Walka o Puchar Świata. Polski duet leci do Lake Placid

  • 2023-10-03 10:20

Już w najbliższy weekend na dużej skoczni w Lake Placid (HS128) odbędzie się finał tegorocznej edycji Letniego Pucharu Kontynentalnego. Do Stanów Zjednoczonych polecą Maciej Kot i Jakub Wolny, którzy pozostają w grze o dodatkowe miejsce startowe na przedświąteczny okres Pucharu Świata 2023/24.

Skocznie w Lake PlacidSkocznie w Lake Placid
fot. FIS

W programie drugoligowych zmagań w Lake Placid są aż trzy konkursy indywidualne mężczyzn. Pierwotny plan zakładał, iż w stanie Nowy Jork zmierzą się także skoczkinie, natomiast zawody z cyklu Letniego Pucharu Interkontynentalnego kobiet zostały odwołane już w pierwszej połowie września ze względu na niewielkie zainteresowanie ze strony zaproszonych ekip.

Polski Związek Narciarski zakomunikował, iż do Ameryki Północnej poleci dwóch polskich skoczków – Jakub Wolny z Kadry Narodowej B oraz Maciej Kot z podhalańskiej grupy bazowej. Naszym skoczkom będą towarzyszyć trenerzy Wojciech Topór i Radek Židek. Główny cel to wywalczenie dla naszej reprezentacji szóstego miejsca startowego na premierowy okres Pucharu Świata 2023/24, który obejmuje zawody w Ruce, Lillehammer, Klingenthal oraz Engelbergu.

Dodatkowe miejsca startowe otrzymają trzy kraje, których reprezentanci zajmą trzy czołowe lokaty w klasyfikacji 2. okresu Letniego Pucharu Kontynentalnego 2023 (Stams, Klingenthal i Lake Placid). Na ten moment – przed zawodami w USA – są to Austria (Clemens Leitner), Niemcy (Pius Paschke) oraz Słowenia (Lovro Kos). Realnymi rywalami dla wymienionych ekip są Norwegowie (Benjamin Oestvold i Fredrik Villumstad) oraz Polacy, którzy spróbują swoich sił na MacKenzie Intervale Ski Jump (HS128).

Kliknij, aby zobaczyć klasyfikację 2. okresu Letniego Pucharu Kontynentalnego 2023 >>>

Liderem Letniego Pucharu Kontynentalnego jest Clemens Leitner, który ma na swoim koncie 320 punktów. Czołową "3" uzupełniają Pius Paschke (236 punktów) i Maximilian Steiner (232 punkty).

Program LPK w Lake Placid (HS128)
Czwartek/Piątek, 05/06.10.2023

0:00 - Odprawa techniczna
Piątek/Sobota, 06/07.10.2023
21:00 - Oficjalny trening
22:30 - Seria próbna
23:40 - Pierwsza seria konkursowa
Sobota/Niedziela, 07/08.10.2023
23:30 - Seria próbna
0:30 - Pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 08.10.2023
15:30 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursowa

* wszystkie godziny według czasu polskiego


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (12526) komentarze: (69)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Pavel

    2. Top 3? Rozwiń myśl.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    1) Przecież to jedno i to samo.

    2) No i tak jest we wszystkich ekipach. Czyż nie? W tym, że w innych krajach mają tyle sukcesów w innych sportach zimowych, że skoki nie są w większości na pierwszym planie tak jak u nas.
    A jak myślisz, że nigdy nigdzie w polskich mediach nie piszą o naszym zapleczu to... mało czytasz. A dorzuć do tego jeszcze Twittery i inne media społecznościowe.

    3) W innych kadrach jest tak samo. A w kilku przypadkach nawet bardziej na bogato niż u nas. Już nie mówiąc, że w takiej Austrii, Niemczech czy Słowenii można ciągnąć zabawę w skoczka nawet po za kadrami, u nas jest to problematyczne nawet dla członków kadry B.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    1. Wyjątek nie potwierdza, a sprawdza regułę ;)

    2. I co z tego, skoro randomowego kibica nijak nie interesuje co tam wyprawia Pilch z Juroszkiem. Mają być wyniki i póki wyniki dostarczają emeryci jakoś to się kręci w świadomości mainstreamu. Nie bez przyczyny Dolezala kopnęli w dvpe dopiero jak spieprzył TOP 3. Cześki z zaplecza mogą sobie na luzie skakać dopóki kryją ich wyniki lepszych kolegów.

    3. Ja nie oceniam czy to dobrze czy źle, po prostu stwierdzam fakt, że losowy Krzak może bezstresowo bez jakichkolwiek wyników turlać się w systemie szkolenie kilka sezonów bez żadnego stresu.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    1) Przykład z gatunku wyjątku potwierdzającego regułę. I wielu skoczków u nas właśnie dało sobie przedwcześnie spokój że skokami i poszło do pracy. Zasadniczo niemożliwe jest łączenie profesjonalnej kariery z pracą zawodową. Stękała to wyjątek ale i tak przecież w kluczowych momentach (sezon zimowy) tej pracy zawodowej nie wykonywał.

    2) Owszem, ale to nadal nie zmienia faktu, że skoki w Polsce budzą wielkie zainteresowanie a do tego są jedynym sportem zimowym w Polsce w którym w ogóle mamy sukcesy. Gdzie tam do Austrii, gdzie skoki nie są najpopularniejsze nawet w śród sportów zimowych?

    3) A to ma być niestabilnie? I wtedy będzie według ciebie dobrze? Nie jesteśmy takim górskim krajem jak Austria ani zimowym jak Norwegia. Siłą rzeczy tłumu skoczków przewalających się przez kadry nigdy u nas nie będzie. Nie my takich warunków, takiego zaplecza żeby szkolić wielkie ilości zawodników. To wszystko wymagałoby dużo większych środków finansowych a przecież już uważasz, że jest za bogato...

    I to nie jest wina skoczków, że nie mają konkurencji w kadrach.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    1. Stękała też się u nas przebił, budować formę można na różne sposoby

    2. Mogłem podać przykład nawet tego Murańki, na którym jedyne zainteresowanie, które obecnie ciąży to beka z "13-letniego Klimka", a całą resztę jego działalności przeciętny kibic ma wywalony. Uważasz, że jak spytasz losowego widza jak w PK radził sobie Klemens to by ci odpowiedział? Cała uwaga skupia się na PŚ i czołowych skoczkach.

    3. Ja nie pisze o bogactwie, ale na tyle stabilnej sytuacji, że można kilka sezonów przeturlać się bez totalnie żadnych wyników. Spowodowane to jest ogólnym poziomem zainteresowania skokami w Polsce jak i wynikami TOP 3.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    1) Taką niby mnogość mają a poza kadrowicz przebił się do PŚ? Oczywiście w Austrii jest sporo zawodników, ale to też już nie ten poziom co kilkanaście lat temu.

    Do tego co innego PŚ (do którego mimo wszystko w Austrii wciąż trudno się przebić), a co innego sama obecność w centralnym szkoleniu (na dowolnym szczeblu), przy tej ilości zawodników nią objętych to wcale tak łatwo zupełnie wypaść z kadr się nie da.

    2) Uparłeś się na Krzaka którego status to gdzieś na poziomie ostatniego zawodnika w kadrze B. Tymczasem reszta kadry B to Decydowanie bardziej rozponawalni zawodnicy.
    Do tego w Austrii masz wiele sportów zimowych na wysokim poziomie a skoki nie są wcale najpopularniejsze tam. W Polsce masz tylko skoki na dobrą sprawę i całą medialbą uwagę skupioną na nich.

    3) Nie wiem skąd takie twoje przekonanie o jakimś bogactwie finansowym w kadrach, zwłaszcza na zapleczu. Sami zawodnicy twojego zdania nie podzielają.
    No i nie wiem czemu twoje zdziwienie budzi fakt, że kadry są finansowane i to tylko na minimum przyzwoitości bo żadnego bogactwa tam nie ma - bo po prostu tylko na tyle, żeby zawodnicy ze spokojną głową mogli terenować i mieli przyzwoity sprzęt oraz sensowny sztab trenerski. To raczej normalnie. Szczególnie wśród krajów czołówki.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    1. W Austrii jest taka mnogość zawodników, że nawet szerokie kadry nie gwarantują nic. Tam swego czasu Lackner będąc poza kadrami potrafił być 4 w konkursie PŚ

    2. Oczywiście, że brak presji. Losowy niedzielny kibic nawet nie wie, że taki Krzak istnieje, jest bo jest, ale kogo to obchodzi. 90% interesujących się skokami w Polsce to ludzie z doskoku, rzucą sobie konkurs, fajnie jak Polak będzie wysoko, ale to co dzieje się w głębi mało kogo obchodzi. Kubacki, Żyła i Stoch przez lata maskowali swoimi wynikami żenadę na niższych szczeblach i ich koledzy przez lata turlali sie na ich plecach.

    3. Nie część tylko żaden. Stękała jak poszedł do roboty to zupełnie wyleciał z kadr, a to że taki Krzak bez totalnie żadnych wyników jest w stanie wyżyć ze skoków świadczy o tym jaka bańka jest roztoczona nad "wiecznymi skoczkami zaplecza bez wyników".

  • andbal profesor
    FC

    Z kadry B na zawody FC mogliby co najwyżej najmłodsi (Habdas, Niżnik i Pilch). Pozostała część powinna być dla juniorów. (Tomasiak, Wróbel, Joniak, Szozda ........), Wszak oni zimę rozpoczną najpóźniej i mają więcej czasu przygotowawczego do sezonu.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tylko gdzie masz tę rywalizację w kadrach? Austria, Niemcy? Tylko tam masz, we wszystkich kadrach i po 30 zawodników, więc tak zupełnie wypaść z centralnego szkolenia dość trudno. O innych krajach nie ma co wspominać nawet, w większości praktycznie zero konkurencji.

    Brak presji w Polsce? No też nieprawda. Owszem w Polsce presja jest od innej strony niż np. w Austrii gdzie jest raczej ona wewnętrzna, a u nas raczej kibicowsko-medialna no ale to chyba nawet gorzej...

    Cieplarniane warunki warunki warunki też nie skoro część kadrowiczów z kadry B musi lub musiało łączyć pracę z treningami. W Austrii, Niemczech nie do pomyślenia.

  • Adam90 profesor
    @ZKuba36

    Nie ważne który trener zrobił to,ale dopiero wieku 26 lat zaczal poważne skakanie. A taki Schliri zakończył juz

  • ZKuba36 profesor

    Kubacki nie trenował w sezonie 2015/2016 z trenerem Kruczkiem z bardzo prostej przyczyny. Po zakończeniu fatalnego sezonu 2014/2015, Kubacki, Kot i Hula zostali przez Kruczka wyrzuceni z kadry A i trafili do kadry B Maciusiaka. W ciągu sezonu 2015/2016 trener Maciusiak doprowadził całą 3. do tak wysokiego poziomu, że Kruczek, bardzo niechętnie, ale w końcu musiał ich powoływać na zawody PŚ. Gdyby nie oporny Kruczek, to już w tamtym sezonie ta 3 zdobyłaby dużo więcej punktów PŚ.
    Najbardziej skorzystał na tym Horngacher, który wystawiał tych skoczków na zawody PŚ już od początku sezonu (+ Stoch i Żyła) i dzięki temu zaczął odnosić sukcesy drużynowe.
    W dość podobnej sytuacji znalazł się TT.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @SzeskaFanStocha

    Jaki był hejt, mówiliście na niego worek kartofli.

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Mikolaj1

    Kubacki to zaczął regularnie punktować za łukasza kruczka w sezonie 2015/2016.
    Po za tym zwróć uwagę, że Horngaher przyszedł po 2 sezonie kryzysu a TT po 1 sezonie kryzysu.Moja teoria jest taka, że gdyby trenerrmem dalej był Doleżal to mielibyśmy 2 sezon kryzysu a TT złagodził tego objawy dlatego mieliśmy taki w miarę ok seson.

  • Farek doświadczony
    @Skokowy66

    Już nie przesadzaj, w Willingen zaliczył weekend życia- owszem, było tam trochę wietrznie i kuriozalnie, ale jak określić rekord skoczni i najwyższe miejsce w PŚ w karierze (w 2 różnych dniach)?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Szwajcarzy na LGP:

    Gregor Deschwanden
    Simon Ammann
    Remo Imhof
    Kilian Peier

    Finowie na LGP:
    Antti Aalto
    Nico Kytosaho
    VIlho Palosaari
    Eetu Nousainen

    Kazachstan na LPK:
    Sergey Tkachenko
    Ilyja Mizernykh
    Svuatoslav Nazarenko

    Amerykanie na LPK:
    Kevin Bickner
    Tate Frantz
    Eric Belshaw
    Casey Larson
    Decker Dean
    Andrew Urlaub

  • Skokowy66 stały bywalec
    @dejw

    Ja straciłem nadzieję co do Murańki w sezonie 20/21 (mimo wszystko - życiowym) ponieważ pokazywał w Wiśle i Ruce skoki na czołówkę ale to starczyło na 2 tygodnie. Zaledwie 2. Później było już tylko gorzej..

  • Kuba_23 doświadczony
    @Pavel

    Ja też mam pewne obawy co do Ciebie

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Paradoksalnie według mnie u nas jest dość duża medialna presja by tacy uzyskiwali wyniki. W Austrii jest tak dużo zawodników że presja jest innego typu oraz rozchodzi się po zawodnikach. Próbujesz podnieść swój poziom i nie masz medialnych nagonek jak np. na Pilcha. Jeśli ci się nie uda to startujesz w niższych ligach, a czasem jak ci się poszczęści dostaniesz szansę na PŚ.
    Dodatkowo u nas zawalone zostało szkolenie post-juniorowe. Mieliśmy najlepszych juniorów, którzy po kolei przepadali z różnych przyczyn po drodze. Czy to przez własną głupotę jak Stękała, lub upartość patrz Ziobro albo problemy po podrośnięciu patrz Czyż.
    Według mnie powinni indywidualnie dać zawodnikom(kadry A, B) jakiś termin graniczny wsparcia po którym spadają niżej czyli do grup regionalnych. By nie było takich zawodników jak kiedyś taki Miętus. A w grupie regionalnej niech skaczą ile chcą ale musieli by dopłacać jeśli za długo w niej są.

  • Pavel profesor
    @ufan_panu

    Mam pewne obawy przyjacielu, że to czy potrafisz wyjść z progu i ładnie wylądować niewiele ma wspólnego z posiadanym intelektem ;)

  • ufan_panu stały bywalec

    Jak czytam o mniej kumatych i nieobdarzonych dużym intelektem to chcę zaprosić tak piszących „miszczów” intelektu na skocznie, jesteście inteligentni, znacie się na niuansach technicznych, trenerce, przelicznikach, wiecie jak wyjść z progu, jak aktywnie przejść fazę lotu i wylądować telemarkiem, nawet wiecie jak prowadzić związek, szkolić młodych i kogo zatrudniać, nie bądźcie dłużej w ukryciu, zapraszam na skocznie, kadry czekają na nieodkryte talenty i wtedy Kamil już będzie mógł wyłożyć nogi przed kominkiem i pić ciepłą herbatę nie obawiając się o przyszłość naszej dyscypliny narodowej, to takie proste

  • Kuba_23 doświadczony
    @Mikolaj1

    No jak to nikogo to Doležal wypromował Wąska

  • Mucha125 profesor
    @Avengers123456msciciel

    Zima jest priorytetem lato to już przeszłość. W zimie trzeba będzie każdy limit wykorzystać oprócz w FIS cupie

  • Mikolaj1 weteran

    Prawda jest taka, że jak na razie Thurnbichler to niczym nie różni się od Dolezala wiadomo że teraz zaczyna dopiero drugi rok pracy ,ale nie zanosi się na to żeby w przyszłym sezonie miał wprowadzić jakąś nową twarz do czołówki.
    Za Horngachera Kubacki już w pierwszym sezonie regularnie punktował i był w top 20 generalki, potem systematycznie robił postępy. Przywrócił Żyłe na dobre tory i Kot zaliczył życiowy sezon, a w drugim sezonie wprowadził Hulę do TOP 15 który walczył o medal na IO. Wolny w końcu zaczął solidnie punktować. Doleżal natomiast nikogo nowego nie wytrenował. Thurn coś tam działał w tamtym sezonie z Wąskiem, ale marny zrobił progres. Zobaczymy co będzie dalej.

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Avengers123456msciciel

    Do teraz nie wykorzystywaliśmy ale teraz kiedy bez limitów możemy wystawić tylko 5 to już raczej częściej taki limit będzie wykorzystywany.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Kuba_23

    Co napisali czy dwaj, że znikli.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Ironiczny3

    A ty co tu jeszcze robisz na tym forum jeszcze?

  • Pavel profesor
    @dejw

    Polskie kadry to są wyjątkowo cieplarniane warunki, zero konkurencji, zero presji, zero oczekiwań i to wszystko jakoś się kręci ukryte za fasadą wyników "trójki Drombo", ciekawe jak długo ;)

    P.S. Niektórzy nawet chcieliby, aby ci nasi wieczni zawodnicy zaplecza bez wyników jeszcze dostawali kasę za swoje wyczyny. Wtedy dopiero by się bujali do 40-tki ;)

  • Pavel profesor
    @King

    Jakby nie patrzeć to prawie wszystkie nasze asy ogarnęły się dopiero po jakimś solidnym kopie w dvpsko, Żyła wyleciał z kadry, Kot i Kubacki spadli do kadry B, Stekała musiał iść do roboty itd. Niestety te terapie szokowe dawno przestały działać ;)

  • dejw profesor
    @Pavel

    Może i nie jest, ale wskazane byłoby by do takich "mniej kumatych" doszły do głowy impulsy, które pozwalałyby im utrzymywać wysoki poziom przez dłużej niż miesiąc, dwa, cały sezon letni, czy pojedynczy zimowy. Żyła wybitnym myślicielem też nigdy nie był (choć i tak on wygląda na zdecydowanie bardziej ogarniętego, niż np taki Murańka), a utrzymuje się w ścisłym TOPie już od lat.
    U Stękały taki impuls był, ale już dawno wygasł. U Zniszczoła pojawił się w II połowie zeszłej zimy - ale wygląda na to, że i tutaj może on być bardzo krótkotrwały.
    Co do Krzaka, to zgoda, jego tak długo obecność w strukturach to pomyłka.

  • Rawianek weteran
    @Farek

    Moim zdaniem mogli polecieć Wróbel i Joniak ale oni pewnie będą na FC ale to dla nich na razie chyba lepsze.

  • King profesor
    @dejw

    Na dobrą sprawę w przeszłości Żyła też się ogarnął kiedy był trochę pod ścianą. Wolny jakby trafił do grupy bazowej to być może dałoby mu to jakiegoś kopa, a tak bycie w kadrze B raczej na nic nie wpłynie.
    Ja po tej wypowiedzi Jiroutka w ogóle przestałem mieć jakiekolwiek oczekiwania względem Stękały, Murańki czy Wolnego. Myślę, że po prostu musimy się chyba uzbroić w cierpliwość w kontekście rozwoju obecnych juniorów. Do Wąska, Juroszka, Habdasa i Pilcha też nie mam za bardzo przekonania.

  • dervish profesor

    Trudno cokolwiek przewidywać na podstawie obecnej formy kadry A bo przygotowania do tego sezonu są diametralnie inne niż do poprzednich. Turnbichler wszak uprzedził, że w tym sezonie zaprezentują całkowicie inne podejście. Zgadzam sie z Pavlem, że na oceny tej nowej koncepcji trzeba poczekać do sezonu zimowego. Po prostu nie mamy materiału porównawczego. Nie wiadomo co się z tej "austriackiej rewolucji" wykluje. A co by było gdyby nasze trio albo nawet cala kadra A całkowicie odpuściła letnie starty, ewentualnie zdecydowałaby sie na start jedynie w finale lata w Klingen? Austriacy juz tak chyba w przeszłości robili. Takiemu Kraftowi zdarzało się opuszczać większość lub nawet wszystkie letnie starty za wyjątkiem Klingen. I nie działo się to ze szkodą dla jego dyspozycji zimą. Gdyby nasi zaniechali do tej pory letnich startów wiedząc ze po zmianie schematu przygotowań na tym etapie nie będą w stanie zadowolić przyzwyczajonych do innej formy latem kibiców to by nie było tej całej paniki i jałowej krytyki na forach. Kazdy czekałby na początek sezonu zimowego a nawet na MP na których juz powinna zacząć powoli wypływać przysłowiowa oliwa sprawiedliwa.

    Troche inna sytuacja jest na zapleczu. Przynajmniej jeżeli chodzi o Kota który w kadrze B nie jest. Kot nie ściemnia. Walczy na serio. Ma tę przewagę nad resztą kontynentalowców, ze idzie własnym tokiem przygotowań i może sobie zrobić formę na ten drugi jakże dla niego ważny period lata. Na ten moment co by nie powiedzieć jest liderem zaplecza. Jeżeli utrzyma to liderowanie do MP to bez względu na to czy wywalczy ekstra miejscówkę czy nie, będzie poważnym kandydatem do załapania się do top 5 naszej kadry i występów w PŚ.
    Reszta kadry B także pewnie chciałaby na serio powalczyć o tę ekstra miejscówkę ale mimo chęci nie jest w stanie tego zrobić. W tej fazie sezonu i na tym etapie przygotowań po prostu są pod formą. Pytanie czy tak właśnie planowano? . Mozna to tłumaczyć tym, że Jiroutek wykonuje polecenia TT i wprowadza na zapleczu identyczna zmianę schematu przygotowań jak robi to TT z kadrą A, ale także można to tłumaczyć zwykłą słabością i brakiem talentów na zapleczu.

  • Avengers123456msciciel doświadczony

    Walczymy o limit i tak go nie wykorzystujemy.

  • dervish profesor
    @Kibic_2001

    Więcej czasu ma bo nie pracuje? Może i ma, ale czy ten dodatkowy czas spożytkuje na skoki czy na grę w LOL-a oto jest pytanie. ;)

  • Farek doświadczony

    Tytuł cokolwiek clickbaitowy, gdybym nie znał kontekstu to wskazywałby na co innego

    Co do samego składu- w sumie jest tu żelazna logika, reszta w periodzie jest bardzo daleko i nawet teoretyczne szanse na 6 miejsce ma minimalne. Po co niby ciągnąć Murańkę czy Stękałę na koniec świata w październiku, na zawody bez większej stawki dla nich?

  • Pavel profesor
    @dejw

    Intelekt akurat w skokach potrzebny nie jest. Problemem jest to, że "kogo dać w ich miejsce?" i nawet nie pisze tu o tym nieszczęsnym Murańce, który raz na jakiś czas coś tam skoczy, ale o np Krzaku, który nigdy nic nie pokazał, a dalej jest w strukturach.

  • Kolos profesor

    Kot ma cień szansy na wywalczenie limitu, ale Wolny to jedzie po prostu na wycieczkę.

  • dejw profesor
    @kubilaj2

    Na razie wpisuje się w ten trend bardzo dobrze, bo po wyjściu z wieku juniora, jak dotąd wygląda totalnie beznadziejnie ;)

    @Pavel
    Z AUTami się nie do końca zgodzę, bo tych Steinerów, Schiffnerów, Lacknerów, Aignerów było w ostatnich latach tyle, że tam wykreślenie z kadr niewiele znaczy. Wracają do klubów, ogarniają się i szybko mogą wrócić do poważnej rywalizacji - tak że tu sprawa jest bardziej złożona.
    U nas całkowite skreślenie to raczej definitywny koniec. A takich Pilchów, Murańki, Stękały skreślić jest ciężko bo... kogo dać w ich miejsce?
    Problemem na pewno jest też to, że choćby ta wymieniona trójka, to łagodnie ujmując, nie są osoby obdarzone dużym intelektem.

  • Pavel profesor
    @dejw

    Oni są po prostu zagłaskani na śmierć w tej naszej ekipie. W Austrii jest ostra szkoła życia, albo prezentujesz jakiś znośny poziom albo lecisz z kadry w Norwegii opłacasz sobie sam treningi, a u nas możesz być totalnym przeciętniakiem bez totalnie żadnych wyników i w jakiś strukturach możesz się bujać w zasadzie ile chcesz. Później wychodzą takie ciepłe kluchy, które przy odrobinie większej presji zupełnie się rozklejają.

  • kubilaj2 weteran
    @dejw

    Habdas pod tym względem wygląda znośnawo.

  • Lataj profesor
    @King

    Pewnie mieli takiego pecha, że ciągle nie trafiali na odpowiedniego trenera, który sprawi, że odnajdą w sobie motywację. Albo jechali na fejmie trio KSŻ i w socialach dowartościowywali się samym tym, że również skaczą na nartach. Jeśli Czech z założenia wykonuje to samo co Thurnbichler i do tego ma odnajdywać motywację u słabszych, a u nich po kilku różnych trenerach nic nie drgnie jak u Zniszczoła w drugiej połowie zeszłej zimy, to widocznie ci skoczkowie mają to drugie.

  • dejw profesor
    @Lataj

    Ten 13latek ma realnie duużo więcej lat, tyle co najmniej to już wynosi jego staż na forum. I to bynajmniej nie jest żaden troll - nie obrażajmy tym innych ludzi, którzy w trolling serio potrafią i dają fajną rozrywkę. Nie rozumiem swoją drogą, dlaczego to określenie tutaj ma aż tak negatywny wydźwięk.

  • Lataj profesor
    @dejw

    Ja tego 13-latka zostawiłem w cholerę, zignorowałem i radzę wszystkim to samo. Chciałem pożartować na temat jego komentarza, a ten troll mnie jeszcze obraził. Zresztą na dobre traktowanie nie zasługuje, skoro sensem jego życia jest tworzenie multikont i pisanie nieśmiesznych komentarzy na skokowym forum.

  • dejw profesor

    King wrzucił tu bardzo ciekawą wypowiedź, która faktycznie chyba przeszła totalnie bez echa, a możliwe że stanowi najlepszą diagnozę na to, dlaczego w tej naszej BeKadrze panuje słynny cykl i dlaczego zawodnicy z niej nie są w stanie wycisnąć ze swoich najlepszych momentów czegoś, co pomoże im zbudować markę na dłuższy okres.
    Wspomniany Stękała był najbliżej, jak się okazało że jest już nad sportową przepaścią, to tak się ogarnął, łącząc treningi ze zwykłą, prostą i raczej niezbyt dochodową robotą, że zrobił sezon życia z prawie 500 pkt PŚ i indywidualnym podium.
    I zaraz po tym, od razu zniknął.

  • dejw profesor
    @Ironiczny3

    To samo co ty na tym forum. Po prostu jest, mimo że już dawno nie powinno go być.

  • Lataj profesor
    @Kibic_2001

    Kto ma problemy teraz, będzie miał jeszcze na początku zimy, ale ewidentnie chcieli, aby był sztos od TCS-u, czyli ważniejszych konkursów. Słabsi i młodsi będą inaczej odczuwali intensywny trening siłowy niż nasze bohaterskie trio. Niby wierzyć można, że wystrzał przyjdzie zimą, ale zanim rzeczywistość zweryfikuje plany, ta wiara to będzie póki co naiwnością.

    @Shinpu
    Nie masz nic mądrego do powiedzenia? To tam są drzwi -->

  • Ironiczny3 początkujący

    Co w kadrze robi ten niedo[***]ny Zidek?!

    Ty masz 23 lata i jesteś analfabetą?

  • Kuba_23 doświadczony
    @ShinpuTokubetsu2.0.

    O następny mądry się odezwał . Nie obrażaj naszych skoczków

  • dejw profesor
    @Pavel

    Murańka to niemal na pewno (niemal przez wzgląd na jego kumpla i rówieśnika, który rok temu w II części sezonu sensacyjnie się przełamał, zobaczymy na jak długo), Juroszek, jeszcze wg mnie nie, natomiast co do niego, to jak się dokładniej przeanalizuje jego rozwój kariery, wyniki juniorskie nawet na poziomie krajowym to wyjdzie, że to żaden wielki talent, który dysponuje czymś ekstra, poza potężnym odbiciem premiującym go na NH, szczególnie na karłach pokroju Hinznebach i Rasnow ;)

  • Pavel profesor
    @dejw

    Stara się wdrożyć taki system, dobrał sobie pana Czecha, aby realizował to samo w kadrze B, a czy im to wyjdzie to zobaczymy w zimie. Jak nie to będzie to porażka Thurnbichlera na całej linii wszak dostał pełnię władzy. Ewentualnie tez trzeba przyjąć tezę, że jak Murańki i inne Juroszki nic nie pokazują pod wodzą już chyba 7 trenera to może coś z nimi jest nie tak ;)

  • dejw profesor
    @Pavel

    Zobaczymy, ja tego "ewidentnie" to nie widzę, ale jak masz rację, to na pewno zwrócę honor. ;)
    A co do modelu AUTów, to na tym pokurczu w Hinzenbach ich wyjściowa czwórka wypadła bardzo solidnie, czego nie można powiedzieć o Polakach.

  • Kibic_2001 bywalec
    @King

    Taki Stękała w 2020 roku pracował w karczmie i potrafił wykręcić sezon życia. Teraz nie pracuje, ma więcej czasu, regeneracji a wyników brak…
    Także to może być najistotniejszy element. Zresztą psychika zawsze zawodzi też u Murańki. Już ile on miał mieć tych sezonów życia to głowa boli 🤦

  • Pavel profesor
    @dejw

    Mnie pociesza fakt, że różne Hayboecki też są dalekie od formy, a ewidentnie widać, że Thurnbichler razem z panem Czechem wdrożyli naszej ekipie austriacki model przygotowań, który zakłada marne lato. Trzeba dać im szansę, może efekty też będą austriackie, zobaczymy.

  • King profesor
    @alo

    Odpowiedź chyba dał sam Jiroutek: "[...] często zastanawialiśmy się z innymi trenerami, dlaczego w Polsce nie widać następców Dawida Kubackiego, Kamila Stocha czy Piotra Żyły. Co dostrzegłem? Nie brakuje środków i możliwości, natomiast chłopacy nie są tak zmotywowani jak wspomnieni mistrzowie."
    https://www.skijumping.pl/wiadomosci/33942/david-jiroutek-komentuje-pierwsze-miesiace-pracy-w-polsce/

    Ogólnie odniosłem wtedy wrażenie, że to raczej istotne stwierdzenie przeszło wówczas bez echa.

  • alo profesor
    @Kibic_2001

    Co się dziwić jak się zatrudnia przeciętnego trenera zamiast kogoś z Austrii lub Niemiec który byłby w stanie dźwignąć młodzież. Ale mam wrażenie że spośród tylu chłopaków albo się żadnemu kolokwialnie mówiąc nie chce spiąć dvpy i zacząć pracować jak nasi starzy mistrzowie albo po prostu ich talent i umiejętności są trochę rozdmuchane i nie mają na tyle możliwości aby kiedykolwiek wznieść się na taki poziom

  • dejw profesor
    @Kibic_2001

    No tak, dlatego wziąłem to stwierdzenie w cudzysłów ;)
    Jasne, że tego nie można kategoryzować dosłownie, bo w grę wchodzą przeróżne czynniki, od mitycznej siłki i przetrenowania, po totalne zagubienie techniczne. To że teraz wygląda to źle, nie znaczy bynajmniej że tak samo będzie w zimie.
    Ale całkowite bagatelizowanie tego faktu, zaślepienie w sztabowców że to musi być plan i zimą będzie sztos, jest moim zdaniem przejawem sporej naiwności.

  • Kibic_2001 bywalec
    @dejw

    Stwierdzenie „tylko lato” jest już chyba nie na miejscu. Już mamy październik. Będąc kibicem kilka dobrych lat, jedno wiem: kto ma teraz problemy, w następnych tygodniach dalej będzie je miał. Jeżeli w okresie przygotowawczym nie umiał się z nimi uporać, to tym bardziej w sezonie, gdzie są starty.

  • Kibic_2001 bywalec
    @ufan_panu

    Stwierdzili, że nie ma potrzeby brać pozostałych w daleką podróż. Nie mają dobrej formy. Byłoby na zasadzie może zdobędzie parę punktów, może wcale.

  • dejw profesor
    @ufan_panu

    No tak, Pilch do tego jeszcze w PŚ w LP miał jakiś super wyskok w kwalach. A Juroszek też dobry przykład, tylko że on jakby nie patrzeć... to jest obecnie polskim nr 3,4 (nie licząc Kota i niepewnego Stocha), więc niestety z takim dennym poziomem na NH to on się wciąż kwalifikuje by skakać do końca w GP.

    @Pavel
    I jak dla mnie to jest serio już trochę przerażające, nawet jeśli to wciąż "tylko lato" i do startu zimowej rywalizacji mamy jeszcze prawie dwa miesiące.

  • ufan_panu stały bywalec
    @dejw

    Faktycznie ta skocznia Pilchowi siedzi, mogli jego jeszcze chociaż dobrać, analogicznie do np. Juroszka, który zawsze dostaje szanse na „małych” skoczniach

  • Pavel profesor
    @dejw

    Zapewne jakby był chociaż cień formy to by zabrali więcej wycieczkowiczów, a tu ewidentnie wszyscy dokładnie wiedzą, że tu nie ma w rzeźbić ;) Byle tylko nie była to już drobna panika i łatanie zawodników przez pana Czecha tak na szybko ;)

  • dejw profesor

    A w kwestii limitowej to ja liczę na jakiś nagły wyskok i atak kogoś ze znikomym, czy nawet z zerowym dorobkiem po wrześniu, bo jak na razie w całej tej kampanii to na miejsce w PŚ nie zasługuje NIKT.

  • ufan_panu stały bywalec

    Życzę chłopakom powodzenia, ale szkoda, szkoda, że reszta nie jedzie, pewnie cięcia budżetowe, niestety, oby udali się do Villach, starty na pewno potrzebne

  • dejw profesor

    Rok temu niejaki Pilch pojechał do Lake Placid mając dokładnie taką samą ilość punktów po wrześniu jaką ma obecnie.
    Dwa razy stał tam na podium.
    Koszty występów PK pokrywa organizator, całość, albo w znacznej części.
    Więc albo to się zmieniło, albo PZN liczy teraz każdą złotówkę, albo wiedzą że wszyscy poza tym Kotem i Wolnym są tak ujowi, że ich występ nawet ze skoczkami z Ugandy nie byłby gwarancją sukcesu.

  • Pavel profesor

    No jestem zdruzgotany, że nie wzięli na wycieczkę do USA Muranków i innych Krzaków, toż to skandal. Za to można się cieszyć bo niezatapialny "członek sztabu" Zidek leci ;)

    A tak serio, to skład optymalny, cała reszta i tak bez formy.

  • Lataj profesor
    @padu

    Szanse na to są małe.

  • Kibic_2001 bywalec

    Ma to sens, że leci tylko ta dwójka, która może wywalczyć dodatkowe miejsce. Reszta zostaje w kraju i trenuje. Chyba, że udadzą się na Fis Cup.

  • Lataj profesor

    A jak pozostali Polacy z kontynentalowego zaplecza? Pojadą na FC do Villach i/lub Rasnova czy do końca lata nie startują?

  • padu doświadczony

    Kot traci 40 pkt do Kosa i 44 do Paschke. Oby Maciek to odrobił i skutecznie powalczył o to 6. miejsce, choć łatwo nie będzie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl