Austriak przejmie polską kadrę?

  • 2022-03-30 13:35

Jak twierdzą dziennikarze sport.pl, nowym szkoleniowcem kadry narodowej polskich skoczków narciarskich ma zostać Thomas Thurnbichler. 32-letni Austriak minionej zimy asystował Andreasowi Widhoelzlowi, który doprowadził Austriaków do drużynowego złota olimpijskiego i Pucharu Narodów.

Thomas ThurnbichlerThomas Thurnbichler
fot. Tadeusz Mieczyński

We wtorek Polski Związek Narciarski podjął decyzję o pożegnaniu Michala Doležala i jego współpracowników. Jednocześnie działacze naszej federacji podkreślili, iż rozmowy z nowym trenerem, który będzie miał dowolność w wyborze sztabu szkoleniowego, są na na etapie finalizacji. Zawodnikom zalecono posezonowe urlopy. Przy okazji poinformowano, iż kadrę B poprowadzi Maciej Maciusiak, a za juniorów nadal będzie odpowiedzialny Daniel Kwiatkowski.

Tego samego dnia na sport.pl pojawiły się nieoficjalne wieści, iż polską kadrę narodową skoczków przejmie Austriak Thomas Thurnbichler. Jego asystentami mają być Mathias Hafele z Austrii i Niemiec Marc Noelke, którzy w przeszłości także próbowali swoich sił w Pucharze Świata. Umowa ma obowiązywać do włoskich igrzysk w 2026 roku.

Thomas Thurnbichler - urodzony 19 czerwca 1989 roku w Innsbrucku - zakończył sportową karierę latem 2011 roku, w wieku zaledwie 22 lat. Od 2005 roku, kiedy zadebiutował w Pucharze Kontynentalnym, zdobył cztery medale mistrzostw świata juniorów, w tym indywidualny brąz w 2007 roku. W zawodach z cyklu Pucharu Świata wystartował tylko raz - 6 stycznia 2008 roku w Bischofshofen (45. miejsce). W 2013 roku - jako jeden z testerów skoczni im. Heiniego Klopfera w Oberstdorfie - ustanowił rekord życiowy wynoszący 210,5 metra.

Młodszy brat Stefana Thurnbichlera zapadł w pamięci kibiców za sprawą niecodziennego wyczynu. W 2003 roku Thomas znalazł się w gronie przedskoczków podczas Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Niespełna 14-letni Austriak wylądował na buli obiektu im. Paula Ausserleitnera, po czym odbił się z zeskoku i poszybował za punkt konstrukcyjny. Nagranie przez lata zebrało tysiące wyświetleń w serwisie YouTube.

Potencjalni asystenci Thurnbichlera to także byli skoczkowie narciarscy. Lepsze wyniki na arenie międzynarodowej osiągał 38-letni Mathias Hafele, który w 2002 roku sensacyjnie stanął na podium Pucharu Świata w Engelbergu. Austriak rywalizował na skoczniach do 2007 roku. Dziesięć lat starszy Noelke mierzył się w Pucharze Świata w latach 1991-1994, a jego najlepszy rezultat to 9. pozycja przy okazji lotów w Oberstdorfie.

Thomas Thurnbichler przez ostatnie lata zdobywał doświadczenie szkoleniowe w Tyrolskim i Austriackim Związku Narciarskim, głównie współpracując ze skoczkami młodego pokolenia. W 2021 roku trener Andreas Widhoelzl włączył go sztabu reprezentacji Austrii na sezon olimpijski, podczas którego Stefan Kraft i spółka sięgnęli po Puchar Narodów, a w Pekinie wywalczyli olimpijskie złoto drużynowe.


Dominik Formela, źródło: sport.pl
oglądalność: (53150) komentarze: (142)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    A do tego jest dużo więcej klubów (nawet tylko tych które można uznać światowym topem) i przedewszystkim multum trenerów (także tych których można nazwać bardzo dobrymi) skoki narciarskie są pod tym względem dość... ograniczone. Kilka sensownych, liczących się jakoś kadr (czyli niewiele intratnych posad), może kilkunastu trenerów których można nazwać topowymi i to wszystko...

  • Xenkus profesor
    @Kolos

    No nie są bez sensu. A wręcz w piłce jest ciężej, bo masz gwiazdy światowego formatu, którym zaraz może coś odbić.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    A wiesz, że porównania do piłki nożnej są bez sensu?

    Po za tym w piłce nożnej trener w klubie zachodnim a w polskim to dwa zupełnie inne stanowiska. U nas trener główny ogarnia wszystko, tam na zachodzie (szczególnie w dużych klubach) jest od atmosfery w drużynie i ustalania składu na mecz i w zasadzie tyle. Do każdego innego ekemtu są odrębni ludzie, asystenci trenera itp.

  • Arturion profesor
    @mk12

    Ta opcja już odpadła.

  • Xenkus profesor
    @Kolos

    W piłce nożnej na przykład na pewno więcej doświadczenia ma obecny trener Jagielloni Piotr Nowak niż obecny trener Bayernu Julian Nagelsmann tylko co to ma za znaczenie?

  • mk12 początkujący
    @Xander1

    Chyba największy problem w tej sytuacji Thurnbichler będzie miał ze zbudowaniem do siebie szacunku u Stocha i Żyły. Trener młodszy rocznikowo od zawodników - samo to już utrudnia relację "mistrz-uczeń". A kiedy jeszcze dodamy to że ci zawodnicy są z bogatym doświadczeniem mistrzowskim, a poza tym już teraz są skonfliktowani z PZN, to możemy mieć pasztet.
    Może można było dać Thurnbichlera tylko dla młodszych zawodników, a starsi niech sobie trenują z Doleżalem (za własne pieniądze), tylko kto wtedy będzie ustalał składy na konkursy? I na jakich kryteriach?

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Niemcy, Norwescy czy Japońscy trenerzy też nie trenują żadnych czy prawie żadnych kadr. To jest żaden argument w sporcie gdzie regularne kadry ma może z 10 państw.

    No i od kiedy Hannu Lepistoe to "losowy" trener, a Heinz Kuttin - tak, tak Austriak z tej magicznej szkoły Austriackiej też? Rozumiem, że naciągasz fakty pod swoje tezy ale bez przesady. Bądźmy poważni

    Thunbichler nie ma prawie żadnego doświadczenia i to jest twardy fakt, to będzie właśnie opcja losowego trenera byle z zagranicznym nazwiskiem i byle z Austrii. W 2008 r. miał Kruczek dużo więcej doświadczenia od Thurnbichlera, i póki co Maciusiak też ma dużo więcej doświadczenia. To są twarde fakty, niepodlegające dyskusji.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Tylko, że wtedy limit mieliśmy klepnięty, z resztą nie pisze tu o pierwszej kadrze tam zapewne starczy ktoś z zaplecza.

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Pewnie tak. Ale najpierw musimy tam polecieć. Ostatnio odpuszczaliśmy.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Zapewne do zrobienia limitu na całą zimę starczy zaliczenie marnie obsadzonego Kazachstanu.

  • atalanta doświadczony
    @Karpp

    Nasi (a konkretnie nasze zaplecze) niestety muszą letnie skoki potraktować priorytetowo. Jeśli tak się nie stanie, po pierwszym periodzie lata kwota nam się zmniejszy do 5.

  • Lets1Go1Brandon stały bywalec
    @Legiafan91

    Rozumiem. On jest satanistą.

  • Legiafan91 początkujący
    @Lets1Go1Brandon

    https://uroda.abczdrowie.pl/tunele-w-uszach-jak-je-zrobic-pielegnacja-czy-sie-zrastaja

  • anika87 początkujący
    @Mikolaj1

    obym się myliła :) życzę mu sukcesów od samego początku, i żeby te 4 lata były pasmem jego sukcesów.

  • Karpp profesor
    @Mikolaj1

    Sam sobie odpowiedziałeś co będzie :)

    Niczego nie można wykluczyć. Austriacy w ostatnich latach nie traktowali poważnie LGP, bo mają inny system przygotowań gdzie co oczywiste zima jest priorytetem. Dlatego jak ludzie z PZN-u zobaczą gorsze skoki naszych w lipcowym upale to mogą zacząć sie wtrącać, zmieniać trening, proponować jakieś wycieczki do Ramsau. Dobrze to się nie skończy.

    Jak wiemy u nas Tajner i Kubacki zawsze traktowali poważnie te piknikowe letnie skoki. A przecież cały okres przygotowawczy będzie przeznaczony na to, żeby Dawid wreszcie oduczył się skakania wzwyż a Żyła tańczenia w powietrzu co nie przeszkadzało Sobczykom Dolezalom i wszystkim innym Zidkom polskich skoków.

  • Wojciechowski profesor
    @Karpp

    Kilku można ny jeszcze znaleźć w czasach przebijania się stylu V, ale to inna para kaloszy. Mnie samemu przyszedł do głowy z marszu niejaki Franz Neuländtner, który nagle złapał formę życia na jeden sezon, a trudno tam było doszukiwać się wytłumaczenia w sprzęcie.

  • anika87 początkujący
    @Mikolaj1

    jednej z jego asystentów mieszka w Polsce wiec pewnie chcą całym sztabem być na miejscu i mieć wszystko pod kontrolą, również pozostałe grupy zawodników, i to jest super posunięcie, obejmuje kadrę i jestem z nią na 100% a nie jako dojeżdżający trener

  • mateusz3951 weteran

    Duży plus dla Thurnbichlera, że zamieszka w Polsce i będzie pracował na pełnych obrotach, bez dodatkowego tracenia czasu na częste przejazdy z kraju macierzystego do Zakopanego i z powrotem. 4 letni kontrakt może rodzić pewne wątpliwości i ryzyko, ale zarazem może stanowić ogromny atut jeżeli przykładowo po 2 dobrych sezonach chcieliby go podkupić Austriacy.

  • Mikolaj1 weteran
    @anika87

    Myślę, że wręcz przeciwnie jest szansa na sukcesy. Przy dobrym prowadzeniu możemy mieć Wąska Wolnego Stękałe czy Zniszczoła w TOP 20 lub TOP 15 a Kubacki może nawet wrócić do 10. Jest jeszcze Kot jeśli poprawi swoją technikę to da radę jeszcze nawiązać walkę no i mam nadzieję, że Murańka jeszcze spróbuje z nowym trenerem.

  • Romanow10 bywalec
    @Pavel

    Jedyna słuszna umowa, po co umowa na np 2 sezony, ma możliwość wdrożyć swój pomysł, aż do Igrzysk, a przecież tak się pracuje od Igrzysk do Igrzysk to jest najważniejsza impreza

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl