Tande wraca na Raw Air, Stoeckl potwierdza propozycję zmiany miejsca pracy

  • 2024-03-06 14:45

Norweski Związek Narciarski przedstawił skład reprezentacji na piątkowe prologi w Oslo, które otworzą Raw Air 2024 – w przypadku kobiet i mężczyzn. W tle nieprzerwanie toczy się dyskusja dotycząca roli Alexandra Stoeckla podczas turnieju, a także w kolejnych miesiącach.

Gospodarze nadchodzącej imprezy w ten weekend po raz drugi tej zimy skorzystają z prawa wystawienia grupy krajowej. Po raz pierwszy Norwegowie zrobili to przy okazji grudniowych zawodów w Lillehammer.

Podstawową szóstkę Skandynawów stworzą Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Marius Lindvik, Kristoffer Eriksen Sundal, Daniel-Andre Tande oraz Fredrik Villumstad, który w lutym wywalczył dla Norwegów dodatkowe miejsce startowe na finałowy okres Pucharu Świata 2023/24. Dla Tandego będzie to pierwszy sprawdzian od nieudanych lotów na Kulm. W ramach kwoty narodowej swoich sił spróbują z kolei Robert Johansson, Sindre Ulven Joergensen, Benjamin Oestvold i Robin Pedersen.

Jeżeli po weekendzie w Oslo w czołowej „50” Raw Air będzie znajdowało się więcej niż sześciu zawodników z Norwegii, wówczas prawo startu w Trondheim i Vikersund otrzyma kolejny zawodnik z klasyfikacji turniejowej, spoza skandynawskiej reprezentacji. W stolicy Norwegii gospodarze będą mogli skorzystać z grupy krajowej tylko raz – w piątek.

Przeczytaj także: Nadchodzi Raw Air 2024 - nowe zasady norweskiego turnieju

W rywalizacji kobiet na Holmenkollbakken zobaczymy z kolei Theę Minyan Bjoerseth, Silje Opseth, Eirin Marię Kvandal, Kjersti Graesli, Ingvild Synnoeve Midtskogen oraz Heidi Dyhre Traaserud.

Głównym tematem w norweskich mediach pozostaje jednak położenie Alexandra Stoeckla. Wieloletni trener Norwegów, który stracił zaufanie swoich zawodników, po raz ostatni był obecny na zawodach podczas światowego czempionatu w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf. Podobne pytanie dotyczy Clasa Brede Braathena, ustępującego po tym sezonie dyrektora sportowego. Obaj formalnie nadal zajmują swoje stanowiska.

– Musimy rozwiązać ten problem najlepiej dla wszystkich stron. Zrobimy to, co będzie najlepsze w kontekście uzyskania dobrych wyników – mówi Stoeckl w rozmowie z dagbladet.no. – Moja rola nie jest do końca jasna. Z mojej strony klarowne jest, że nie chcę być już menedżerem zespołu. Dla Alexa sprawa nadal jest niejasna – dodaje Braathen, który złożył rezygnację pod koniec stycznia.

Norwescy skoczkowie, których Stoeckl prowadzi nieprzerwanie od 2011 roku, nie chcą dalszej współpracy z Austriakiem. Zawodnicy mają być niezadowoleni ze sposobu zarządzania grupą przez Tyrolczyka, wysyłając w tej sprawie list do przedstawicieli rodzimej federacji, którzy chcą rozwiązać konflikt wewnętrznie, bez udziału mediów. W tym tygodniu mają odbyć się kolejne spotkania mające na celu wyjaśnienie problemu dotyczącego relacji skoczków ze Stoecklem, który ma ważny kontrakt do 2026 roku, a więc do najbliższych igrzysk olimpijskich.

W tym tygodniu serwis dagbladet.no poinformował także, iż jeden ze związków narciarskich w ostatnim czasie kontaktował się ze Stoecklem w kontekście możliwości podjęcia współpracy.

– Tak, to prawda. Wiem, czego dokonałem i wiem, czego mogę dokonać – potwierdził 50-letni trener, od lat osiągający sukcesy z zawodnikami z północy Europy, którzy teraz chcą wcześniejszego zakończenia kooperacji.

Pod nieobecność Stoeckla zespołem na skoczniach dowodzi jego dotychczasowy asystent, Magnus Brevik. W minioną sobotę Norwegowie – po raz pierwszy od 2021 roku – wygrali konkurs drużynowy. W zwycięskiej ekipy w Lahti znaleźli się Forfang, Granerud, Lindvik i Sundal. Norweskie media spekulują, że skoczkowie chcą, by ich zespół przejął Christian Meyer, a więc trener, który od 2011 roku prowadzi kobiecą reprezentację Norwegii.


Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no + dagbladet.no
oglądalność: (32613) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Vanhalen

    Owszem, ta koncepcja nie jest na obecnym etapie transparentna. Nie wiemy, czy chodzi o faktyczne kierowanie, czy kupowanie (w przypadku zaangażowania właśnie Stöckla) sobie spadochronu na wypadek, gdyby TT jednak nie wyszedł w przyszłym sezonie na prostą. Małysz może uznawać, że polisa ubezpieczeniowa w postaci płacenia za niewielką aktywność jest warta wykupienia.

  • Pavel profesor
    @Labrador_Retriever

    Żyjemy w takich czasach że trudniej zrobić prawo jazdy niż wyższe wykształcenie ;) Wyższe szkoły tarcia chrzanu i pchania karuzeli powstają jak grzyby po deszczu ;)

  • Labrador_Retriever weteran
    @Vanhalen

    Tak na marginesie, Żyła też ma wykształcenie wyższe :) W każdym razie Kruczka można cenić lub nie jako trenera, ale sprawia wrażenie inteligentnego, to fakt.

  • Vanhalen stały bywalec
    @Vow_Me_Ibrzu Ale to tylko rebranding

    Zamiast team menago robimy szefa dyscypliny. Wcześniej był koordynator ds czegoś. I przy okazji innym dyscyplinom też szukamy takich szefów

    Wiadomo że chodzi żeby upchać wszystkich którzy zakończyli kariery, mają jakieś papiery, pokończyli jakieś kursy itd. i dać im pracę.
    Nie zawsze zresztą marny skoczek musi stać się słabym trenerem.
    A szef dyscypliny to musi mieć trochę oleju w głowie (Kruczek jest po studiach) , na pewno nie taki Żyła.
    Nie jest to stołek dla trenera.
    Jeśli taki gość miałby kierować z tylnego siedzenia to najbliżej takiej roli byłby Pointner, który mógłby wdrożyć swój plan na całe skoki za pomocą swoich ludzi - raczej figurantów.
    Takim figurantem na tym etapie kariery nie będzie już TT, nie będzie też Rodlauer.
    Jeśli Stoeckl by objął stołek szefa skoków toby znaczyło że przyjeżdża tylko zaksięgować wypłatę za fikcyjną robotę.
    Jeśli niedostępny jest Małysz to dla mnie oczywiste jest, że takim słupem powinien zostać Kruczek

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Kruczek ma chyba od 8 lat tendencję do średniego sprawdzania się w czymkolwiek. Jako o trenerze kadry mówi się o nim bardzo różnie, ale wyniki kadra miała. A później: Włochy — porażka, kadra kobiet — porażka, czyżby teraz kolejna?

  • Vanhalen stały bywalec
    @Kolos Ale cały czas był w gnieździe i cały czas z zawodnikami

    A szef skoków nie będzie mówił trenerowi kadry jak ma trenować.

    Ciekawego dlaczego tym szefem nie może być Kruczek, aż tak podpadł?

  • BartSki90 początkujący

    Wiadomo coś o składach Austrii i Niemiec?

  • Filigranowy_japonczyk bywalec
    @rybolow1

    Z Granerudem też zrobił świetną robotę bo nikt się nie spodziewał że Halvor aż tak odpali jednak na mnie większe wrażenie robią jednak wyniki Bardala dlatego że byl starszy niż Granerud bo tuż przed 30-stką (z tego co pamiętam ze zdobywców KK starszy jest tylko Stoch) i wcześniej przez lata był co najwyżej średniakiem.

  • Arturion profesor
    @Mesq2004

    Kim jest Lewandowski, a kim Forfang...

  • rybolow1 doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    A nie wygrzebanie Graneruda z nicości?

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Mesq2004

    To nie piłka nożna tylko skoki narciarskie.

  • Mesq2004 bywalec
    @Arturion

    W piłce nożnej Lewandowski też zwalnia selekcjonerów reprezentacji 🙂

  • Kolos profesor
    @Vanhalen

    Właściwie Stoeckl był w Norwegii bardziej selekcjonerem-koordynatorem niż trenerem w sensie strike.

    I to jest problem, bo Stoeckl pracował w określonych uwarunkowaniach i nie jest powiedziane, że w zupełnie innych sobie poradzi.

    Czym innym jest praca na gotowym w Norwegii, a czym innym budowanie niemal od zera w Polsce.

  • Tomek88 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    To prawda. Z zawodnika, który był mocno przeciętny zrobił kogoś kto przez kilka sezonów był w światowej czołówce i osiągnął naprawdę dużo.

  • Nobody stały bywalec
    @Kolos

    Stoeckl do kadry A, a Thurnbihler wieloletnie zadanie i wyszlifowanie zaplecza, a jak sie mu uda to wtedy tym wyszlifowanym skladem obejmuje kadre A. Ale Thurn sie nie zgodzi byc pewnie na zapleczu teraz, skoro juz sie zachlysnal byciem szefem. No i polskie zaplecze to trzy polki nizej, niz np Austriackie, gdzie by go pewnie chetnie wzieli.

  • Filigranowy_japonczyk bywalec
    @Tomek88

    Właśnie sukcesy Bardala uważam za największe osiągnięcie Stoeckla. Z zawodnika który przez lata był przeciętniakiem i pozostawał w cieniu Jacobsena czy Hilde zrobił
    Zdobywcę PŚ
    Mistrza świata
    Medalistę IO oraz MŚ w lotach i drugiego zawodnika PŚ sezon po tym gdy zdobył KK
    Jednego z najlepszych Norweskich skoczków w historii
    Dodatkowo zdobywcie kuli przez niego było wtedy sporą sensacją (coś jakby za rok KK wygrał np. Leyhe) zwłaszcza że nie udało się wcześniej innym bardzo dobrym Norwegom skaczącym w czasach Kojokoskiego (Ljokelsoej Romoren Jacobsena)

  • Vanhalen stały bywalec
    Stoeckl jest trenerem a nie żadnym urzędasem

    Dyrektorem sportowym może być wielu. Wystarczy jakakolwiek wiedza o skokach i kontakty. Dyrektor sportowy wybiera trenerów i na tym koniec (o ile spodobają się Małyszowi, a właściwie to Małysz będzie wybierał i konsultował z DS który zaaprobuje, żeby Adam nie ponosił jednoosobowej odpowiedzialności za ewentualną wtopę).
    Można stwierdzić, że to w skokach dosyć sztuczny etat i wrzucanie tu jednego z topowych trenerów będzie marnowaniem jego kompetencji.

    Na takie fuchy to nadają się ludzie typu Pola Tajnera, którzy doskonale wiedzą że nie są żadnym trenerami a zdają sobie sprawę że swoich zalet i tacy mogą iść w gabinety.

  • Tomek88 profesor

    A propo Norwegów. 10 lat temu Anders Bardal po raz ostatni wygrał konkurs Pucharu Świata. Kawał czasu.

  • Kolos profesor
    @Janeman

    Niemcy w zasadzie też są w potrzebne. Niby deklarują dozgonną miłość do Horngahera. No ale wyniki mają jakie mają.

    Po za tym Stoeckl to Austriak zawsze może wrócić do siebie pracować, w austriackich strukturach zawsze się znajdzie miejsce.

    Najgorsza opcja jaka mogła by być to zatrudnienie Stoeckla za nazwisko w Polsce na jakimś niejasnym stołku kierowniczo-dyrektorskim.

    Tylko jako trener kadry A miałoby to jakieś ręce nogi a i to ledwo ledwo.

  • KapitanGrawitacja weteran

    Kogoś takiego jak Stoeckl warto byłoby mieć w swoich szeregach i to niezależnie od tego jaką role miałby pełnić w kadrze.

  • Tomek88 profesor

    Norweskiego cyklu ciąg dalszy. Forfang i Granerud zwalniają trenera, który dalej notuje dobre wyniki. Dla Stoeckla to z pewnością przykre. Szkoda ale może dzięki temu zobaczymy go w Polsce co byłoby z pewnością ciekawe.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Janeman

    Wydaje się, że Małysz w Thurna mimo obecnego sezonu święcie wierzy. Jeśli tak, zapewne ma po temu podstawy, w końcu po tylu latach zna ten sport od podszewki. Może TT jest najbardziej utalentowanym i perspektywicznym trenerem, ale po obiecującym otwarciu coś się zacięło. Problemy z najstarszymi zawodnikami, Noelkem, Jiroutkiem. Czyli wydaje się, że coś w kwestiach personalnych, jak gdyby TT nie był w stanie nad całym towarzystwem zapanować. Może chodzi o młody wiek i małe doświadczenie na stanowisku kierowniczym. Ściąganie Stöckla tylko jako straży pożarnej, bez intencji faktycznego ustanowienia stanowiska dyrektora, nie miałoby większego sensu — szczególnie, że przywykł on do godziwych gaż... Ale gdyby faktycznie miał dyrektorować i rozwijać, a strażakiem pobyć tylko chwilowo, np. z uwagi na bardzo specyficzną sytuację z seniorami, którzy przecież za te dwa-trzy lata i tak powieszą narty na kołku, obie strony równania by się zgadzały. Może jeszcze taka opcja, że co prawda Małysz w Thurna wierzy, ale nie chce zostać bez alternatywy w razie gdyby przyszły sezon nie przyniósł poprawy — wtedy na olimpijski za sterami stanąłby najbardziej utytułowany fachowiec z czynnych obecnie szkoleniowców, który w razie czego przez rok odpocząłby sobie od bezpośredniej pracy z zawodnikami przy funkcji organizacyjnej.

  • Arturion profesor
    @Janeman

    Norwegia w skokach to stan umysłu, ale... Jeden Forfang go zwalnia? Chyba jednak nie.
    Jako dyrektor sportowy przydałby się nam na pewno. Czy by chciał?

  • Janeman profesor
    @Janeman

    ps. A tych wszystkich głosów o tym, że Stoekla nie powinniśmy brać ze względu na trudny charakter czy brak umiejętności pracy w zespole, są zupełnie niewarte uwagi...
    To wszystko tylko wersja skłóconych z nim skoczków - szczególnie Forfanga, który w kwestii wad charakterologicznych faktycznie duzo ma do powiedzenia...
    Jakoś do tej pory nikt takich problemów z treneram nie zgłaszł i nie mogło ich być, bo można zacisnać zęby i przepracować w złej atmosferze rok czy dwa, ale przecież nie kilkanaście. Tam po prostu coś się wypaliło - problemy finansowe - problemy sprzętowe, zakaz smarów fluorowych, zmęczenie materiału , brak wyników i brak atmosfery. Normalna kolej rzeczy.
    ps2. Co wcale nie znaczy, że jestem jakimś wielkim zwolennikiem zatrudniania Stoekla - ale z innych względów, bardziej finansowych i systemowych. Ale jak już pisałem - jako "Nadtrener" ktoś taki mógłby się sprawdzić w roli "strażaka".

  • Janeman profesor

    Trudno się spodziewać, że jesli faktycznie ktoś już rozmawia ze Stoeklem, to nie jest to PZN.
    Z nacji które na niego stać tylko my w tej chwili jesteśmy w pilnej potrzebie (bo jakoś trudniej mi uwierzyć, że Japończycy nagle postanowili zupełnie przemeblować swój system oparty na półprofesjonalnym szkoleniu w klubach i kimś nieistotnym w roli selekcjonera kadry...).
    Wydaje się, że chcemy go zakontraktować jako Dyrektora Sportowego - "Nadtrenera" który ogarnie nam ten nasz skokowy grajajdołek - bo o ile zdania na temat walorów trenerskich Thurnbichlera są podzielone (całkiem słusznie z resztą bo patrząc na dotychczasowe wyniki trudno go jednoznacznie ocenić) to jednak w szerszym kontekscie, jako szef, autorytet, organizator sztabu czy wreszcie selekcjoner widać że sobie nie radzi (może nawet nie ze swojej winy, tylko ze względu na sytuację w której został postawiony - nadmiar obowiązków czy "opór materii"..).
    Mam tylko nadzieję, że nie jest on typowany na trenera teamu spokojnej starości - bo koncepcja upartego opierania przyszłości (wtf?) naszych skoków na zawodnikach wyraźnie już schodzących z formą lub wręcz schyłkowych i pompowaniw w nich ogromnych pieniędzy (taki team zapewne kosztował by więcej niż pozostawiona Thurnbichlerowi "kadra A-") jest koncepcją samobójczą.

  • dejw profesor

    Więc norweskie panienki wciąż rozdają karty, a ich burdelmama Johannowa nie zamierza dopuścić Stoeckla z powrotem do gniazda trenerskiego i nie pozwoli mu nawet machnąć tą chorągiewką startową, tak nawet symbolicznie na koniec, jakby nie patrzeć długiej i obsianej niemałymi sukcesami kariery trenera głównego?

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Nic nie jest pewne, póki federacja nie ogłosi. Nie takie typy mieliśmy... ;-)

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    Pewnie tak.

  • rybolow1 doświadczony
    @ASJ_212

    wreszcie, Keiichi pokazał się znacznie lepiej niż Taku

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    No i pytanie, czy: Embacher, Aigner i Schuster wystąpią w Lahti?

  • Avengers123456msciciel doświadczony

    Huber i Tschofenig w składzie Austrii na turniej RAW AIR, zamiast Embacher i Aigner, Schustera który wywalczył limit go nie biorą.

  • ASJ_212 bywalec

    Najprawdopodobniej Keiichi Sato wystąpi w Raw Air w Oslo, bo Takeuchi jedzie na PK w Lahti.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Pewnie Stöckl jako dyrektor w PZN byłby ciekawą opcją. Mógłby wspomóc Thurna doświadczeniem, nie pełniąc bezpośrednio roli trenerskiej, a to (czyli przede wszystkim osobnego trenera dla Przedwiecznych) wykluczał TT. Ale byłby w stanie zdyscyplinować i poustawiać tych spośród Przedwiecznych, którzy będą kontynuować karierą po sezonie — widać nie potrafi tego ani TT, ani Małysz. Przy Stöcklu na baczność stałby sam Stoch... Jednocześnie dyrektor mógłby służyć formą mentoringu czy doradztwa, bez podważania pozycji trenera głównego. Świat skoków zna na wylot, jest w nim postacią powszechnie szanowaną — to atuty niepodważalne. Tak jak oczywiście natywne posługiwanie się drugim językiem urzędowym w PZN...

  • Skokownik weteran
    @Kuba_23

    Jak już idziemy w oryginalną pisownię nazwiska z ö, to już nie piszemy e. W tekstach polskich diakrytyk ö często się przedstawia jako "oe", a zatem często czytamy o Stoecklu. Oryginalna pisownia nazwiska to jednak Stöckl. To tylko taki szczegół, ale zwróciłem uwagę.

  • andbal profesor
    @Wojciechowski

    Masz rację, że mogą tak zrobić tylko może się wówczas zdarzyć, że nie będą mieli po Oslo 6ciu w 50tce RA. Zatem lepiej do niedzielnych kwalifikacji wystawić tych co po pierwszym konkursie w 50 są. A najlepiej co mają zaliczone już 3 serie liczone do RA.

  • Mesq2004 bywalec
    @ASJ_212

    Kleppa będzie kleppać bule 🤣

  • Wojciechowski profesor
    @andbal

    No tak, nie może być też np. więcej niż sześciu Austriaków, tylko gdzie tu błąd? Po obu konkursach w Oslo w TOP 50 turnieju może być nawet i z dziewięciu Norwegów, tylko wtedy z trzema będą musieli się już pożegnać przed Trondheim.

    Z formalnego punktu widzenia Norwegowie mogą wystawić do drugich kwalifikacji w Oslo kogokolwiek, niezależnie od klasyfikacji turnieju.

  • andbal profesor
    @Wojciechowski

    To wiadomo tylko chodziło że nie może więcej jak 6ciu Norwegów.

  • Skiflugschanze bywalec
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Kojarzy mi się że w jesienią na igielicie w Wiśle skakał dobrze, przede wszystkim miał wtedy ciekawy styl lotu.
    Ale poza tym to tak, masz rację

  • Wojciechowski profesor
    @andbal

    Nie, w drugich kwalifikacjach w Oslo może wystartować nawet i 80 zawodników. Ograniczenie do TOP 50 jest dopiero po drugim konkursie w Oslo. Po co miałyby się odbywać kwalifikacje w niedziele, gdyby w grze już wtedy było tylko 50 zawodników? :)

  • andbal profesor
    Autor

    Skoro Norwegia może tylko raz wykorzystać grupę krajową to tekst: "Jeżeli po weekendzie w Oslo w czołowej „50” Raw Air będzie znajdowało się więcej niż sześciu zawodników z Norwegii," jest nieprawdziwy. Bo już do drugich kwalifikacji w Oslo Norwegia może wystawić max 6ciu zawodników pod warunkiem że min 6ciu będzie w 50 tce klasyfikacji RA. A to ilu będzie to już będzie wiadomo po piątku 8go marca. Oczywiście jeśli np w piątkowych kwalifikacjach przeszło tylko np 7miu to nie znaczy że np Villumstad (zakładając że odpadnie w piątek) nie może być wystawiony do kwalifikacji w niedzielę. Ale wówczas wystawiając 5 z owej 7ki co jest w 50 klasyfikacji musi dwóch odpaść bo max 6. Norwegowie strasznie skomplikowali regulamin. Jak dołożymy obowiązek startu pierwszej trójki klasyfikacji PŚ to wcale nie dziwię się, Helvor pisze o 10ciu Norwegach w Trondheim co jest oczywiście błędem.
    PS. Sam tekst jest prawdziwy jeśli napiszemy że w Trondheim i Vikersund może wystąpić max 6 Norwegów. Jeżeli w 50tce będzie 8miu to wówczas w Trondheim i Vikersund będzie startował 51 i 52 z klasyfikacji po Oslo. No i wydaje się oczywistym że Norwegowie w Trondheim i Vikersund mogą tylko wystawiać tych 6ciu co w owej 50tce się znaleźli.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Kolos

    U nas by się sprawdził jako dyrektor sportowy

  • King profesor
    @Robert Johansson252

    No niby był, jednak bardziej w pamięci utkwiło mi to Bischofshofen. W drugim konkursie w Sapporo jednak były warunki typowe dla norweskich latawców.

  • Kolos profesor
    @BartSki90

    Bez żartów. Na co nam wypalony, konfliktowy trener. Nazwisko niewątpliwe zacne w świecie skoków. Ale nazwisko to nie wszystko - mamy bardzo dobre przykłady na to - Harald Rodlauer w kobiecej reprezentacji polski czy Fernando Santos w piłkarskiej reprezentacji Polski jeszcze nie dawno temu...

    Tym bardziej jeśli nie dojdzie do zwolnienia Thurnbichlera. Bo gdyby Thurnbichkera zwolniono to można by ewentualnie ze Stoecklem zaryzykować jako trenerem kadry A. Gorzej raczej nie będzie....

  • Kuba_23 doświadczony


    Okazuje się że PZN zabiega o Stöekla
    https://www.sport.pl/skoki/7,65074,30770761,tak-polacy-maja-wrocic-na-szczyt-pzn-zabiega-o-trenera-ktorego.html#do_w=107&do_v=819&do_st=RS&do_sid=1057&do_a=1057&s=SMT_Img_6&do_upid=819_ti&do_utid=30770761&do_uvid=1709740667825

  • atalanta doświadczony
    @BartSki90

    Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest zatrudnianie trenera, który z poprzedniego miejsca pracy odchodzi w wyniku konfliktu z zawodnikami. I w efekcie z opinią tego, który "nie umie zarządzać grupą".

  • Halvor_Egner_Johansson początkujący

    W ogóle dobieranie norweskiego składu to jest niewdzięczna robota, może i trójka Lindvik-Forfang-Sundal to w tym sezonie pewniaki ale mając wybuchowego Graneruda a poza tym rozchwianego Tandego, Johanssona który raz jest w Top5 PŚ a raz klepie bulę w PK, Villumstada i Østvolda którzy robią łomot w PK a nie potrafiących skakać w PŚ i Pedersena który umie na dobrą sprawę tylko w loty nie da się tego wybrać idealnie. Nawet ciężko przewidywać ich formę na Row Air, z tą zasadą że dalej idzie tylko TOP50 to równie dobrze do Trondheim może ich przejść 10 jak i tylko 4.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran

    Fredrik Villumstad totalnie przezroczysty, nijaki, bezjajeczny zawodnik. Mógłby pod tym względem walczyć o tytuł z Wąskiem.

  • Robert Johansson252 profesor
    @King

    Estveld miał wyskoki w lutym, był dziesiąty w Sapporo

  • Vanhalen stały bywalec
    @BartSki90 To tak jakby Jurgen Klopp miał wspomóc jakiegoś Gerarda czy innego żółtodzioba trenerskiego

    Może Stoecklowi by się opłaciło przejąć jednocześnie fuchę po Braathenie i norweskie dziewczyny.
    Związek by zaoszczędził a Stoeckl wyszedł na swoje nie tracąc kontaktu z techniczną stroną skoków i otwierając kolejne szanse medalowe

  • King profesor
    @marro

    Nic nie stoi na przeszkodzie żeby obaj startowali. Do końca sezonu może już być skład Forfang, Granerud, Lindvik, Sundal, Johansson i Villumstad.
    Zostają Pedersen (który chyba już opadł trochę z sił), Joergensen, Tande (który nic specjalnego nie pokazywał tej zimy poza +/-TOP25) i Oestvold, który miał tylko pojedyncze wyskoki w PŚ, ale w styczniu.

  • marro profesor

    Ciekawe co Norwegowie zrobią jak w pierwszym konkursie Johansson zdobędzie punty a Villumstad nie. Czy będą dalej honorowi.

  • King profesor
    @BartSki90

    Jak dla mnie ta jego wypowiedź to taka między wierszami sugerująca, że przyjdzie na tego dyrektora skoków do nas. Bo gdzie indziej mógłby iść? Jedynie do Austrii na takie samo stanowisko, bo Stecher odchodzi.
    "Wiem, czego dokonałem i wiem, czego mogę dokonać". Raczej jakby szedł do Austrii to by nie podkreślał tego co już dokonał, bo w Austrii można powiedzieć maszyneria działa na najwyższych obrotach, a u nas jest co robić w tym temacie ;)
    Tam byłby trochę na zasadzie kolejnym z wielu, a u nas informacja o jego zatrudnieniu byłaby chyba porównywalna do tej jak przychodził Horngacher albo i jeszcze głośniejsza z uwagi na jego dokonania w Norwegii.

  • ASJ_212 bywalec

    Skład kadry Norwegii 🇧🇻 na zawody Pucharu Kontynentalnego w #Lahti 🇫🇮

    Bendik Jakobsen #Heggli
    Fabian #Østvold
    Isak Andreas #Langmo
    Iver #Olaussen
    Johannes #Årdal
    Karl Haugen #Kleppa
    Oddvar #Gunnerød

    Norweski generator ma się dobrze ;)

  • Labrador_Retriever weteran
    @Xenkus

    Norwegowie są zakładnikami zasady, że skacze ten, który wywalczył limit. To ogólnie jest dobra zasada, jednak takie trzymanie się jej za wszelką cenę bywa szkodliwe. Norwegowie już owoce tego trzymania się w tym sezonie poznali, kiedy odstawiali Oestvolda po dobrym weekendzie w Japonii, zostawiając w składzie nijakiego Pedersena.

  • rybolow1 doświadczony

    Idealny sklad, mam nadzieję że jak najwięcej zapunktuje

  • BartSki90 początkujący

    I po tym sezonie Stoeckl powinien przejść do naszego sztabu.Nie mówię o zwolnieniu Thurnbichlera ale mógłby Stoeckl Thurnbichlera wspomóc.

  • Mucha125 profesor
    @Xenkus

    Limit jest dla tego co wywalczył i honorowo to robią w porównaniu do Austriakow

  • Kuba_23 doświadczony

    No to chyba Stoekla już w tym sezonie w gnieździe trenerskim nie zobaczymy

  • Pavel profesor
    @Xenkus

    No jak o co chodzi? Villumstadt wywalczył miejsce w PK, a Norwegia to honoruje, ot cała tajemnica.

  • Robert Johansson252 profesor
    @Xenkus

    Może to przyd.upas trenera. Tylko pytanie, którego?

  • Xenkus profesor

    Nie no kompletnie bez sensu, że Villumstad jest w hierarchii przed Johanssonem. O co tam chodzi do cholery? Johansson startował 5 razy i zdobył 41 pkt, a Villumstad wiele więcej razy i ani jednego punktu. Wielkie xD.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl