Kraft wciąż niepokonany. "To coś niesamowitego"

Za nami trzeci konkurs Pucharu Świata w sezonie 2023/2024. Podobnie jak przed tygodniem, tak i w sobotnich zawodach na skoczni w norweskim Lillehammer (HS98) triumfował Stefan Kraft, który poza kolejnym zwycięstwem zgarnął także rekordowo wysoką notę punktową na normalnym obiekcie. Podium uzupełnili jego rodak Daniel Tschofenig i Niemiec Andreas Wellinger.

Stefan Kraft

Lider klasyfikacji generalnej nie zwalnia tempa i nie kryje swojego podekscytowania. - Lillehammer to dla mnie magiczne miejsce, bardzo lubię ten obiekt. Wygrać było tu dziś bardzo trudno, ale na szczęście mi się to udało. Trzecie zwycięstwo z rzędu to niesamowite uczucie - mówi w rozmowie ze swoją rodzimą telewizją ORF. 

Podopieczny Adreasa Widhoelzla zwraca także uwagę na wyjątkowo odczuwalny chłód. - Dziś jest tu naprawdę bardzo zimno. Doświadczyłem tego przede wszystkim w drugiej serii, kiedy razem z Andim Wellingerem musieliśmy czekać kilka minut na to, by móc oddać swoje skoki. Mamy tu -15 stopni, ale mimo to warunki panujące dziś na skoczni były perfekcyjne. Sam obiekt też jest w świetnej kondycji. Stresowałem się nieco w oczekiwaniu na finałową próbę, bo w takiej sytuacji zdajesz sobie sprawę z tego, że zaraz coś może pójść nie tak. Skupiłem się jednak na tym, żeby po prostu oddać kolejny dobry skok i na szczęście mi się to udało. Dzisiejsze zawody przyniosły mi naprawdę dużo radości - kończy.
 

Powody do zadowolenia ma także Daniel Tschofenig, który po awansie z piątego miejsca, jakie zajmował po pierwszej serii, ostatecznie finiszował na trzeciej lokacie. - Bardzo fajnie mi się dzisiaj skakało, pomimo wyjątkowo niskiej temperatury. Od wczoraj udało mi się zrobić duży postęp i mam nadzieję, że jutro będzie szło mi równie dobrze - kwituje 21-latek. Dodaje także, że optymizmem napawa go postawa, jaką razem ze swoimi kolegami z drużyny prezentują od początku sezonu. - Tak jak po ostatnich zawodach w Ruce, tak i dziś na podium stanęło dwóch naszych reprezentantów. To dla nas dobry znak - podsumowuje Austriak. 

Niedzielny konkurs, którego początek organizatorzy zaplanowali na godzinę 17:00, odbędzie się na drugim z norweskich obiektów (HS140). Zmagania poprzedzą kwalifikacje, do których skoczkowie przystąpią od godziny 15:30.