Dominik Peter zawiesił karierę

@Bernat__Sola

Jeśli to co piszą na TVP Sport to prawda to Dominik Peter zakończył karierę.

@Bernat__Sola

Zaburzenia odżywiania to w tym sporcie niestety powszechny problem. Nie każdemu jest łatwo utrzymać wagę na odpowiednim poziomie i zrozumiałe, że jeśli Dominik wpadł z tego powodu w kłopoty psychiczne, to nie chce dłużej się katować. Choć pytanie, czy to był jedyny powód i czy przypadkiem konflikt ze związkiem też tutaj nie zaważył.

Tym samym nie skacze już nikt ze szwajcarskiego składu na MŚJ 2021 (skromnego, bo dwuosobowego). U kobiet została jeszcze z tamtych mistrzostw Torazza. Z MŚwL 2020 i MŚ 2021 też pozostała już tylko połowa zespołu (odpowiednio Deschwanden oraz Ammann i Deschwanden).

Cóż, znowu niestety komentuję artykuł zakopany w odmętach tej strony, ale zawsze staram się coś napisać, gdy ktoś kończy karierę. Zdarza się co roku tych parę zakończeń w okresie letnim, w tym roku padło na Iraschko-Stolz i właśnie Petera. Bo umówmy się, zawieszenie w większości przypadków jest równoznaczne z zakończeniem.

Dominik Peter był nadzieją na lepszą przyszłość szwajcarskich skoków. Talent zaczął przejawiać w sezonie 2018/19, kiedy zajmował czołowe lokaty w Alpen Cupie (2 zwycięstwa, 2. i 3. miejsce + dużo miejsc w top 10, 2. miejsce w generalce), potrafił wskakiwać do 2. dziesiątki w PK i zaczęto go brać na PŚ (gdzie też nie zawodził, bo bywał w 4. dziesiątce, także na lotach). Na MŚJ zajął niezłe 11. miejsce.
Rok później uciułał pierwsze punkty w Ruce, Engelbergu i Râșnovie. Gdy startował w PK, też zajmował całkiem niezłe lokaty. Na MŚJ było za to nieco gorzej, niż rok wcześniej (20. pozycja).
Zimą 2020/21 potrafił już wskoczyć na 16. miejsce w Niżnym Tagile (w dość słabej, ale nie beznadziejnej obsadzie). W tamtym sezonie osiągnął też inny spośród największych sukcesów w jego karierze - brąz MŚJ (poprzedzony wygraną i 2. miejscem na FC stanowiącym "próbę" przed zawodami), gdzie zresztą po I serii nawet prowadził. Choć nie wystartował na MŚwL przez COVID u Hornschuha, to zadebiutował na MŚ, gdzie jednak w obu konkursach nieco zabrakło do "30".
2021/22 - tutaj trzeba wspomnieć zwłaszcza o 18. pozycji w Klingenthal i debiucie olimpijskim. W Pekinie Dominik kończył jednak dwukrotnie w 4. dziesiątce. Niestety był to sezon, w którym miał nieustanne problemy z kolanem i startował niewiele.
Ta właśnie niedyspozycja zdrowotna być może przyczyniła się do słabego początku ostatniej zimy, gdzie miał problemy z przejściem kwalifikacji w PŚ i by wypełnić związkowe kryteria wyjazdu na MŚ, został zesłany na PK. Potem nieco się poprawił, cośtam uciułał, no i zajął to 7. miejsce w Râșnovie (wiadomo przy jakiej obsadzie). A później przyszła ta cała awantura na MŚ, gdzie niestety zachował się dość dziecinnie, zważywszy na to, że decyzja trenera była do obrony - sumę not za te 3 treningi Imhof miał wyższą pomimo tego, że tylko w jednym z nich pokonał Dominika.

@Kuba_23

Popadł, ale zdaje się, to już teraz ma mniejsze znaczenie. W nie takie konflikty zawodnicy popadali i startowali później.
A konflikcie tym, miał w zasadzie rację. No, ale za małą gwiazdą jest, by się stawiać trenerowi.

@Janekx1

Obraził się na byłego już trenera i popadł zapewne w konflikt z federacją

Czyli pewnie żarł czipsy po powrocie do domu z Planicy. I teraz próbuje się odkuć :)

A teraz poważnie, szkoda Petera. Gdyby Imhof nie odpalił, to Dominik byłby w składzie konkursów w Planicy. Ale skoro jednego wypromowali, to nie powinni promować drugiego kosztem lepszego. Z drugiej strony chociaż Remo nadal pokazuje coś ekstra, czyli nie do końca są ugotowani z potencjalnymi następcami Deschwandena, bo jednak na drugiego Ammanna nikt się nie zapowiada.

Frustrat i laleczka, cóż sam jest kowalem swego losu.

Dobrze, że Imhof wyskoczył, bo byliby trochę w duupie z młodszym pokoleniem...

@Matrixun

Dlatego to jest dyscyplina sportu przeznaczona (a raczej bardzo faworyzująca) ludzi z szybkim metabolizmem, inaczej to się kończy jak u Kantyki czy teraz Petera. Jedyne przykłady skoczków którzy przeszli męczarnie pod względem odżywiania i mieli świetną karierę to Hannawald i Małysz (w mniejm stopniu). A raczej tylko oni mi się kojarzą na szybko.

Dużo zdrowia.

Szkoda chłopa, bo mógłby być solidnym punktem w kadrze. Ale niejeden użytkownik naszego portalu wieszczył nieokreślonej długości przerwę w karierze Petera i niestety się nie pomylił. Ciekaw jest na ile to jest kwestia tych zaburzeń odżywiania, a na ile napiętej sytuacji z trenerem/związkiem. Obstawiam, że jednak pół na pół. Ciekawe podejście do kwestii żywienia przejawia Żyła. Wiosną to i burgery sobie robi, ale na jesień i zimę udaje mu się przygotować odpowiednio niską masę. Czasem to jest jednak kwestia metabolizmu. Niektórzy mogą jeść bardzo dużo i nie tyć, a inni (jak choćby Joonas Ikonen) jechać na marchewkach i nie mieć wielkich efektów.

@Pavel

Taka prawda

No to raczej już po karierze

Wystarczy spojrzeć na fotki skoczków bez koszulek nie jest to zdrowy wygląd, ale niestety taki to już sport. Ogólnie zawodowy sport przeważnie niewiele ma wspólnego z zdrowym trybem zycia.

@Julixx05

No Hanwald przed wcześniej skonczyl karierę

@FankaPilcha

Nie tylko skoczków, ale raczej sportowców.

@Julixx05

Niestety można powiedzieć że to choroba zawodowa skoczków, tylko nie każdy publicznie się tym dzieli.

Zaburzenia odżywiania to poważna sprawa i rozumiem w tym przypadku zawieszenie kariery

Szybko kończą karerie

@alo

pisałem od dawna, ze sa powazne problemy zdrowotne i narazie nie ma mowy o starcie, teraz to juz w ogole:)
zawieszenie kariery skonczy sie tak jak u Soukupa, zakonczeniem