MŚJ w Zakopanem: Tschofenig najlepszy na wtorkowym treningu

Polacy skaczą beznadziejnie, biorąc pod uwagę własną skocznię i przygotowywanie do imprezy, czyli specjalne treningi.
Niemcy potrafili się ogarnąć i skakać na czołówkę czy słabi Czesi którzy leją połowę naszej kadry.

Gigantyczne zaskoczenie pierwszego dnia treningów to kapitalna postawa Niemców. Mocni są także Norwegowie, choć to już bardziej planowo, średnio wygląda za to ich nominalny lider Olaussen. Selekcja u AUTów jak można było oczekiwać na bardzo wysokim poziomie. Pozytywem in plus jest Amilkiewicz, Habdas już z jednym skokiem na oczekiwanym poziomie załapania końca dziesiątki, reszta beznadziejna.
Blado na razie wyglądają Słoweńcy.

Tschofenig miał wczoraj wyjątkowego cela do uzyskiwania przewagi zaledwie 0,2 pkt nad drugimi skoczkami, ale skoro przed imprezą wyglądał najbardziej perspektywicznie, może zaskoczyć i być zdecydowanie najlepszy ze wszystkich. Ale w sumie nie wykluczam takiego wariantu, że ktoś inny z Austriaków wygra, np. Haagen, który zapowiadał się na przebój do czasu, potem na trochę zgasł, a teraz cud, że go tak szybko naprawili. Chciałbym jednak, żeby Daniel przełamał passę mało sensownych zwycięzców, a sensacją będzie brak medalu dla niego. Kolejną rewelacją jest Schuster, który już wygrywał zawody FC w Polsce. W składzie powinien się jeszcze znaleźć Mueller, który też już punktował w PŚ (dwukrotnie w Willingen!). Co ciekawe, do składu zmieścił się nie Woergoetter (obecnie przeżywająca kryzys sensacja PŚ w Sapporo 2020), a wschodzący Ortner. Jednakże Marco byłby u nas nr 2 albo nawet liderem.

Powinniśmy naturalizować Spiewoka :) Niby nic nie prezentował poza skokiem na Murańkakopfschanze na 150 m i pompowano mu balonik, ale ogólnie Niemców szybko ogarnęli. A wydawało się, że od Polaków nie będą lepsi. Podobnie z Norwegami. Zadziwiająco słabo Słoweńcy, ale kto ich wie? Jak na kraj, w którym skoki są w głębokiej zapaści, rewelacyjnie Czesi. Z nami bój powinni potoczyć Francuzi, a ze Szwajcarów pozytywnie wyróżnia się Niederberger, z którym Szwajcaria potencjalnie w przyszłości może stworzyć solidną drużynę, gdy tylko odejdzie Ammann, a zostaną Deschwanden, Peier i brązowy medalista Peter. Japończycy nic specjalnego nie zaprezentują, ale mają dwa mocne punkty. Po tym sezonie trzeba też myśleć o przyszłości i dawać szanse także Nikaido zamiast go tylko upupiać. Na plus jeszcze Galiani i Belshaw.

@Xander1

Akurat Habdas w porządku, prognozowano mu walkę o top 10 i widać, że tak będzie.

Żenujące skoki naszych zawodników. Habdas nic specjalnego nie pokazał jako lider. Na plus jedynie Tymek, który wyrasta na numer dwa. A w początkowym składzie go nie było, a był słabiutki Joniak. Najgorsze że naszych przeskakują słabi Czesi u których skoki leżą i kwiczą. To tylko pokazuje jakie mamy perspektywy na przyszłość. Niby to gorsze roczniki i młodsi od tych są lepsi, ale moim zdaniem szkolenie jest na tyle marne że z tamtych też nic nie będzie. Wstyd i to na własnej skoczni. Nie wiem po co tak zabiegali o te mistrzostwa. Chyba żeby się skompromitować.

A podobno Niemcy mieli być słabsi od naszych i w ogóle kiepsko u nich w juniorach. A po treningach wyrastają jako kandydaci do medalu.

@Arturion

Co tam Leja, od razu rozszerzyć do rocznika 1994, żeby wieczne nadzieje na przyszłość Zniszczoł i Murańka pokazali, na co ich stać :)

Tschofenig przed rozpoczęciem Mistrzostw był tutaj zdecydowanym faworytem, zwłaszcza po dyskwalifikacji Sadrejeva, w treningach to potwierdził choć słusznie zauważono, że przewagi wielkiej nie miał. Myślę, że zwycięstwo kogoś innego niż Tschofe będzie tutaj ogromną niespodzianką.

@Lataj

On ZAWSZE trolluje. Ale zabawnie. Bo z pozoru histerycznie. ;-)

@semion

Na pewno trzeba gasić światło tylko dlatego, że Habdasa nie ma w top 6 treningów. Popłynąłeś. Wiem, że od jakiegoś czasu trollujesz, ale teraz za wcześnie wyciągasz wnioski. Może Niżnik po kontuzji, A. Jojko i Zapotoczny to dno, ale Amilkiewicz jak na wiek robi robotę, a Habdas może jeszcze zaskoczyć.

@Adrian AZ

TOP10 Habdasa to będzie sukces. Mimo wykluczenia Rosjan.

@Skokownik

Akurat Amilkiewicz od miesiąca jest naszym nr. 2. A Śpiewoka powinniśmy naturalizować. :-)

@Raptor202

Tak. Powinni juniorów ogłosić do rocznika Lei włącznie. Wtedy im pokaże! ;-)

@semion

Już wiem za co cię lubię. Jesteś trollem niesamowitym! :-)))

@Julixx05

MŚJ w Oberwiesenthal będę wspominał przez długi czas. Naprawdę świetnie oglądało się te konkursy.

Treningi bez zaskoczeń. Austriacy są bardzo mocni. Tschofenig może nie dominuje ale nie zmienia to faktu, że jest głównym faworytem do złota. Oprócz Austriaków dobrze skakali dzisiaj Spiewok i Geyer, Norwegowie dość nierówno. Polacy słabo. Nie możemy oczekiwać cudów, trzeba być realistą. Ja się będę cieszył jeśli Habdas skończy konkurs w TOP 10 a Amilkiewicz spokojnie awansuje do drugiej serii.

@kibicsportu

Czy ktoś się spodziewał czegoś więcej? Od dłuższego czasu stan polskiej kadry juniorskiej jest fatalny.

W sumie faktycznie dziwi mała przewaga faworyta. Tschofi dwa razy wygrał treningi o 0,2 pkt. Może będziemy mieli jakąś niespodziankę w konkursie, choć wolałbym, żeby zwyciężył ten Austriak i obronił honor tytułu MŚJ

@alo

Czy ktoś się spodziewał, że będzie walczył o medale? Nie, już od kilku tygodni wiadomo, że jest w bardzo kiepskiej formie.

Myślałem, że Niemcy będą tu zdecydowanie słabsi, a Spiewok i Geyer wydają się być kandydatami do medalu.

Cienki Habdas