„Maciek to poskładał” – Żyła o współpracy z Maciusiakiem

  • 2025-07-11 12:00

W styczniu miną dwie dekady od debiutu Piotra Żyły w Pucharze Świata. 38-latek do kolejnego sezonu olimpijskiego w swojej karierze przygotowuje się pod okiem Macieja Maciusiaka, nowego trenera reprezentacji Polski. Dwukrotny mistrz świata o swoich wrażeniach z pierwszych tygodni współpracy opowiedział w roli gościa podcastu podSKOK.

– Maciek to poskładał w całość. Znowu jestem zadowolony i cieszę się z tego, że można fajnie potrenować. Nie tak chaotycznie, jak przez ostatni rok, może dwa. Teraz wszystko znowu funkcjonuje. Mamy fajnego trenera i sztab, jest dobra atmosfera. Współpracujemy też z Michałem Wilkiem, specjalistą od przygotowania fizycznego – powiedział Piotr Żyła w rozmowie z Wiktorem Pękalą i Stefanem Hulą.

Żyła to najstarszy członek siedmioosobowej kadry A powołanej na sezon 2025/26. Tej wiosny powołanie do grupy dowodzonej przez Maciusiaka otrzymali też Kacper Juroszek, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł.

– Wszyscy się dogadujemy. Jeżeli trener potrafi zarządzać, wówczas wszystko jest w porządku. Potrzeba było systematyczności, jak w każdym sporcie. W skokach narciarskich szczególnie, żeby zbudować automatyzm. Pewne rzeczy trzeba cały czas powtarzać, a nie co chwilę zmieniać. To moim zdaniem ważne w skokach, aby konsekwentnie pracować. Bywa monotonnie, ale taki mamy sport – kontynuuje trzykrotny olimpijczyk na kanale podSKOK, na platformie YouTube.

Przed rokiem Żyła zmagał się z kontuzją kolana, która na kilka tygodni przerwała jego przygotowania do zimy. Teraz doświadczony skoczek zapewnia, że czuje się znacznie lepiej i pod kątem fizycznym jest gotowy na kolejne wyzwania.

– Zapewnienia na wyniki nie ma, ale udany trening to połowa sukcesu. Atmosfera jest super i każdy wie, co ma robić. Maciek podchodzi do każdego indywidualnie. Zajmuje się trenerką od prawie dwudziestu lat, ma trochę doświadczenia. To kawał czasu – dodał dwukrotny triumfator zawodów z cyklu Pucharu Świata, chwaląc sobie współpracę z nowym szkoleniowcem.

Piotr Żyła zakończył poprzedni sezon na 39. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Był to najgorszy wynik od zimy 2010/11, kiedy finiszował 54. Na mistrzostwach świata w Trondheim wystartował tylko na normalnym obiekcie – jako obrońca tytułu. W Norwegii zamknął drugą dziesiątkę.


Dominik Formela, źródło: youtube.com/@PODskokPodcast
oglądalność: (9947) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @sledzik16

    Uważam podobnie. Ale może to tylko był taki trening wstępny, na wyluzowanie i uśmiech na twarzy.

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    No a później się dziwić ze przychodzą zawody a oni nie mogą się odnaleźć przy dużo niższych prędkościach na progu.
    Nie chce podważać kogoś metod szkoleniowych ale nie wiem czy to w dobra stronę idzie, czy będą z tych treningów jakieś rezultaty. Według mnie to na treningach powinno się skakać z jeszcze niższych belek jak w zawodach by później czuć się mocniejszym ale to tylko moje zdanie.

  • King profesor
    @TheDriger

    W przypadku Dolezala akurat ciężko mówić o efekcie nowej miotły. Taki na pewno wystąpił po przyjściu Kruczka, Horngachera, Thurnbichlera. Dolezal to była jak sami zawodnicy wspominają kontynuacja. Po prostu po 5-6 latach formuła "horngacherowa" się wyczerpała. Być może Dolezal za mało dołożył od siebie stąd brakło pary na sezon olimpijski.

  • TheDriger weteran
    @Pavel

    Dobra może źle to ująłem, ale za Dodo były dwa dobre sezony i w trzecim padaka. Ogólnie chodzi mi o to, że efekt nowej miotły znowu zadziała jak zawsze u nas i kwestia tego długo to zostanie podtrzymane. Czy na rok czy na dwa czy może zrobimy kiedyś w końcu taką dynastię jaką ma Słowenia za Roberta Hrgoty.

  • Arturion profesor

    Jedno rzuca się w oczy - znów na treningach skaczą z wysokich belek. Mam nadzieję, że wiedzą, co robią.

  • Pavel profesor
    @TheDriger

    Akurat tak było tylko za jednego trenera. DoDo miał pierwszy sezon dobry, a drugi jeszcze lepszy, a Horngacher 3 bardzo dobre, więc to żadna reguła.

  • TheDriger weteran

    A ja mam przekonanie, że pierwszy sezon Maciusiaka będzie dobry. Boję się tylko co będzie dalej bo ostatnio na naszych skoczków efekt nowej miotły zawsze działa, a później jest duży regres w drugim sezonie, a w trzecim to już kompletny upadek.

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    Mam nadzieję że ten nasz związek powoli skompletuje jakieś w miarę normalne środowisko trenerskiej oparte nie tylko na światowych gwiazdach które i tak nic dobrego nie przyniosły.

  • Arturion profesor
    @sledzik16

    Ale nie wiemy, jaka byłaby bryndza bez niego... ;-)

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    Jakoś jego obecność w naszym zespole nie polepszyła wyników na mamutach. Nawet można powiedzieć że żadnego rezultatu i to na żadnym obiekcie nie polepszył.

  • Kolos profesor
    @fraki

    To jakiś zaklęcia "Świat poszedł do przodu" i "zmienił się sposób skakania", tyle, że niewiele w nich prawdy. Oczywście świat zawsze idzie do przodu i zawodnicy dobrze o tym wiedzą. Trener też o tym wie. I realizują to co mają zrobić.

    Jestem spokojny o wyniki zimą. Będzie dobrze

  • Kolos profesor
    @dervish

    W końcu jest porządek a nie chaos. I mówimy o grupie mistrzów, weteranów i na rzucenie im trenera młodszego od nich samych (i dopiero początkującego w fachu) z góry i z definicji po prostu nie mogło się udać.

    Teraz układ jest zdrowy, jest solidny trener, jest wszystko poukładane, stosunki na linii zawodnicy-trener są partnerskie i tak powinno być.

  • fraki doświadczony

    Świat idzie do przodu i skoczkowie innych krajów pozmieniali sposób skakania, a nasi widocznie wrócili do starego punktu wyjścia sprzed 5 lat, może z tego wyjść ledwo 50-tka czasem, a może i nawet odpadanie w kwalifikacjach. Raczej nie spodziewam się fajerwerków.

  • Arturion profesor
    @sledzik16

    Stracił. Zatem nasi mogą mieć problemy na "lotniach". ;-)

  • dervish profesor

    Zobaczymy jak bardzo fajny sezon wyniknie z tych fajnych przygotowań. Po owocach poznamy. Oby te fajności o których mówi Piotr nie wynikały z tego, że po zmianie trenera ogon merda psem jeszcze bardziej niż do tej pory... ;)

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @kibicsportu

    @King ja akurat jestem spokojny o Wąska i jego dalszy progres. Osobiście liczę na taki sezon jak ten ostatni w wykonaniu Deschwandena, czyli okolice TOP 5 generalki, parę miejsc na podium oraz pierwsze zwycięstwo (czyli coś co akurat Gregorowi się nie udało).
    Swoją drogą, patrząc na to, że Wąsek swoje najlepsze wyniki w ubiegłym sezonie notował na skoczniach których nie lubi, to swoją pierwszą wygraną odniesie na jakimś Kulm albo Willingen :)

  • kibicsportu profesor
    @King

    Pamiętaj, że u Wąska przełomem była poprawa pozycji w locie. Thurnbicher czy Wąsek mówili jak dobrze pamiętam, że jego skakanie wiele się nie zmieniło, ale lot był czynnikiem, który spowodował, że jest lepszy. Dlatego moim zdaniem nagle tego nie straci, bo wie jak układać się w locie. Kwestia teraz, aby nie pogubić się w pozycji najazdowej i będzie dobrze. Maciusiak też zna bardzo dobrze Pawła, więc raczej go nie zepsuje. Poza tym Paweł mentalnie jest na dobrym poziomie, więc jeśli nie będzie kombinował, to powinno być bardzo dobrze, a może nawet jeszcze lepiej.

  • sledzik16 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    A kto by chciał słuchać z drugiej strony kompletnego amatora który powinien naszym buty pastować a nie ich trenować.
    TT można powiedzieć że był najwieksza porażka PZN w ostatnich 20 latach. A do kompletu jeszcze Stoeckl był i nie wiem czy jest nadal ten wybitny specjalista od latania czy już też stracił ciepła posadkę?

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Pavel

    Thrunbiśla też strzelił w naszych gadając po przejściu do Niemców gadając coś w stylu "cieszę się, że mogę pracować z drużyną która mnie słucha"

    Słuchając tego wzajemnego wbijania szpilek, można dojść do wniosku, że tam rzeczywiście kwas był bardzo duży i dobrze, że bajeranta pogoniono, bo wtedy sezon olimpijski można by było od razu spisać na straty (no może po za Wąskiem ale TT prędzej by go popsuł niż jeszcze wzniósł na wyższy poziom).

  • Kolos profesor
    @King

    Co do Poitnera to nazwisko zacne, ale on te 3 lata temu było już dość długo "po za obiegiem" i wątpię co by u nas zdziałał. Prędzej skończyłby jak Rodlauer, czy Fernando Santos z polską kadrą piłkarzy. Z tym, że pewnie zostawiłby solidniejsze i konkretne podstawy, hmm coś za coś.

    Natomiast co do reszty kadrowych rozstawień masz rację, niestety już musztarda po obiedzie. Jak będzie z TT było wiadomo z góry. Niestety PZN potrzebował 3 lat żeby do tego dojść. No ale dla nich się liczyło żeby trener miał austriacki paszport i nic po za tym...

  • Kolos profesor
    @King

    To, że zatrudnienie Thurnbichlera było błędem akurat jest wiadome i jest to fakt niepodważalny. A jak będzie z Maciusiakiem - okaże się.

    Ważne jest to, że póki Wąsek jest w kadrze A nie na indywdualnym treningu (a miał taką możliwość) to nie ma żadnego ustawiana kadry pod niego.

    Po za tym nie przeczę, że Wąsek jakoś się odnalazł w tym chaosie TT, ale taka jest właściwość młodszych zawodników, że łatwiej się dostosowują, nawet do chaosu. Niemniej liczy się dobro całej kadry, nie tylko jednego zawodnika, do tego najmłodszego i jeszcze lata świetlne od statusu gwiazdy.

  • King profesor
    @Kolos

    No aktualnie to można jedynie dywagować. Po tej zimie prawdopodobnie okaże się czy zatrudnienie Maciusiaka było błędem czy być może pozostawienie Thurnbichlera przez tyle czasu. Słuchając wypowiedzi zawodników można się przychylać ku wersji, że ten 2022/23 był udany, bo sobie bazowali na tym co wypracowali w przeszłości. Jednak no ja nie jestem do tego przekonany w 100%. Nie można przecież cały sezon funkcjonować jedynie na metodach poprzedników, bo choćby samo przygotowanie fizyczne przygotowuje trener na cały sezon.

    Patrząc jednak szerzej wstecz błąd został poczyniony już na starcie. Mimo, że i dla mnie wydawało się to wtedy głupie i bez sensu mogli brać tego Pointnera, a Thurnbichler zająłby się niższą kadrą i dla wszystkich pewnie wyszłoby to na dobre. Starsi pewnie mieliby trochę opory stawiać się takiemu trenerowi, a młodsi skorzystaliby na trenerze młodego pokolenia bardziej pod nich niż pod starszych.
    Wersja druga. Mogli zostawić już tego Dolezala, a wziąć kogoś do młodych jak w przeszłości Kuttina/Horngachera. To zapewne jest odpowiedź dlaczego to nasze pokolenie 86-90 było tak mocne, a dlaczego poniekąd przepadło pokolenie Murańki, aktualnie podtrzymywane jedynie przez Zniszczoła, wspierane jeszcze Wolnym i Stękałą.

  • Kolos profesor
    @King

    Wąsek miał możliwość pozostania pod ręką Thurnbichlera, nie chciał. I nie widzę powodu dka którego miałaby być kadra ustawiona pod jednego zawodnika. Jednak zawsze ustawia się wszystko pod kątem większości.

    Jeszcze gdyby Wąsek był trzecim Małyszem i drugim Stochem to co innego, a póki co jest lata świetlne od tego Wąsek. I po prostu poświęcanie całej kadry na rzecz Wąska "bo może zaliczy jakiś progres" nie ma najmniejszego ani nawet nie byłoby korzystne dla kadry.

  • King profesor

    Ja tu widzę pewną analogię. Jak sami wspomnieli Piotrek ze Stefanem, Lepistoe pasował im mniej od Kuttina/Horngachera z kolei ten przypasował Adamowi. Podobnie może być z kwestią TT (ale można wstawić dowolnego innego młodego trenera Hrgotę, Veltę nieistotne), a trochę starszymi trenerami (weźmy tu Maciusiaka czy Dolezala). O ile może Maciusiak jest jak na trenera nadal dość młody to jednak jak sami zauważyli jest już w tym 20 lat. To może działać zarówno korzystnie jak i niekorzystnie. Świeże spojrzenie być może też jest potrzebne w kontekście młodszych zawodników.

    I tutaj o ile Wąskowi pasował TT (z Hrgotą czy Veltą pewnie byłoby podobnie patrząc na dość młodą kadrę Słowenii), tak nasi starsi zawodnicy wolą takiego Horngachera, Dolezala czy być może Maciusiaka (którzy dla nich są jak Lepistoe był dla Małysza). Także o ile reszta naszej kadry może zrobić jakiś progres (pytanie jak wielki) to nadal mam trochę obawy o Pawła Wąska, że w najlepszym razie nie zrobi progresu, a może niestety trochę obniżyć poziom.

  • sledzik16 profesor
    @Kolos

    Nikt ze związku nie chciał się do tego przyznać że zatrudnili totalnego amatora na funkcje głównego trenera.

  • Kolos profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Cóż zobaczymy, na razie z oczywistych względów nie ma żadnej bazy porównawczej (może po za odczuciami jak było rok temu o tej porze a jak jest teraz, ale niewiele to daje informacji).

  • Tomek88 profesor

    Wszystko ładnie, wszystko pięknie. Jak mawia klasyk - weryfikacja przyjdzie zimą

  • Arturion profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Wolny... Ciekawe, że na razie nikt nie zagłosował na niego w sondzie...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Przecież to nic nowego. Dobrze wiemy, że treningi Thurnbichlera były chaotyczne. Tyle, że dotąd nic na ten temat (i na temat TT) nie mówił Żyła.

    Zresztą nawet gdyby nikt nic nie powiedział publicznie. Jak niby inaczej miała wyglądać praca Thurnbichlera? Debiutanta w roli kadrowego trenera, bez doświadczenia, do tego przez większość kadencji mu nie szło więc trzeba było kombinować i improwizować a to sprzyja chaosowi...

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor

    Dziadki, Zniszczoły i Wolne w końcu mają swojego kumpla za trenera. Atmosfera Top, pewnie skaczą na swoje mityczne czucie. Zobaczymy jakie rezultaty to przyniesie zimą.

  • ms_ profesor

    Ktoś jeszcze przeczytał "Maciek to poskakał" Po błędnie przeczytanym tytule myślałem, że Żyła się nabija z Maciusiaka, że był słabym skoczkiem ;)

  • sledzik16 profesor
    @kuzynn

    Tylko nie wiadomo co Maciusiak chce powtarzać?
    Bo Twoja koncepcja tyczy się poprzednik z Austri.

  • kuzynn bywalec
    "Pewne rzeczy trzeba cały czas powtarzać, a nie co chwilę zmieniać."

    No to czekamy na worek kartofli Kubackiego i lądowanie z 5m, celowanie w lewą bandę Żyły, agresywne wychodzenie Zniszczoła, żeby nie dolecieć do punktu K i przespane progi Stocha. Let's go.

  • sledzik16 profesor

    Miejmy nadzieję że będzie trochę lepiej jak za tamtego wytatuowanego przebierańca który zapędy miał spore ale nie na wyniki tylko na nabieranie doświadczenia. Wszystko robił pod siebie ... oj jak ja się cieszę że go już z nami nie ma. Nawet jak by wyniki były takie same to wszystko lepsze od tego przebierańca TuTka.

  • Pavel profesor

    Mocny strzał w TuTu. Pytanie czy wzmocni go wynikami czy będzie to zwykły ślepak. Zobaczymy w zimie ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl