Herr nie podda się

  • 2005-01-09 23:58
Alexander Herr opuścił już szpital, do którego został odwieziony po upadku w sobotnim konkursie w Willingen. W najbliższych dniach lekarze zdecydują, czy konieczna jest operacja lewego kolana. 26-letni skoczek nie zamierza się poddawać i kończyć kariery.

Alexander, jak się czujesz?
Alexander:
Jestem wielce rozczarowany. Mentalny ból jest większy niż w kolanie. Do tej pory nie odczuwałem żadnych boleści. To nie jest mój pierwszy upadek czy kontuzja. Dzisiaj rano koło godziny 4 pomyślałem, najchętniej pojechałbym już na rehabilitację, żeby możliwie szybko wrócić do formy.

Wiesz już, dlaczego upadłeś? Trenerzy mówią, że niesamowicie zaryzykowałeś, chciałeś pociagnąć skok daleko i chciałeś za wiele. Zagdzasz się z tym?
Alexander:
Ja tego tak nie widzę. Oczywiście zaryzykowałem wiele. W czołówce nie ma 95%, lecz 100% lub wogóle. Zauważyłem, że skok na górze idzie w dobrym kierunku. Wtedy zaatakowałem. Ale na wysokości 80, 90 metrów był tak ekstremalny wiatr, że poszedłem do przodu. Zauważyłem, że wiatr za daleko idzie. Cofnąłem się wtedy i próbowałem tak cofać się, aby móc ustać skok. Można sobie wyobrazić, jaka to jest siła, kiedy przy jeździe samochodem prędkością 130 km/h trzyma się za oknem 2,55- metrowe narty. Nie miałem szans ustać na nogach. Nie szukam winy najpierw u siebie. Dałem wszystko, żeby po pierwsze dobrze skoczyć, a po drugie, żeby w całości zjechać. Powiedziałem w wywiadzie po serii próbnej, że konkurs nie musi się koniecznie odbyć, ale go jednak przeprowadzono. W momencie, kiedy ruszyłem na rozbieg, zdecydowałem, że zaakceptuję decyzję, która zapadnie. Nie jestem typem, który robi w portki. Zdecydowałem się zaryzykować. Tragiczne w tym jest to, że odwróciło sie to ode mnie.

Dla Ciebie Mistrzostwa Świata już się skończyły. Musisz długo pauzować. Co będzie teraz dalej?
Alexander:
Nie tylko będę próbował. Dam z siebie wszystko. Poprzednio dałem 200%, teraz dam 500%. Mam parę rachunków do wyrównania z kilkoma wynikami. Będę stawiał na to, żeby wrócić. Pytanie brzmi: kto i gdzie będzie mnie operował. To nie jest takie proste, ponieważ już raz zerwałem więzadło w lewym kolanie. Krąg fachowców, którzy mogą to operować, zmniejszył się. Porozmawiam z lekarzem, który mnie ostatnio operował. Decyzja nie będzie łatwa. Myślę, że mam dosyć doświadczenia, aby podjąć właściwą decyzję.

Alexander Herr zamierza walczyć do końca. Kto zna Alexandra Herr, wie, że on się poddaje nigdy- mówi sam o sobie. Zawodnika czeka teraz trudna walka o zdrowie.

Joanna Będzieszak, źródło: Sport.de
oglądalność: (6431) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Alex-sportowiec z krwi i kości:P

    super wywiadzik!!ja trzymam kciuki za jego szybki powrót bo skoki potrzebuja takich Alexów:):*

  • manxz stały bywalec
    Que...

    Albo tłumacz się nie popisał albo Alex mówi potwornie niespójnie. :/
    Tak czy owak widać, że mocny z niego gość! A takich w sporcie lubimy!

    Wszystkiego najlepszego, Alex!!! A bientot na skoczni!!!

  • anonim
    Nie poddawaj się !

    Jestem pewna , iż Alexowi uda się pokonać
    wszelkie fizyczne trudności . A jeśli wytrwa
    przy swoich postanowieniach , to zapewne
    znajdą się ludzie , którzy będą chcieli mu
    pomóc . Bardzo w to wierzę i życzę Alexandrowi , aby jak najszybciej powrócił
    do zdrowia .

  • Boy profesor

    Alex powiniem wrócić, ale czy będzie w dobrej formie? Ciężko stwierdzić. Taka długa przerwa może na niego wpłynąć niekorzystnie.

  • anonim

    Nigdy nie traktowalam go powaznie i nie zwracalam na niego uwagi ale po tym wywiadzie...respekt,szkoda ze ja nie mam takiej woli walki i wiary w siebie...Alex we're with you!

  • anonim

    3mam kciuki za Twoj szybki powrot!!! come back quickly!!!!!!

  • anonim
    A jednak...

    Kidyś nie lubiłem Herra ale po tym wywiadzie zupełnie zmieniłem zdanie i mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia... :D

  • anonim
    pozostaje nadzieja

    mam nadzieje ze on szybko wyzdrowieje i ze zobaczymy go na lgp w zakopanem :)

  • anonim

    Operacja chyba w tym tygodniu...biedactwo ;(

  • snow stały bywalec
    Alex

    Hi man! Come back to us as soon as YOU can!
    You are realy this peroiod Hero! We need fighter like you.
    Alex good luck :)

  • anonim

    A ja jestem Bożo, Bożo wporzo

  • anonim

    Cholerci.aNigdy nie mialem jakiegoś zdania o tym skoczku alleteraz wiem ze napawde wpozo i silny gosciu z nige.Tzymaj sie Alex

  • Olga początkujący

    Czy matka Hera jest Polka????

  • anonim
    Silna wola

    Najważniejsze to mieć silną wolę i nie dać za wygraną :)
    Trzymam kciuki za zdrowie Alexa

  • SOSNA początkujący
    :)

    Tak trzymaj, Alex!!! Jesteś fantastyczny!!! Nie poddawaj się nigdy! Jestem z tobą!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl