„Trochę mi smutno” – niewykorzystane szanse Krafta

  • 2024-11-27 17:09

Stefan Kraft prowadził po pierwszej serii obu konkursów indywidualnych w Lillehammer i dwukrotnie finiszował tuż za podium – na czwartej lokacie. Tymczasem trener Andreas Widhoelzl zdecydował, że do Ruki pojedzie ta sama siódemka, która reprezentowała Austrię w Norwegii.

– Oto mój podpis sezonu na inaugurację sezonu: STEF4N KR4FT! – żartował najlepszy skoczek poprzedniej zimy po zawodach w Lillehammer za pośrednictwem mediów społecznościowych.

– Trochę mi smutno, że dwukrotnie byłem tak blisko podium i nie stanąłem na nim, ale jestem zadowolony ze swojego występu – dodaje 31-letni reprezentant Austrii, który w sobotę stracił do podium 1,1 pkt., a w niedzielę tylko 0,7 pkt. Dwie czwarte lokaty w ostatnich konkursach dają Kraftowi czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ze stratą 80 punktów do liderującego Piusa Paschke z Niemiec.

Austriacy – mimo niewykorzystanych szans Krafta – mają ogromne powody do zadowolenia. Niedzielny konkurs padł łupem Jana Hoerla, kolejno drugi i trzeci był Daniel Tschofenig, a w sobotę sensacyjnie na najniższym stopniu podium pojawił się Maximilian Ortner, który w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego Daniela Hubera.

– Zawsze mówiłem, że mamy sześciu brutalnie silnych skoczków. Możemy z uśmiechem kontynuować podróż, jeśli zaczyna się sezon w ten sposób – zwraca uwagę Kraft, cytowany przez krone.at.

Na Rukatunturi swoje umiejętności pokaże ta sama siódemka, która punktowała na Lysgaardsbakken w Lillehammer. Będą to Hoerl, Tschofenig, Kraft i Ortner, którzy zajmują miejsca od 2. do 5. w pucharowej klasyfikacji generalnej, a także Manuel Fettner, Michael Hayboeck i Stephan Embacher. Zespół dowodzony przez Andreasa Widhoelzla znajduje się na czele Pucharu Narodów – z dorobkiem 717 „oczek”.

W Ruce, która jest drugim etapem Pucharu Świata 2024/25, przed rokiem oba konkursy wygrał Stefan Kraft.


Dominik Formela, źródło: krone.at
oglądalność: (4407) komentarze: (80)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stefan_Kraft_108 początkujący
    @Lataj

    Żyła ma tylko 13 czwartych miejsc, z czego 6 zdobył w sezonie 18/19

  • Lataj profesor
    @Stefan_Kraft_108

    A na tej liście Piotra Żyły niet. Ciekawe.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    A dlaczego teraz więcej konkursów się odbywa?
    Bo jest ruchoma belka i przeliczniki za wiatr.

    Ale za jednym tęsknię - losowaniem listy startowej.

  • Arturion profesor
    @Mikolaj1

    Funaki wciąż startuje. Wszystko przed nim. ;-)

  • Bernat__Sola profesor
    @Gerwazy

    Geiger objął prowadzenie w Predazzo, gdzie zdobył dublet, więc tak nie było.

  • Bernat__Sola profesor
    @sledzik16

    Przecież Kwaku mówił o wietrze, nie temperaturze.

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolos

    Otóż nie, Goldberger przy pierwszej Kuli (sezon 1992/93) wygrał tylko 2 konkursy.

  • Stefan_Kraft_108 początkujący

    Skoczkowie z największą ilością czwartych miejsc w Pucharze świata:
    1.Janne Ahonen 31
    2.Stefan Kraft 28
    3.Ernst Vettori 23
    4.Noriaki Kasai 22
    5.Gregor Schlierenzauer 22
    6.Kamil Stoch 20
    7.Peter Prevc 19
    8.Adam Małysz 18
    8.Andreas Kofler 18
    10.Simon Ammann 17

    Stefan Kraft już w tym sezonie może objąć prowadzenie w tej klasyfikacji. Zaskakująco wysoko znajduje się Ernst Vettori

  • kubilaj2 weteran
    @WesolyRomek

    Rasowy maruda - ś.p Bodzio Chruścicki - to musi być on.

  • Kolos profesor
    @sledzik16

    Wbrew pozorom różnica nie jest taka duża. Pomijając bardzo ekstremalne sezony (był taki z 17 indwydualnymi konkursami) to z reguły tych konkursów jest w sezonie między 25 a 30. Teraz w oatatnich latach dochodzi do 32.

    Kiedyś więcej konkursów odwoływano niż dziś. Ale nawet w latach 80 planowano i przeprowadzano 25 a nawet i więcej.

  • Pavel profesor
    @Mikolaj1

    Miał 17 lat jak zdobył KK, każdy chciał się z nim napić i imprezować. Chłopak nie wytrzymał tempa i się stoczył. Jeszcze później miał jeden sezon gdzie wydawało się, że odżył, ale to by bylo na tyle.

  • WesolyRomek bywalec
    @Pavel

    Nie pamiętam, kto wtedy komentował w Eurosporcie, taki rasowy maruda. I przy każdym skoku Peterki jak mantrę powtarzał: "A teraz Primoż Peterka, on miał problemy...". I obowiązkowo o tym, że założył knajpę gdzieś u siebie.

    PS. Z tego co natomiast pamiętam, to że gość cztery razy stracił PJ za jazdę po pijaku, dobry był.

  • Mikolaj1 weteran

    Tyle że chłop był typem imprezowicza, to ja wiem. Jednak potrafił obronić PŚ po 96/97, więc sądziłem , że może później były jakieś zmiany w sprzęcie czy przepisach i nie mógł się na przykład przestawić. Myślałem jednak, że zaczął się staczać dopiero później pod koniec kariery.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Niestety Peterka nie jest tu jakimś wyjątkiem. Pełne poświecenie dla sportu często sprawia, że za mało czasu poświeca się "głowie".

  • atalanta weteran
    @Mikolaj1

    Nadmiar popularności w zbyt młodym wieku.

  • Pavel profesor
    @Mikolaj1

    Imprezy, alkohol itd. Od sławy zerwało mu śmigło.

  • Mikolaj1 weteran
    @dervish

    Ciekawe co było powodem, że Peterka po tamtym sezonie, tak zjechał z formą?

  • Mikolaj1 weteran
    @sledzik16

    Kiedyś potrafiło być ledwie 20 konkursów indywidualnych w sezonie, teraz ta liczba przekracza już 30, poza tym mamy fajterów pokroju Graneruda, Kobayashiego, Krafta, więc zawodnikom przeciętniejszym czyli "tylko dobrym", jest ciężej wywalczyć Kulę. Taki Bardal w dzisiejszych czasach gdyby miał takich rywali jak ta trójka powyżej, to nawet by pewnie nie powąchał PŚ.

  • dervish profesor

    Pamiętam tamten sezon. W końcówce mocno trzymałem kciuki za Peterkę.

  • Mikolaj1 weteran
    @Kolos

    Gdyby Peterka nie wystrzelił z formą pod koniec sezonu 97/98, to Funaki miałby skompletowanego całego szlema i byłby drugim po Nykenenie, najbardziej wybitnym zawodnikiem.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl