"Musimy dostosować się do nowych realiów" - Sandro Pertile u progu nowego sezonu

  • 2023-11-17 15:35

Dokładnie za tydzień w Ruce rozegrane zostaną pierwsze treningi i kwalifikacje do zawodów Pucharu Świata w sezonie 2023/2024. Dyrektor cyklu, Sandro Pertile nie może doczekać się już zimowej rywalizacji, ale jednocześnie zwraca uwagę na odwrót czołowych zawodników od letnich konkursów.

Cały wywiad Tadeusza Mieczyńskiego z Sandro Pertile przeczytasz na łamach "Niezbędnika Kibica 23/24", który zamówisz na sklep.skijumping.pl. Poniżej zamieszczamy fragment rozmowy.

Tadeusz Mieczyński: Jak ocenia Pan miniony sezon letni?

Sandro Pertile: Przede wszystkim lato pokazało nam ponownie, że czasy się zmieniają. W przeszłości sezon letni miał duże znaczenie. Obecnie to okres, w którym zawodnicy głównie łapią oddech po trudach zimy, a następnie intensywnie przygotowują się do kolejnego sezonu i pracują nad nowinkami sprzętowymi. Dla czołowych skoczków istotna jest tylko końcówka Letniego Grand Prix. Generalnie jestem zadowolony z tego lata, ponieważ wszędzie widzieliśmy dużą liczbę skoczków na starcie, choć nie wszędzie były to nazwiska największego formatu. Musimy też pamiętać, że jest to okazja dla przyszłych gwiazd skoków, aby pokazać swoje możliwości i zagościć w czołówce zawodów. Myślę, że to lato przyniosło nam dużo sportowych emocji i wartościowego materiału do analizy. Na pewno musimy jednak nadal pracować nad tym, aby letni cykl stał się bardziej atrakcyjny.

Co można zrobić w tym celu?

Musimy wyciągać wnioski i dostosowywać się do nowych realiów. Jeśli drużyny nie chcą startować latem, co oczywiście rozumiem i szanuję, wówczas musimy zmodyfikować kalendarz tak, aby stał się bardziej atrakcyjny dla najlepszych zawodników. Wiele ekip przygotowuje się do zimy na torach lodowych, więc w przyszłości planujemy podzielić nasz sezon letni na dwa bloki. Pierwszy - taki jak dotychczas, gdzie uwzględniamy lokalizacje, które mogą organizować zawody tylko latem, jak Courchevel. Mamy jednak sporo skoczni, na których możemy rozgrywać konkursy w formacie hybrydowym. Hinzenbach oraz Klingenthal to dwie przykładowe lokalizacje, gdzie już wczesną jesienią przygotowuje się tory lodowe.

Jesteśmy u progu kolejnego sezonu zimowego. Czym według Pana zaskoczy ta zima?

Dla mnie najbardziej ekscytujące przed nowym sezonem jest to, że nie wiemy, kto tym razem będzie dominował i kto wywalczy Kryształową Kulę. Mamy z pewnością co najmniej 8-10 zawodników, którzy mogą walczyć o końcowy triumf w klasyfikacji generalnej. Podobnie sprawa ma się w przypadku pretendentów do medali w mistrzostwach świata w lotach narciarskich. Nie ma jednego zawodnika, który na sto procent będzie wygrywał wszystko, możemy spodziewać się licznych niespodzianek ze strony wielu krajów.

Czeka nas sezon bez igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Emocji jednak nie powinno zabraknąć.

Najważniejszym wydarzeniem tej zimy będą oczywiście MŚ w lotach, które odbędą się w Bad Mitterndorf. Nie można zapomnieć, że w tym sezonie czekają nas także nowości. Pierwsza z nich to PolSKI Turniej, który zakłada rywalizację na trzech skoczniach w Polsce - w Wiśle, Szczyrku oraz Zakopanem. Trzeba podkreślić, że klasyfikacja generalna tej imprezy będzie drużynowa, a nie indywidualna. Uważam, że to coś, co dodatkowo wzmocni ducha zespołu w poszczególnych reprezentacjach. Skoki to sport indywidualny, ale sukces każdego sportowca opiera się na pracy zespołowej. Kolejnym interesującym punktem tego sezonu będzie nowy format RAW Air. Rozpoczniemy klasycznym weekendem pucharowym w Oslo, ale do Trondheim pojedzie już tylko czołowa „50” turniejowej klasyfikacji. Przy okazji zawody w Trondheim będą próbą generalną przed mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się w tym mieście w 2025 roku. Będziemy tam rywalizować na normalnej, a następnie dużej skoczni. Następnie cała „50” zawodników przeniesie się do Vikersund, gdzie po każdym dniu będzie odpadało dziesięciu zawodników. W niedzielę wystartuje tylko czołowa „30”, ale w trzech seriach konkursowych. Po każdej z tych rund będziemy eliminować kolejnych zawodników, a trzeci skok odda tylko 10 najlepszych. To taka trochę zasada piramidy.

Zobacz kalendarz Pucharu Świata mężczyzn 2023/2024 >>>

 


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7383) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Powiadam wam, jak jaki prorok, wywalić Raw Air z PŚ i będzie lepiej. A na pewno przejrzyściej, Tym bardziej, że wtedy sensowni zawodnicy, mogliby toto odpuścić. ;-)
    A co w zamian? Treningi lub podniesienie poziomu kontynentala. :-)

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @Bernat__Sola

    ta jest z kombinacji, faktycznie nie sprawdzilem ze w biegach punktuje az 50 zawodnikow, w skokach jednak wiekszego sensu raczej nie ma wprowadzanie az 50 punktujacych (w wielu konkursach punktowaliby wszyscy startujacy)

  • Wojciechowski profesor
    @Lataj

    Diabli wiedzą. O tym formacie Raw Air (jak i w ogóle o samym Raw Air) regulamin PŚ milczy. Nic nowego niestety, znowu będą pewnie jakieś akcje na „krzywy ryj”, bo w sumie nawet nie trzeba będzie naginać zasad, których... nie ma nawet na papierze. Zdecyduje pewnie czyjeś wskazanie palcem i „mądrość etapu”.

    Wesoła rodzina FIS trzyma poziom jak zwykle. :)

  • Fan_ekipy_pod_narty doświadczony
    @Lataj

    Jest jeszcze scenariusz taki że krajówka wystartuje w Lillehammer.

  • Bernat__Sola profesor

    Nic wielkiego w tym wywiadzie nie pada, po prostu Sandro zakłada różowe okulary i zaczyna opowiadać o sytuacji w skokach...

    Co do nowej punktacji, oczywiście finansowo może by to i nieco pomogło egzotyce, bo wiadomo, że ci zawodnicy z miejsc 31.-40. też dostawaliby kasę. Czy ma to sens, żeby punktowało 80% uczestników konkursu, to inna sprawa - chyba że szłoby to w parze z likwidacją kwalifikacji.

  • Bernat__Sola profesor
    @KazakhstanPower

    Ale to jest wg nowej punktacji z kombinacji, czy z biegów? Bo są dwie różne, każda dyscyplina narciarstwa klasycznego ma teraz inną.
    Prawo startu w PŚ i PK już dziś jest łatwe do zdobycia, nie widzę powodów, by ułatwiać to jeszcze bardziej.

  • Bernat__Sola profesor
    @Janeman

    Maksymalna liczba startujących obecnie możliwa w PŚ to 72. Nawet po odjęciu Czechów, Ukraińców, Kazachów, Francuzów, Chińczyka, Koreańczyka i Słowaka (Kazachstan odjąłem z uwagi na ostatnie odcięcie kurka z kasą, choć nie wiadomo, czy przyjadą mimo to, trzy ostatnie nacje też nie potwierdziły, że ich nie będzie, ale można tak przypuścić) wychodzi 60. A krajówki mogą wystawić dwie, Ruka nie koliduje z PK, a Lahti tak.
    Nad tym Raw Air też myślałem - pytanie, czy oni w ogóle wystawią tam krajówkę, czy może wykorzystają ją już w Lillehammer.

  • Bernat__Sola profesor
    @RubenBlanco

    Nie, po prostu widzi, że Hofer był mimo wszystko dużo, dużo lepszy niż Pertile, który prowadzi ten sport wprost na dno.

  • Bernat__Sola profesor
    @Kuba_23

    A Pertile temu przyklaskuje i krzyczy "Safety first, safety first!".

  • Kuba_23 doświadczony
    @Lataj

    Bo ci działacze wogóle działają na szkodę sportu . Nie rozumiem dlaczemu FIS pozwolił sobie na taki ruch MKOL bez protestu

  • Lataj profesor
    @Kuba_23

    Aż tak pewny bym nie był. Do tych orangutanów z FIS i MKOl chyba raczej nie dotrze, że to był zły pomysł.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Lataj

    Cóż może w przyszłym sezonie FIS wyciągnie wnioski i jednak podniesie przynajmniej kwotę krajową

  • Kuba_23 doświadczony
    @Lataj

    Muchamed Ali Bedir potwierdził swoj występ w Ruce

  • Lataj profesor
    @Kuba_23

    Jak dla mnie maks to 65 skoczków, jeśli chodzi o kwalifikacje. Nie zapominajmy o limitach i nieobecności wiesz jakiego kraju.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Janeman

    Spokojnie będą kwalifikacje . Obstawiam 63 skoczków

  • Lataj profesor
    @Janeman

    A ja mam jeszcze inną rozkminę. Załóżmy, że Norweg z krajówki w Oslo notuje wyskok na "50" RA, a ponadto mieści się w niej więcej zawodników z jego kraju niż wynosi kwota. Czy w takim razie będzie odstępstwo od regularnej kwoty, czy prawo startu w Trondheim przechodzi na 51. albo dalszego skoczka?

  • Lataj profesor
    @Kuba_23

    Jak już zmniejszyli podstawowy limit, to krajówki powinny pójść w górę. W takiej sytuacji nie byłoby jakiegoś wielkiego kończenia karier, o którym wcześniej bredził Piotruś, obrońca nowych limitów.

    @Mikicar
    Podstawowy limit mógł zostać taki sam dla wszystkich krajów jak u kobiet. Gdyby jeszcze Rosja startowała, to takie rozwiązanie by jej pomogło, ale zamiast tego zdecydowali się na cięcie limitów najmocniejszym, a takie rozwiązanie im nie pomoże. Co za różnica, czy Włochy skorzystają, skoro Kanada ani Bułgaria nie mogły, gdy miały 3 miejsca? Jednak takie Stany realnie mogłyby wystawiać więcej niż 4 skoczków bez piątki w czołówce WCQAL.

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @Lataj

    zakładam, że premie rozlozylyby sie na wszystkich puntkujacych, tak jak to mamy obecnie. Dalej oczywiscie jest to nieco "sztuczna" pomoc, ale przynajmniej nie zmiejszałaby frekwencji na zawodach PŚ i nie degradowałaby skoczków nr 6-7 z krajów top six do PK.

  • Lataj profesor
    @KazakhstanPower

    Oczywiście klasyfikacja wyglądałaby inaczej, gdyby skoczkowie w IV dziesiątce też wskakiwali do II serii. Jak będą wynagrodzenia dla najlepszej czterdziestki, to to pomoże egzotyce.

  • Pavel profesor
    @KazakhstanPower

    Jeżeli każdy punkt nie wiązałby się z premia, to nie pomógłby nikomu w niczym. Do tego klasyfikacja byłaby nieczytelna bo punktowali by ci poza druga seria.

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @KazakhstanPower

    Pierwszy wniosek który od razu się nasuwa, to że premiowałby on tych co startuja czesto w PŚ, kosztem tych z "jednorazowym wyskokiem". I tak chociażby Ipcioglu jest 10 miejsc wyżej, czy też Vassilyev 9 miejsc wyzej. Czyli taka punktacja bardziej pomogłaby outsiderom niz zmniejszenie limitów (kolejna kwestia to łatwiej o zdobycie prawa w PŚ i PK)

  • KazakhstanPower stały bywalec
    klasyfikacja PŚ zeszłego sezonu według nowej punktacji z biegów i kombinacji

    1.Halvor Egner Granerud 2396
    2.Stefan Kraft 2194
    3.Anze Lanisek 2030
    4.Dawid Kubacki 1925
    5.Piotr Zyla 1451
    6.Ryoyu Kobayashi 1446
    7.Daniel Tschofenig 1305
    8.Andreas Wellinger 1291
    9.Timi Zajc 1287
    10.Manuel Fettner 1181
    11.Karl Geiger 1133
    12.Michael Hayboeck 1110
    13.Markus Eisenbichler 1058
    14.Jan Hoerl 1012
    15.Kamil Stoch 992
    16.Johann Andre Forfang 980
    17.Ziga Jelar 827
    18.Daniel-Andre Tande 779
    19.Domen Prevc 752
    20.Robert Johansson 708
    21.Marius Lindvik 707
    22.Lovro Kos 635
    23.Constantin Schmid 613
    24.Gregor Deschwanden 567
    25.Kristoffer Eriksen Sundal 541
    26.Peter Prevc 534
    27.Naoki Nakamura 525
    28.Stephan Leyhe 514
    29.Clemens Aigner 433
    30.Pawel Wasek 427
    31.Philipp Raimund 423
    32.Aleksander Zniszczol 421
    33.Giovanni Bresadola 375
    34.Philipp Aschenwald 356
    35.Pius Paschke 327
    36.Niko Kytosaho 261
    37.Antti Aalto 249
    38.Władimir Zografski 206
    39.Bendik Jakobsen Heggli 194
    40.Ren Nikaido 160
    41.Mackenzie Boyd-Clowes 154
    42.Clemens Leitner 143
    43.Alex Insam 142
    44.Justin Lisso 139
    45.Artti Aigro 135
    46.Rok Masle 132
    47.Simon Ammann 125
    48.Jan Habdas 112
    49.Dominik Peter 93
    50.Fatih Arda Ipcioglu 91
    51.Junshiro Kobayashi 78
    52.Sondre Ringen 76
    53.Zak Mogel 76
    54.Eetu Nousiainen 74
    55.Yukiya Sato 74
    56.Keiichi Sato 71
    57.Casey Larson 70
    58.Maximilian Steiner 66
    59.Joacim Odegaard Bjoereng 59
    60.Tomasz Pilch 56
    61.Killian Peier 56
    62.Erik Belshaw 55
    63.Jewhen Marusiak 54
    64.Benjamin Ostvold 53
    65.Decker Dean 53
    66.Vilho Palosaari 48
    67.Markus Mueller 47
    68.Kacper Juroszek 44
    69.Jonas Schuster 43
    70.Remo Imhof 41
    71.Felix Hoffmann 40
    72.Fredrik Villumstad 40
    73.Danill Vassilyev 37
    74.Andrew Urlaub 34
    75.Anders Fannemel 33
    76.Roman Koudelka 32
    77.Kevin Maltsev 24
    78.Taku Takeuchi 22
    79.Maksim Bartolj 22
    80.Matija Vidic 22
    81.Francesco Cecon 21
    82.Jakub Wolny 20
    83.Ulrich Wohlgenannt 18
    84.Stefan Hula 18
    85.Markus Rupitsch 17
    86.Maciej Kot 14
    87.Maximilian Ortner 13
    88.Martin Hamann 13
    89.Daniel Cacina 12
    90.Radek Rydl 11
    91.Julijan Smid 8
    92.Andrzej Stekala 8
    93.Timon-Pascal Kahofer 6
    94.Daniel Huber 4
    95.Sabirzhan Muminow 4
    96.Francisco Moerth 3
    97.Mihnea Spulber 2

  • Janeman profesor
    Nowy Rower

    Tak jeszcze odnośnie zmian regulaminowych w Norweskim turnieju to mam nadzieję, że ta "czołowa 50 turniejowej klasyfikacji" która wystąpi w Trondheim to tylko skrót myślowy, i będzie to czołowa 50 zubożona o Norweską krajówkę i dopełniona odpowiednią liczbą zawodników spoza tej 50.
    Bo gdyby faktycznie pozwolono skakać dalej wszystkim Norwegom niezależnie od limitu, było by to ze strony FiS wyjątkowo nieuczciwe i wręcz bezczelne w dobie ucinania limitów.

  • Janeman profesor

    Wcale bym nie był taki pewny, czy za tydzień w Ruce zostaną rozegrane pierwsze w tym sezonie kwalifikacje do zawodów Pucharu Świata...
    I wcale nie mam tu na myśli legendarnej wietrznej pogody w Kuusamo - w ostatnich latach było tam pod tym względem bardzo spokojnie. Po prostu przy obecnych limitach startowych, ubytku kolejnego kraju z "mapy skoków" (Kanada) i nieobecności kilku pomniejszych ekip (co już zapowiedzieli Czesi i Ukraińcy), szczególnie w konkursie bez Fińskiej krajówki spodziewał bym się raczej tak lubianego przez Pertile prologu.

  • Raptor202 profesor
    @Mikicar

    Nie wydaje mi się, mało który kraj z tych słabszych miałby w ogóle kogo wystawić, a taka Francja i tak by nie korzystała.

  • Mikicar bywalec

    Moim zdaniem zamiast obniżać limity startowe najlepszym mogliby je po prostu zwiększyć tym słabszym. Może jakby te mniej znaczace kraje miały np po 4 zawodników których mogą wziąć to jeździli by chętniej i stabilniej na konkursy PŚ

  • Kuba_23 doświadczony
    @maciek0932

    Owszem i to uważam za złe posunięcie . Krajówka powinna zostać w takiej liczbie jakiej była

  • StaryEmil stały bywalec

    W przypadku zmniejszenia limitów w PŚ, Pertile rzucił (nie w tym wywiadzie) najgłupszą argumentacje jaka może być. Że ponieważ MKOL zmniejszył limity na igrzyska, musimy ułatwić słabszym nacjom kwalifikacje. Albo bredzi i szuka na siłę usprawiedliwień do durnych decyzji albo nie wie jak działają kwalifikacje olimpijskie.

  • RubenBlanco stały bywalec
    @dervish

    "Walterze Hofer wróć"
    Panie @dervish, masz Pan tak krótką pamięć czy doświadczasz Pan syndromu sztokholmskiego?

  • maciek0932 doświadczony
    @Kuba_23

    Ale to Sandro zmniejszył dodatkowo krajówki nie wiadomo po co. Przecież mogło być 5+6 a nie 5+4.

  • maciek0932 doświadczony
    @Kuba_23

    A ja bym je jeszcze bardziej skrócił. Wrócił bym do korzeni, czyli kilku konkursów skumulowanych w krótkim czasie kilku dni no ew. max 2-3 tygodni.

  • Kuba_23 doświadczony
    @dervish

    To nie wina Sandro tylko MKOL bo to oni podjęli decyzję o zmniejszeniu limitów na igrzyska więc FIS musiał zrobić to samo bo inaczej wywalili by skoki z igrzysk

  • dervish profesor

    Wielki psuj bez jakiejkolwiek wizji zabrał głos. Walterze Hofer wróć!

  • Janekx1 weteran

    https://youtu.be/y_vvE5F2Raw
    Skoczkowie których NIE ZOBACZYMY w sezonie 2023/24!

  • Kuba_23 doświadczony

    Cóż pomysł z wydłużaniem LGP nie należy do najlepszych . LGP powinno zaczynać się początkiem sierpnia i kończyć się w październiku

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    A krajówki powinny być oczywiście szersze.

  • Lataj profesor

    "wszędzie widzieliśmy dużą liczbę skoczków na starcie, choć nie wszędzie były to nazwiska największego formatu."
    No, mega dużą. Przez te nowe limity mieliśmy marną liczbę skoczków w kwalifikacjach, a w Rasnovie (choć nie z powodu zmian) były prologi. Chyba że Pertile chce jak najwięcej prologów i przyjął, że duża liczba to taka, która pozwala na jakąś rywalizację o "30".

    "Pierwszy - taki jak dotychczas, gdzie uwzględniamy lokalizacje, które mogą organizować zawody tylko latem, jak Courchevel. Mamy jednak sporo skoczni, na których możemy rozgrywać konkursy w formacie hybrydowym. Hinzenbach oraz Klingenthal to dwie przykładowe lokalizacje, gdzie już wczesną jesienią przygotowuje się tory lodowe."
    Jedyne plusy takie formatu to jeszcze lepsze wyznaczniki formy na zimę i krótszy czas oczekiwania na PŚ. Ale do czego miały służyć zawody hybrydowe? Do przedłużenia sezonu zimowego czy letniego? Aby uatrakcyjnić lato, nie lepiej zaplanować konkursy tydzień po tygodniu albo zwiększyć wynagrodzenia?

    "Nie ma jednego zawodnika, który na sto procent będzie wygrywał wszystko, możemy spodziewać się licznych niespodzianek ze strony wielu krajów."
    Jeśli sześć to wiele, to wszystko się tu zgadza.

    "Pierwsza z nich to PolSKI Turniej, który zakłada rywalizację na trzech skoczniach w Polsce - w Wiśle, Szczyrku oraz Zakopanem. Trzeba podkreślić, że klasyfikacja generalna tej imprezy będzie drużynowa, a nie indywidualna. Uważam, że to coś, co dodatkowo wzmocni ducha zespołu w poszczególnych reprezentacjach."
    Problem w tym, że najpierw ogłosili duety i drużynówkę, a potem dorobili, że klasyfikacja będzie drużynowa. Poza tym skoki to mimo wszystko wciąż sport indywidualny, a słabsze kraje większą szansę mają na sukces indywidualny.

    "Kolejnym interesującym punktem tego sezonu będzie nowy format RAW Air..."
    Kolejny raczej marny pomysł Włocha. Loteryjne Oslo może wyciąć jednego z lepszych skoczków i pozbawić go szans na wysokie miejsce albo średniego w Q i pozbawić biletu do Trondheim. Albo jeden z czołowych skoczków RA może stracić szansę na podium, jak po drugiej serii ostatniego konkursu będzie np. 11.

  • kubilaj2 weteran
    @Kolos

    No nie wiem... To rozszerzcie chociaż krajówki!

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Zwiększanie limitów najlepszym byłoby przwciwskuteczne i tylko zwiękłoby przewagę najmocniejszych nad resztą.

    Obecne przycięte limity są optymalne. A żadnego wielkiego kończenia karier nie będzie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Powiększyli też liczbę punktujących zawodników w kombinacji norweskiej a tam grono zawodników jakby jeszcze węższe niż w skokach...

    Generalnie lepiej w statystyce wyglądał9by te kilkadziesiąt pkt za miejsca w czwartek dziesiątce niż okrągłe zero. A jeśliby szłyby za tym nagrody pieniężne to jest to całkiem nie najgorsze rozwiązane. Słabsi by na pewno na tym skorzystali.

    Oczywiście nie postuluję takiej zmiany w skokach.

  • Pavel profesor
    @Gerwazy

    W biegach już od lat punktacja jest popierdzielona na maksa, jeszcze jak oglądałem PŚ w czasach Kowalczyk zaczęli punktować osobno jakieś poszczególne turnieje, konkursy w ich ramach tez jeszcze inaczej, konkursy normalnego PŚ tradycyjnie i dostawaliśmy taki zupełnie nieczytelny mętlik.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    Alternatywnie mógłby to być lepszy sposób na wsparcie egzotyki w skokach. Więcej zawodników z państw ścigających czołówkę mogłoby zdobyć punkty bez ucinania limitów, gdyby je rozdać 40 najlepszym w konkursie. Ale ten pomysł miałby sens, gdyby zwiększyć stary limit o 1, by przykładowo taka Austria na tym skorzystała. 8 najlepszych z tego kraju może realnie się bić o regularne punkty, a teraz dzięki Pertile może startować maksymalnie 6. Jak po tym sezonie więcej skoczków z topu pokończy kariery, to nie wiem, czy ten sygnał do makaroniarza dojdzie.

    Co do kombinacji, nie zgadzam się, bo Szczechowicz tracący kilka minut do najlepszych może uciułać parę punkcików za np. 47. miejsce.

  • Gerwazy doświadczony
    @Homeomorfismus

    Ee to źle. Nie wiedziałem że są takie zmiany. Jak śledziłem jeszcze biegi to było to dla mnie przejrzyste że jest taka sama punktacja jak w skokach.

  • maciek0932 doświadczony
    @Homeomorfismus

    A ja uwzględniając coraz mniejsze różnice punktowe w konkursach przyjąłbym właśnie tą nową punktację z kombinacji norweskiej. Poza tym to byłby lepszy sposób na promowanie mniejszych nacji niż cięcie limitów.

  • Kolos profesor

    Dobrze, że Pertile w końcu doszedł do tego, że Letnie Grand Prix znacznie straciło na znaczeniu (względem stanu z przed 15-20 lat).

    Tylko, obawiam się że jego pomysły na zmianę tej sytuacji to za dobre nie są.

  • Pavel profesor
    @Homeomorfismus

    Straszna prawda jest taka, że zabawa punktami to mieszanie herbaty bez cukru i liczenie, że od tego zrobi się słodsza. O ile w biegach, które są dosyć proste do uprawiania, może to przyczynić się do promocji mniejszych nacji, to w skokach, sporcie wymagającym potężnego zaplecza, sztucznie dodamy punkty słabszym, bez wpływu na poszerzenie stawki.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Może nie na temat, ale co sądzicie o tym, że w biegach narciarskich i kombinacji norweskiej od tego sezonu będzie obowiązywać nowa punktacja? Punktować będzie więcej zawodników, a przewaga punktowa najlepszych nad resztą będzie mniejsza niż do tej pory. Mnie się to nie podoba. Jednak sport ogląda się po to, by oglądać zwycięzców. Ja poszedłbym w przeciwnym kierunku, zamiast 100-80-60 punktów dla trójki na podium, zrobiłbym punktację 120-80-60.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Pavel

    Belkami to się bawi dyrektor zawodów z ramienia organizatorów

  • Pavel profesor
    @Kocurello2

    On jest jak dziecko we mgle, miota się od ściany do ściany bez żadnego sensownego pomysłu. Tworzy jakieś cudaki typu LGP w listopadzie, tnie limity, bawi się belkami w czasie konkursów, gość wygląda jak jakiś sabotażysta, który chce zaorać dyscyplinę do samego końca.

  • Kocurello2 doświadczony

    Ja już sam się gubię. FIS stworzył zawody hybrydowe, żeby przedłużyć sezon zimowy czy sezon letni?
    Najpierw słyszę buńczuczne zapowiedzi, że to przyszłość skoków. I takich konkursów czy wcześniejszych inauguracji będzie więcej. Zaś teraz mówi, że przedłuży tym sposobem i tak nie istotny letni sezon.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl