Raw Air w Lillehammer: Granerud wygrywa, Polacy poza dziesiątką

  • 2023-03-14 17:15

Halvor Egner Granerud został zwycięzcą wtorkowego konkursu indywidualnego Raw Air na Lysgaardsbakken (HS140) w Lillehammer. Reprezentant Norwegii triumfował dzięki skokom na odległość 135 m i 139,5 m. Drugie miejsce zajął Stefan Kraft, a trzecie Manuel Fettner. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch był piętnasty. Punktowało pięciu Biało-Czerwonych.

Halvor Egner GranerudHalvor Egner Granerud
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Manuel FettnerManuel Fettner
fot. Tadeusz Mieczyński

Od początku dnia organizatorzy Raw Air w Lillehammer musieli mierzyć się z silnymi podmuchami wiatru. Zaplanowana na 15:10 seria próbna została odwołana, zaś początek konkursu został przesunięty na 16:30.

W tych okolicznościach rywalom w pierwszej serii odleciał Stefan Kraft. Austriak poszybował na odległość 138,5 metra i na półmetku rywalizacji na olimpijskiej skoczni w Lysgaardsbakken miał 8,8 punktu przewagi nad Halvorem Egnerem Granerudem (135 m) oraz 12,7 punktu nad Zigą Jelarem (132,5 m). Czwarty był Markus Eisenbichler (129 m) ex aequo z Michaelem Hayboeckiem (132 m), a szósty Timi Zajc (130 m).

Czołową dziesiątkę uzupełnili Jan Hoerl (129 m), Johann Andre Forfang (131,5 m), Ryoyu Kobayashi (128 m) oraz Karl Geiger (130 m).

Awans do serii finałowej wywalczyło pięciu Polaków. Piętnaste miejsce na półmetku rywalizacji zajmował Kamil Stoch (126 m), ze stratą 11,2 punktu do podium. Na dwudziestej trzeciej pozycji sklasyfikowany został Aleksander Zniszczoł (121,5 m) przed Dawidem Kubackim (121,5 m). Dwudziesty piąty był Piotr Żyła (122 m), a dwudziesty dziewiąty Paweł Wąsek (120,5 m).

Jakub Wolny oddał skok na odległość 113,5 metra i ukończył zawody w Lillehammer na trzydziestej piątej pozycji.

Pierwszą serię konkursową rozegrano w całości z 5. belki startowej. Z powodu kombinezonów zdyskwalifikowani zostali Maximilian Steiner, Artti Aigro i Kristoffer Eriksen Sundal.

W finale Halvor Egner Granerud odrobił stratę do Stefana Krafta. Norweg poszybował na odległość 139,5 metra i odniósł pierwsze pucharowe zwycięstwo na ojczystej ziemi, pokonując o 2,3 punktu liderującego na półmetku Austriaka (132 m). Awans z szesnastej na trzecią pozycję zanotował Manuel Fettner (138 m), a tuż za podium zawody ukończyli Daniel Tschofenig (132 m), Karl Geiger (133,5 m) i Johann Andre Forfang (132 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Ziga Jelar (127,5 m) przed Ryoyu Kobayashim (131,5 m) i Danielem Andre Tande (136 m). Pierwszą dziesiątkę zamknął Timi Zajc (126,5 m).

Najlepszym z Polaków pozostał Kamil Stoch, który po skoku na 128 metr utrzymał piętnastą lokatę. Dziewiętnasty był Dawid Kubacki (133 m), dwudziesty szósty Aleksander Zniszczoł (123,5 m) przed Piotrem Żyłą (125 m), natomiast dwudziesty dziewiąty Paweł Wąsek (122 m).

Rundę finałową rozpoczęto z 6. belki startowej. Ostatnia dziesiątka zawodników oddawała próby z 7. platformy.

Stefan Kraft po raz 93. w karierze stanął na podium zawodów indywidualnych Pucharu Świata. Tym samym Austriak został samodzielnym wiceliderem klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Adama Małysza (92). Więcej podiów w swoim dorobku ma już tylko Fin Janne Ahonen (108).

Po raz drugi w tym sezonie żaden z reprezentantów Polski nie znalazł się w czołowej dziesiątce zawodów indywidualnych. Poprzednim razem taka sytuacja miała miejsce 18 lutego 2023 roku w Rasnovie, gdzie Biało-Czerwoni wystąpili w rezerwowym składzie. Nasi zawodnicy zdobyli dziś 39 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów, co jest ich najgorszym rezultatem tej zimy.

Po wtorkowych zawodach w Lillehammer wyłoniła się dwójka zdecydowanych liderów turnieju Raw Air. Na półmetku norweskiej imprezy prowadzi Halvor Egner Granerud (1162,2 pkt.) z przewagą 5 punktów nad Stefanem Kraftem (1157,2 pkt.). Trzecie miejsce zajmuje Anze Lanisek (1103,1 pkt.), który traci już 59,1 punktu do lidera. Ósmy jest Dawid Kubacki (1087,9 pkt.), a dziesiąty Kamil Stoch (1073,3 pkt.).

Na sześć konkursów indywidualnych do zakończenia sezonu Pucharu Świata, przewaga Halvora Egnera Graneruda (1838 pkt.) nad Dawidem Kubackim (1460 pkt.) wzrosła do 378 punktów. Na trzecie miejsce awansował Stefan Kraft (1338 pkt.), który traci 122 punkty do drugiego Polaka. Czwarty jest Anze Lanisek (1289 pkt.), a piąty Piotr Żyła (835 pkt.).

W Pucharze Narodów prowadzą niezmiennie Austriacy (5164 pkt.) przed Norwegami (4390 pkt.) i Słoweńcami (3930 pkt.). Polacy z dorobkiem 3767 punktów zajmują czwarte miejsce z przewagą 63 "oczek" na piątymi Niemcami (3704 pkt.).

Na środę w Lillehammer zaplanowano prolog do czwartkowego konkursu indywidualnego. Początek o 19:15, zaś godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Raw Air >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (59882) komentarze: (479)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mateusz3951 weteran
    @qwerty

    Pominąłeś sezon 2015/16 z największa dominacją w historii dyscypliny w wykonaniu Prevca.

  • dervish profesor
    @acka

    Podsumowanie:
    Eurosport (oraz inne kodowane stacje) i TVP to stacje w których reklamy są dodatkiem do sportu/audycji.
    Tefałeny i jemu podobne niekodowane stacje komercyjne - tam jest na odwrót sport czy tez inne audycje są tylko dodatkiem do reklam.
    O ile w materiałach odpalanych z nośników te różnice można by jeszcze znieść o tyle przy transmisjach na zywo jest to trudne do strawienia i wkurzające.

    Boty ESP rzeczywiście potrafią zmasakrować retransmisje a dokladniej rzecz ujmując powtórki które są robione na zasadzie skrótów, ale jeżeli chodzi o transmisje to tam wszystko jest dobrze przemyślane. W kolarstwie reklamy kończa się na jakieś pól godziny czy godzinę przed końcem wyścigu. W skokach także jest to zrobione tak by widz miał komfort śledzenia całej rywalizacji.

  • dervish profesor
    @Wojciechowski

    I to były chyba najświetniejsze lata polskiej koszykówki klubowej. Mieliśmy wówczas dwa mocne w skali europejskiej kluby i tamten finał play-offu był niezwykle zacięty. Na żyletki.

  • Wojciechowski profesor

    To był szczyt mody na naszą ligę koszykówki, bodaj Anwil ze Śląskiem przerwali, 1999 lub 2000. Dym jak cholera, od tego czasu starali się ten Teleexpress w miarę możliwości przesuwać.

  • acka weteran
    @Karpp

    Skórzyński - może i zesłanie, nie on, byłby inny - bo tak robiła TVP i widzowie przywykli. Pałasz - nie trzeba było specjalnie dyktować, by ją wzięto - amerykańskie standardy korporacyjne dyktują, TVN wie, czego właściciel wymaga - jest akurat ona, bo też nie było za bardzo z grona byłych skoczkiń kogo wybierać. Może ona z potencjalnych kandydatek i tak najlepiej wypadła na castingu.

    Jasne, że piszę o rzeczach oczywistych - ale zrobiłem podsumowanie dlatego, że z przebiegu poniższej dyskusji wynika, jakby nie dla wszystkich te telewizyjne "oczywiste oczywistości" były takie oczywiste...

  • Karpp profesor
    @acka

    Właściwie nie napisałeś niczego odkrywczego. Wszystko właściwie to prawda. Tylko dwa sprostowania: Skórzyńskiego nie obsadzili tam dlatego, że wzięli gościa robiącego reportaże i chcieli jakiegoś fachowca mieć do skoków tylko dla niego było to zesłanie (degradacja, wypadkowa) po mailach, które wypłynęły z rządowej skrzynki. I po drugie- nie wydaje mi się, żeby właściciele Discovery dyktowali TVN-owi, kto ma być w studiu męskich skoków. Sami wymyślili sobie Pałasz.

  • acka weteran

    A propos reklam. Komputer emisyjny w Eurosporcie i jego bezmyślni programujący - to jest dopiero masakra!!!! W niedzielę byłem w podróży, zatem nie oglądałem konkursu live. Wrzucam wieczorem powtórkę w Eurosport 2. Najpierw godzina obsuwu, bo celebrowali jakąś transmisję golfową z Hameryki, widocznie szefowie Discovery też grywaja po pracy, żeby czuć się arystokratami. Potem po reklamach wchodzi w pół słowa Rudzińskiego przekaz z I serii - od 11-tego skoczka do końca. II kolejka przerwana reklamami też wpół słowa Rudzińskiego po skoku 21-ego, a po reklamie wejście od 16-tego w klasyfikacji, czyli 4 skoczków zgubionych, w tym Wąsek, a to przecież tylko retransmisja, którą każdy montażysta posklejałby ładnie i płynnie, obraz i dźwięk. No ale rządzi komputer i jego bezmyślni programujący. Nie dziwcie się zatem, że w TVN zgubili Johanssona przez reklamę. W końcu TVN daje żywcem transmisję z Eurosportu, a tam rządzi bot!!!!

  • Suave bywalec
    @Markoreus

    Skok po złoto Żyły.

  • acka weteran

    Potem obecna władza próbowała uwalić TVN majdrując przy koncesji, wkurzona Discovery odwinęła się, odmawiając prorządowej TVP sublicencji na skoki. Za to dołożyła studio do Eurosportu ( rzecz niebywała, bo Eurosport to stacja "po taniości" - sygnał plus 2 komentatorów w dziupli, a emisją steruje zaprogramowany wcześniej komputer) I wepchnęła skoki do swojego TVN, gdyż o zgodnie z ustawą powinny być dostępne w kanale bezpłatnym. Dla TVN to dopust boży, gdyż Miszczak sprofilował ją jako serialową stację dla kobiet. Stąd musieli coś zrobić, skoro TVP już przyzwyczaiła widzów do pewnych kanonów ale też zrobili po taniości. Stąd transmisja żywcem brana z Eurosportu z jego komentatorami. Skaperowali Szczęsnego z TVP, wsadzili Skórzyńskiego na reporterkę, byłych dopiero co skoczków na ekspertów. Apollo i Tata Kot zgrali się już bowiem w TVP (ten drugi jeszcze naraził się wszystkim ostrymi stwierdzeniami). Pałasz musi być, co by nie gadała, bo to amerykański właściciel i musza być amerykańskie standardy różnorodności i równouprawnienia. Choć braku polskojęzycznego eksperta od skoków o innej karnacji - nie udało się przeskoczyć, gdyby znalazł się choć jeden - siedziałby w studio non-stop. Obrywy skokowe pcha się do Metra, też kanału Discovery. Do produkcji sygnału TV samemu, co jest kosztowne, już się serialowa stacja dla kobiet nie pchała, stąd TVP pokazuje Wisłę i Zakopane - gdyż to ona produkuje sygnał - łykany przez zagraniczne stacje i Eurosport. I to TVP jeździła z wozami transmisyjnymi na pierwsze konkursy w Rasznovie, bo rumuńskie stacje nie umiały początkowo się do tego zabrać - a potem prawa do Rasznova pozostały przy EBU, zrzeszeniu nadawców publicznych. Zatem obecny układ transmisji i ich zawartość - jest wypadkową konfliktu politycznego, układu praw do transmisji i konfliktu wokół sublicencji, wkładania przekazu do stacji o niesportowych, wręcz antysportowych profilach programowych, które nie chcą na skoki wydawać kasy - i amerykańskiego wzoru poprawności. Miejcie świadomość tych wszystkich uwarunkowań, gdy oceniacie poziom i zawartość transmisji.

  • acka weteran

    Wist telewizyjny ze skokami nie jest skomplikowaną grą. Odkąd grupa Discovery z Ameryki przejęła Eurosport, zainwestowała sporo kasy w wykupywanie praw do transmisji. Głównie - w lekkiej atletyce, kolarstwie i narciarstwie. Po drodze - przejęła też TVN. Przez ładnych parę lat TVP podkupowała sublicencję od Eurosportu na skoki: PŚ, imprezy mistrzowskie. I mieliśmy to, do czego przywykliśmy. Eurosport jechał czystą transmisją głównie z Rudzińskim i Błachutem w dziupli ( z wyjątkiem epizodu Rudzińskiego w TVP). TVP miała swoich komentatorów, dorabiała do tego studio plus materiały reporterskie. A wy kłóciliście się o to, czy lepsi ci komentatorzy z Eurosportu, czy z TVP. (reszta w kolejnym poście)

  • Karpp profesor
    @dervish

    Pisałeś o kolarstwie na Eurosporcie. Tam jednak reklamy są cały czas. W biathlonie po strzelaninach też były. To walka o MP w koszykówce naprawdę była na TVP1, że przerwali ją Teleexpresem? Nawet nie wiedziałem.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Cóż rozumiem święte prawa komercji, jak coś jest zapłacone to ma być zrobione. Miała być przerwa, nie było, jakoś przeżyje brak jednego skoku w 20 konkursach.

  • dervish profesor
    @Pavel

    TVP święta nie była. Dawno temu za prezesa Brauna czy tez Kwiatkowskiego puścili Teleexpres przerywając końcówkę ekscytującego wszystkich kibiców finałowego meczu o mistrzostwo polski w koszykówce. Wtedy to był taki skandal, że chyba posypały się głowy w TVP.

    To nie była wpadka. To byl brak profesjonalizmu, świadoma decyzja i olanie zasiadających przed telewizorami kibiców.
    Co innego wpadki typu: reklamy nałożyły się na transmisje bo ta zaczęła się kilkanaście sekund wcześniej.

    W przypadku Johanssona podejrzewam, ze to nie była wpadka tylko wrzucenie reklamy z pełną świadomością, ze wycina sie fragment zawodów. Czyli prawie tak jak z tym teleekspresem. Ja rozumiem, ze sprzedali czas reklamowy ale właśnie dlatego nie lubie stacji komercyjnych które takich rzeczy jak brak przerwy nie potrafią przewidzieć w umowie sprzedaży jaka zawierają z reklamodawcą. Transmisja sportowa to nie film puszczany z odtwarzacza który mozna przerwać w dowolnej chwili by puścić reklamę.
    Eurosport jakoś świadomie takich gaf nie popełnia. Miewają wpadki takie jak ostatnio kiedy wskoczyła reklama w trakcie trwania konkursu ale przerwali ją w połowie i przeprosili bo to stało się przez pomyłkę, reklama ta miała leciec na ESP2 a realizator wrzucił ja na ESP1. Takie wpadki wybaczamy.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Rozumiem ten punkt widzenia, ale w kontrze mam ligę angielska, która kosztuje mnie 50zl, streamingi za łącznie ok 100 i skoki za 30 sec reklamy. Wiem, że w publicznej miałbym bez tej reklamy, ale i tak mam z tyłu głowy ten abonament i podatki więc ciężko mi psioczyc na ten TVN, który daje mi zawody z 1 reklamę. Co więcej chyba pierwszy raz nałożyła się na zawody, a pamiętam jak publiczna TVP potrafiła spóźnić się na transmisję z racji reklam, chyba nawet ostatnio w Rumunii ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Abonament (teoretycznie) płacisz tak czy siak bez wzgledu na to co oglądasz. Abonament to jest zresztą zła nazwa bo to jest de facto opłata za posiadanie sprawnego odbiornika r/tv. Tak więc te reklamy które musisz oglądać w przerwach to jest dodatkowa niewygoda dodana do niewygodnego abonamentu. ;)
    Ja tam wole sam niewygodny abonament bez tych reklam. A reklamy umiejętnie serwowane rzecz jasna da się ścierpieć (przykład mecze tenisowe Igi, relacje z wyścigów kolarskich boks (aczkolwiek w tym przypadku to już spory dyskomfort bo to co się dzieje w przerwie miedzy rundami bywa istotne)). Najgorsze jest gdy reklamy nakładają się na istotne wydarzenia i zakłócają oglądanie transmisji. Tak było z wycięciem Johanssona. To tak jakby puścili reklamę w trakcie meczu i podczas tej relacji padła bramka.
    Takich rzeczy po prostu się nie robi. W NBA reklamy są tylko w przerwach. Nie do pomyślenia w trakcie trwania gry. W skokach można ścierpieć dosyć oczywistą reklamę w przerwie miedzy seriami kiedy i tak przeważnie odchodzimy od telewizora ale nie w trakcie trwania serii zwłaszcza w przerwie przed ostatnią dziesiątką na liście. Jak już chcą w tej przerwie puścić kilkusekundowe reklamę to proszę bardzo ale najpierw niech pokażą istotna dla kibica tabelę z wynikami. Eurosport który przerywa reklamami kolarstwo i inne sporty nie robi tego podczas trwania serii skoków, finiszu biegów narciarskich czy w biathlonie w czasie kiedy odbywają się strzelania czołowej 30.

    P.S.
    Propaganda - to także zadanie telewizji państwowej. Rzad wyłoniony w wyborach na czas swojego istnienia dostaje w prezencie serwis informacyjny w TV państwowej by mógł przedstawiać swój punkt widzenia i swoje zamierzenia. Ale to nie jest temat do dyskusji na tych łamach.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Kwestia ile jest w niej misji, ile propagandy, a ile zwykłej komercyjnej papki, obecny układ bardzo mocno odbił w te dwie ostatnie i po prostu przepala publiczne środki w sektorach, w których nie powinien, ale to nie miejsce na takie rozważania.

    Tak czy siak nigdy nie skrytykuje stacji za to, że daje sport za darmo niechcąc ode mnie żadnej innej opłaty prócz 30 sec reklamy.

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Karpp

    Szczęsny komentował skoki zawsze dobrze tylko miał pisklwy głos, ale głos się mu poprawił.

    Na pewno nie byłby tak wkurzający jak Błachut.

    Wiem, że komentuje alpejskie, bo robię alpejskie na poinformowanych

  • dervish profesor
    @Pavel

    Tak już rola publicznej TV. W ten czy inny sposób finansują ją obywatele. Moga to być opłaty a może być także finansowana z budżetu ewentualnie jakiś mix tych dwóch. Na świecie tam gdzie jest publiczna są różne wersje finansowania.

    Dla mnie kibica sportowego ważne jest aby z te publiczne pieniądze telewizja wydawała na misje czyli przede wszystkim na sport (chwała, że w końcu odkodowali czy też udostępnili w naziemniej TVP SPORT) który jest ważny dla obywateli (oprócz tego mają obowiązek wydawać na niedochodową kulturę/sztukę). Umówmy się, sport to jest najgorętszy, najdroższy i najatrakcyjniejszy towar w telewizji.

    A to co telewizja dorobi sobie na reklamach pomiędzy filmami czy audycjami to niech wydaje na co jej się żywnie podoba. Będą kiepsko wydawali pieniądze z reklam to spadnie oglądalność i pieniędzy z reklam będzie mniej.

    Ale może nie rozwijajmy tego wątku czyli na co powinna publiczna wydawać pieniądze i czy w ogóle powinna istnieć publiczna (w USA publicznej nie ma) bo to jest temat rzeka i nie ma nic wspólnego ze sportem w tv i związanymi z tym sprawami o których tu dyskutujemy.

  • King profesor
    @ZKuba36

    Z Kwiatkowskim poniekąd się zgodzę. W sensie sądzę, że on o dziwo sprawdzą się w roli trenera juniorów. Tylko z polskimi trenerami jest ten problem, że nie potrafią prowadzić zawodników kiedy ci mają przejść przez etap z juniora do seniora. Więc taki Kwiatkowski to pewnie jeszcze będzie dobry dla naszych juniorów może przez maksymalnie 2 lata. Chodzi mi o to, że prawdopodobnie dobrze radzi sobie z takimi zawodnikami w wieku 17-19 lat, ale kiedy oni osiągną już ten wiek 20 lat czyli moment, w którym będą stawać się seniorami powinni być już pod okiem innego trenera.

    Mam tylko nadzieję, że on nie zostanie zatrudniony do kadry B w miejsce Maciusiaka, który prawdopodobnie pożegna się z tym stanowiskiem. Z racji, że nawet dobrze mu idzie z juniorami niech robi to nadal. Ale w kadrze B potrzeba kogoś kto przywróci zawodników takich jak Wolny (raczej wypadnie z kadry A), Stękała, Murańka (pewnie awansuje do B) czy Kot na poziom PŚ. Pisałem już kiedyś, że ja bym widział kadrę B podzieloną na 2 mniejsze kadry na taką, w której będą młodsi i drugą w której będą zawodnicy wymagający "naprawy".

    PS. Ewentualnie w przypadku zatrudnienia jakiegoś Austriaka do kadry B Kwiatkowski mógłby zostać np. asystentem w kadrze B, bo tam i tak z biegiem czasu zaczęliby trafiać zawodnicy, których on zna. A z Maciusiakiem mogliby zrobić znowu manewr z przesunięciem go do juniorów, który według mnie wtedy nie był zły.

  • pawelas2301 stały bywalec
    @pawelas2301

    Co do skoków na TVP

    Dziwie się tobie i wielu nazywających Kurzajewskiego wkurzajewskim w stosunku do skoków. Dla mnie jego studia to było coś fantastycznego. - zwłaszcza studia na imprezach mistrzowskich. Wkurzało mnie, gdy studio robił np. Jabłoński. W sumie Kurzajewski i Parfianowicz mają podobny styl - oczywiście inny jest Kurzajewski w Pytaniu na Śniadanie, z resztą on wcześniej robił Kawę czy Hebratę, natomiast co do skoków to bombowy - studia dynamiczne, fajnie prowadzenie, mega super wstępy do studiów, oczywiście to duża rola oprawy studia przez całą redakcję, dlatego dynamiczne studia.
    TVP przy okazji imprez mistrzowskich miało świetne materiały dookoła skoków, ze skokami, przeplatało się to z rozmowami. Na pewno to było fajne.

    Babiarz po Szaranowiczu też fatalny nie był. On się zaczął wyrabiać. Wielu irytowało to, że mówił kolejka, a nie seria. Z drugiej strony kolejka i seria to to samo. Dlaczego zawsze ma mówić seria. Często robił może niepotrzebne porównania, ale jest mistrzem słowa i w sumie to, że genialnie mówi to wielu nie nadąża, nie rozumie go, bo takie jest społeczeństwo w dużej mierze niepotrzebujące takiego upiększania komentarza.

    A co do Szaranowicza i jego wielkości na imprezach mistrzowskich (które najczęściej komentował w XXI wieku (nie wiem jak wcześniej, bo jestem z 2000 roku), w PŚ już nie zawsze to on siedział za mikrofonem. Szaranwowicz miał łatwiej, bo tych punktów za wiatr nie było, za belkę. Pomagał mu w Predazzo i w Soczi z tym Rudziński - to były genialnie skomentowane imprezy przez ten duet.

    Ale co mi imponowało. Szaranowicz nie komentował skoków sensu strite. Skoki widzimy, wiemy jakie są. On [***] do każdego skoczka zwłaszcza na MŚ i IO potrafił dopowiadać historię dookoła. Problemy wokół kadry, cytaty z gazet, cytaty samych skoczków, jak i ekspertów o skoczkach, problemy związane z trenerami, relacjami trener - zawodnik / zawodnicy.

    Smutnym nie jest sam fakt przejścia skoków z TVP do TVN. Wiadomo discovery / warner bross chce korzystać ze swoich kanałów. Smutnym jest jednak fakt, że strona TVN-owska nie widzi całego dobra jakie dzieje się w Polsce tylko na każdym kroku widzi samo zło i nie widzi tego, że sami nie nie przekazują świętych idei.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl