Ahonen zamienił kampery na motocykle. I wciąż skacze na nartach

  • 2022-02-28 09:37

Miłą niespodziankę wszystkim swoim dawnym fanom sprawił Janne Ahonen podczas sobotniego konkursu drużynowego rozegranego w Lahti. Były wybitny skoczek i niedawny brązowy medalista mistrzostw Finlandii w przerwie między pierwszą a drugą serią przypiął narty i wykonał całkiem niezły odległościowo skok.

Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Tadeusz Mieczyński

Pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni wylądował poza punktem konstrukcyjnym. Miał spore problemy przy lądowaniu, ostatecznie jednak wyratował się przed upadkiem, a na zeskoku uraczył widzów tak mało charakterystycznym dla siebie szerokim uśmiechem. - Podczas lądowania poczułem się lekko zdezorientowany, miałem wrażenie, że wpadam w jakąś otchłań. Ale wszystko dobrze się skończyło, jestem zadowolony z tego skoku, to było ekscytujące - powiedział Aho w rozmowie z telewizją Yle.

Jak się okazuje miłość do skoków narciarskich, to jedyna stała rzecz w życiu Ahonena. Były skoczek, który od wiosny ubiegłego roku zajmował się tuningowaniem kamperów, obecnie pracuje w muzeum motocykli w Lahti. Zakres jego obowiązków jest bardzo szeroki, a w jego skład wchodzi m.in. renowacja motocykli, kwestie ich  montażu oraz sprawy organizacyjne związane z działalnością muzeum.

- Otrzymałem telefon z ofertą jeszcze przed igrzyskami. To była propozycja nie do odrzucenia. Wszystko działo się bardzo szybko, no i jestem tu gdzie jestem - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Ilta-Sanomat Ahonen, o którym w ostatnim czasie było głośno również z innych powodów. Podczas jednego z wywiadów przyznał się, że jest trzeźwiejącym, walczącym z nałogiem alkoholikiem, o czym pisaliśmy >>>TUTAJ<<< 

 

 
 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5752) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran

    Pan Adrian nie zawodzi. Oprócz oświetlania najgłębszych czeluści historii skoków, jak zwykle pokazał, że wie, co dzieje się ze skoczkami na emeryturze. Kolejne potwierdzenie słów Simona Ammanna o tym, że skoczkiem duchowo jest się do końca życia. Janne szuka ciągle miejsca dla siebie, ale skoki zawsze gdzieś pozostają. I życzę, by pozostały Jannemu do końca jego dni.

  • niemamkolan początkujący
    @Ujfry

    sugerujesz, że znowu skakał naebany?

  • Ujfry bywalec

    Byłem praktycznie przekonany że to lądowanie Ahonena było takim mrugnięciem w stronę kibiców tj. nawiązaniem do pamiętnego lotu nieustanego w Planicy na 240 m

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl