"Jesteśmy na właściwej ścieżce" - Thurnbichler po weekendzie w Ruce

  • 2022-11-28 13:00

Biało-Czerwoni po czterech konkursach sezonu 2022/23 zajmują trzecią pozycję w klasyfikacji Pucharu Narodów. Nasza ekipa traci do liderujących Austriaków 135 punktów. Na czele wyścigu o Kryształową Kulę pozostaje Dawid Kubacki, który zachował pięciopunktową przewagę nad Stefanem Kraftem, jednym ze zwycięzców niedzielnego konkursu w Ruce. Zespół dowodzony przez Thomasa Thurnbichlera zostanie w Kraju Tysiąca Jezior, gdzie będzie możliwość potrenowania na Rukatunturi (HS142).

W niedzielne przedpołudnie Piotr Żyła był piąty, a tuż za nim znalazł się Dawid Kubacki, który nie utrzymał prowadzenia z półmetku zawodów. - Nie jestem w stu procentach zadowolony z naszego niedzielnego występu, a także wyników. Nadal mamy jednak powody do uśmiechu w postaci dwóch skoczków w czołowej "6" - ocenia austriacki szkoleniowiec. - Kamil Stoch finiszował czternasty, a Paweł Wąsek sięgnął po kolejne punkty - dodaje.

To pierwszy konkurs 44. edycji Pucharu Świata, który zakończył się bez Polaka na podium. - W naszych szeregach pojawiły się błędy. To był bardzo wymagający konkurs, podczas którego nie było miejsca na pomyłki. Dlatego zabrakło nam do podium - odpowiada Thomas Thurnbichler w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Piotrek w obu skokach za bardzo wytracił prędkość, natomiast Dawid zgubił właściwy balans na rozbiegu, czego skutkiem była utrata odpowiedniej energii oraz rotacji z progu. Zawsze jest miejsce na poprawki, natomiast nie jest to duża przestrzeń. Obaj skaczą na najwyższym poziomie. Dokładnie wiemy, nad czym musimy pracować i myślę, że nowsze obiekty bardziej preferują nasz styl skakania. Rukatunturi to obiekt, na którym trzeba skakać agresywnie, a to kompletnie nie jest nasz styl - wyjaśnia szef kadry narodowej.

W cieniu Dawida Kubackiego i Piotra Żyły był Kamil Stoch, któremu nie udało się zameldować w najlepszej "10". Trzykrotny mistrz olimpijski opuszczał jednak skocznię po udanym skoku w niedzielnym finale. - Cieszę się, że tak się stało. Musimy spojrzeć na szerszy kontekst w przypadku Kamila. Zaczął sezon od 10. miejsca w Wiśle, a dzień później został zdyskwalifikowany. To nie był start na miarę jego oczekiwań. Wtedy zawodnik zaczyna analizować sytuację, przez co traci pewność siebie na skoczni. Trzeba się cofnąć i podjąć walkę. To właśnie robi Kamil, stawia czoło wyzwaniu. Jest mistrzem i nie odpuści. Niedzielny występ zakończył solidną próbą w finale, co sprawiło mu frajdę. Myślę, że taki skok pomoże mu w najbliższym okresie - komentuje Thurnbichler.

Tomasz Pilch, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł nie zdobyli w Kraju Tysiąca Jezior choćby punktu. - Są w trakcie pracy. Jak już wspominałem, w Ruce potrzeba pełnego przekonania podczas wykonywania skoku. Jeśli spojrzymy na Kubę, oddał niezły skok w pierwszej serii niedzielnych zawodów. W jego skokach pojawi się więcej automatyzmu i pewności, jeśli powtórzy to podczas kolejnych sesji na skoczni i otworzy dorobek punktowy. To samo dotyczy Olka. Skacze solidnie, ale brakuje wykonania ostatniego kroku, by złapać automatyzm i przekonanie. Tomek zmagał się z tym obiektem. Spotkałem się z podobną sytuacją w reprezentacji Austrii, gdy przyjechał tutaj Marco Woergoetter (złoty medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich Młodzieży 2020 - przyp. red.). W przypadku młodych zawodników wygląda to podobnie. Musi uwierzyć w siebie, ale młodszym skoczkom towarzyszy dość duże napięcie startowe, więc tym bardziej nie jest to proste w Ruce. Walczy i to mi się podoba - zaznacza trener.

Jak weekend w Ruce wypadł na tle wiślańskiej inauguracji? - Powiedziałbym, że w Wiśle popełniliśmy błędy, ale wyniki były lepsze. Nie da się tego porównać. Oczywiście, nie jestem tak zadowolony, jak w Wiśle, ale wiem, że jesteśmy na właściwej ścieżce - podkreśla Tyrolczyk.

Następne zawody odbędą się dopiero w drugi weekend grudnia, na Hochfirschanze (HS142). - Wykorzystamy możliwość potrenowania na śniegu. Zostaniemy w Ruce i odbędziemy dwie sesje treningowe na skoczni. W środę wrócimy do Polski, by przygotować się fizycznie do kolejnych zawodów. Niewykluczone, że przed wyjazdem do Titisee-Neutadt uda się poskakać w Polsce, ale musimy poczekać na właściwą pogodę i gotowość domowych skoczni - kończy 33-latek.

Z Thomasem Thurnbichlerem - w Ruce - rozmawiał Dominik Formela

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10241) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • alecko bywalec
    @Karpp Miałem rację :)

    "Na PŚ do Tittisee i Engelbergu nie należy spodziewać się zmian. Pojadą tam na 99 proc.: 1. Kubacki, 2. Żyła, 3. Stoch, 4. Wąsek, 5. Zniszczoł, 6. Wolny, 7. Pilch.
    Na PK do Vikersund i Ruki polecą: 1. Habdas, 2, Juroszek, 3. Kot, 4. Stękała, 5. Hula, 6. Murańka, 7. Wróbel.
    Zmiany będą dopiero przed Turniejem Czterech Skoczni."

  • Lataj profesor
    @Lataj

    A jeszcze bym uwierzył, jakby Kota czy Stękałę Maciej zajechał fizycznie, aby tradycji stało się zadość.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    Konflikt wypowiedzi jak na dłoni. Dziwne by było, jakby ten sam program miał nie zadziałać w przypadku starszej części grupy Maciusiaka. Nie wiem, czy właśnie ta część grupy nie zaliczyła gorszego wejścia w sezon niż rok temu, a w tamtym sezonie poziom był mierny, ale równy. Teraz są zauważalne gołym okiem nierówności w sumie kadr Maciusiaka, Thurna i grup regionalnych, ale poziom krajowych liderów to niebo a ziemia w porównaniu ze słabszymi w tej chwili i zeszłą zimą.

  • Pavel profesor
    @Arturion

    Jak zwykle Kot dużo mówi, ale czy z sensem to oceń sobie sam.

    Tu ci wrzucam wywiad z Maciusiakiem, który dobitnie mówi, że realizują zupełnie inne programy szkoleniowe, co jest kluczowe, cała reszta tego co zacytowałeś to typowe frazesy z "małymi kroczkami do przodu" i "pojadą najlepsi".

    "Kontakt z trenerem Thurnbichlerem i jego kadrą mamy bardzo dobry, ale jesteśmy jednak niezależnymi grupami - tłumaczy trener kadry B. - Nie musimy na bieżąco konsultować naszych działań, idziemy swoją drogą. Wcześniej oczywiście przedyskutowaliśmy taki tryb pracy. Funkcjonuje jakaś forma wymiany informacji zarówno w jedną jak i w drugą stronę, więc globalnie rzecz ujmując jesteśmy oczywiście jedną drużyną i gramy do jednej bramki. Ale realizujemy osobne programy."

  • Xander1 profesor
    @Paweł39

    Z tym zajmowaniem miejsca młodszym to tak nie do końca. No sorry ale nikt z kadry juniorów, no może poza Wróblem nie aspiruje do kadry B, więc ja nie widzę by Kot komuś coś blokował. Poza tym jak Kot, Hula, Murańka pokończą kariery to nawet nie będzie kogo wystawiać w PK, bo nasi juniorzy są za słabi na FIS Cup.

  • Arturion profesor

    Rafał Kot: "Kadra B, dowodzona przez Macieja Maciusiaka, pracuje w ramach tego samego programu, co kadra A. To autorski program trenera Thurnbichlera."

    Ale: "Szkoleniowiec kadry B jest w stałym kontakcie z Thomasem Thurnbichlerem i na pewno przekaże mu, kto jest w jakiej formie. A przy wyborze składu Thurnbichler bierze to pod uwagę. Jestem spokojny o to, że do Niemiec pojadą najlepsi."

    No i: "Trzeba też pamiętać, że Thurnbichler jest u nas nowy. Musi wdrożyć swoje metody, ułożyć współpracę. To są priorytety, a żeby zadbać o dyspozycję na mistrzostwach, jeszcze przyjdzie czas."

    I na koniec: "Odkąd trener Thurnbichler przejął stery, z tygodnia na tydzień idziemy małymi krokami do przodu. A przeszkody? Zawsze będą się pojawiały. Droga na szczyt prowadzi przez bardzo kręte schody."

    I to jest właściwa ocena sytuacji...

  • Arturion profesor
    @Paweł39

    A dlaczego nie tak dawno nie skończył kariery Fettner? Wszystko wskazywało, że powinien. A w Austrii kwestia blokady miejsc młodym jest jeszcze bardziej paląca...

  • Paweł39 weteran
    @Xander1

    Tajner tak gadał o Zniszczole w studiu TVP.
    Zniszczoł to skoczek bez jaj, bez charakteru czasami od święta zapunktuje. Generalnie nadaje się tylko na COC i nic więcej.
    Ja się dziwię ze u nas ci starsi nie konczą karier, Kot np, nie wiem po co on jeszcze skacze, jak od 5 lat przynajmniej nic z tego nie wynika. Zajmuje tylko miejsce młodszym..

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Właśnie coś takiego dawniej (jeszcze przed wojną i wcześniej) nazywano: "austriackie gadanie". ;-)

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Taki trochę los trenera kadry B - dostaje pozostałości po wyborach głównego trenera, a jak ktoś z jego grupy zaczyna sensownie skakać to niemal natychmiast trafia do kadry A.

    Niemniej przynajmniej Juroszek i Habdas coś tam skakali, przynajmnej w Wiśle...

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Pavel

    No, patrząc na całą karierę to w zasadzie nie ma trenera który im pomógł.
    Murańka tak orbituje cały czas. Najlepszą formę miał za Kruczka oraz za Doleżala/Maciusiaka.
    Zniszczoł - najlepszy sezon pod panowaniem Maciusiaka, stoczył się po przejściu do Kruczka
    Stękała - fajnie rokował, ale chyba kluczowe jest zawalenie lata 2016, jak wyżej najlepszy sezon to Doleżal/Maciusiak
    Wolny - najlepszy sezon Horngacher
    Pilch - też najlepszy sezon u Maciusiaka choć daleko od oczekiwań
    Wąsek - wszystko zmierza do tego, że najlepszy sezob będzie mieć u Turna
    Kluski, Kantyki też miały najlepszy sezon za Maciusiaka, ale to raczej dowodzi cienizny innych trenerów z Polski.
    Ale fakt - u Horngachera Murańka, Stękała przepadli w pierwszym sezonie.
    Niewątpliwie najgorzej wspominam okres panowania Matejożidków.

  • Pavel profesor
    @Mucha125

    Dziwne jakby była w najlepszym jak prócz młodych dostał jakieś odrzuty, których nikt nie chciał. Z tymi wszystkimi Kotami, Zniszczolami nikt nic sensownego od lat nie zrobił, a że Stekaly i tak wycisnął więcej niż ktokolwiek liczył.

  • Mucha125 profesor
    @Kolos

    Ja jestem zdania, że bardziej czas trenera kadry B się kończy. Jego kadra jest w najgorszym stanie oprócz młodych.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Zupełnie nie skreślam, w końcu można powiedzieć, że wynik - póki co - się zgadza. Mamy trzy miejsca na podium i lidera PŚ po 4 konkursach więc tragedii nie ma. Niemniej to nie wygląda jakoś budująco w dłuższej perspektywie.

    Co do zawodników to nie wierzę, że Thurnbichler zdobędzie się na odstawienie od składu kogokolwiek ze "swojej" piątki. Kogokolwiek czyli w praktyce Jakuba Wolnego. Patrząc jak ciepło o nim mówi w tym artykule, tym bardziej...

  • alecko bywalec
    @Xander1 Masz wyliczenia kto ile razy był w 30 w Wiśle

    Habdas 3 razy/7 skoków, Pilch - 2/6, Hula - 2/7, Juroszek - 1/4, Zniszczoł 1/7, Wolny - 0/7. Habdas za każdym razem był blisko 30. Pilch oprócz 2 skoków w 30-stce, miał jeden skok w 40, a pozostałe 3 bardzo nieudane. Największą regularność i potencjał wykazuje Jan Habdas.

  • Karpp profesor
    @Xander1

    Aha. „Chyba gdzieś tam powiedział”. Sam sobie to wymyśliłeś raczej. Bez podania źródła to każdy sobie może wymyśleć wszystko. Jakby tak powiedział to głupio powiedział.

  • Xander1 profesor
    @Karpp

    Jak nie będzie wyników to nie wiem czy będzie ciągnął karierę do 30. Nie każdy ma taką motywację. A kiedy to ostani raz Pilch zaliczył dobrą zimę? Dwa lata temu coś tam skakał, a wcześniej pokazał wysoką formę jak był juniorem w jednym sezonie. poza tym chłop ma już 22 lata w tym roku, to nie jest junior i jakiś wyników trzeba oczekiwać. Tym bardziej że robi się z niego talent.

    A co do Zniszczoła to gdzieś już chyba Thur powiedział że to młody skoczek xD A jak nie o nim to o Murańce lub Wolny. Więc tam dalej jest przeświadczenie że 28 latek to nadal młody i perspektywistyczny.

  • Lataj profesor
    @King

    Tak, jak ktoś jest w super formie, to nie ma znaczenia, na której skoczni zmieści się w top 20. Znaczenie jednak ma, gdzie się znajdzie w bardzo ścisłej czołówce. Jak ktoś ma mega formę (jak Schlieri z sezonu 2008/09 albo Ryoyu z 2018/19), to tylko jednorazowa wpadka pozbawiłaby go wyniku w top 10. Tak więc jak Kubackiemu bardziej pasuje skocznia w TN, a jeszcze do tego czasu zachowa formę, może jeszcze obronić prowadzenie.

  • dervish profesor
    @Lataj

    To była suma kadr.

  • King profesor
    @Xander1

    "Jak się jest w formie to skocznia nie ma wielkiego znaczenia."

    No jednak po Lanisku (jego ulubiona skocznia) było widać, że skocznia ma znaczenie. Skocznia w Ruce jest jedną z ulubionych dla Laniska i skakał świetnie w ten weekend.
    Ogólnie rzecz biorąc poziom weekendu był bardzo wysoki, bo skok Kubackiego z niedzieli z 1 serii (moim zdaniem na poziomie tych z Wisły), a nie był to nawet skok na TOP5 weekendu. W przypadku Krafta, Laniska, Graneruda i Kubackiego skocznie będą miały znaczenie. Ich dyspozycja jest na porównywalnym poziomie więc jasne, że jeśli któremuś podpasuje bardziej dana skocznia będzie lepszy od tego drugiego.

  • Karpp profesor
    @Xander1

    Dlaczego uważasz, że Pilch nie ma już czasu? To trochę śmieszne pisząc tak o skoczku, który ma dopiero 22 lata. Kubacki w jego wieku miał okrągłe zero punktów w Pś i za chwile zaczynał punktować.

    Co do Zniszczoła nikt już tak nie pisze, że ma czas. To teksty sprzed 4-5 lat.

    Thurn powiedział, że Ruka nam nie leży. A ma lepsze pojęcie o tym niż my wszyscy tutaj razem wzięci.

    Ps. Jak się jest dopiero w super formie to skocznia nie ma znaczenia.

  • Xander1 profesor
    @Karpp

    A ty się naczytałeś o "ulubionej Ruce" z tego co widzę. Ja jakoś wcale nie uważam żeby Ruka nam jakoś mocno przeszkadzała. To że nie wygraliśmy tu nigdy nic nie znaczy. Mamy trochę tych miejsc na podium. A poza tym lepiej nam tu idzie niż na przebudowanej Wielkiej krokwi xD. Jak się jest w formie to skocznia nie ma wielkiego znaczenia.

    Co do Juroszka i Habdasa to ciężko mi uwierzyć że będą jakimś wzmocnieniem dla kadry. Ale oczywiście wolałbym ich sprawdzić niż wozić Pilcha i Wolnego. Obaj sprawiali lepsze wrażenie w Wiśle.

  • Lataj profesor
    @dervish

    A jak był Dolezal, było 12 albo 13.

  • Karpp profesor
    @Xander1

    Dlaczego wprowadzasz ludzi w błąd? W sumie takich serii gdzie Juroszek i Habdas byli w 30-tce było 4 a nie jedna! A jak byli poza 30-stka to były to miejsca 31,32,33,34,34. To było najładniejsze nie zdobycie punktów przez naszych zawodników w historii.
    Poza tym napisałem, że się obiją a nie ma pewności, że zdobędą.

    Naczytałeś się tutaj na forum i piszesz, że wypadają słabo. Kubacki, Wąsek i Juroszek najlepsze wejście w sezon (Pilch i Habdas w sumie tez no ale oni poza Thurnem). Żyła drugie najlepsze. Strasznie blado to wygląda. A jesteśmy dopiero po „ulubionej” Ruce.

  • Xander1 profesor
    @Pavel

    Te tłumaczenia w stylu Pilch ma czas, Zniszczoł musi złapać luz to typowe gadki od kilku lat. Najłatwiej się tego typu opowiastek łapać. Robił tak Horn, Dolezal, Tajner, Kruczek. Tak naprawdę wszyscy. Nikt otwarcie nie powie, że Olek jest przeciętniakiem i nie stać go nawet na regularne punktowanie w PŚ, albo że Wolny na ten moment jest totalnie bez formy. Trzeba rzucić jakieś typowe powiedzenia, albo szukać pozytywów tak jak w skoku Wolnego z drugiego konkursu (gdzie i tak nie zbliżył się nawet do 30).

    Ja tego trenera też nie skreślam. Daję mu duży kredyt zaufania i wierzę że jest wstanie choć trochę ruszyć naszą młodszą grupę. Ale na ten moment wypada to bardzo blado i nie ma co opowiadać że jest inaczej.

  • Xander1 profesor
    @Karpp

    Z tą pewnością że w Titise będą punkty jak pojadą Juroszek czy Habdas to nie byłbym tego taki pewien. W Wiśle skakali nawet ok, ale powiedz mi ile oddali skoków na Top30? Z tego co pamiętam chyba razem aż jeden!

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Spokojnie nie skreślaj go też na starcie to, że poszedł na łatwiznę i wziął sobie 5 zawodników, nic wielkiego nie pokazał z kimkolwiek spoza duetu Żyła Kubacki i sypie frazesami na lewo i prawo, nie oznacza, że w dłuższej perspektywie czasu jego metody nie przyniosą efektu. Już teraz trochę się spią i chce popracować także z Juroszkiem, a do tego ma jeszcze mnóstwo czasu na poprawę wyników. Pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    No cóż, tutejsi forumowicze ogłosili Thurnbichlera cudotwórcą w momencie objęcia polskiej kadry i to z zadaniem wypchnięcia z kadr żelaznego tria i odnoszeniem sukcesów przez innych.

    No i nic z tego. Jeśli można na kogoś liczyć to tylko na wielkie trio..

  • dervish profesor
    @Pavel

    Trener mógłby zaproponować nawet 8 skoczków bo w statucie czy innym regulaminie PZN jest napisane ze tyle wynosi max dla kadry A.

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Nie właśnie nie. Jeszcze przed spotkaniem z Thurnem Tajner mówił, że dostanie piątkę góra szóstkę która sobie sam wybierze nie więcej. Bo to już za dużo roboty byłoby. I na pierwszym spotkaniu mu to powiedział. Później zobaczył Juroszka i sobie go wziął. I dobrze. Jak dla mnie powinien zabrać też Habdasa no ale w polskiej mentalności dla niego ważne sa tylko MsJ bo zawsze będzie sobie można medal w gablotce PZN-u powiesić.

    To Horn wymyślił betonowanie składu. Później Dolezal rozszerzył jego formy treningowe na wszystkich skoczków i na początku to działało ale nie był trenerem z krwi kości czyli nie potrafił pomoc nikomu w kryzysie. Teraz znowu wróciliśmy do pięciu a za rok znowu wrócimy do wszystkich :)

    Ruka była pechowa bo zły skład się tam znalazł. Słaby Pilch jak zwykle nie wytrzymujących presji Zniszczoł i na razie w kiepskiej dyscpozycji Wolny. Jak wrócimy do Titisee to siódemka naszych obije się o punkty. Tylko musza być tam Habdas i Juroszek?

  • Karpp profesor

    Jest kilku tutaj „etatowych stałych” komentatorów którzy wyrobili sobie już marki i czasem naprawdę piszą mądrze choć nie ze wszystkim się zgadzam.

    I najbardziej zawsze rozsmiesza mnie to, że oni coś napiszą a reszta dziecków to łyka i pisze swój post z tym samym przekazem ale nieco krótszy. Sam już kilka razy widziałem jak ktoś wyciągał coś z mojego zdania i pisał jako swoje :)

    Czyli pamiętajcie wyniki trójki to wymysł tylko tego forum. Thurn musi lepić resztę składu przeciętniakami. Osobiście liczę w niedługiej przyszłości na Juroszka i Habdasa bo to naprawdę mądre i pozytywnie nastawione chłopaki (trochę nowość) i głupio byłoby, żeby się nie zbliżyli do tych wyników Kubackiego i Żyły. Polska inaczej niż Austria pik formy osiąga koło trzydziestki albo po niej dlatego może jeszcze coś z tych Zniszołów i Murańkow będzie ale ja już w to nie wierze.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    Wytłumaczył, że "Pilch jest młody i ma jeszcze czas", "Zniszczoł musi złapać więcej luzu", a "Wolny to nieźle skoczył w pierwszej serii w niedzielę", dodaj do tego straszliwą fińska skocznie, która niszczy młodych skoczków, a dostaniesz pełen obraz pustych frazesów, które może rzucić losowy "ekspert". Jakby Kruczek takie farmazony opowiadał to zostałby tu zmieciony z planszy.

    P.S. Tajner mu nikogo nie dawał bo zdał już wszystko w ręce Małysza, jedyne co robił to udzielał wywiadów. I nikt mu sztywno 5 osobowej grupy nie nakreślił, ale tak ustalili wspólnie, jakby chciał 7 to by dostał 7.

  • Xenkus profesor
    @Karpp

    Wąska i Wolnego przygotowywał Thurn. I oni jakoś wyraźnie nie progresowali a Wolny to może i regresował. Jeszcze nie ma co wyciągnąć pochopnych wniosków i wszyscy moze się jeszcze rozskaczą ale póki co jest to co jest

  • Karpp profesor

    Jakiś ciężki poniedziałek musiał być tutaj dla niektórych skoro dobre tłumaczenie Thurna nazywają frazesami. To chyba pierwszy trener który tak wszystko tłumaczy. Ja wiem, że tesknicie za Kruczkiem i jego mądrościami „nie ma skoków idealnych”, „za cztery lata panie będą gotowe” i Dolezalem „nu nu nu już było dobrze”.

    Poza tym sami sobie wymyśliliście, że wyniki trójki was nie obchodzą to w takim razie miejcie pretensje do Maciusiaka on przygotowywał reszte albo Tajnera bo on dał mu na początku tylko piątkę. Na szczęście po dobrych wynikach nikt Thurna nie zwolni a w następnym sezonie Małysz naprawi błąd i da mu 10-ciu skoczków.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Przymiotniki piszemy z małej. I nie żadna austriacka szkoła, tylko uniwersalne frazesy, to samo smucił Tajner (siedmiu to za mało), Kruczek (spokojne wejście w sezon małymi kroczkami) czy Dolezal (nu, nu, nu wszystko idzie w dobrym kierunku).

  • Xenkus profesor
    @Kolos

    Póki co to z trio zrobiło się duo. Ale może na TCS już będzie trio. Ale to i tak najmniej ważne.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    W sumie co się dziwić - to w końcu dobrze znana Austriacka szkoła pod tytułem "jak mówić, żeby nic nie powiedzieć".
    Czy to dobrze czy źle to w sumie nie wiem.

  • Kolos profesor

    Na razie tej właściwej ścieżki nie widać... "cudotwórca" Thurnbichler na razie nie zrobił nic konkretnego z nikim po za żelaznym trio.

  • MrRadzio doświadczony

    Ci którzy zdążyli ogłosić że Thurn jest cienkim trenerem... Po prostu eh. Szkoda gadać. A ogólnikowo popatrzmy na to że jednak mamy Kubackiego i Żyłę w mocnym gazie, Stocha który się gdzieś kręci i mu mało brak [a i poza tym sam mówił że dla niego sezon od Engelbergu się zaczyna więc jakby w ogóle nie patrzę na jego wyniki] no i pewny Wąsek jako numer 4. 4 konkursy, 4 z punktami. A w poprzednich 2 sezonach punktował po 6 razy na sezon. Więc progres poczynił. A co do reszty to nie zapomnijmy o kilku bardzo ważnych kwestiach. Po pierwsze to nie 2022/2023 to nie jest 2016/2017. Kiedy Horngaher nas przejmował miał do dyspozycji wciąż mających kilka lat przed sobą Stocha, Żyłę i Hulę do tego Kubackiego i Kota z perspektywami na długie lata a także młodych i perspektywicznych [jak Stękała, Murańka, Zniszczoł czy Wolny]. Teraz Thurnbichler nas objął w takim punkcie że ta "zdolna młodzież" jest w sile wieku i ciężko z nich wyplenić złe nawyki. Mimo wszystko jego kontrakt nie jest na rok czy dwa lata tylko aż na cztery. Naprawdę mając zapewnione 4 lata ktoś sądził że od razu przyjdą wyniki u każdego? Nie, bo skupił się na rzeczach totalnie podstawowych. Bo patrzcie jednak że coś drgnęlo u Juroszka, Pilcha czy nawet Krzaka. Habdas też zrobił postęp. Dodatkowo sezon kończy się na początku kwietnia [!!!] a główne imprezy są na przełomie grudnia i stycznia [wiadomo - TCS] i w lutym [MŚ]. I jeszcze PK zaczyna się dopiero w TYM tygodniu a FIS CUP za niemal 3 tygodnie. Patrząc na to co do tej pory robili Pilch, Juroszek i Krzak, patrząc na wiek Habdasa a także to jak słabym mentalnie skoczkiem jest Zniszczoł, jak wyniszczonym przez wszystko Murańka, jak rozwalony przez samego siebie Stękała to w moim odczuciu naprawdę nie ma na co narzekać. Narzekać to będziemy mogli po sezonie gdy faktycznie nic nie ruszy, Stoch będzie cały sezon tułał się między 3 a 2 dziesiątką, Kubacki zleci z formą a Żyła znów zacznie gwiazdorzyć. No to wtedy narzekać będzie można. A na razie to najlepiej poczekać bo naprawdę jestem dobrej myśli co do tego sezonu i mam dziwne przeczucie że nas jeszcze jakiś zawodnik z zaplecza zaskoczy.

  • dejw profesor
    Balans po cienkiej linie.

    A nawet po bardzo cienkiej. Można łykać te puste frazesy o tym, że ścieżka jest w porządku i dobrze, dobrze idą i jest git i pozytywny przekaz leci; że to zła skocznia nie bardzo pasuje pod styl, że wystarczy podłapać automatyzm, a młodzi pokonają napięcie startowe i ogólnie wszystko idzie ku dobremu i następne zawody to już będzie sztos. Można i oczywiście to się wydarzyć może, ale realne prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia znacznie spadło.
    Fakty są takie, że pomimo efektu nowej miotły i nowej nadziei po baaardzo słabym zeszłym sezonie, polskie wyniki na starcie robi ZNOWU betonowa trójka, z bardzo dobrym Żyłą i Kubackim (który i tak spadł z pułapu fenomenalnego z Wisły), przyzwoitym Stochem i już zdecydowanie słabszym, niż na polskim otwarciu, ciułającym marną pucharową drobnicę Wąskiem. Mierny i pozbawiony jakiejkolwiek sportowej ikry Zniszczoł jest dalej mierny i prezentuje poziom "a nuż się uda wcisnąć do 30ki następnym razem". A i tak taki pułap daje mu pewne miejsce w składzie, pomijając nawet to, że ma pewien handicup w postaci wywalczonego jesienią limitu.
    To co brzmi jednak najgorzej, to dawanie do zrozumienia, że wietrzenie składu w zasadzie to nie jest konieczne, a potencjalni zmiennicy mają skakać w PK, więc niestety, ale to co można było zauważyć już po Wiśle, pierwszy wylany beton składu postaci beznadziejnego sportowo, ale swojaka z kadry prawdopodobnie już się mocno związał.

  • Lataj profesor
    @Lataj

    Chciałbym jednak, aby Dawid wciąż nikomu nie oddał żółtego plastronu, a nawet jeśli tak się stanie, powinien zachować szanse na KK albo chociaż podium PŚ.

  • Lataj profesor

    Szału nie ma, ale to wygląda lepiej niż w zeszłym sezonie. Dwie z naszych świnek trzech zrobiły dość spory postęp, coś skacze Wąsek, a poza tym klapa. Jednak niektórzy już zdążyli z tych powodów wywiesić psy na Thurnbichlerze. Jeszcze zanim się zaczęła regularna część tego sezonu. A to dopiero *pierwszy* rok współpracy Austriaka. Nie od razu Kraków zbudowano, a spokojne wejście w sezon to standard dla Polaków. Po przejściu na śnieg nawet u Kubackiego się coś zmieniło, ale na dobrą sprawę przebił już poprzednią zimę i nadal pozostaje liderem całego cyklu. Przewaga stopniała do tylko 5 punktów nad drugim zawodnikiem, ale to głównie za sprawą nieudanej niedzielnej II serii. Przypomina to Titisee z 2021, po którym cudowna dyspozycja Polaków się rozsypała, wkradało się więcej błędów, a sukcesów było mniej. Oby jednak Polacy zaczęli się rozkręcać w okolicach Engelbergu, w tym Kamil, który obecnie odstaje od swojego rówieśnika. Stoch sam mówił, że nie należy zwracać uwagi na jego wyniki w tym okresie i od grudnia wiele rzeczy powinno się zacząć zmieniać. W zeszłym roku to się nie udało, więc coś musiało być na rzeczy. Młodszy Wąsek jest tej zimy w miarę regularny, choć jego drugi niedzielny skok pozostawia wiele do życzenia. Myślę, że jednak zacznie się plasować w top 10 albo okolicach. Po dwóch kolejnych konkursach bez punktów ja bym wyrzucił Wolnego z PŚ i dał szansę innemu skoczkowi, np. Juroszkowi. Skocznia niby pod niego, ale coś się ze...psuło. Tylko I trening dobry. I jeszcze Austriak chce usilnie coś na niej naprawiać, a ma się zacząć skakanie na obiektach innego typu - tych "nowocześniejszych". A może jednak Thurnbichler kierował się zasadą "nauczysz się skakać na kapryśnym obiekcie, to będziesz umiał na każdym innym"? Oprócz Wolnego, oddelegowałbym Pilcha, a może nawet Hula byłby lepszym wyborem od niego. Jak sądziłem, że nie sprawdzi się na zagranicznych obiektach, tak teraz uważam, że wycieczka nie byłaby aż tak złym pomysłem. Jak już Thomas chce przystać na pewnej "piątce", może zostawić Zniszczoła. W Wiśle były problemy podobno z powodu skakania na nieswoich nartach, a do konkursów nie starczyło czasu na naprawienie wszystkiego. Bez wątpienia był najbliżej punktujących. To może odpali w Titisee i coś uciuła? Albo jakiś inny członek kadry B albo dwaj dołączą do cyklicznie punktujących Polaków. Pażywiom, uwidim.

  • Pavel profesor
    @Mucha125

    O co mu chodziło z powołaniami na Finlandię to ja wiem, obecność każdego zawodnika dało się lepiej lub gorzej wytłumaczyć i miało to jakiś sens. Bardziej się czepiam wypowiedzi jakich udziela, które są jakby generowane przez automat losujący wypowiedzi z puli największych banałów jakie głoszą trenerzy.

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    W punkt żart wobec dziwnych słów trenera. Główne pewnie chodziło o logistykę zapewne. Mam nadzieję że pójdzie po rozum do głowy i zmieni tego Wolnego, bo aż szkoda go oglądać jak się męczy.
    @dervish jeśli nie teraz w Niemczech zmiany to zgadzam się dopiero po T4S. Zmiany w Szwajcarii będą bez sensu. Rok temu był idealny pokaz skutków zmian składu w takim momencie.

  • Mucha125 profesor
    @alecko

    Początek był doskonały u Doleżała, a później zaczęło się coraz gorzej i coraz więcej błędów technicznych zawodników aż do brutalnej kulminacji.

  • dervish profesor
    @Pavel

    He, he, dobre,dobre. Kolejny raz dobrze ci wychodzi ironizowanie :)
    W takim razie rzeczywiście nie mieliby szans na extra miejscówkę ale o miano lidera mogliby powalczyć tam gdzie mieliby szanse konfrontacji.
    Moim zdaniem oprócz ewentualnego powołania na PŚ nic nie powinno stanąć na przeszkodzie w ich starcie w Ruce. A Thurnowi jeżeli nie weźmie ich na PS by zapobiec startowi w "trudnej" Ruce zawsze można będzie wypominać takie uzasadnienie. :)

  • Julixx05 weteran

    Sezon zaczyna się dla nas w miare ale bez szału. Kubacki i Żyła dobrze, Stoch średnio. Wąsek może być ale mogło być lepiej, reszta bez szału

  • Pavel profesor
    @dervish

    Tylko, że period PK składa się z 4 konkursów w tym 2 w Ruce co z miejsca eliminuje Habdasa i Juroszka z walki o miejscówkę i miano autentycznego lidera bo to za ciężka i za trudna skocznia, aby mogli tam startować tak młodzi zawodnicy. Chyba, że tyczy to tylko PS ;)

  • dervish profesor
    @alecko

    Jeżeli zmiany nie nastąpią od razu po Ruce, to rzeczywiście najsensowniejsze byłoby dokonać nieuniknionych zmian dopiero po zakończeniu periodu czyli na TCS. W ten sposób zaplecze miałoby szanse wykreować autentycznego lidera lub liderów jak również wywalczyć dla siebie ekstra miejscówkę.

    Osobiście wolałbym zmiany już teraz czyli przed rozpoczęciem sezonu w PK ale zrozumiem jeżeli nastąpią później w trakcie albo dopiero pod koniec czy też na koniec periodu. Oczywiście pod warunkiem, że nie zaprzepaści to szans na ekstra miejscówkę o ile takie będą w chwili dokonywania rotacji.

  • Xenkus profesor

    Nie ma rewelacji, mocni Kubacki i Żyła i to tyle. Stoch pogrążony w przeciętności ale może do TCS dobije do poziomu tej dwójki albo chociaż top 10. Ale i tak trójka drombo nie miała mieć jakiegoś wielkiego znaczenia przy ocenie trenera. I nie ma. A oprócz nich jest bardzo blado.

  • Mucha125 profesor
    @alecko

    Szkoda ze Pk nie będzie wcześniej tylko razem z PS.

  • Karpp profesor
    @Pavel

    A który trener nie sypie frazesami?
    Horn powiedział kiedyś, że Zniszczoł za dwa lata będzie w czołówce Pś a miał już wtedy 24-25 lat ale dlaczego nie mógłby być już teraz nie powiedział.
    Pilch wyjazd tutaj zapewnił sobie fartownym skokiem w Wiśle dającym punkty.

    Dla mnie wszystko co mówi Thurn jest zrozumiałe a te teksty o tej skoczni tylko potwierdzają, że wszystko ma przeanalizowane i wie jak trzeba skakać na każdej skoczni. Choć akurat decyzji o pozostaniu do środy nie rozumiem. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że ta trójka bez punktów wróci tutaj za chwile walczyć o limit na TCS.

  • Pavel profesor

    Heh, najlepsze tłumaczenie "młody skoczek" ;) Co tam, że Pilch w 4 konkursach miał chyba tylko jeden skok na top 30, ale co tam haslo-wytrych zawsze działa ;) Dobrze, że Tschofening nie wie, że jest młody bo jeszcze mógłby nie przeżyć tego wyjazdu ;)

    P.S. Ten niezły skok Wolnego to 39 miejsce za losowym Amerykaninem ;) Abstrahvjąc od umiejętności trenerskich widać, że kocha sypać frazesami bez pokrycia

  • alecko bywalec
    Miejsca Polaków w pierwszej 30 w Ruce w ostatnich 3 latach:

    ERA THURNBICHLERA
    Rok 2022 (8 razy): 3, 4, 5, 6, 14, 17, 25 i 28

    ERA SOBCZYKA I DODA
    Rok 2021 (4 razy): 8, 23, 23 i 27
    Rok 2020 (10 razy): 2, 3, 3, 7, 9, 11, 12, 22, 23, 25)

  • Karpp profesor
    @alecko

    Napisałeś już o tym chyba trzeci post. To potwierdzone info czy tylko Twoje przemyślenia? Bo ja nie wykluczałbym podmiany Pilcha nawet jeśli pomiędzy słowami Thurn 3 tygodnie temu mówił coś innego.

  • alecko bywalec
    Kadry na PŚ i PK

    Na PŚ do Tittisee i Engelbergu nie należy spodziewać się zmian. Pojadą tam na 99 proc.: 1. Kubacki, 2. Żyła, 3. Stoch, 4. Wąsek, 5. Zniszczoł, 6. Wolny, 7. Pilch.
    Na PK do Vikersund i Ruki polecą: 1. Habdas, 2, Juroszek, 3. Kot, 4. Stękała, 5. Hula, 6. Murańka, 7. Wróbel.
    Zmiany będą dopiero przed Turniejem Czterech Skoczni.

  • padu doświadczony

    Jakie skocznie w PŚ, oprócz Ruki, to te gdzie generalnie trzeba skakać agresywnie?

  • Karpp profesor
    @kibicsportu

    Wolny to Wolny ale w przypadku Wąska zdziwiłbym się gdyby się męczył tak na tych niemiecko-szwajcarsko-austriackich skoczniach jak w Ruce. Poza tym uważam, że będzie jeszcze jakiś piąty punktujący zawodnik. Może Juroszek, może Habdas?

  • kibicsportu profesor
    @Karpp

    No tak. Dlatego nie rozumiem niektórych ludzi, że krytykują naszych po Ruce, gdzie i tak jest nieźle. Patrząc co było w poprzednim sezonie, to jest dużo, dużo lepiej. W sezonie 16/17 w Ruce też różnie to bywało. Niby Kot skakał dobrze, ale podium nie było. Stoch się męczył w trzeciej dziesiątce. W sezonie 17/18, to Kubacki w top 10, ale ogólnie bez rewelacji. Kamil też bez błysku skakał. Następnie w kolejnym weekendzie w sezonie 16/17 Klingenthal, a w 17/18 Titisee , to były bardzo dobre skoki naszych. Martwić się będzie można, jeśli w Engelbergu będzie słabo.

    Też bym chciał progresu tych młodszych, ale nie od razu Rzym zbudowano. Wąsek mówił, że mimo męczenia się na skoczni, to potrafił punktować, gdzie rok temu by nie punktował.

  • Karpp profesor
    @kibicsportu

    Wiem dlatego też mówię, że przygotowanie pod samą Ruke jest bez sensu jak mamy tyle ważniejszych imprez.

  • kibicsportu profesor
    @Karpp

    Oczywiście to nie jest wina Thurnbichlera, że nasi nie skaczą agresywnie. Po prostu od zawsze tak było i tyle. Na szczęście praktycznie reszta skoczni teoretycznie nam sprzyja.
    Titisee czy Engelberg idealnie pasują naszym zawodnikom. Niby rozmiary skoczni podobne co do Ruki, to jednak całkiem inaczej się skacze.

    Tak patrząc na skocznie w kalendarzu, to nasi najlepiej skaczą zawsze w Titisee, Engelbergu i Wiśle.

  • Karpp profesor

    „Rukatunturi to obiekt, na którym trzeba skakać agresywnie, a to kompletnie nie jest nasz styl„

    Chyba najważniejsze zdanie pokazujące wszystko.

    Nie będzie zmiany składu albo zamiast Pilcha do Titisee pojedzie Hula lub Juroszek (bo to jego zawodnik i w sumie już nie junior).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl