Historyczny dzień dla rumuńskich skoków, Cacina z punktami Pucharu Świata

  • 2023-02-19 00:06

To był historyczny dzień dla rumuńskich skoków. Najpierw w porannym konkursie kobiet Daniela Haralambie zajęła 11 miejsce i wyrównała tym samym swój najlepszy wynik w karierze, a po południu Daniel Andrei Cacina uplasował się na 29 pozycji i wywalczył pierwsze punkty dla Rumunii w historii męskiego Pucharu Świata.

Skoki narciarskie na terenach dzisiejszej Rumunii mają tradycję tak naprawdę niewiele krótszą niż w Polsce. Pierwsza jeszcze nie do końca profesjonalna skocznia na ziemiach zamieszkiwanych przez polską ludność (Polska jako państwo de facto wówczas nie istniała) powstała w 1907 roku w Sławsku pod Lwowem. Zaledwie sześć lat później dyscyplina ta przywędrowała do ośrodka narciarskiego pod Braszowem, który oficjalnie stał się miastem rumuńskim w 1920 roku.

Przez całe dekady skoki narciarskie w Rumunii funkcjonowały na totalnym marginesie krajowego sportu. Na początku XXI wieku zaczęły jednak rysować się ciekawe perspektywy dla tej dyscypliny. W 2007 roku w budowę silnej reprezentacji tego kraju zaangażował się austriacki koncern naftowy OMV, który wpompował w rumuńskie skoki potężne środki. Pierwsze efekty pojawiły się niemal natychmiast. Ale równie szybko coś zgasło. Przez tamtejszą federacje przetoczyła się seria skandali, najlepsi skoczkowie zakończyli kariery, OMV zawinął się z Rumunii i wszystko trzeba było budować od początku.

Dzisiejszy wynik Caciny jest dla Rumunów nowym promykiem nadziei. - Muszę przyznać, że pomimo dobrego skoku we wczorajszym prologu w ogóle się tego nie spodziewałem. Co tu dużo mówić jestem bardzo zadowolony z tego wyniku - powiedział nam po zawodach dzisiejszy bohater gospodarzy. - To, co mi pomogło osiągnąć ten rezultat to na pewno powrót do domu, kibice pod skocznią no i oczywiście znajomość tego obiektu, z którym siłą rzeczy jestem bardzo dobrze zapoznany.

Cacina tej zimy od samego początku regularnie startuje w zawodach najwyższej rangi. Najczęściej przepadał w kwalifikacjach, najlepszymi jego wynikami była 46 pozycja w Zakopanem i 44 w Willingen. - Co tu dużo mówić do tej pory sezon był dla mnie trudny, a wręcz bezlitosny. Ale nie miałem żadnych kryzysów, załamań. Jestem szczęśliwy, że mogę uprawiać tę dyscyplinę sportu, a po dzisiejszym dniu wiadomo, że motywacja jeszcze wzrosła. Teraz liczę na dobre skoki podczas mistrzostw świata. 

- Liczba kibiców na trybunach może być trochę myląca, bo w Rumunii skoki nie są popularnym sportem. Mam nadzieję, że wraz z upływem lat będzie pod tym względem lepiej - wyjaśnia rumuński skoczek. - Nasza rzeczywistość jako skoczków nie jest łatwa - dodaje. - Potrzebujemy funduszy. Federacja robi, co może z niewielkimi środkami, które otrzymuje od Rumuńskiego Komitetu Olimpijskiego.

- Sekretarz generalny związku, pan Puiu Gaspar w każdej sytuacji stara się nam pomóc, robi co w jego mocy, by było nam łatwiej. Co do przyszłości naszych skoków, to trudno powiedzieć, co przyniesie czas. Skaczących dzieci jest coraz mniej, brakuje trenerów. To nie jest to samo co w czasach, gdy sponsorował nas OMV. Ale ja liczę na to, że to się zmieni, że zainteresowanie znów wzrośnie - zakończył jeden z najwyższych skoczków w pucharowej stawce.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7785) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • znawca_francuskiego weteran
    @placek08

    Dziękuję bardzo

  • Wojciechowski profesor
    @deo

    A to swoją drogą. ;)

  • placek08 doświadczony
    @znawca_francuskiego

    Nie wiem, czy ktoś gdzieś oficjalnie prowadzi, ale mój excel podpowiada tak (zastrzeżenia: w sezonie 2000/2001 przyjęto nieoficjalną klasyfikację PN zliczającą punkty z drużynówek i konkursów indywidualnych; przyjęto metody liczenia punktów obowiązujące w danym sezonie - nie normalizowano wyników według obecnej punktacji; ZSRR, WNP i Rosja, Czechy i Czechosłowacja, Słowenia i Jugosławia, RFN i Niemcy - liczone osobno):

    M. kraj. suma punktów - najwięcej w sezonie (sezon)
    1. Austria 151 468 - 7508 (10/11)
    2. Norwegia 122 548 - 7202 (15/16)
    3. Niemcy 113 877 - 5976 (17/18)
    4. Japonia 82 966 - 6201 (98/99)
    5. Finlandia 75 387 - 5219 (99/00)
    6. Słowenia 73 101 - 5742 (21/22)
    7. Polska 68 270 - 6083 (18/19)
    8. Szwajcaria 28 224 - 2442 (06/07)
    9. Czechy 25 890 - 2178 (11/12)
    10. Rosja 14 131 - 2295 (08/09)
    11. Francja 8 294 - 1112 (94/95)
    12. Włochy 6 273 - 965 (94/95)
    13. Czechosłowacja 3 271 - 506 (89/90)
    14. NRD 2 781 - 552 (83/84)
    15. USA 2 521 - 318 (01/02)
    16. Jugosławia 2 216 - 384 (86/87)
    17. Kanada 1 971 - 387 (82/83)
    18. Szwecja 1 878 - 281 (90/91)
    19. RFN 1 800 - 344 (89/90)
    20. Bułgaria 657 - 183 (12/13)
    21. Kazachstan 550 - 217 (06/07)
    22. ZSRR 403 - 108 (89/90)
    23. Estonia 320 - 63 (20/21)
    24. Słowacja 248 - 71 (93/94)
    25. Korea Płd. 175 - 55 (01/02)
    26. Ukraina 38 - 16 (08/09)
    27. WNP 35 - 35 (91/92)
    28. Rumunia 27 - 27* (22/23)
    29. Turcja 18 - 16* (22/23)
    30. Białoruś 18 - 7 (06/07)
    31. Holandia 13 - 11 (01/02)
    32. Węgry 4 - 4 (84/85)
    33. Hiszpania 2 - 2 (86/87)

  • deo stały bywalec
    @Wojciechowski

    Ale jak to świadczy o Polsce skoro nie jest w stanie wysłać 2 pań na zawody [***]

  • Skokownik weteran

    Fakt, że obsada była kiepska, ale jednak historyczne wydarzenie to historyczne wydarzenie i nikt tych punktów Cacinie nie wymaże. Brawo Daniel!

  • znawca_francuskiego weteran

    Jest prowadzona taka statystyka odnośnie zsumowanych punktów do klasyfikacji PN ze wszystkich sezonów ? Chciałbym zobaczyć takie zestawienie a nie mogę znaleźć.

  • RubenBlanco stały bywalec
    @Wojciechowski

    Właśnie poprzez śmieszną frekwencję w druzynówkach, do tego absurdalnie dużą ich liczbę, wprowadzanie cudacznych mikstów i duetów, klasyfikacja PN jest zupełnie niemiarodajna. Do tego dodajmy 2-2,5 krotnie wyższą punktację za drużynówki niż poprzednio, przy zachowaniu tej samej punktacji indywidualnej.
    Z uwagi na powyższe, ja w swoich statystykach liczę wyłącznie punkty indywidualne w PN.

  • Labrador_Retriever weteran
    @RubenBlanco

    Ja nie chcę się bawić w osądzanie, bo ostatecznie nie wiemy, jak było. Na pewno jednak, z tego czy innego powodu, Rumuni zmarnowali sobie tych dwóch skoczków. Z całym szacunkiem dla Caciny czy młodego Spulbera, ale na Toroka i Piteę przyjemnie się patrzyło, choćby w sezonie 2013/2014, gdy pojawili się w PŚ. Na Cacinę i Spulbera nie patrzy się dobrze, oni są w locie surowi, atechniczni. Możemy tak wyliczać, że ci to jakieś punkciki dla Rumunii zdobyli w beznadziejnie obsadzonych zawodach (mikst, indywidualny), a tamci to nic, ale to jest bez sensu. Każdy, kto pamięta Toroka i Piteę wie, że oni mieli predyspozycje do skakania na poziomie, gdzie ich punkty stałyby się w pewnym momencie normą, a nie jakimś świętem. Cacinie czy Spulberowi nie odbieram szans na poprawę, ale na ten moment zupełnie tego nie widzę.

    A co do Toroka i Węgierskiego Związku Narciarskiego, to nie dogadali się w sprawach finansowych. Torok miał sam sobie opłacać starty i dopiero potem (po ewentualnych dobrych wynikach) otrzymać takie wsparcie finansowe od Węgrów. Ja mu się nie dziwię, że w takiej sytuacji sobie to odpuścił. Ja bym na tej podstawie nie budował obrazu kłótliwego Toroka, bo on miał swoje racje, dosyć dobrze je uzasadniał. A Węgrzy stracili szansę na posiadanie skoczka mogącego ich godnie reprezentować na arenie międzynarodowej.

  • Nojer stały bywalec
    @Fan_Cherveta_i_Fouberta

    Pewnie w czwórkę pojadą

  • Wojciechowski profesor
    @deo

    Nie no, mimo wszystko nie róbmy sobie jaj. ;)

    Na razie wyprzedzają aż cztery kraje tylko dzięki temu, że nie przekraczając bariery 95 m na największej dużej skoczni świata zajęli ósme miejsce na osiem w mikście, a każdy z ekipy rumuńskiej stracił przeciętnie po 17,5 m do przedostatnich Włochów, którzy to Włosi stracili średnio po 8,5 m do kogokolwiek wyżej. Teoretycznie obaj panowie mogliby oddać łącznie zero skoków z „DNS” w protokole, a wpadłoby 25 pkt za stawienie się którejkolwiek pani na starcie i oddaniu ocenianej próby (choćby jednej na cztery kolejki).

    Jakieś osiągnięcie to jest, ale nie przeceniałbym.

  • znawca_francuskiego weteran
    @RubenBlanco

    Jeśli chodzi o Toroka to szkoda że nie wypaliło z Węgrami. Może teraz byśmy go oglądali w PŚ.

  • RubenBlanco stały bywalec

    Te wielkie rumuńskie talenty, Pitea i Torok, osiągnęły mniej niż nie uważani za talenty Cacina czy syn trenera. Może ten skandal, który wybuchł w styczniu 2018 r., nie był tak zero - jedynkową sytuacją, jak ją przedstawiano w mediach.
    Zresztą Torok pokłócił się później także z węgierskim związkiem, i to nawet jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego z nimi sezonu zimowego. Ponadto zagraniczni trenerzy, Schallert i Radelj, także nic nie wykrzesali z Toroka i Pitei.

  • Fan_Cherveta_i_Fouberta stały bywalec

    Jest ich skład na mś?

  • deo stały bywalec
    @Raptor202

    Wcale nie absurd oznacza to że mają tylu skoczków co potrafią skoczyć na dużej skoczni i się nie zabić a aby stworzyć drużynę mężczyzn czy przyzwoity mixt

  • LewReteni bywalec

    "Prezes naszego związku dba o nas jak o własne dzieci i nieprawdą jest, że w hotelu dach przeciekał, gdyż prawie nie padało" "Miś" 1981 reż. Stanisław Bareja.
    Widzi ktoś podobieństwo między tym cytatem, a wypowiedziom Caciny?

  • Oreo profesor

    Fajnie by było gdyby dzięki jakimś DSQ Chińczycy byli na 12-tym miejscu.

  • Wojciechowski profesor
    @Raptor202

    Mimo wszystko nadal tylko dzięki potężnemu mikstowi w Willingen. Przy liczeniu punktów z konkursów indywidualnych nie wyprzedzaliby nikogo, nawet po tych mizernie obsadzonych zawodach u siebie.

    Chociaż pan Pertile pewnie nie posiadałby się ze szczęścia, gdyby jeszcze Chiny zgarnęły jutro jakieś punkciki za 12. miejsce, byłby już absolutny rekord krajów punktujących w PN...

  • blasphemer93 stały bywalec

    Ciekawe kiedy doczekamy się kolejnego kraju w zestawieniu. Teoretycznie największe szanse mają Chińczycy bo jednak posiadają dość dobrą infrastrukturę, no i powoli epizodycznie występują w konkursach PK a teraz i PŚ, ale z drugiej strony co kilka lat budują tę kadrę i próbują rozwijać a progresu nie ma. Kilka lat temu w juniorskich mistrzostwach Molnar z Węgier skakał na poziomie Malceva i Marusiaka, którzy w tym sezonie punktowali, ale nie od dłuższego czasu by startował. Dzisiaj w FIS Cupie w Villach pokazał się Gruzin Gobozowi , ale dość mocno odstawał nawet od tych słabszych skoczków, więc jeszcze dużo pracy przed nim by w ogóle wejść na sensowny poziom.

  • Raptor202 profesor

    Rumunia wyprzedza cztery kraje w Pucharze Narodów. Trudno chyba o większy absurd.

  • Wojciechowski profesor
    @Fan_Gruszki

    To trochę zależy od tego, jak podchodzić do krajów, których już nie ma.

    Jak dla mnie to 31. kraj:
    1979/1980: Austria, Czechosłowacja, Finlandia, Francja, Japonia, Jugosławia, Kanada, Niemcy (RFN), Norwegia, NRD, Polska, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Szwecja, Włochy, Związek Radziecki
    1983/1984: Bułgaria
    1984/1985: Węgry
    1986/1987: Hiszpania
    1991/1992: Słowenia
    1992/1993: Czechy, Kazachstan, Rosja, Słowacja
    1995/1996: Ukraina
    1997/1998: Białoruś, Korea Południowa
    2001/2002: Holandia
    2002/2003: Estonia
    2021/2022: Turcja
    2022/2023: Rumunia

    Można też np. doliczyć osobno Wspólnotę Niepodległych Państw, też takie zestawienia widziałem.

  • Labrador_Retriever weteran

    Rumuni naprawdę mieli szansę, by wejść z przytupem do poważnego skakania. Torok i Pitea mieli należyte umiejętności, ich rozwój pozwalał mieć nadzieję, że rumuńskie skoki będą udanym projektem. Tymczasem wyszło jak wyszło, ja na Rumunów patrzę z przymrużeniem oka, na ten dzisiejszy "sukces" Caciny też. Życzę sobie, żebym się mylił.

  • Fan_Gruszki profesor

    Ktoś wie, który to jest kraj z indywidualnymi punktami PŚ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl