Eisenbichler o inauguracji PŚ na igelicie: Szkoda, że nikt nas nie zapyta o zdanie

  • 2022-07-27 07:34

Markusa Eisenbichlera wbrew wcześniejszym zapowiedziom zabrakło podczas inauguracji sezonu letniego na skoczni imienia Adama Małysza. Skoczek z Berchtesgaden udzielił niedawno wywiadu lokalnej prasie, w którym poruszył kilka interesujących wątków. 

Mistrz Świata z Seefeld dołącza do m.in. Johana Andre Forfanga, Petera Prevca i Stefana Krafta w opinii na temat inauguracji sezonu zimowego na igelitowej nawierzchni w Wiśle. - Trochę mnie to denerwuje, ale pogodziłem się z tym. Jeśli piłkarze koniecznie muszą grać w Katarze zimą, to niech to robią. Najwyraźniej my jesteśmy "za mali", by inaczej się przebić w tej sytuacji. To zdecydowanie nie jest idealne rozwiązanie, ale trudno. Niemniej jesteśmy sportem zimowym i powinniśmy skakać wtedy, kiedy jest śnieg. Ale tak zdecydowano i nikt nas nie pytał o zdanie. Czasami sobie myślę, że to szkoda, że my jako sportowcy nie mamy wpływu na takie decyzje. Wszystko jest polityką. Mógłbym ten temat drążyć godzinami, ale nie chcę tego robić, bo za dużo energii mnie to kosztuje. W każdym razie tak czy inaczej będę się koncentrował na tym, by jak najlepiej skakać. 

31-letni skoczek z entuzjazmem odnosi się do nowego członka sztabu szkoleniowego, którym został były trener Polaków, Michal Dolezal. - Wcześniej był głównym trenerem w Polsce, a teraz jest naszym asystentem. To bardzo duże wzmocnienie naszej ekipy. Michal jest bardzo sympatyczną osobą, poza tym przyniósł nam powiew świeżego powietrza. Zawsze jestem bardzo zadowolony, ​​kiedy z nim trenuję. Do tego bardzo dobrze mówi po niemiecku, choć nie do końca rozumie dialekt, którym się posługuję. Finalnie jednak zawsze dochodzimy do porozumienia.

Eisenbichler odniósł się też do problemów trapiących niemieckie skoki. A tych jest kilka.- Jeśli chodzi o młodzież w naszym kraju, to nie wygląda to może jakoś bardzo źle, ale do końca różowo też nie jest. Próbujemy pracować z młodymi skoczkami i przygotowywać ich do wejścia na szczyt, ale przed nami jeszcze kilka lat pracy. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że starsi zawodnicy będą jeszcze przez co najmniej kilka lat kontynuować karierę. Źle wygląda sytuacja naszych skoczni. Ruhpolding było ważnym ośrodkiem, ale teraz nic się tam nie dzieje. Oberstdorf, Hinterzarten, Garmisch - tam też skakanie póki co nie jest możliwe. To wszystko jest smutne. My jako kadra możemy i musimy przerzucać się na zagraniczne skocznie, ale dla naszej młodzieży jest to trudna sytuacja.


Adrian Dworakowski, źródło: Berchtesgadener-anzeiger.de
oglądalność: (44230) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Qrls

    Ja akurat wolę skoki, ale masz rację, że większość odpali mecz.

  • Qrls weteran

    Mundial > PŚ. Jak mogę to oglądam każdy konkurs PŚ od lat. Ale to jest bez porównania to tak jakby wybrać mecz towarzyski czy tam ligowy swojej drużyny zamiast IO. Więc jeśli będzie kolizja z zwykłym konkursem PŚ to zdecydowana większość lubiąca obie dyscypliny odpali mecz i nie próbujcie zakłamywać rzeczywistości że jest inaczej.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Mają wszyscy zainteresowani, no powiedzmy 99% procent.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    1. nie wszyscy mają technologie taką
    2. większość ludzi chce zobaczyć mecz/konkurs na żywo a nie 5 godzin po

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Nie wszyscy mają te technologie.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Ja tam na mundualu nie zamierzam oglądać żadnego Lewandowskiego, co najwyżej będę wypierać między reprezentacją Polski a skokami narciarskimi. Ale w fazie grupowej tylko jeden mecz Polski potencjalnie by kolidował że skokami (26 listopada - wtedy jest Kuusamo).

    Po za tym zasadniczo istnieje możliwość nagrywania. Już nie mówiąc, że współczesnie przy obecnej technologii oglądanie dwóch rzeczy naraz nie nastercza trudności. Jedną rzecz oglądasz w TV, drugą w internecie (relacja tekstową czy jak kto lubi).

  • Lataj profesor
    @Kolos

    A jak chcą obejrzeć i Stocha, i Lewandowskiego bez przeskakiwania co chwilę po kanałach?

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    No tak, bo lepiej zrobić w trakcie meczy. Niech kibice dostaną zeza podczas oglądania jednocześnie Stocha i Lewandowskiego

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Dziwnymi godzinami i dziurami w kalendarzu i tak stracą na oglądalności. Mi to wygląda na skórkę nie wartą wyprawki. Straty i tak będą podobne niezależnie czy ustawili kalendarz pod mundial, czy by tego nie zrobili. Po za tym i tak w każdej opcji straty te będą minimalne.

    Po za tym jakoś nie uwierzę, że np. Słoweńcy, Austriacy, Finowie czy Norwedzy będą przedkładali mundial nad sporty zimowe aż w takim stopniu żeby to było odczuwalne.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Nie, nie. FIS robi wszystko, żeby stracić jak najmniej widzów.

  • Kolos profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Dlaczego, mi się podobają zawody o 9 rano :)

    Generalnie jednak kapitulacja FIS-u przed FIFĄ jest śmieszna.

    Gdyby chodziło jeszcze o pół sezonu, ale to raptem kwestia trzech, no czterech weekendów. FIS powinien zignorować jakiś tam mundial i ustalać zimowe kalendarze tak jak zwykle.

    Być może lekki uszczerbek na liczbie widzów by był, ale niewielki i dotyczyłby raptem kilku weekendów.

  • dejw profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Oczywiście że nie będą sobie wchodzić paradę, ustępstwa są konieczne, żeby na tym za wiele nie stracić, tylko nie o tym jest ta dyskusja.
    Realnym problemem nie jest tu stricte sama kwestia igelitowa, a chorego terminu inauguracji, późniejszej przerwy i pamiętając też jak późno ten sezon ma się zakończyć.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @dejw

    Nie bagatelizuję, tylko stwierdzam fakt - FIS guzik z tym zrobi - na 100% nie będą robić PŚ w trakcie meczy.
    Widać co sie odwala - konkursy w Ruce o 9:00 - przecież to jest po*ebane.
    Ale co zrobić - najwyżej zawody w Wiśle mogą zbojkotować i stracić punkty PŚ - tyle mogą, bo tak jak mówię - FIS robi jeszcze więcej, by ustąpić mundialowi w Katarze, który notabene jest ważniejszą imprezą od PŚ - jakby nie patrzeć.

  • dejw profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Pewnie nie, co nie znaczy, że zawodnicy którzy chcą się na ten temat wypowiedzieć, i to jak widać całkiem sensownie mają być traktowani w taki sposób w jaki to skomentowałeś, bagatelizując ich postulaty.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Skikibic

    To jest mimo wszystko PŚ - brak startu to strata nawet 200 punktów, bo są 2 konkursy indywidualne - jeżeli taki Ryoyu by przyjechał i wygrał obydwa, to ma na początku dużą przewagę, więc brak przyjazdu mogłby być nierozsądny.

  • Kolos profesor
    @Skikibic

    Ciekawe pytanie. Myślę, że jednak zdecydowana większość przyjedzie. W końcu to tak czy siak będą zawody zaliczane do PŚ

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @dejw

    Chodzi mi o to, że te wypowiedzi nic nie zmienią - przedstawiciele FIS mają za małe jaja żeby coś zmieniać

  • TheDriger stały bywalec
    @Lataj

    Pewnie tak, już w tym sezonie Koba i Geiger ledwo człapali w Planicy.

  • dejw profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Oczywiście że tak, i to jest fakt tak oczywisty, że nikogo rozsądnego nie trzeba do tego przekonywać.

    Ale dlaczego niby to narzekanie nie ma sensu, zwłaszcza że sam właśnie przyznałeś im rację? Takie głosy, których na szczęście jest coraz więcej właśnie są istotne - bo co to do uja ma być, że zawodnicy mają być gotowi do rywalizacji na początku listopada na igelicie; a potem co, jakiś dwu, trzytygodniowy mikrocykl, bez żadnych startów, żeby być gotowy do przejścia na konkretną walkę już na śniegu? Przecież to ma niewiele większy sens, niż ostatnie posty kolosa.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @dejw

    Nie ukrywajmy że organizacje piłkarskie należą do tych najbardziej skorumpowanych - mundial w Rosji raczej też za darmo nie był.
    Nie ukrywam, ze pomysł 3 tygodniowej przerwy jest bez sensu i jest to jedynie próba wciśnięcia na siłę wszystkich lokalizacji, które goszczą PŚ od lat. Ale co zrobić - narzekanie na start jest na igielicie nie ma sensu - jest to jest i trudno.

  • Pavel profesor
    @dejw

    FIFA ma gdzieś inne federacje i ich plany, a jedynie MKOL jest jako tako z nimi negocjować. Sprzedali mundial Katarowi, następnie topornie rozwiązali problem temperatur nie licząc się nawet z narodowymi federacjami i rozgrywkami ligowymi, a już FIS i ich transmisje nawet nie wspominam.

    A, że FIS robi konkursy i później przerwę to inna kwestia.

  • dejw profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    No to odbijając nomen omen piłeczkę - wszystko dla piłki. Katar KUPUJE sobie fifę, kupuje sobie mundial, nagle szok i niedowierzanie, okazuje się że w normalnym systemie grać się tam wtedy, kiedy powinno się to odbywać po prostu nie da. Ale co to za problem, przeniesiemy sobie to zimę, kiedy swój prime i czas antenowy mają sporty... zimowe (niesamowite !!!) No i te sporty, federacje muszą teraz kombinować jak koń pod górę, żeby jakoś wstrzelić się z ramówkami i sprzedać swój produkt w zupełnie innych niż zwykle terminach/porach, bo jest oczywiste, że globalnie do piłkarskiego mundialu nie mają w ogóle podjazdu.

    Ale do brzegu - rozwiązanie zaproponowane przez FIS, z igelitowym startym w Wiśle i trzytygodniowa przerwa do "właściwej" inauguracji na śniegu to żenada i w pełni rozumiem sprzeciw istotnych w tym środowisku graczy.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    "Jeśli piłkarze koniecznie muszą grać w Katarze zimą, to niech to robią.".
    Masz racje Markus, lepiej niech grają w lipcu, kiedy w Katarze jest 50 stopni, wszystko dla skoków.
    p*erodlenie o Chopinie - nic sie nie stanie jak poskaczesz jeden weekend na igielicie.

  • Skikibic początkujący
    @Kolos Ilu ich będzie

    Ciekawe czy wobec tego wszyscy przyjadą

  • Kolos profesor

    No i kolejny głos na nie. Zachwytów nad igielitowymi zawodami PŚ nie będzie.

  • Lataj profesor
    @TheDriger

    I jeszcze kończysz w kwietniu! Nie zdziwię się, jak tak długa zima odbije się na formie zawodników w kolejnym sezonie.

  • Cinu profesor
    @TheDriger

    To niech powie to wprost. To by brzmiało nawet bardziej zrozumiale niż okrężne gadanie o śniegu.

  • TheDriger stały bywalec
    @Cinu

    Wydaje mi się, że dla skoczków problemem nie jest samo skakanie na igelicie w PŚ(w Wiśle i tak narzekali skoczkowie na nierówny śnieg), tylko sztuczne wydłużenie całego sezonu prawie o miesiąc. Bo musisz przygotować się do zawodów na początku listopada, potem po przerwie 3-tygodniowej jechać gotowym do Kuusamo, a potem po 2-tygodniowej przerwie znowu ruszyć do akcji.

  • Cinu profesor

    Markus... jeden weekend na igelicie to nie jest największy problem skoków. Wolałbym, żebyście tak głośno podnosili inne kwestie np. zepsuty system not za styl, bezużyteczność przeliczników, polityka belkowa, podatność kombinezonów na wiatr. Tyle poważnych problemów, które trapią skoki a wy rozpaczacie bo wam ktoś śnieg zabierze w jeden weekend? A z resztą co ja od ciebie oczekuję, przecież ty jesteś jednym z największych beneficjentów tych mankamentów.

  • Lataj profesor
    @Adam90

    Sportowo duża różnica, bo już nigdy nie będą tak równi jak ich drogi. Będą co najwyżej tak nierówni jak nasze dróżki.

  • Lataj profesor

    Nawet ci "solidni" Niemcy nie mają lepiej od nas. Wielka Krokiew wyłączona z użytku, a u nich jeszcze dwie areny TCS.

  • Adam90 profesor
    @Lataj

    ok, nie patrzę dokładnie na datę, dzień :).Ale sportowo to jest duża różnica, bo Niemcy jeszcze moga sporo wygrac.

  • Lataj profesor
    @Adam90

    Poprawka: 32*

  • Adam90 profesor

    "Pozostaje mieć tylko nadzieję, że starsi zawodnicy będą jeszcze przez co najmniej kilka lat kontynuować karierę"
    troche jak u nas. Tylko ,ze u nich najstarszy najstarszy ma 31 lat :d

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl