Zniszczoł dziękuje Maciusiakowi: "Bazowałem na jego pracy"

  • 2023-04-03 10:46

Aleksander Zniszczoł swój życiowy sezon zakończył ustanowieniem kolejnego rekordu życiowego. Ten wynosi obecnie 235,5 m. To o pięć metrów więcej niż rekord Adama Małysza i zaledwie o metr mniej niż najlepszy wynik Dawida Kubackiego. 

- To był długi sezon, często mieliśmy wyjazdy, takie połączone, które trwały po dwa tygodnie zanim wróciliśmy do domu, ale z drugiej strony fajnie, bo było co robić. Do czasu Turnieju Czterech Skoczni miałem tylko dwa punkty, ale cały czas wierzyłem w siebie. Wiedziałem, że jestem dobry, że stać nie na dobre skakanie, latem biłem rekordy. Co mi mgło stać na przeszkodzie? Stała głowa. Poukładałem, podenerwowałem się trochę. Potem ruszyło - wyjaśnia Zniszczoł. 

- To był naprawdę piękny skok - opowiada o ostatniej próbie sezonu, w której poszybował na 235,5 m. - Tak wysoko to jeszcze tu nie latałem. Była super rotacja. Jak tylko zobaczyłem, że mam taką wysokość, to się napiąłem i już potem poszło. Chociaż mogłem skoczyć jeszcze dalej, bo za szybko podszedłem do lądowania. Ale jak zobaczyłem, że przekraczam tę linię, która wskazuje 230 metr, to pojawił się banan na twarzy i mówię sobie: lecimy dalej! Żona mi wczoraj mówiła: Olek, muszą Ci zagrać tę <<Planicę>>". Powiedziałem: "spokojnie, będą grali". No i zagrali. Pobiłem rekord Adama Małysza!

Najlepsze wyniki w sezonie Zniszczoł osiągnął, skacząc pod okiem Thomasa Thurnbichlera, formalnie jest jednak skoczkiem kary B i podopiecznym Macieja Maciusiaka. To jemu przekazał specjalne słowa wdzięczności na koniec sezonu: - Bardzo duże podziękowania muszę skierować do trenera Maćka Maciusiaka za to, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Potem już tylko bazowałem na tej pracy, którą wykonaliśmy. Zarówno on jak i ja wierzyliśmy w ten sukces. No i przyszedł. 

 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8648) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    Cd (3)

    Mija 6 tygodni od mojego wpisu. Co robić dalej? Moim zdaniem należałoby teraz zacząć robić wytrzymałość siłową, czyli pracować z bardzo lekkimi ciężarami (10- max.30kg) w seriach, po kilka podnoszeń w każdej serii, jazdę na rowerze stacjonarnym, z dużym obciążeniem [***]ów itp. Należałoby znacznie wzmocnić mięśnie kręgosłupa (opis ćwiczeń w internecie) oraz mięśnie brzucha.
    W dalszym ciągu należy pracować nad wytrzymałością ogólną, ale tylko w formie porannego rozruchu przed śniadaniem, aby nie był obciążony żołądek.
    Rozruch: około 5 min niezbyt szybkiego biegu, 5 min gimnastyki, nieco szybszy bieg powrotny. Przed wyjściem na rozruch (3-4x/tydzień) należałoby wypić 1/3 szklanki herbaty, osłodzonej 2 łyżeczkami cukru, lub/i zjeść ok. 3 kawałeczki najtańszej (2 zł) miękkiej czekolady. Ile się da, trenować na skoczni.
    Dobrze by było, gdyby udało się namówić kogo trzeba, aby na tydzień przed Igrzyskami Europejskimi udało się zorganizować zawody w Szczyrku lub Zakopanem, bo mogłoby być dużo niespodzianek.
    PŚ. Jeżeli któryś ze skoczków trenował/a tak jak opisałem to proszę kliknąć. Dziękuję.

  • ZKuba36 profesor
    Cd (2++)

    Mój 6-tygodniowy plan dla wszystkich. Zakładam, że skoczkowie takich treningów nie mieli i wszystkich traktuję jak początkujących.
    Tydzień 1.- 10 min. bardzo lekkiego biegu, 10 min. gimnastyki, powrót nieco szybciej.
    Tydzień 2.- 15 min. dalej jak w/w.
    Tydzień 3-6 - 20 min. dalej jak w/w.
    Dzienny przyrost odległości przebiegniętych w tym samym czasie 10 - 40 m. ale zależy to od samopoczucia zawodnika. NIC NA SIŁĘ!
    Każdy biegnie własnym tempem. Nie starać się dorównać lepszym!
    Nie starajcie się na siłę bić własne rekordy życiowe. Bieg stanie się przyjemnością a nie harówką. Niektórzy, dzień bez biegania uznają za dzień stracony!
    Najgorsze może być pierwsze 10 dni. Mogą być bóle nóg. Trzeba to przebrnąć.
    Jeżeli któryś ze starszych skoczków uzna, że 10 min. to za mało, to może zaczynać od 15 lub nawet 20min.
    Gimnastykę należy zaczynać od głowy, rąk, tułowia i na końcu nóg (rozciąganie).
    Lepiej przez te 6. tygodni unikać treningów siłowych.
    Po tych 6 tygodniach poczujecie się jak młodzi Bogowie doskonale przygotowani nawet do występów na skoczni. Takie treningi nie kolidują z treningami technicznymi i skokami na skoczni. No, może pierwsze 2. tygodnie, jeżeli po bieganiu wystąpiły bóle nóg.
    Polecam przeprowadzenie takich treningów we wszystkich kadrach. Nie pożałujecie!

  • ZKuba36 profesor
    Cd (2+)

    Jestem o 2 tyg. spóźniony, ale czekałem co wymyśli TT, aby potwierdzić jego brak wiedzy, co należy robić bezpośrednio po zakończeniu sezonu.
    Bezpośrednio po zakończeniu sezonu, następuje okres ROZTRENOWANIA o czym, jak widać TT nie ma zielonego pojęcia. Nie wiedzą o tym również polscy trenerzy skoków narciarskich, bo niby od kogo mieli się uczyć. Na pewno nie od Austriaków.
    Już kilkadziesiąt lat temu zauważono, że po gwałtownym przerwaniu treningów, niektóre organizmy zaczynają zachowywać się w sposób zupełnie nieprzewidywalny. Oprócz zachowań normalnych, a więc gwałtownego wzrostu masy ciała, pojawiają się dziwne bóle, których przyczyny nawet lekarze nie są w stanie ustalić.
    Ustalono, że okres roztrenowania powinien trwać ok. 3 tygodni i w tym czasie treningi powinny być coraz mniej intensywne. Z drugiej strony, praktyka wykazała, że żaden sportowiec, uprawiający sport zawodowo, nie może liczyć na wczasy w wyobrażeniu jakie o wczasach mają pozostałe osoby. Jak to wszystko pogodzić, aby treningi nie kłóciły się ze sobą i aby wszyscy byli zadowoleni? Chyba coś takiego wymyśliłem, co spodoba się zarówno początkującym dziewczynkom i chłopcom, po nieco starsze. ale ciągle bardzo młode, dbające o dobrą figurę, panie, jak i nawet najbardziej zaawansowanym wiekowo skoczkom i dwuboistom. Plan na najbliższe 6 tygodni, opiszę w kolejnym odcinku.

  • ZKuba36 profesor
    Cd (2)

    Kolejność treningów młodego skoczka:
    1. Trening ogólnorozwojowy. Zakładam, że takie treningi są na lekcjach wf.
    2. Trening wytrzymałości ogólnej. Tu są największe nieporozumienia i braki wiedzy u wszystkich trenerów skoków narciarskich. "Chcemy skoczków, nie biegaczy!?"
    a/. Po co skoczkom wytrzymałość? Aby przygotować cały organizm do dalszych, niekiedy intensywnych, ćwiczeń np siłowych. Ćwiczenie wytrzymałości powoduje spalanie zbędnego tłuszczu, zmniejszenie średnicy mięśni, ale jednocześnie ich znaczne uelastycznienie, wzmocnienie ścięgien, przyczepów mięśniowych i utratę ok 2 kg na wadze. Każdy trener byłby bardzo zadowolony, gdyby do dalszej "obróbki", dostał tak przygotowanego zawodnika.
    b/. Najważniejszą zaletą biegania jest stopniowa, bardzo łagodna, przebudowa mięśni serca (zwłaszcza lewej komory) oraz zwiększenie pojemności płuc (można to sprawdzić spirometrycznie), w związku z czym następuje lepsze dotlenienie wszystkich mięśni i treningi nie są bardzo męczące. Można być w bardzo dobrej formie przez cały sezon.
    c/. Już kilkadziesiąt lat temu wykryto, że podczas biegania mózg wydziela endorfiny zwane hormonami szczęścia, co powoduje, że zawodnik czuje, iż jest w doskonałej formie i psycholog nie jest potrzebny zawodnikowi, aby osiągać najlepsze rezultaty w zawodach.
    PS. Proponuję skoczkom już teraz rozpocząć bardzo lekkie bieganie, nawet bez porozumiewania się z trenerem, zwłaszcza że można to połączyć z okresem roztrenowania po sezonie. cdn.

  • ZKuba36 profesor
    Podstawy podstaw treningowych (1)

    Nie chcę nikogo obrażać (co będzie bardzo trudne), ale co mam zrobić, gdy przed kilkoma tygodniami usłyszałem w TV "wyjaśnienie" pewnej b. ważnej i znanej osoby, jak to "siła ODŚRODKOWA wbija skoczków w śnieg, podczas lądowania."
    Nie dziwię się, że nowy Prezes, jednogłośnie wybrany (przez Małżonkę?) wytypował, na trenera kadry A, Austriaka. Tam skacze więcej zawodników niż w pozostałych krajach razem wziętych.
    Problem polega na tym, że austriaccy trenerzy w dalszym ciągu nie mają zielonego pojęcia o zasadach prawidłowego treningu. Przypomnę, że do 2 złotych medali na IO doprowadził Stocha, nie austriacki trener, ale POLAK - Kruczek!
    Problem austriackich trenerów polega na tym, że na wszystkich AWF wykładowcy mówią, iż treningi siłowe działają na mięśnie odwrotnie niż treningi wytrzymałościowe. Jest to prawdą, ale wniosek, że skoczkom nie wolno trenować wytrzymałości jest FAŁSZYWY!
    Nikt nie dostrzega faktu, że Małysz zanim został doskonałym skoczkiem był dwuboistą, a więc miał bardzo dobry podkład wytrzymałościowy. Nawet obecnie co kilka lat pojawia się w PŚ jakiś były dwuboista, który bez problemu wdziera się do 10 w konkursach. Wszyscy przepowiadają mu wielką przyszłość, a on, po przejściu na trening skoczków, znika.
    Przez kilka lat namawiałem Kruczka, aby po zakończeniu sezonu, skoczkowie trenowali wytrzymałość. W maju 2010 r. Kruczek zaryzykował i wprowadził ... marszobiegi!
    To dzięki tamtym treningom organizmy naszej "starej" gwardii zostały tak dobrze przygotowane, że skoczkowie nie chcą kończyć karier, bo ciągle dobrze skaczą. cdn.

  • ZKuba36 profesor
    @Karpp

    TT organizując trening siłowy tuż przed zawodami niszczy wypracowaną wcześniej technikę i wprowadza "poprawki", które sprawiają, że w konkursie nie ma tak dobrych wyników, jakie mogłyby być bez tego siłowego treningu. Na szczęście takie błędy łatwo poprawić i powrócić do właściwej techniki. Gorzej jest, gdy jest to zawodnik kadry A, bo wtedy wprowadzone błędy stają się nawykiem i takiego skoczka należałoby uczyć wszystkiego od początku, co nie jest łatwe i wymaga dużo czasu, którego nie ma w okresie startowym. TT może być w przyszłości dobrym trenerem, ale prawdę mówiąc uczy się w Polsce a swoją wiedzą nie dorasta do pięt ani Kwiatkowskiemu ani Ma[***]owi.

  • Karpp profesor
    @ZKuba36

    Gubisz się w tej swojej miłości do Maciusiaka niesamowicie. Czyli Thurn zaszkodził Zniszczołowi przez listopad i grudzień i Maciusiak mając go tydzień naprawił go (no cudotwórca) już na cały sezon?? Pęknę zaraz ze śmiechu.
    To może w takim razie Thurn przez ponad tydzień na TCS naprawił Habdasa? Skoro tak wyskoczył w Zakopanem. A nie sorry ty wtedy po dwóch dniach pisałeś, że Thurn już go zepsuł ;))

  • ZKuba36 profesor
    @Arturion

    "Jedna kadra i JEDNA myśl szkoleniowa". @Arturion jesteś genialny! Prawie jak TT!
    Będziemy mieli 14 Wolnych i TT może wracać do kraju, po wykonaniu zadania!
    Trochę faktów.
    1. Zniszczoł wywalczył dodatkowe miejsce na PŚ i zaczął występy po treningach z TT. Sprawdźcie jego wyniki w grudniu (4-5 dziesiątka). Po TCS wraca do Maciusiaka i w Zakopanem leje, razem z juniorkiem Habdasem, całą (z wyjątkiem Kubackiego i Stocha) sześcioosobową (tylu miało być skoczków) kadrę A trenowaną przez TT. To był jedyny przypadek, w którym Maciusiak był obecny przy swoich skoczkach skaczących w PŚ.
    2. Regułą było, że zawodnicy kadry B, powołani na PŚ, wypadali słabo lub bardzo słabo. Można było to tłumaczyć dużą różnicą poziomu skoczków w PŚ i PK. Mnie interesował fakt, dlaczego skoczkowie kadry B, po powrocie na PK skakali gorzej niż uprzednio.
    3. Sprawa wyjaśniła się na Rowerze, gdy ciągle były rozmowy reporterów ze skoczkami i dowiedzieliśmy się, kiedy były treningi i co na nich robiono.
    Piszę tu od wielu lat i myślałem, że już każde dziecko w Polsce wie, że treningów siłowych nie należy robić tuż przed zawodami, gdyż powstaną błędy techniczne, zła koordynacja, spóźnione odbicia na progu. Polskie dzieci o tym wiedzą, TT tego nie wie. Wstyd.
    Jakim nieukiem trzeba być, aby rano, w dniu kwalifikacji, robić treningi z ciężarami?
    Tak, tak, oddać cała 14. skoczków pod opiekę TT. Będzie zachwycony.

  • Tomek88 profesor

    To była dobra zima Zniszczoła. Mam nadzieję, że to dopiero początek i Olek przez kilka kolejnych sezonów utrzyma się przynajmniej na takim samym poziomie. Stać go na więcej i liczę na to, że będzie w stanie skakać jeszcze lepiej.

  • Paweł39 weteran
    @Klovy

    Niektorzy patrzą tez po wyglądzie. Aż mi się nie chce przypominać Małysza czy Bachlede w wieku 29 lat, wszyscy robili z nich staruszków, a Zniszczoł przy nich jakby 15 lat młodziej mimo tego samego wieku. Redaktorka pewnie nei wiedziala nawet ile Zniszczoł ma lat, jak niedzielka kibicka.
    Na TVN-ie był kiedys reportaz z domu Kota, robiono z niego dzieciaka grajacego w gry mimo 25 na karku..
    Wg niedzielnych kibiców stary był tylko Małysz, moze Mateja a nawet Stoch dla nich to dalej młody skoczek. Taka prawda. Mówię o niedzielnych kibicach oczywiscie.

  • Adrian AZ profesor
    @Pavel

    Owszem, opuszcza, a w zasadzie to został z niej zwolniony. Może przyszedłby do naszej kadry B, albo kadry kobiet?

  • placek08 doświadczony
    @Arturion

    A mnie by nie zdziwiła Szwajcaria. Trener z doświadczeniem, z jakimiś tam sukcesami w pracy z zawodnikami o podobnym potencjale. Może i Maciusiak nie zwiastuje zrobienia z Imhofa drugiego Ammanna, ale drugiego Deschwandena - czemu nie? Może odbuduje jednocześnie Peiera i Petera, w odbudowywaniu też ma nie najgorsze doświadczenie.

  • placek08 doświadczony
    @Arturion

    Nie rozumiem, czemu w takim razie młodzieżówka ma mieć jednak osobnego trenera, a kadra B nie. Natomiast pamiętaj, że Thurn ma ograniczone możliwości ze względu na swoją ludzką naturę. I w związku z tym:
    - nie będzie mógł ocenić postępów zawodników skaczących w PK, a co za tym idzie - będzie musiał delegować odpowiedzialność za to na kogoś innego, choć finalnie odpowiedzialny będzie on sam,
    - nie będzie mógł prowadzić treningów w okresie przygotowawczym ze wszystkimi, czyli dla części kadry będzie musiał oddelegować kogoś do ich stałej obserwacji w trakcie treningów; cały czas odpowiedzialność za to spoczywa jednak na nim,
    - będzie musiał mimo wszystko więcej czasu poświęcać na organizację wszystkiego dookoła, co z kolei zmniejszy mu ilość czasu, który mógłby poświęcić zawodnikom. I tak np. zamiast analizować i wdrażać poprawki u takiego Zniszczoła, będzie mógł jedynie zająć się poważnie 3 czy 4 zawodnikami, a resztę czasu poświęcić na ogólne doglądanie co i jak u pozostałych. Inaczej taki podział nie ma sensu, bo nie będzie miał na pozostałych żadnego wpływu. Zamiast opiekować się zawodnikiem, będzie musiał opiekować się asystentem.

    W skrócie: podział na kadrę A i B i tak będzie, z tym, że nieformalny i luźniejszy, ale główny trener będzie odpowiadał głową również za to, na co nie do końca ma wpływ, a trener kadry B - nie będzie mógł się pochwalić sukcesami, które będą spod jego ręki i dostosować się do nowych zasad, które być może będzie z początku błędnie wdrażał. Jednocześnie Thurn obok funkcji trenera będzie musiał przejąć część zadań menedżerskich czy dyrektorskich, do czego może nie mieć predyspozycji. Finalnie, jeżeli kontrakt tego nie specyfikuje, to nie musi się zgadzać na zwiększenie odpowiedzialności.

    Pomysł ten zadziałał raz, za innego trenera, który w świetle późniejszych zarzutów sprawował właśnie bardziej taką menedżerską rolę (a trenerską Sobczyk), przy czym jednocześnie zachowano jakąś (mam wrażenie, że większą niż proponujesz) autonomie trenerów.

    W opozycji do tego stoi idea z podziałem na 2 kadry, ale z większą dozą uwagi poświęconej przez trenera kadry A kadrze B. Tak, by główny trener mógł skupić się na swoich zawodnikach, ale jednocześnie jakoś luźno kontrolować poczynania innych i wyznaczać ogólne trendy. Odpowiadałby tylko za swoich zawodników i przede wszystkim pozostałby trenerem.

  • Arturion profesor
    @placek08

    Maciusiak może mieć jakieś szanse najwyżej na trzecią z wymienionych. I może nawet się tam przydać. Ale nie na pewno.

  • placek08 doświadczony
    @sorantor250

    Szwajcaria, Finlandia, Francja.

  • Arturion profesor
    @placek08

    Jedna kadra medialnie wygrywa. O szczegółach pracy pisałem niżej. Wiadomo, że sam cały czas wszystkimi nie będzie się zajmował. Ale przy tym modelu może zajmować się tymi, którymi akurat uznaje za stosowne. A asystenci mają obowiązek pracować wg jego wskazówek z pozostałymi. I kadry na PK powinien też ustalać w porozumieniu z trenerem młodzieżówki.
    A do kobiet trzeba wreszcie TRENERA, nie asystenta niewiadomokogo.

  • placek08 doświadczony
    @Arturion

    Może od razu wrzucimy mu jeszcze kobiety i całą juniorkę? A on sam niech sobie potem rozdziela zadania?

    Podział na kadry nie wyklucza przecież, że będzie się opiekował oboma grupami. Natomiast nie może być tak, że ma brać odpowiedzialność za 14 zawodników, gdy tego nie chce - niezależnie od powodu. Do tego podział na kadry ma też znaczenie z punktu widzenia PZN i wsparcia materialnego dla skoczków. Pewnych wymogów formalnych nie przeskoczysz.

    Ale oczywiście możemy zrobić Thurna nadtrenerem, co nikim się nie zajmie dobrze, bo będzie musiał się skupić jedynie na koordynowaniu prac. Na pewno się do tego świetnie nada, w końcu po to w pierwszym sezonie wziął sobie bardzo szeroką grupę podopiecznych.

  • sorantor250 weteran
    @placek08

    o jakich reprezentacjach mowa?

  • Arturion profesor
    @placek08

    Dlatego Thurn powinien mieć pod opieką wszystkich 14! Wiadomo, że sam wszystkimi się bezpośrednio nie zajmie. Ale to on musi mieć głos decydujący odnośnie treningów i przygotowań, a konkretną pracę z tymi, którzy akurat nie łapią się na pierwszy skład, powinni prowadzić ASYSTENCI. Nie np. wicetrener. Thurn powinien mieć wgląd w plany treningowe każdego skoczka z kadry (m.in. dla tego żadnej "B"). I to on powinien te plany opracować. Przypadki poszczególnych skoczków powinien konsultować z ASYSTENTAMI.

    Jedna kadra i JEDNA myśl szkoleniowa.

  • placek08 doświadczony
    @Arturion

    Raz zadziałało, raz nie. Okolicznością sprzyjającą nie zadziałaniu były tarcia wewnątrz sztabu. Okolicznością sprzyjającą tarciom wewnątrz sztabu była podwójna kadra. A nie da się zrobić podwójnej kadry bez większego sztabu. Ot, nie jest to możliwe choćby zimą podczas startów w różnych krajach. A czy zadziała za Thurna? Nie wiadomo. Może najpierw niech dostanie trochę więcej swobody w podejmowaniu decyzji i okazję pracy w szerszym gronie niż z 5 zawodnikami.

    Maciusiaka albo trzeba zwolnić od zaraz, albo w ogóle. Teraz otwiera się droga do objęcia dwóch reprezentacji z drugiego (i jednej trzeciego) szeregu. Kolejna taka szansa szybko się nie trafi.

  • mateusz3951 weteran

    Zobaczymy jak się przysłuży Olkowi trening z Thurnbichlerem, awans do kadry A to w jego przypadku formalność. Zakładam że kosztem Wolnego.

  • Arturion profesor
    @Klovy

    Nie można mówić o "czterech drombo", bo tych (jak mi ktoś wreszcie wyjaśnił) było trzech. ;-)
    Ale o "czterech muszkieterach" już można. :-)

  • Arturion profesor
    @Raptor202

    Żadnego Leję, bo ten radzi sobie dość dobrze bez Maciusiaka! ;-)
    Węgrzynkiewicza? Tak! I jeszcze Gruszkę dołożyć, a może i Jojkę. Będzie się mógł wykazać wtedy.

    PS. Jakby Maciusiak został trenerem Lei, to by było ostatecznym potwierdzeniem powszechnej opinii, że Małysz na Leję się uwziął. :-)

    EDIT - Oczywiście, że wszyscy dający szansę na cokolwiek, powinni trafić do KADRY Thurna (bez literek).

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    W ogóle kadra B powinna przestać istnieć. To akurat był dobry pomysł Doleżala. Nie zadziałało to, że Sobczyk i Maciusiak mieli swoje ambicje i w praktyce Doleżal nie mógł nic od nich wyegzekwować. Sobczyk poeciał z Doleżalem, ale Maciusiak nie zamierza się podporządkować koncepcjom głównego trenera. A więc kadra jedna, bez Maciusiaka! Albo z Maciusiakiem, o ile będzie słuchał szefa. Jak nie, to won po letnim sezonie. Do grup bazowych, albo na trenera Kosowa.

  • Klovy początkujący
    @Paweł39

    Stary lis skoczni, to że był słaby, to go odmładza? Ja pamiętam Zniszczola ze 12 lat temu jak w Zakopanem był bodajże 9...to nie jest Eva Pinkelnig, co zadebiutowała w wieku 26 lat. Czas mówić o 4 Drombo.

  • Pavel profesor
    @waldemarsson

    Nikt nic nie mówi o nowych trenerach. Thurnbichler chce po prostu mieć wpływ na kadrę B.

  • equest profesor

    Dla mnie to takie typowe "nie palenie mostów" za sobą w wydaniu Aleksandra.

  • Raptor202 profesor
    @Julixx05

    Jeżeli w kadrze B pozostanie Maciusiak, to wtedy wszyscy powinni trafić do kadry A. Jemu można zostawić ewentualnie Krzysztofa Leję i jakiegoś Węgrzynkiewicza, może wtedy niczego nie zepsuje.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Matrixun

    W sezonie 2015/2016 poskładał rozwalonych zawodników którzy spadli do kadry B. To mu trzeba oddać. W zasadzie od 2 sezonów obserwujemy po prostu wypalenie Maciusiaka. Bo jeszcze w 2020/2021 Murańka i Stękała potrafili skakać po 153 i 152 metry w Willingen.

  • waldemarsson doświadczony

    Zapowiada się ciekawie jak to zostanie poukładane w kadrach. Mnoży się wiele pytań. Czy PZN przystanie na propozycje Thurna i zatrudni jakichś nowych trenerów przez niego poleconych do kadr? I ewentualnie kto to będzie? Czy jednak Maciusiak pozostanie w kadrze B? A jeśli nie to jaką funkcję obejmie? Bo nie wierzę że PZN całkowicie się go pozbędzie. Jeśli Maciusiak zostanie w kadrze B to czy taki Zniszczoł (który tak wychwala) będzie chciał w takim wypadku nadal pozostać (z nim) w kadrze B? Kto znajdzie się w kadrze A? Kto będzie trenerem kobiet? I czy moze będzie nim Maciusiak? Itd.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec

    Czy ktoś wie co zamierza teraz robić Ronny Hornschuh? Podobno opuścił kadrę Szwajcarii

  • M_B profesor

    A jeśli chodzi o Maciusiaka w tym sezonie też ogólnie bym go wymienił , tyle że już patrząc sprawiedliwie to jego kadra i tak nie była takim dnem jak kadra Kruczka gdy wylatywał (zresztą kobieca podobnie rozwalona była gdy już zostawiał, tylko nie miała swojego Horngachera później który by wyjaśnił Kruczka od razu)

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec

    To nie przypadek, że Zniszczoł nabrał najlepszej formy akurat na samą końcówkę sezonu, nawet nie od początku marca tylko od połowy - przecież to się idealnie wpasowuje w metody treningowe geniusza polskiej myśli szkoleniowej, żeby przygotowywać swoich podopiecznych na wiosnę, lato, jesień, ale broń Boże na zimę! Czy zdajecie sobie sprawę z tego że Zniszczoł ostatni raz przed tym weekendem latał na Letalnicy w 2012 roku - czyli wtedy kiedy to nie była jeszcze Letalnica tylko Velikanka. I co jeszcze lepsze - wtedy zajął 18. lokatę w konkursie! Zgromadził 13 punktów na 60 łącznie w swoim debiutanckim sezonie właśnie na Velikance, a potem przez kolejne lata w ogóle nie był tam zabierany.
    Mogę się założyć że gdyby w ostatnich latach (a szczególnie 4 lata temu gdy wygrywał konkursy PK w Zakopanem i C***kowskim) startował w Planicy, to też by zajmował podobne miejsca jak teraz, może odrobinę gorsze (przełom 2/3 dziesiątki). O czym to świadczy? Że wyniki drugiej połowy sezonu są efektem tradycyjnego wiosennego przygotowywania przez Maciusiaka z podciągnięciem formy przez Thurnbichlera, co prawdopodobnie dało mu te kilka pozycji więcej.
    W lutym też punktował, ale przez pierwszą połowę sezonu był po prostu beznadziejny. To Wam serio czegoś nie przypomina? Z takimi przygotowaniami nic z tych chłopaków nie będzie, tu trzeba w końcu sprowadzić profesjonalistę który przygotuje ich na okres od grudnia do marca, a nie na Wielkanoc.

  • M_B profesor
    @znawca_francuskiego

    Kruczka wywalili nie po słabym , a po fatalnym sezonie. Słaby sezon to on miał sezon wcześniej - wybronił go tylko medal drużynowy z Falun , a sezon generalnie był słabszy nawet od tego po którym został zwolniony Dolezal.
    Tak tylko przypomnę jak nasi poradzili sobie w Pucharze Świata w sezonie zwolnienia Kruczka:
    22. Kamil Stoch - 295 punktów (Kadra Kruczka - najgorszy sezon od czasu kiedy zaczął wygrywać konkursy Pucharu Świata- nawet w ostatnim sezonie Dolezala miał lepsze wyniki niż w tym)
    26. Stefan Hula - 227 punktów (Kadra Maciusiaka - drugi najlepszy sezon w karierze Stefana , ale wkład w ten sezon Kruczka był żaden - zresztą w tamtym sezonie ogólnie była patologia tego typu że Maciusiak jeździł również na sporo konkursów PŚ, bo większość kadry w PŚ to byli jego zawodnicy)
    29. Dawid Kubacki - 182 punkty (Kadra Maciusiaka - wtedy to był jego ... najlepszy sezon w karierze - dopiero po zdegradowaniu go z kadry Kruczka - później u Horngachera wiemy jak w przeciągu kilku lat stał się zawodnikiem ścisłej światowej czołówki)
    31. Maciej Kot - 165 punktów (Kadra Maciusiaka - podobnie jak Kubacki po zdegradowaniu do kadry B nieco się obudził po fatalnym sezonie wcześniejszym - sezon później u Horngachera zajął już 5 miejsce w klasyfikacji generalnej)
    34. Andrzej Stękała - 105 punktów (Kadra Maciusiaka - na tamten moment odkrycie sezonu i naprawdę pozytywne zaskoczenie , potem jak wiemy akurat u niego za Horngachera kompletne załamanie formy i mało brakowało do zakończenia kariery - kolejny i to naprawdę konkretny sezon zaliczył dopiero za Dolezala przygotowując się jednak z Maciusiakiem)
    35. Piotr Żyła - 89 punktów (Kadra Kruczka) - Żyła gwarantujący skakanie w tamtym momencie na 350+ punktów w Pucharze Świata zalicza zdecydowanie najgorszy sezon w ostatnim dziesięcioleciu - więcej chyba komentować nie trzeba)
    50. Klemens Muranka - 50 punktów (Kadra Kruczka) - jeden z nielicznych pozytywów tego wcześniejszego sezonu w którym też późno zresztą złapał konkretną formę sezon później naprawdę bez szału , ale u niego akurat paradoksalnie to i tak był lepszy sezon niż te późniejsze poza jednym sezonem za Dolezala kiedy skakał w kadrze Maciusiaka)
    Więc patrząc obiektywnie ŻADEN zawodnik od Kruczka w tamtym sezonie nie mógł być pozytywnie oceniony tak naprawdę, za to u Maciusiaka większość jego kadry zaliczyła wtedy pozytywne sezony , a nawet jak Hula, Kubacki czy Stękała na tamten moment ich życiowe sezony w PŚ .

  • Radek95 stały bywalec
    @Julixx05

    Zgadzam się. Juroszka bronią rozwalone plecy

  • Julixx05 weteran
    @Radek95

    Do kadry A był wymieniany także Juroszek, który tym bardziej nie zasłużył. Jeśli którykolwiek zawodnik, z rocznika 2000 i młodszego, miałby być w kadrze A, to tylko Habdas

  • znawca_francuskiego weteran

    Wywalili Kruczka z kadry A po słabym sezonie to teraz tak samo trzeba zrobić z Maciusiakiem i kadrą B. Naprawdę już nic z tej współpracy nie będzie. Potrzeba nowego trenera, świeżości w tej kadrze. Jeżeli tak się nie stanie to będzie kolejny sezon stracony...

  • Paweł39 weteran

    Dziś rano redaktorka TVP3 nazwała Zniszczoła bardzo młodym skoczkiem:-)
    Przeciętny niedzielny kibic to chyba nawet Żyłę ma jeszcze za młodego skoczka. A starym był tylko Małysz.

  • Radek95 stały bywalec
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Ten Pilch to ile lat będzie jeszcze młody? Za bardzo to nie zasłużył na kadrę a w poprzednim sezonie.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    No już trudno, skoro tak mówisz to pewnie tak będzie ;))
    Oby znowu trener z polskim paszportem dokonał cudów, bo inaczej to się zawali ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tylko, że Thurnbichler nie udźwignie 7 czy 8-osobowej kadry. W minionym sezonie miał 5 podopiecznych i tego nie dał rady. Więc prędzej będzie coś w rodzaju dwóch podgrup kadry A. Pięciosobowa z trenerem Thurnbichlerem i reszta, może też pięcioosobowa z Maciusiakiem czy z kimś innym jako trenerem.

    W praktyce będzie więc ścisła współpraca w okresie przygotowawczym, wspólne treningi itp. Ale bezpośrednio więcej niż 5 ew. 6 zawodników Thurnbichler nie weźmie pod swoje skrzydła.

  • atalanta doświadczony

    Mimo tych wszystkich zachwytów Zniszczoła nad Maciusiakiem, przeczucie mi podpowiada, że gdyby głównym trenerem był nadal Doleżal, to Olek skakałby dokładnie tak samo jak rok, dwa czy trzy lata temu.
    Kot chwali Maciusiaka, Stękała chwali Maciusiaka i tak to trwa i trwa... tylko wyników zero. A Thurn kiedyś w trakcie sezonu napomknął, że zawodnicy z kadry B są kiepsko przygotowani fizycznie.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran

    Skoro tak dobrze mu się pracuje z Maciusiakiem to niech zostanie w kadrze b, a do kadry a niech awansują młodsi Habdas i Pilch.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    Kadra 7 osobowa, 5 z PŚ plus Habdas i Pilch, lub 8 osobowa z Juroszkiem to nie jest jakaś niesamowita wielkość.

    Norweska ekipa ma 8 zawodników, Słoweńska 7, a Niemiecka 6.

  • Matrixun doświadczony

    Zniszczoł i Stękała - ich Maciusiak w ostatnich poskładał i przeżyli życiowe sezony. Andrzeja na jeden sezon, Olka - zobaczymy. Ale co z resztą zawodników? Niby Maciusiak broni się właśnie takimi wynikami jak wspomnianej dwójki skoczków, a z drugiej strony, ogólnie rzecz biorąc, w kadrze B nie dzieję się dobrze. Której decyzji by nie podjęli - czy zwalniać Maciusiaka czy zostawić, zawsze będą jacyś poszkodowani zawodnicy. To jest trudne do rozstrzygnięcia co będzie lepszym rozwiązaniem.

  • Karpp profesor
    @Pavel

    To jak weźmie ich wszystkich to kadra B przestaje mieć znaczenie. Bo Stoch, Żyła i Kubacki a nawet Zniszczoł u Maciusiaka w nowym rozdaniu nie wylądują i braknie miejsca dla wszystkich młodych.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    Ma pomysł, ale nie polegający na zmianach kadrowych tylko zmianach kompetencji, a dokładniej zmniejszeniu władzy Maciusiaka i większym wpływie trenera kadry A na kadrą B. Model jak za Horngachera.

    Thurnbichler ma bardzo proste narzędzie do wykazania się z młodszymi, może ich po prostu wziąć do swojej kadry ;)

  • Karpp profesor

    To tak samo jak jest podany skald na poszczególne konkursy można napisać-. Jedzie ten skład po co dywagować? A co tydzien płakałeś i wylewałeś tu żale;). To, że większość tutaj nie chce Maciusiaka to nie znaczy, że mają przestać o tym gadać bo tak sobie wymyśliłeś.

    Thurn powiedział, że ma pomysł na kadrę B, przedstawi i poczeka na zaakceptowanie. Oby nie było tam miejsca dla Maciusiaka. Całą zimie pisałeś niech Thurn się wykaże kimś innym a nie tylko trójka to proszę niech kontroluje wszystkich i wtedy będziemy za 3 lata rozliczać (bo tyle trwa kontrakt) jak to wszystko wyszło.

    Co do Zniszczoła to ciężko, żeby powiedział inaczej i nie widzę, żeby miał kłamać z Maciusiakiem całe życie praktycznie trenuje. Kot też powiedział, że z Maćkiem M jest ok trenować. Choć przecież wszyscy wiemy jakby miał wybór Maciusiak- Thurn to wiadomo kogo by wybrał skoro przez 4 lata z Maciusiakiem nic nie wyszło.

  • Pavel profesor
    @Shoutaro

    Maciusiak zostaje, tu nie ma o czym dywagować ;) Dosyć jasno mówi o tym on sam w wywiadach i między wierszami Małysz, po prostu zapewne zmieni sie podział kompetencji w kadrach. To co Olo sobie tam opowiada w wywiadach nie ma tu żadnego znaczenia, decyzja personalne podejmowane są na trochę wyższym szczeblu i zapewne już dawno zapadły. W zeszłym sezonie Małysz pokazał dobitnie, że zawodnicy nie mają nic do gadania w kwestii obsady stanowisk w sztabie i to zawodnicy dużo bardziej utytułowanie niż Olo.

  • Shoutaro doświadczony
    @Pavel

    Ale ja nie twierdzę, że Zniszczoł kantuje. Po prostu chodzi mi o to, że jego słowa mogą być pożywką dla Tajnera i Małysza aby utrzymać starego ziomka na stołku.

    Pewnie rzeczywiście współpraca Zniszczoła z Maciusiakiem układa się dobrze (przynajmniej wg odczuć samego Olka, czyli niekoniecznie obiektywnie), ale to nie oznacza, że jego pozostanie byłoby dobre dla całego zespołu. Albo że inny trener nie mógłby z Olkiem dokonać czegoś jeszcze lepszego.
    Po prostu obawiam się, że te słowa Zniszczoła mogą być użyte jako "argument rozstrzygający", żeby nie robić w kadrze B nic.

  • Pavel profesor
    @Shoutaro

    No dobra, ale dlaczego z miejsca zakładasz, że kłamie? Skoro przyszły sezon na 99% będzie w kadrze A to w zasadzie nie ma żadnego interesu w tym, aby wybielać Maciusiaka. A z jego wywiadów nie maluje się obraz super inteligentnego gościa prowadzącego wyrachowaną grę w szachy 3d. Prosty typ, powiedział co myśli i tyle. A, że nie wpisuje się to w narracje o świetnym Thurnbichlerze, który odbudował Zniszczoła po beznadziejnym Maciusiaku, co zrobić ;)

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Shoutaro

    Jak jest z gwarantowaniem czyjegoś punktowania przez Maciusiaka, widać na przykładzie Stękały... Raz coś się udało, nie wiadomo, co, później cześć pieśni.

  • Shoutaro doświadczony

    Wygląda mi to na próbę ratowania Maciusiaka - daje Tajnerom i Małyszom argumenty, aby trzymać go dalej na tym stołku. A potem zdziwienie i utyskiwanie, że w kadrze B nic się nie "rusza".

    Wiadomo, że takie "wywalić trenera" to zawsze populizm. Naszej kadrze są potrzebne dużo bardziej gruntowne zmiany personalne, ale od czegoś trzeba zacząć. A jeśli jeszcze w poprzednich sezonach można było mieć jakieś złudzenia, to ten sezon pokazał czarno na białym, że Maciusiak to zgrana karta i pora go wymienić. Nawet jeżeli miałby być gwarantem "regularnego punktowania" wiecznie młodego Zniszczoła, to jednak kadra powinna aspirować wyżej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl