"Małysz trafił na żyłę złota" - Finowie o zatrudnieniu Thurnbichlera

  • 2023-01-02 08:10

Skoki narciarskie są obecnie w Finlandii sportem raczej marginalnym, niemniej osoba na poły już legendarnego trenera, Miki Kojonkoskiego, wciąż Finów żywo interesuje. Tamtejszy ogólnotematyczny portal informacyjny uutisaule.news postanowił zajrzeć za kulisy negocjacji polskiej federacji z Kojonkoskim i sprawdzić jak poradzili sobie Polacy, decydując się na wybór innej drogi.

Fiński portal opisał swoim odbiorcom konflikt, który miał miejsce w Planicy na zakończenie sezonu. Stwierdza jednakowoż, że racja była po stronie Małysza, który, zatrudniając Thomasa Thurnbichlera, trafił na "żyłę złota". Zanim jednak doszło do podpisania umowy z Austriakiem, przez długi czas najważniejszym graczem o posadę trenera Polaków był wspomniany trener z Finlandii. - Jednym z kandydatów był chociażby fiński trener Mika Kojonkoski. Przyleciał nawet na rozmowy z nami do Krakowa, ale nie zdecydowaliśmy się go zatrudnić - mówił w niedawnym wywiadzie z magazynem Sportowy24 Apoloniusz Tajner. Nieco inaczej sprawę widzi fiński trener, który twierdzi, że to ostatecznie on nie zaakceptował warunków polskiej centrali.

- To ja decydowałem, czy pójdę w to, czy nie. Sam pomysł objęcia przeze mnie polskiej kadry był świetny, ale stwierdziłem, że nie chcę już podróżować przez 220 dni w roku - wyjaśnia nieco tajemniczo Kojonkoski, który wówczas był świeżo po zakończeniu współpracy z Chińczykami. Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, sytuację tę przedstawia nam jako całkiem prostą. - Sprawa była zupełnie prozaiczna. Nie zeszliśmy się finansowo - kwituje. - Polska ma dobrych sportowców, dobrą, elitarną kulturę sportową, bardzo dobre zaplecze i warunki. Można to wykorzystać jako podstawę do szybkiego powrotu na szczyt - twierdzi fiński trener. 

Portal uutisaule.news dostrzega znaczącą analogię pomiędzy Thurnbichlerem a Kojonkoskim. A w zasadzie analogię tę odkrył Toni Innauer, były znakomity skoczek, a potem trener i działacz. - Gdy zatrudniałem Mikę Kojonkoskiego jako trenera reprezentacji Austrii miał 33 lata, czyli tyle ile obecnie ma Thurnbichler - wyjaśnia Austriak. - Widzę dużo podobieństw w tych sytuacjach. Pamiętam, że w Finlandii było spore zdziwienie, że zdecydowałem się na taki ruch, ale ja wiedziałem, co robię. Thurnbichler odegrałby też znaczącą rolę w projekcie Alexa Pointnera, gdyby na niego zdecydował się PZN. On chciał zreformować skoki kobiet i mężczyzn w Polsce oraz cały system szkolenia. W praktyce całą kulturę tego sportu. Polacy nie mieli tyle pieniędzy, wybrali tańszą opcję. W tym przypadku taniej nie znaczy słabo.

Innauer tłumaczy również dlaczego Thomas Thurnbichler i jego brat Stefan, ale także ich skaczący na nartach ojciec Walter nie odnieśli spektakularnego sukcesu sportowego. Wszyscy trafili na złote generacje austriackich skoczków. Walter musiał o miejsce w kadrze rywalizować z Reinholdem Bachlerem, Willim Puerstlem, Karlem Schnablem, Hubertem Neuperem czy Arminem Koglerem. Jego synowie natomiast z Morgensternem, Koflerem, Schlierenzauerem czy Loitzlem. 

Thurnbichler podczas pracy w Polsce bardzo szybko przywrócił na właściwe tory naszych najstarszych kadrowiczów, podczas gdy wcześniej miał opinię specjalisty od młodych skoczków. To jego zasługom przypisuje się tytuły mistrzów świata juniorów, które zdobyli Niklas Bachlinger i Daniel Tschofenig. - Thurnbichler ma wiele rozmaitych zalet, gdybym miał jednak poszukać jakiejś wady, to może byłby to jeszcze brak właściwego temperamentu, co jest typowe dla osób w jego wieku. To będzie można zweryfikować dopiero wtedy, gdy pojawią się jakieś trudności - mówi na koniec Innauer w rozmowie z fińskim portalem.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (40042) komentarze: (64)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Arturion

    Może pomysł polega nie na kupowaniu gotowego systemu, ale budowaniu go stopniowo, własnym sumptem, przez pozyskiwanie ludzi. Pierwszy krok został zrobiony, pytanie, czy będą kolejne.

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Nie czytałem całej dyskusji, ale nie sądzę, żeby ktoś użył tu słowa "cudotwórca". Facet po prostu bardzo dobrze wykonuje swoją robotę. W Austrii był specjalistą od młodych talentów, tu na razie nie miał możliwości pracy z takowymi, w sensie przygotowania ich do sezonu. Chociaż doprowadzenie do życiowej formy i niespotykanej dotąd stabilności 36-letniego Żyły to może i nawet jest mały cud. Na minus jak na razie tylko Wolny, ale przed nami jeszcze 2/3 sezonu, nie spisywałbym póki co na straty tej zimy w jego przypadku. Jeszcze bym poczekał.

  • fridka1 profesor
    @Kolos

    Czy to nie ty czepiałeś się przed sezonem, że facet się nie nadaje, bo...ma tatuaże i kolczyki?

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Jaki autorytet Thurnbichlera? Przychodził jako młody zdolny z dobrą opinią to fakt, ale bez większych osiągnięć i czegokolwiek istotnego w CV.

    To wy nie wiecie czego chcecie, miał wiam wasz cudotwórca Thurnbichler zrobić zmianę pokoleniową, nie zrobił ale i tak jest cudotwórcą. Co z tego, że od jakiś 6-8 lat piszecie, że Polska kadra jest podstarzała, nie ma następców i jedzie na wynikach tych samych nazwisk (Stoch, Żyła, Kubacki), to nic, wystarczy austriacki paszport trenera i niezależnie od wszystkiego to cudotwórca....

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Na razie nawet nie wiemy czy te obecne wyniki to w ogóle zasługa Thurnbichlera czy po prostu efekt nowej miotły, zmiany bodźców. Ile razy to już przerabialiśmy i to nie tylko w skokach?


    Więc skąd te zachwyty i to wobec oczekiwań że Thurnbichler zrobi zmianę pokoleniową?
    Kiedy tej zmiany nie ma i nie będzie raczej.

    Na razie ty wy zakiwaliście się w swoich komentarzach.

    Thurnbichler cudotwórcą bo robi wyniki z Kubackim czy Żyłą? To Kubacki nie wygrywał już TCS i nie miał serii 10 miejsc na podium PŚ z rzędu? , Nie byli obaj mistrzami Świata? Żyła nie wygrał dwóch konkursów PŚ?

    Ze Stochem to Thurnbichler de facto wyników nie ma, bo co to wyniki dla Stocha z trudem dolne rejony pierwszej dziesiątki. A osiągnięcia Stocha to min. 3 KK, 39 wygranych konkursów PŚ, 3 złota IO...

    I czym tu się zachwycać, że Wąsek skacze na pograniczu drugiej i trzeciej dziesiątki w miarę regularnie? Takich jednosezonowych meteorów mieliśmy trochę w ostatnich latach.

    No i lepszy nie jest dowolny austriacki paszport, tylko konkretne nazwiska z autorytetem i osiągnięciami. Tego Thunbichler nie ma, może na polskiej kadrze sobie Thurnbichler zbuduje jedno i drugie, ale na razie tego nie ma, i obawiam się, że to inni raczej będą się cieszyć z Thurnbichlera z doswiadczenem i dobrym CV a nie my. My na razie mamy wciąż początkującego Thurnbichlera który się uczy wielkich skoków dopiero.

  • Arturion profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    Lepiej, żeby dopłacili, a kupili "system", nie pojedynczych ludzi. Myślę o młodych i o kobietach.
    Ale na początek cokolwiek dobre. Sukcesy przywracają entuzjazm. Ten jest ważny nie tylko wśród kibiców.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @mateusz3951

    Sądzę, że Małysz myśli intensywnie — o jego funkcjonowaniu jako działacz można mieć rozmaite opinie, ale przecież to nie jest idiota i doskonale rozumie, że Muszkieterowie swoje lata mają, trzeba podjąć kroki na rzecz sukcesji. Maciusiak po koleżeńsku dostał szansę, odium głównego winowajcy sytuacji z zeszłego sezonu można było zawiesić nad Sobczykiem, no ale niestety wyników jak nie było, tak nie ma i tego nie da się już zwalić na nikogo innego. Thurn pewnie numery telefonów ma, a PZN udanym sezonem zyskuje argumenty w rozmowach ze sponsorami, bo nawet na młodego szkoleniowca z importu trzeba będzie wyłożyć więcej niż na lokalsa.

  • Arturion profesor
    @Karpp

    Właśnie tak. A, że "goście z austriackim paszportem są lepszymi fachowcami niż z polskim", to i ja boleję. Ale tak jest. I chyba jeszcze jakiś czas będzie. I tu należy rozsupłać mieszek, by płacić za naukę!. Jak będziemy w tym lepsi, nam będą płacić.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Byli krytykowani, że robili wyniki? Piotrze Ty się w tej swojej niechęci zakiwasz w końcu.

    Byłbyś zadowolony z Pointnera? No koń by się uśmiał. ;)
    Przypomnę, że Tobie w dniu nominacji nie podobały się tatuaże jego. Bo kto to widział, żeby chłop taki wymalowany łaził :)) przecież to trio miało się tych tatuaży przestraszyć i nie skakać w ogóle. Wyniki miały być gorsze niż za Doda w ostatnim sezonie.

    Już Ci wytłumaczyli kto pozostałych trenuje.

    Wybacz, że goście z austriackim paszportem są lepszymi fachowcami niż z polskim. Tylko Ty tego nie rozumiesz tutaj.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Dobra. W innym świecie skoków żyjemy. Thurn miał autorytet w świecie skoków jako szkoleniowiec, mimo młodego wieku.
    Wolałbym Pointera, ale Thurn byłby wraz nim i to jako jego PRAWA RĘKA. To on by odpowiadał za bezpośrednią pracę, Pointer za ogólną koncepcję i koordynację. Za mniejsze pieniądze, wzięliśmy część pakietu. Szkoda. Ale dobre i to.
    Ale pewnie powinniśmy wziąć, twoim zdaniem, wyżyłowanego przez Chińczyków Fina, albo pana Kawoluka spod Baraniej Góry, czy też Ciaptaka spod Obidowej (nazwiska i lokalizacje przypadkowe, przepraszam za ewentualne podobieństwa do rzeczywistych), a najlepiej to pana Sobczyka nie dać Bułgarom. A może uprosić Apolla, by jeszcze raz się "pochylił z troską" wraz z asystentem Kruczkiem...
    Ty sam nie wiesz, czego chcesz. Na pewno czegoś innego, niż wszyscy inni. Stąd moje niebanalne - przyznaję - propozycje. EOT

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Jak Thurnbichler nie przyszedł jako no name, jak właśnie przyszedł jak typowy "no name" - CV ma żadne na razie, trenerem jest de facto początkującym.

    Ja tylko nie rozumiem jak można chwalić Thurnbichlera za to samo za co krytykowano Dolezala, Kruczka i nawet Horngahera momentami.

    Dlaczego nagle robienie wyniku samym żelaznym trio i praktyczny brak zaplecza jest ok, w porządku a nawet super a za wcześniejszych trenerów nie było?

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Jesteś "betonowy" jak Horn nie przymierzając. Thurn nie przyszedł jako "no name" a AUT wcale go chętnie puścić nie chcieli. Ale szkoda mi strzępić język nawet na forum do tego powołanym, bo dyskusja z Tobą, to syzyfowa robota. A na ten temat, to na pewno. Odpadam.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Ja bym się ucieszył z tego Poitnera choćby czy innego zagranicznego trenera z sensownym CV. Ale nie z Thurnbichlera. Thurnbichler przyszedł do Polski się uczyć i dopiero zbudować swoją karierę i pozycję trenerską, nie ma żadnego doświadczenia i to problem. . Swoją pracę wykonuje - pod kątem suchego wyniku - jak dotąd dobrze, ale robi to metodami takimi samymi jak poprzednicy i oni byli za to krytykowani - a więc robi wynik żelaznym trio a reszta jest w czarnej dziurze tak samo jak wcześniej.

    Nie wiem gdzie tu są powody do zachwytu.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Ja nigdy nie nazwałem go cudotwórcą. Ale, owszem, ucieszyłem się już w dniu nominacji. No i chyba słusznie? Nie?

    A zmiana pokoleniowa ma być, ale nie w tym sezonie i nie gwałtowna.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Nie przezemnie, tylko przez was. Zrobiliście z Thurnbichlera cudotwórcę w dniu nominacji na trenera polskiej kadry.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Na razie Thurnbichler nie zrobił i nie zrobi żadnej zmiany pokoleniowej. Robi wynik to prawda, ale tym samym żelaznym trio co Dolezal, Horngaher a nawet w dużej mierze Kruczek (głównie Stoch, ale też Żyła, Kubacki również po 4az pierwszy objawił się jeszcze za Kruczka).

    Zabawne, że od kilku lat na tym forum pernamentnie były komentarze, jak to nie mamy zaplecza, zmienników, bazujemy na Stochu, Żyłe czy wielkim trio i jako to źle, że nie ma sensownych następców. A nagle przychodzi trener z austriackim paszportem, robi wyniki z tym samym wielkim trio, a reszta to ta sama czarna dziura co wcześniej ale Thurnbichler to cudotwórca, wybitny trener itp...
    Zabawne jak dużo zmienia w optyce patrzenia austriacki paszport....

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Przez Ciebie. Nikt inny na forum tego określenia nie używa.
    A co do Kuttina, to pamiętam, że jednak wiązano z nim duże nadzieje.

  • Kolos profesor
    @fridka1

    No właśnie, a Thurnbichler startujący z dużo niższego pułapu niż Kuttin w 2005 roku, a nawet w 2004 jeszcze jako trener polskich juniorów z miejsca został okrzyknięty cudotwórcą....

  • Arturion profesor
    @Xander1

    Tak, co do Horna. Warto przypomnieć, że żegnaliśmy go z żalem, mimo "betonowania". To on chciał odejść i odszedł. A Doleżal w trzecim sezonie dał się zdominować ambitniejszym (Sobczyk), Jeszcze kwestia Pernitscha... Wątpię, by "na zlecenie Horna" uprawiał sabotaż, ale i on zawiódł. Zmiany były konieczne.
    Wybrano bardzo dobrze, choć opcja "Grupa Pointnera" mogła być wyjściem jeszcze lepszym, bo dającym szybszą reformę u podstaw szkolenia. No i szansą dla naszych kochanych, wiecznie zaniedbanych, skakajek. Trudno, ale idźmy dalej. Niech Thurn stara się dotrzymać zobowiązań (zmiana pokoleniowa), ale nie już! Dostał na to cztery lata.
    A Pan Prezes niech zdobywa kasę na nowych szkoleniowców ze Stams i staże dla naszych Toporów (i młodszych).

  • Xander1 profesor
    @zimowy_komentator

    Co ty pleciesz. Jak miał się wykazać z tymi zawodnikami jak nie jest ich trenerem. No ja tego kompletnie nie rozumiem. Moze wyniki juniorow Joniaka, Wróbla i innych też przypiszesz Thurnbuchlerowi? On jest głównym trenerem ale nie odpowiada za to co dzieje się na zapleczu, od tego jest Maciusiak.
    Dawid i Piotr byli na fali wznoszącej, ale i tak dużo słabsi niż teraz. Poza tym byli rozbici technicznie. Dawid nawet jak lepiej zaczął skakać rok temu to i tak w większości spadał jak worek ziemniaków. Piotrek totalnie pogubiony na rozbiegu. Thurn od samego początku wiele u nich naprawił i wprowadził na kosmiczny poziom. Serio nie myślałem że Dawid kiedykolwiek może być tak silnym skoczkiem na wygrywanie konkursów, a Piotrek tak regularny że przez pierwszy period nie wypadł nawet z 10.

  • mateusz3951 weteran
    @Vow_Me_Ibrzu

    Na pewno Małysz już teraz ma nad czym myśleć w kontekście zaplecza, które prezentuje w tym sezonie bardzo słabo. Zmiany w sztabach kadry B i juniorskiej będą nieuniknione, a jeśli nie to czeka nas w najlepszym przypadku stagnacja. Być może Thurnbichler sam kogoś zaproponuje albo pomoże w poszukiwaniach na jego rodzimym rynku.

  • Xander1 profesor

    Tylko ze Horn był głównie krytykowany za postawę z odejściem. Nikt jego pracy się nie czepiał. Dwa pierwsze sezony miał super, trzeci też dobry. Ja tam się go nie czepiam. Jedynie mam trochę żal za betonowanie składu i nie wprowadzanie młodszych do kadry. Ale przepracował solidnie trzy lata i to jego zasługa że tak skoki u nas odżyły.
    Dolezala za dwa pierwsze sezony nie krytykowałem , bo miał bardzo dobre i kontynuował pracę Horna. Nawet pojawił się mały progres zaplecza po połączeniu kadr. Ale to co odwalał rok temu to już brak słów. Zero konkretów i odpowiadania na pytania co nie zagrało w przygotowaniach. Pokazał brak jaj i swojego zdania. A główny trener powinien walczyć o kadrę, a tu wyszło na jaw że to nawet nie on rządzi kadrą tylko asystenci.
    Kruczek na tyle lat pracy miał tylko dwa dobre sezony. Gdzie i tak w większości wyniki robili zazwyczaj skoczkowie z kadry B a Łukanio przypisywał sobie ich sukcesy.

  • Arturion profesor

    "Thurnbichler odegrałby też znaczącą rolę w projekcie Alexa Pointnera, gdyby na niego zdecydował się PZN. On chciał zreformować skoki kobiet i mężczyzn w Polsce oraz cały system szkolenia."
    Może należało ogłosić "ściepę narodową"? I to nam przeszło koło nosa!
    Bo problem nie był tylko w wynikach czołówki, ale też w zastoju reszty. To drugie pozostało. Zmiany systemowe są konieczne. A AUTy są obecnie w szkoleniu u podstaw najlepsi.
    I koniecznie należy się dogadać z federacją austriacką odnośnie staży polskich trenerów. To możliwe i dziś.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @Kolos

    "A Wąsek nawet do top 10 któregokolwiek konkursu nie wskoczył jeszcze i niestety ma dalej niż bliżej do tego."

    Tak kolego, Wąsek ma dalej bo w żadnym z konkursów nie punktuje, a nawet ledwo przechodzi kwalifikacje... a nie czekaj

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    "i problemy z pozycja dojazdowa". Najazdową, jeśli już. ;-)

  • equest profesor
    @Mucha125

    Murańka
    1. 2013/2014 - 132 pkt w 17 startach
    2. 2014/2015 - 102 pkt w 17 startach
    3. 2020/2021 - 141 pkt w 18 startach

    Wąsek
    2022/2023 - 105 pkt w 9 startach

  • zimowy_komentator profesor
    @Karpp

    Przesadzasz... Kubacki z Żyłą drugą część poprzedniego sezonu mieli przyzwoitą, byli na fali wznoszącej. Kubacki skakał na Top20, a w Lahti i na mamutach w Oberstdorfie i Planicy był w dziesiątce. To naturalne, że teraz wrócił już do szczytu formy - oczywiście z pomocą Thurnbichlera, nie twierdzę, że nie. Żyła zaś stawał na podiach, był trzeci w Lahti, drugi w Oberstdorfie, ponadto miejsca w Top10. Stoch tak samo miejsca w Top10, Top20, raz na podium. Wąsek? Miejsca w Top20 miał już w poprzednim sezonie.

    Wszyscy oni byli na fali wznoszącej, którą Thurnbichler po prostu pociągnął dalej. Nie zepsuł, a to już dużo! Ale pytanie gdzie Zniszczoł, Murańka, Stękała, Kot? Tutaj się nie wykazał. Zobaczymy jak będzie z juniorami Habdasem i Juroszkiem, ale już widzimy, że kolorowo nie jest.

    Niemniej jednak podkreślam: Thurnbichler jest okej, nic do niego nie mam. Ale na pochwalne artykuły zdecydowanie za wcześnie. Umówmy się - to, że Kubacki jest liderem świata i fakt, że Żyła skacze bardzo dobrze, nie jest zasługą tylko nowego trenera.

  • Xander1 profesor
    @FLAFU

    Co z tego? No bez jaj. Nie mają dla ciebie znaczenia wyniki Żyły i Kubackiego? . No mnie bardzo cieszy fakt że osiągnęli życiowa formę i walczą z najlepszymi i wywalone mam na to ile mają lat i kiedy zakończą kariery. Liczy to się co jest tu i teraz. Już za sam fakt przywrócenia naszego top3 na właściwe tory Thurn zasługuje na pochwałę. A to co będzie wstanie osiągnąć z Juroszkiem i Habdasem to się okaże jak zacznie z nimi pracować, bo na razie to miał z nimi zbyt mały kontakt. A Pawłowi już teraz podnosi poziom sportowy. Wąsek to nie taki talent że za pstryknięciem palców znajdzie się w czołówce.

  • Karpp profesor
    @zimowy_komentator

    Aha. Nie widzisz ręki trenera?. Żyła z Kubackim tylko lepiej skaczą? Kubacki miał problem z wejściem do 30 rok temu a w tym sezonie ma problem z zejściem z pudła.
    Ty w jakimś kabarecie pracujesz ?

  • zimowy_komentator profesor
    @zogt

    Wiem, że nie miał, ale za co innego był krytykowany. W każdym razie jak nie w Polsce to w Niemczech takowy zaliczy.

  • zogt bywalec
    @zimowy_komentator

    Horngacher nie miał słabego sezonu w Polsce.

  • zimowy_komentator profesor

    O Kruczku, Horngacherze, Dolezale też czytałem takie teksty. A może sobie darujmy i skupmy się na sporcie? Każdy trener prędzej czy później zaliczy słaby sezon, po którym będzie zwolniony - wtedy powstaną zapewne teksty jaki beznadziejny trener nam się trafił.

    Na razie Thurnbichler jest na zero. Ci, którzy w poprzednim sezonie skakali dobrze (Kubacki, Żyła, Stoch, Wąsek) skaczą lepiej, natomiast ci, którzy skakali słabo, skaczą gorzej. Zatem na razie jakiejś magicznej ręki nowego trenera nie widzę, poszedł za trendami po prostu.

  • fridka1 profesor
    @Kolos

    Kuttin też miał austriacki paszport. Nikt się nim w Polsce nie podniecał.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    A na jaki paszport byś zmienił? Z polskiego na polski ?

  • Marco Gaccio profesor

    Do pełni szczęścia brakuje Turnbichlerowi żeby Stoch skakał na wysokim poziomie. Gdyby też wchodzil na podium i mial szanse na wygrane to mozna by turna nazywac cudotworca

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    To, że głębsze zmiany w kadrze B muszą być to oczywiste, czy akurat trzeba robić zmiany na austriacki paszport to nie jestem przekonany.

    Po za tym w kadrze B jest też kwestia wymiany pokoleniowej, bo chyba w niedługim stosunkowo czasie wykruszy się tam kilku skoczków.

  • Mucha125 profesor
    @Karpp

    Muranka miał podobne jak Wąsek. :
    1.2013-2014 - sezon nie cały ale jednak nawet lepszy niż Wąsek tylko później gorzej było
    2.pół sezonu w 2014/2015 roku (końcówka)
    Przyszły problemy ze zdrowiem oraz Horn
    Dopiero jak Doleżał przyszedł do lepszej formy
    3.bardziej szarpany w 2020/2021.
    Ale po nim niestety przyszedł zjazd i problemy z pozycja dojazdowa. Ten kto go ogarnie może nadal coś wykrzesać z niego.

  • atalanta doświadczony

    Widzę, że niektórzy tu sądzą, że "zawodników na czołówkę" robi się w pół roku.

  • Mucha125 profesor
    @Kolos

    To musi zostać zmieniony trener kadry B. Bo to on zawalił najbardziej tym razem niestety. Nie przygotował dobrze zaplecza i co główny trener ma świecić za niego oczami? Albo powinien dostać kolejnego asystenta jak sobie nie radzi. Dużo mówi stan zaplecza przy tym jak skacze grupa dodatkowa( Hula, Muranka i Krzak) w porównaniu do reszty. Wolnym nie wspominam bo jednak to człowiek ze zerwanym wiązadłem, a tacy zawsze są(nie mogą nigdy na sto procent działać i często z dużymi kryzysami jak u Wellingera np.).

  • Karpp profesor
    @Kolos

    „Trzeba kilku lat” ale już marudzisz ;)

    Murańka to który miał sezon taki jak Wąsek obecnie?

  • Kolos profesor
    @pokowski

    Wolny, Stękała, Murańka czy Kot też mieli w pewnym momencie najlepsze sezony, góra dwa i nic za tym nie poszło. Trwałe do światowej czołówki nie doskoczyli tak jak Stoch, Żyła czy Kubacki. A Wąsek nawet do top 10 któregokolwiek konkursu nie wskoczył jeszcze i niestety ma dalej niż bliżej do tego.

    Miarą wielkości Thurnbichlera byłoby to gdyby na miejscu Kubackiego był Wąsek właśnie czy ktokolwiek inny przez niego trenowany z po za wielkiego trio.

    Póki co się na to nie za nosi. Thurnbichler póki co ma potencjał ale to tyle. Trzeba kilku lat żeby stwierdzić, czy jest dobrym trenerem. Cudotwórcą w każdym razie nie jest i nie za powiada się, że miałby nim zostać.

  • FLAFU stały bywalec

    Niech zrobi z Juroszka, Wąska, Habdasa zawodników na czołówkę to pogadamy. Co z tego że naprawił Żyłę, który niedługo pewnie bedzie konczyl kariere czy Stocha. Niech młodych podciągnie i wtedy mozna bedzie sie podniecać.

  • Karpp profesor
    @Adam90

    Myśle ze jakby przyszedł „cudotwórca” to by miał :))

    Nie zrozumiałeś co napisałem ale to nie ważne :)

  • Adam90 profesor
    @Karpp

    Ale co myślisz, ze jakby przyszedł w tam momencie jakiś cudotwórca to by miał szybciej wyniki ?? Ja tam wątpie. Bo u nas widać ,ze skoki są pod jakaś presja oczekuje sie takich wywników co sezon wyników.

  • Karpp profesor
    @Adam90

    5 lat czekał, żeby taki mieć a i tak był gorszy od Horna i Doda pozniej. Który trener dostałby tyle czasu? Piotr Kolos oczekiwał od Thurna wyników już po 3 miesiącach. W lecie pisał, że maja wymiatać i wygrywać bo piknikowe LGP to dla niego tak samo ważne jak Pś :)

  • Adam90 profesor
    @Kolos

    Swoją drogą za Kruczka był ciekawy sezon 2013-2014 :).

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @mateusz3951

    To może być dobra opcja na kolejny sezon, choćby z tego względu, że jeżeli bieżący będzie w przypadku polskiej kadry kontynuacją dotychczasowej ścieżki, współpraca z Thurnem (i myślę, że wręcz praca pod jego nadzorem merytorycznym) może być dla jakiegoś aspiranta obiecującą ścieżką rozwoju. A można się spodziewać, że rozumieliby się bardzo dobrze. Pozostawienie Maciusiaka na ten sezon, poza podawanymi przyczynami pozamerytorycznymi w postaci komitywy z prezesem, miało jak się wydaje też racjonalne uzasadnienie. Nikt nie mógł zagwarantować powodzenia projektu „Thurnbichler” — mogło wystąpić niedogadanie się z zawodnikami, wręcz wojna partyzancka z doležalowskim ruchem oporu, czy jakaś katastrofalna nieskuteczność metod. W takim wypadku MM jako znający doskonale kadrę mógłby ją przejąć z marszu, aby jakoś dokończyć sezon. Skoro nic takiego nie nastąpiło, można spokojnie wymienić kolejny człon. Pewnie PZN wymyśli jakieś stanowisko, choćby zastępcy na pewno zarobionego po pachy Kruczka, żeby staremu ziomkowi nie stała się krzywda.

  • pokowski bywalec
    @Kolos

    Wąsek już teraz ma najlepszy sezon, a do Planicy jeszcze bardzo daleko. Pomijając już to w jak fatalnym stanie Thurnbichler po poprzednim roku w przypadku niektórych lub lat w przypadku większości zastał naszych skoczków.

  • Xander1 profesor
    @Kolos

    A według mnie Thurn jest naprawdę bardzo dobrym trenerem. Kto byłby wstanie Kubackiego i Żyle wprowadzić w życiowa formę i to w wieku 32 i 36 lat. To jest aż niewiarygodne i to jeszcze po tak słabym zeszłym sezonie. Kamil skacze stabilnie na 10. Wąsek krok po kroku się rozwija. Można by oczekiwać więcej, ale jest progres w porównaniu do zeszłej zimy. Jedynie z Wolnym narazie nie wypaliła współpraca. Ale tak to już bywa. Z niektórymi potrzeba więcej czasu, a nie którym nie da się pomóc. I to przerabia każdy trener. Za wyniki pozostałych nie czepiam się Thurna bo to nie on ich trenuje. Nie widzi ich cały okres przygotowawczy i tutaj zawalił totalnie Maciusiak.
    Thurn to nie cudotwórca, ale to co miał zrobić to zrobił. Totalnym błędem było ograniczenie kadry tylko do pięciu skoczków i pozostawienie pozostałych Polskim miernotom.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Jakie to wyniki robił Kruczek z Kubackim i Żyłą niby? Co Ty gadasz? Porównujesz to dziobanie punktów do tego co jest dzisiaj?. W Nowym roku stary Ty :))

    Po pierwsze TCS się nie skończył, poza tym na tym wygranym trzy lata temu Kubacki nie skakał lepiej po niemieckiej części niż skacze obecnie. MŚ nie było jeszcze, wiec argumenty jakieś nie na miejscu. Narazie Kubacki z Żyła od dwóch miesięcy nie wypadli z kolejno szóstki i ósemki Pś, nie mieli takich statystyk. Mamy tez żółta koszulkę lidera.

    Po drugie Thurn nie trenuje innych zawodników. Na razie Wolny mu nie wyszedł.

    Po trzecie/ Każdy kto pisze tutaj długo wie, że Twoje pojmowanie świata jest co najmniej dziwaczne :)

  • Kolos profesor

    I jak Thurnbichler jest taki dobry, to niech zrobi wyniki z kimś innym niż Stoch, Żyła i Kubacki.

    Swoją drogą śmieszne jest jak Kruczek czy Dolezal robili wyniki ze Stochem, Kubackim, I Żyłą to słabi trenerzy robiący wyniki tylko z wielkim trio. A jak Thurnbichler robi wyniki z tym samym trio i tylko z nimi, to wielki, wspaniały trener, cudotwórca...

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Kubacki już wygrywał TCS i za Thurnbichlera go nie wygra (raczej, choć TCS 2023 jeszcze się nie skończył) , Stoch wygrywał TCS 3 razy. Żyła jest aktualnym mistrzem świata. Wszyscy stawali na podium i wygrywali konkursy PŚ, i zdobywi medale MŚ i IO na długo przed Thurnbichlerem.

    Co więc takiego nadzwyczajnego, nowatorskiego czy po prostu nowego uczynił Thurnbichler? Nic.

    I to wy robicie z Thurnbichlera cudotwórcę a nie ja i to tylko dlatego, że ma austriacki paszport.

  • mateusz3951 weteran
    @Vow_Me_Ibrzu

    Myślę, że trzeba by było wyciągnąć kogoś ze Stams bez nazwiska trenerskiego, być może świeżo po karierze zawodniczej. Podobnie jak to zrobiliśmy w 2004 roku z Horngacherem.

  • King profesor
    @Kolos

    Przecież za zaplecze odpowiada Maciusiak. I każdy widzi jak w tym roku to wygląda. Przecież na dobrą sprawę Maciusiak z zawodnikami takimi jak Murańka, Zniszczoł to ma już styczność z krótkimi przerwami od praktycznie 10 lat. Kruczek wypalił się po 6-7 sezonach tak samo jak i metody Horngachera-Dolezala wyczerpały się po 6 sezonach. Jedynie pod Maciusiakiem to Juroszek i Habdas zrobili ostatnio pewien progres, ale oni są młodsi i nie pracowali z nim tylu lat.

    Wracając do Thurnbichlera to przecież naprawił Stocha, Kubackiego, Żyłę. Paweł Wąsek nadal się rozwija i już powoli ociera się o TOP10, a problem jest jedynie z Wolnym. Raczej nie ma w stawce trenera pod którym absolutnie każdy będzie świetnie skakał.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Piotrze Ty już sto razy napisałeś o cudotwórcy Thurnie. Ty go sam tak nazwałeś nikt więcej.

    Poza tym Kubacki z Żyła są w życiowych formach i jeszcze potrafią dwa miesiące utrzymać taka dyspozycje, co im się przy wcześniejszych trenerach nie zdarzało. Dlatego Twoje „tylko” jest śmiechu warte.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    A czy ja pisałem, że Thurnbichler jest złym trenerem? Z potencjałem na pewno. Ale na razie tylko z potencjałem, a okrzyknięty został cudotwórcą od dnia wyboru. Tymczasem niczego szczególnego na razie nie dokonał - szczególnie z kimkolwiek z zaplecza wielkiego tria.

  • Xenkus profesor
    @Kolos

    Thurnbichler to nie jest zły trener. To dobry trener z potencjałem na bycie nawet wybitnym w przyszłości. Na pewno to jest najlepszy trener pracujący w Polsce przy wszelakich dyscyplinach związanych z nartami. Problem jest inny. Nie mamy sensownych trenerów w kadrach niżej. Polska myśl szkoleniowa to dno. Z tym trzeba skończyć jak najszybciej. Polska myśl szkoleniowa ogólnie jest fatalna i to nie tylko w skokach, a też w piłce nożnej i w zasadzie wszystkim. Nie ma u nas dobrego szkolenia w kraju.

  • Kolos profesor

    Finowie przesadzają, Thurnbichler jeszcze niczego wartego uwagi nie dokonał. Robi wyniki z żelaznym trio, z tym samym z którymi wyniki robili poprzedni trenerzy. Po za tym cokolwiek sensownego skacze tylko Wąsek, ale swoich Wąsków (np. Stękała, Hula, Wolny) mieli też poprzedni trenerzy polskiej kadry i na dłuższą metę nic z tego nie wynikło.

    Żadnym cudotwórcą Thurnbichler nie jest i nie będzie.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Pytanie, ilu w Austrii jest do wzięcia trenerów takich, żeby z jednej strony byli gotowi do przeprowadzki (Thurn mieszkaniem w Krakowie ustalił standard, w szczególności, że niższe kadry wymagają jeszcze więcej uwagi niż A, którą od biedy można prowadzić częściowo zdalnie), a z drugiej — w miarę sprawdzeni, żeby nie kupować kota w worku. Nie każdy Austriak ma wyniki, vide Kuttin i Mitter w Finlandii, tamtejsi skarżyli się, że płacą mu godną europejską stawkę, a zwrotu z inwestycji brak. Niestety, krajowa szkoła jest, jaka jest i nie rokuje. Kwestia, czy byłoby organizacyjnie do zrealizowania wysyłanie do austriackich ośrodków na coś w rodzaju stypendium rokujących trenersko ludzi z Polski.

  • mateusz3951 weteran
    @Nikt_ważny

    Podobno Pointner chciał dla siebie tyle ile związek łącznie płaci Thurnbichlerowi wraz ze współpracownikami. Małysz i Winkiel twierdzą, że było to poza zasięgiem finansowym związku. Nie zmienia to faktu, że powinniśmy od razu ściągnąć nowych trenerów z Austrii do kadry B oraz juniorów i otoczyć ich polskimi asystentami. Metody Maciusiaka wygląda jakby rzeczywiście się wypaliły, a Kwiatkowski nie rozwija juniorów jak trzeba.

  • Xander1 profesor
    @Xenkus

    A wiesz jaki jest problem, że ci młodsi Polscy trenerzy nawet nie mają od kogo się uczyć. Bo co to za frajda być asystentem Kruczka, Maciusiaka czy Kwiatkowskiego. I tak oto kręci się koło beznadzijności polskiej myśli szkoleniowej. Gdyby jeździli po naukę zagranicę to może by to jakoś wyglądało. Poza tym trzeba dodać, że ci nasi trenerzy nie mają jaj. Bo nie widzę by taki Biegun czy Miętus potrafili wprowadzić dyscyplinę w grupie.

  • Xander1 profesor
    @Nikt_ważny

    Też tego nie rozumiem. Juniorów trenuje jakiś tam Kwiatkowski, który umówmy się nie jest żadnym trenerem. To nie jest człowiek, który wprowadzi tych młodych skoczków na jakiś konkretny poziom. Ma szczęście że trafia na zdolnych chłopaków, którzy swoim talentem co nieco potrafią pokazać. Ale z takim Habdasem, który był bardzo wyróżniającym się skoczkiem nic nie osiagnął. Nawet techniki nie potrafił mu zmienić i ten spadał z wielkich wysokości. Poprawił go Maciusiak.
    A sam Maciusiak jest już od dawna wypalony. Od wielu lat gdzieś tam jest na tym zapleczu, trenuje Zniszczoła, Murańkę i pozostałych i poziom wciąż jest identycznie słaby. Nawet współpraca ze Stękałą już się wypaliła od dwóch lat.
    Trzeba przewietrzyć te kadry i postawić w stu procentach na wariant austriacki, a nie że główną kadrę trenują profesjonaliści i są wyniki (poza Wolnym), a reszta klepie bulę.
    Pointner miał ciekawy pomysł, ale trzeba byłoby rzucić kasę na skoki kobiet, a przecież PZN udaje że taka dyscyplina nie istnieje i budzą się tylko przy okazji mikstów, a na juniorów nie będą wydawać kasy bo ci skoczkowie mają czas i trzeba nadal wbijać do naszych mózgów brednie że nasi później dojrzewają. 27 latkowie to nadal juniorzy a 30- latkowie to młodzi i zdolni chłopacy.

  • Xenkus profesor

    Pointner chciał wszystko obsadzić trenerami z Austrii - i ja to szanuje. U nas nie ma dobrych trenerów. Są tylko przeciętni, słabi lub bardzo słabi.

  • Nikt_ważny profesor

    Ciekawe co by się stało, gdyby jednak zatrudniono Pointnera. Może dzisiaj nie musielibyśmy się tu "kłócić" o Stefana Hule, bo tematu jego występów w PŚ by w ogóle nie było... zastanawia mnie na ile faktycznie związku nie było na coś takiego stać, a na ile olali temat, bo po co będą płacić za jakieś reformy i to w dodatku też u Kobiet.

    Tak szczerze to nie wiem na co niby tam wydają te pieniądze. Ze wszystkich sportów, które im podlegają inwestują tylko w skoki. To aż tak biedny związek, że ich nie stać na szkolenie zaplecza w jedynej dyscyplinie, która ich tam interesuje?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl