanie po Niemcach sprawia mi przyjemność, a jak im nie idzie to mi ciepło na serduszku. A Horngacher ponoć od jakiegoś czasu jest dla nas niemiły (nie chodzi o buty). Dawaj nazwij mnie niedojrzałym społecznie Polaczkiem. Tak już mam no co zrobić.

  • fridka1 profesor

    Już zluzujcie gacie z tą jazdą po Horngacherze. Lepiej wam? Niemcy mają wiele okazji medalowych na innych arenach. My mamy tylko skoki. Tak trudno zrozumieć, że Horngacher gra na Niemców, bo za to mu płacą? Polski kibic ma w nosie, że ten czy tamtem rywal Polaków złapał covida, dostał niezasłużone noty czy gorszy wiatr, ale jak inni robią nam koło pióra to nie potraficie zwyczajnie odpuścić? Niemcy się tak Polakami nie przejmują jak Polacy Niemcami i to też świadczy o pewnej dojrzałości społecznej.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    No Niemcy skakali tu zaskakująco słabo, ciekawe jak będą skakać na dużej skoczni.

  • Ondraszek stały bywalec

    Sztefan. Nie skakaliście po medale? To po co przyjechaliście? Potrenować? Zbierać baty? Podopieczni źle się prezentowali od pierwszego treningu. Ale każdy z nich miał z pewnością nadzieję, na medal. Przyjechałeś z faworytem. Myślę że byliście zaskoczeniem in minus dla wszystkich tak jak Norwegowie. Mimo wszystko jest mixst i duża skocznia na której powinniście więcej pokazać. I coś zdobyć. Wówczas powiesz, że jednak przyjechaliście po medale. A może czegoś nie przywieźliście przez Twoje postępowanie?

  • Xenkus profesor

    Już bez przesady Eisenbichler, myślę że i tak wolalbys być przykładowo 8 niż 31.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    I dobrze, jeszcze niech mu Polacy na dużej utrą nosa, razem z Japończykami.

  • jma profesor

    To i tak najniższy wymiar kary dla Stefana "Donosiciela" Horngachera. Bo jeszcze jego pupil Kostia Schmid mógł się nie zmieścić w "30" a był i tak najlepszym z Niemców na super 11 miejscu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl