Jewhen Marusiak: Chcę zdobyć medal olimpijski

  • 2025-02-25 12:45

Jewhen Marusiak może uchodzić za swego rodzaju fenomen w świecie skoków narciarskich. Pomimo braku infrastruktury, problemów z finansowaniem i trwającej wojny robi swoje i coraz śmielej rozpycha się łokciami pośród elity skoczków narciarskich. Skoczek staje się też coraz bardziej popularny na Ukrainie. W ostatnich dniach portal Champion.com.ua opublikował obszerny artykuł na temat ukraińskiego zawodnika. Poniżej przytaczamy jego fragmenty.

 - Zanim zacząłem skakać, próbowałem wielu rzeczy - piłki nożnej, zapasów i tenisa stołowego w szkole. Próbowałem wszystkiego po trochu. Kiedyś mój kuzyn opowiedział mi o skokach narciarskich. Na początku nie do końca się w to zagłębiałem, ale kiedy mój kolega z klasy wybierał się na skocznię narciarską, poszedłem z nim  i spodobało mi się. Tak zaczęła się moja kariera, miałem wtedy 9 lat – wspomina Marusiak.

- Zacząłem trenować w Wierchowinie. Kiedyś były tu niezłe skocznie narciarskie, potem ich stan stał się kiepski. Mamy jednak trzech trenerów, którzy własnymi siłami wykonali trzy początkowe skocznie. Jedna osoba z rejonu wierchowiańskiego znalazła sponsora, który zakupił igelit. A teraz wszystko jest całkiem w porządku, jest dużo dzieci. Wielu rodziców chce, aby ich dzieci uprawiały ten sport. Bardzo się cieszę, że skoki się tu odradzają – uważa ukraiński Marusiak.

Ukraina dysponuje przede wszystkim kompleksem skoczni w Worochcie, z największą K-90 na czele, stan tego obiektu mimo niedawnej przebudowy daleki jest jednak optymalnego. Nie nadaje się on do prowadzenia procesu szkoleniowego. - Do treningu, aby poprawić technikę skoku, skoczni ta się nie nadaje, ale w porównaniu z tym, co było wcześniej, stała się nieco bezpieczniejsza. Jej rozbieg jest bardzo stary. W Worochcie nigdy nie trenujemy, robimy tam tylko trening fizyczny. Skaczemy na niej tylko na mistrzostwach lub w Pucharze Ukrainy. Poza sezonem nabieramy kondycji fizycznej w domu, a w czerwcu zaczynamy skakać, w tym celu jedziemy do Polski lub Słowenii – mówi Jewhen.

Jak niemal każdy młody skoczek tak i Marusiak miał swoich idoli, w których była zapatrzony. Jednym z nich jest wybitny reprezentant Polski. - Kiedyś moim idolem był Kamil Stoch. Pamiętam, jak pierwszy raz przyjechaliśmy do Polski, to był w ogóle mój pierwszy wyjazd za granicę. Wcześniej dużo o nim słyszałem, widziałem go w telewizji. Zobaczenie go na żywo było dużym przeżyciem. Ale idoli mam więcej. Podoba mi się technika Stefana Krafta, Halvora, Egnera Graneruda, wspomnianego Stocha i wielu innych.

Droga Marusiaka do osiągnięcia obecnego poziomu była długa i żmudna. Przez kilka sezon błąkał się po zawodach niższej rangi, często zamykając stawkę zawodników. Prawdziwy przełom w jego karierze nastąpił 29 stycznia 2023 roku. Wówczas na skoczni do lotów w Bad MItterndorf niespodziewanie zajął 26. miejsce i zdobył swoje pierwsze punkty Pucharu Świata. Były to równocześnie pierwsze punkty dla Ukrainy od trzynastu lat. Jedną z tajemnic tego sukcesu był czynnik zewnętrzny. Przed sezonem 2022/23 słoweński szkoleniowiec Janez Debelak, który wcześniej prowadził reprezentację Kazachstanu, rozpoczął współpracę z ukraińskimi skoczkami – najpierw jako konsultant, pomagając głównemu trenerowi Wołodimirowi Boszczukowi.

Jednak z biegiem czasu zakres zaangażowania Debelaka w pracę z reprezentacją Ukrainy stawał się coraz szerszy, obecnie jest on głównym trenerem drużyny. Zdaniem Marusyaka to właśnie pojawienie się słoweńskiego specjalisty i jego świeże spojrzenie z zewnątrz umożliwiły dokonanie takiego przełomu. - Wydaje mi się, że taki skok poziomu zawdzięczam trenerowi Janezowi Debelakowi. Odkąd zaczął z nami pracować, od razu wszystko radykalnie zmieniliśmy – uważa Yevhen.

Wynik z Kulm nie był ani jednorazowym, ani przypadkowym wyczynem. Niedługo potem Marusiak w pięknym stylu wygrał Puchar Kontynentalny w Klingenthal, dobrze zaprezentował się podczas mistrzostw świata w Planicy, a od trzech sezonów gości w co jakiś czas w czołowej trzydziestce zawodów Pucharu Świata, wykręcając w nim coraz lepsze wyniki. Szczególnie dobre rezultaty osiąga na skoczniach do lotów. W 2024 roku w Planicy skokiem na 228,5 metra ustanowił swój nowy rekord życiowy, będący jednocześnie oczywiście rekordem Ukrainy.


W ciągu ostatnich kilku lat Marusiak wraz ze swoim partnerem z reprezentacji Ukrainy, Witalijem Kaliniczenką, stał się niemal regularnym gościem zawodów mistrzostw świata. Obaj dołączyli już w pełni do rodziny skoczków, ale braki w znajomości języków obcych nie pozwalają im na bliższe komunikowanie się z kolegami. - Mam barierę językową i to jest problem. Mimo tego najcześciej próbujemy się komunikować z Granerudem. Dużo rozmawiam również z Piotrem Żyłą, jesteśmy teraz obok siebie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Często rozmawiamy o naszych skokach i planach na przyszłość. Łatwiej się z nim porozumieć, bo język polski jest bardzo podobny do naszego. – mówi Yevhen.

A marzenia sportowe? Tu Marusiak nie jest oryginalny. - Moje cele? Nie różnią się zanadto od celów innych sportowców. Każdy z nas spogląda w kierunku igrzysk olimpijskich. Ja też chcę zostać medalistą olimpijskim" - zakończył Ukrainiec.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Champion.com.ua
oglądalność: (7556) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Srebrny początkujący
    Marusiak

    Giena, TY TO JESTEŚ GOŚĆ !!!
    Kibicuję Ci od dawna. Trzymam kciuki za Twoje piękne cele ( nie marzenia ) !

  • Lataj profesor
    @LewReteni

    Karencja nie obowiązuje Torazzy, bo znalazła niemieckie korzenie.

  • LewReteni stały bywalec
    @kubilaj2

    Tylko czy karencja jeszcze obowiązuje? Torazza rok temu skakała dla Szwajcarii, a teraz dla Niemiec.

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @Arturion

    Racja. Pomerdało mi się.

  • Arturion profesor
    @Jacobs_Andersen

    Soukup. Urlaub to Amerykanin.

  • Arturion profesor
    @kubilaj2

    Chyba, że znajdzie przodków Polaków... ;-)

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @waldemarsson

    MBC to jeszcze dość regularnie punktował, ale ten jego kolega z drużyny (Urlaub?) to chyba najsłabszy medalista olimpijski w całej historii skoków. Inna sprawa, że to był konkurs parodia, ale do klasyfikacji medalowej tak czy inaczej się liczy.

  • kubilaj2 weteran
    @SzeskaFanStocha

    Tu chodzi mu o zmianę obywatelstwa ;)
    Tylko to nie wchodzi w grę - bo 2-letnia karencja zabierze mu najlepsze lata kariery.

  • Bula bywalec

    Marzyć i chcieć to se każdy może.

  • KamilG2 bywalec
    @Voyt85

    Napisz do Adama Bucholza

  • David Haye początkujący

    Nie bardzo rozumiem tłumaczenie tego artykułu na stronę polską.
    No chyba, że w najbliższym czasie będzie artykuł o Ali Bedirze ze strony tureckiej, jak to marzy o zdobyciu medalu olimpijskiego.

  • waldemarsson weteran
    @Mixolo

    Czemu? Nikt chyba nie przypuszczał że np Boyd Clowes zdobędzie medal olimpijski, a jednak zdobył w Pekinie.

  • Voyt85 początkujący
    Kraje z punktami PŚ?

    Czy ktos ma moze linka do strony, gdzie mozna zobaczyc liste wszystkich krajow, ktore zdobyly choc 1 punkt w PŚ? A idac dalej, choć 1 punkt w PK? Szukalem, szukalem i nie znalazlem.

  • Stinger profesor
    @SzeskaFanStocha

    Na pewno medal olimpijski Manuela Fettnera był niespodzianką ale nie stawiał bym tego przykładu obok Marusiaka.
    Jest tutaj jednak duża, bardzo duża różnica.

    Po pierwsze, Fettner jako Austriak mimo mocniejszej kadry ma łatwiej wejść na wyższy poziom, a po drugie to wciąż Austriak, a ta nacja nie jest żadną wielką sensacją na jakimkolwiek podium tym bardziej, że Fettner to nie anonimowy skoczek ale z pewnymi sukcesami i na pewno nie można nazwać tego randamowym przykładem.

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @Klimov

    Niech się doczepi do obcej kadry tak jak aigro, zografski, czy amerykanie

  • Klimov doświadczony

    Znowu zaczęło się od polityki itp.
    Jest wielu skoczków jak Marusiak, ten sam Zografski, Nurmsalu (odszedł z kariery), Aigro, McKenzie z Kanady (odszedł od kariery), skoczkowie francuscy (było ich wielu). Dobrzy skoczkowie spisali się także na Ukrainie. Co więcej, udało im się nawet dostać do pierwszej trzydziestki.
    Jeśli chodzi o mnie, byłoby pożądane, aby Marusiak dołączył do reprezentacji Polski. Nie będzie żadnych problemów z językiem, komunikacją, czy wejściem do zespołu. Oznacza to, że wygrywają zarówno Polska, jak i Marusiak.
    Jeśli chodzi o Ukrainę, nawet konwencjonalne medale nie pomogą w rozwoju skoków narciarskich. To oczywisty fakt. Kanada 3 miejsce na igrzyskach olimpijskich i jak tam rozwój?
    Moim zdaniem, jeśli Marusiak pozostanie w reprezentacji Ukrainy, może mieć trudności z finansowaniem.
    Generalnie, jeśli tak, to wśród skaczących egzotyków, to dla wielu przychodzi moment, w którym zaczynają się problemy. Nurmsalu był właściwie bardzo potencjalnie silnym skoczkiem. Aigro jest również bardzo dobrym skoczkiem. Oznacza to, że dla takich skoczków problemy zaczną się w ten czy inny sposób.
    A jeśli będziesz grać w silniejszej drużynie, to przynajmniej kariera skoczka zostanie zachowana. Na przykład Jakov Fak, biathlonista, przeniósł się z reprezentacji Chorwacji do reprezentacji Słowenii. Wright przeszedł z Team New Zealand do Team USA i zdobył 2 medale na Mistrzostwach Świata.
    Dlatego miło by było, żeby Marusiak pomyślał, czemu nie skoczyć dla Polski. Znam hokeistkę z Ukrainy, teraz gra w reprezentacji Polski.
    W tej chwili Marusiak jest całkiem dobrym skoczkiem, ale jest mało prawdopodobne, że będzie na tyle dobry, aby rywalizować dla Ukrainy i zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich. Tamtejsi trenerzy są słabi, a sprzęt zły.

  • Matt92 bywalec

    Ohoho, trochę daleko do medalu na razie. Może kiedyś.

  • Mixolo weteran

    Dobry żart!

  • BARBP1988 początkujący

    Wątpię żeby Saszka zdobył jakikolwiek medal ale niech się stara

  • fraki doświadczony

    Obfitej w sukcesy kariery!

  • JaniSoinien początkujący

    To takie bezsensowne, puste gadanie. Ja kiedyś chciałem przelecieć Pamele Anderson, czy mi się udało? No właśnie

  • King profesor

    Jakoś tego nie widzę, ale kto wie. Jakby nie było największym atutem Marusiaka jest lot, a lotów nie ma na IO. W każdym razie bez wątpienia jest to zawodnik z potencjałem pewnie nie mniejszym niż taki Deschwanden, także w przyszłości jak najbardziej może podnieść jeszcze swój poziom.

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @Deschwinchenkocki

    Dodatkowo taka sensacja mogłaby mieć duży zasięg i np. Do drastycznego rozwoju skoków w odbudowującej się Ukrainie.

  • Deschwinchenkocki stały bywalec
    @SzeskaFanStocha

    Fakt, ale "randomowi" dodają pewnego uroku dyscyplinie. Zwłaszcza jeśli, inaczej niż w przypadku Fettnera, pochodziliby z tak nieskokowego kraju jak Ukraina.

  • SzeskaFanStocha doświadczony

    Akurat Marusiak jest skoczkiem, który mógłby zostać takim randomowym medalistą jak Fetner na igrzyskach w Pekinie.
    Skoro tak bardzo podoba mu się słoweńska myśl treningowa to może spróbowałby dołączyć się do kadry słoweni?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl