Krótszy Puchar Świata w Zakopanem. Bez skoków w piątek

  • 2025-06-23 16:50

Przyszłoroczny Puchar Świata w Zakopanem będzie krótszy niż zazwyczaj. Najlepsi skoczkowie będą rywalizowali na Wielkiej Krokwi wyłącznie w sobotę i niedzielę (10-11 stycznia). W przeciwieństwie do poprzednich lat, zawodnicy nie pojawią się w piątek na rozbiegu skoczni.

Informację o skróceniu styczniowego Pucharu Świata w Zakopanem przekazał portalowi Skijumping.pl dyrektor cyklu, Sandro Pertile. Włoch zdradził również powód tej decyzji.

- Tuż po Turnieju Czterech Skoczni mamy konkursy w Zakopanem. Dużą zmianą będzie program zawodów obejmujący tylko sobotę i niedzielę. Tym samym reprezentacje przeniosą swój przyjazd z czwartku na piątek. Chcemy dać zespołom dodatkowy dzień odpoczynku po Turnieju Czterech Skoczni - wyjaśnia działacz FIS.

74. Turniej Czterech Skoczni zakończy się we wtorek, 6 stycznia w Bischofshofen. Decyzją FIS, skoczkowie będą mieli następnie nie dwa, a trzy dni przerwy w startach, powracając do rywalizacji w sobotę, 10 stycznia w Zakopanem.

Najprawdopodobniejszy wariant pucharowego programu w Zakopanem zakłada rozegranie w sobotę sesji treningowej oraz konkursu drużynowego, z kolei w niedzielę - kwalifikacji oraz zawodów indywidualnych. Zaplanowany na 10-11 stycznia weekend na Wielkiej Krokwi będzie wyjątkowy, bowiem po raz ostatni w Pucharze Świata na polskiej ziemi ma zaprezentować się Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski zapowiedział, że sezon 2025/2026 będzie ostatnim w jego zawodowej karierze.

W przeszłości FIS najczęściej nie zważała na napięty terminarz skoczków. Najsłynniejszym przykładem jest sezon 2004/05, kiedy to weekend Pucharu Świata w Willingen zaplanowano na 7-9 stycznia, bez ani jednego dnia przerwy po Turnieju Czterech Skoczni. Ostatecznie piątkowe treningi na Muehlenkopfschanze z powodu zbyt silnego wiatru przełożono na sobotę.

W XXI wieku skoczkowie wracali do pucharowej rywalizacji po zaledwie jednym dniu przerwy w sezonach 2009/10 (Bad Mitterndorf), 2010/11 (Harrachov - weekend skrócony do dwóch dni), 2012/13 (Wisła - dwa dni w środku tygodnia), 2015/16 (Willingen), 2020/21 (Titisee-Neustadt) i 2021/22 (Bischofshofen - weekend skrócony do dwóch dni).

W minionym sezonie z powodu przedłużającej się przebudowy skoczni odwołano pucharowy weekend w Predazzo (10-12 stycznia). FIS nie szukała zastępstwa dla włoskich zawodów uznając, iż zawodnikom przydadzą się dodatkowe dni odpoczynku po Turnieju Czterech Skoczni. W zwolnionym terminie przeprowadzono jednak m.in. krajowe mistrzostwa w Polsce, Norwegii i Finlandii.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15123) komentarze: (79)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sledzik16 profesor
    @Buldozer

    Pavel to jest tak wymadrzaly że tego konia chyba zjadł z kopytami 😅😅

  • Sigmusiaxd doświadczony
    @Buldozer

    sport to komedia - jak dla ciebie to wszystko, to komedia to po co tutaj się udzielasz kolego?
    Nie wiem co tu robisz. AŻ MNIE skręca jak przeczytałem twoją wypowiedź,

  • Mucha125 profesor
    @sledzik16

    Musza obcinać jak chcą wspólny PŚ facetów i kobiet(mają ustalony czas rozgrywania zawodów obu płci). Docelowo chodzi o usunięcie serii próbnej oraz zmniejszenie liczby serii treningowych . Zostawią jeden trening, kwalifikacje i konkurs w sobotę. Niedziela sam konkurs. Więc zawody w piątek będą musiały być w całości wykreślone(jak są zawody w normalnym trybie nie turniejowym)
    Polskę to wykiwali jak zakazali organizowania turnieju Polskiego. A nadal Niemcy nie mają wszędzie torów sztucznych, a Austria oświetlenia
    Najciekawiej się zapowiada Ruka co z nią zrobią, bo to problematyczna skocznia. Czy jako jedyna razem z T4S nie będą organizowały PŚ kobiet? Czy wywalą z kalendarza

  • Mucha125 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Nie ma krótkiej pamięci doskonale wie co robi. Ma parę celów ograniczenie:
    a) zawodów lub serii
    b) miejsc organizowania PŚ
    c) ograniczenie liczby krajów w PŚ przez sabotaż zawodów niższych ranga(przez brak przymusu dla innych krajów by organizowali zawody niższej rangi i większa liczba zawodników w PK przez obniżenie limitów)
    d) liczby zawodników przez to też osłabienie najsilniejszych krajów. Jak mają zawodnicy być przygotowani na PŚ jak kwota narodowa i liczba zawodników z danego kraju jest ciągle ograniczana?
    e) brak przymusu założenia torów sztucznych i oświetlenia. Co spowoduje że będzie trzeba konkursy odwoływać
    f) cel finałowy wywalenie skoków z IO. Nic nie zrobił by ratować skoki na IO. Dodatkowo nadeszła afera sprzętowa która podsyca nastroje do wywalenie tej dyscypliny z IO. A harmonogram rozgrywania zawodów na IO jest zły(mimo wywalenia kwalifikacji). Zrezygnowali z kwalifikacji a sam program zawodów jest o wiele gorszy.

  • Buldozer początkujący
    @AntonelliBig

    Chłopie to nie ikona, to mistrz tej strony. Jak nie znasz to w.... :)

  • AntonelliBig stały bywalec
    @vodopad

    Jak nie znasz ikony, to tylko ironicznie pozdrawiamy. :)

  • vodopad stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Kto to jest ten Stajenny bo ja nie wiem o co chodzi? Co to za troll i czemu jest tak często tu wspominany?

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Nawet z Twojego, a jeszcze nie ogarnąłeś. :)

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @AntonelliBig

    To, że Dzbantille nic nie ogarnia to nie nowość.

    P.S Musi ci się, Stajenny nieźle nudzić skoro z dwóch kont piszesz :)

  • Buldozer początkujący
    @Lataj

    Stajenny to jest @Lataj pół historii. Ja tu już mam takie ksywy, o których najstarsi górale nie pamiętają. :D

  • Lataj profesor
    @Stinger

    Jak dla mnie Ziobro zaskoczenia. Stajenny to stajenny. Wchodzi i komentuje od tylu lat, a nawet mimo tylu banów, bo to go bawi.

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Arturion

    Interneta se dziadzio sprawdź, bo w waszym województwie krucho. :)

  • Arturion profesor
    @AntonelliBig

    Tak, już działa. Ale słabe to działanie...

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Arturion

    Działa. skokinarciarskie z peelką mają się dobrze.

  • Arturion profesor
    @AntonelliBig

    Ja tam jestem spokojny dziadzio i nie chce mi się z nikim kłócić. :-) (emotikonka dla Ciebie)
    A tamta strona dziś nie działa. Może tylko u mnie.

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Arturion

    Daj do tego jeszcze kilka emotikonek, będzie idealny obraz współczesnego dziadzia. Zero życia, pisze nawet na konkurencyjnych stronach, gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda. A jak będziesz chciał Arturze odpisać, to nie, ja tam nie zaglądam. SI robi robotę taką, że nawet mam Twoje IP. Spodziewałem się większego zadvpia, ale nie że jestem rozczarowany. :)

  • Arturion profesor
    @AntonelliBig

    xD

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Ale serio myślisz, że on cokolwiek ogarnia? :) Mniejsze koszty, to jest to co mu narzucono, bo dyscyplina się zwija. I albo to ogarnie, albo wylot.

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    Dzbantille widzę ma krótką pamięć. Gada tyle, że skoczkom jest potrzebny odpoczynek a tylko przypomnę o wspomnianych w artykule zawodach z Bischofschofen z sezonu 21/22, których pierwotnie miało nawet nie być a do kalendarza zostały dodane później. I co, wtedy skoczkowie nie czuli zmęczenie po TCS?
    Dla mnie to on się mści za to, że PZN nie chcę zawodów kobiet.

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Arturion

    Przepraszam bardzo, ale mnie proszę w swoje wojenki nie mieszać.

  • Buldozer początkujący
    @Stinger

    Już zapomniałeś, że mam generator napisany x lat temu, więc nic mnie to czasu nie kosztuje. A ci zabawni z administracji dalej się nie zorientowali, że banowanie mnie nic tu nie da, bo od razu automat generuje nowy nick, inne IP, ba!, nawet cache jest usuwany z przeglądarek. Ja nawet nie wiem pod jakim nickiem piszę, tak to jest nieodczuwalne. @ms_ To taki typ. W sumie rozsądny, trzeźwy umysł, ale zaprzecza często samo sobie. Ja na żuzel nie chodzę, wolę inny motosport, jednak wiem że akurat w porównaniu do skoków żużel generuje milion razy większe przychody niż komedia skokowa.

    PS. @Pavel, często też @kolosa językowo poprawiasz, więc na litość boską "z resztą" nie znaczy to samo co zresztą. :) Dobrze, że konia od koniaku odróżniasz. :)

  • Arturion profesor
    @ms_

    AntonelliBig - czy jakoś tak. :-)

  • ms_ profesor
    @Pavel

    A no właśnie, dość nieprzychylnie wypowiadałeś się o żużlu to by nie pasowało jakbyś na żużel chodził ;)

  • Pavel profesor
    @ms_

    Mecze piłkarskie ;)

  • ms_ profesor
    @Stinger

    Od razu widać, że to on. Ale w tym wcieleniu jakiś taki bardziej agresywny dla Pavla xd bo w swoim poprzednim wcieleniu zazwyczaj się z nim zgadzał z tego co kojarzę. Swoją drogą jaką miał wcześniej nazwę bo już zapomniałem, mimo, że jeszcze niedawno się pod tym starym nickiem udzielał.

  • ms_ profesor
    @Pavel

    Jeżeli masz na myśli mecze żużlowego Motoru to może nawet się gdzieś minęliśmy na stadionie :) ja też nie jestem z Lublina ale mam na tyle blisko, że chodzę na mecze żużlowego Motoru. Co do sportu w Lublinie to racja, przez lata poza piłkarkami ręcznymi nie było żadnych sukcesów w grach zespołowych, za to w tym roku było kolejne mistrzostwo Polski w żużlu, pierwsze w historii mistrzostwo w siatkówce mężczyzn, a niedawno jeszcze doszło wicemistrzostwo w męskiej koszykówce, w piłce ręcznej kobiet chyba też było srebro w tym sezonie. No i piłkarski Motor jako beniaminek zaliczył naprawdę dobry sezon i generuje teraz chyba nawet jeszcze większe zainteresowanie niż żużlowy, mimo, że jeszcze sezon wcześniej tak nie było jak grali w I lidze, chociaż już wtedy zainteresowanie było większe, ale przez lata jak ciułali się gdzieś w III i II lidze to nikt by nawet nie pomyślał o tym, że może być takie zainteresowanie piłkarskim Motorem. Z żużlem było w sumie podobnie. Ale ostatnio dzięki sukcesom zwłaszcza piłkarzy, a w mniejszym stopniu również siatkarzy i koszykarzy to boom na żużlowy Motor jakby trochę osłabł, ostatnio w piątek po Bożym Ciele chyba nawet nie było kompletu widzów na stadionie co ostatni raz się zdarzyło chyba kilka lat temu jak był mecz z Krosnem, który był mocno opóźniony i nie było wiadomo czy uda się go rozegrać w terminie. A kolejne lata zapowiadają się już gorzej dla żużlowego Motoru, już wiadomo, że sporo zawodników odejdzie po tym sezonie, a klubowi nie zależało, żeby ich zatrzymać u siebie bo w najbliższych latach ma być stopniowa przebudowa stadionu co pochłonie sporo pieniędzy, wiadomo miasto swoje dołoży no ale jednak, no i nie będzie też takich dużych przychodów z biletów bo pojemność stadionu przez jego częściowe zamknięcie będzie ograniczona.

  • Stinger profesor
    @Pavel

    A dobra, przez sezon ogórkowy i rzadsze wchodzenie na stronę kompletnie zapomniałem o jego istnieniu.
    Nawet nie pomyślał bym, że po sezonie kiedy na stronie ruch dużo mniejszy komuś chce się bawić w takie coś.

  • Pavel profesor
    @Stinger

    Konto? Chyba 20 konto ;) To nasz stary druh stajenny ;)

  • Stinger profesor
    @Buldozer

    Skoro ta strona jest niszowa, a sport komedią to w jakim celu założyłeś tutaj konto, zaglądasz tu i udzielasz się?
    Nie ma w tym jakiejkolwiek logiki.

    Co do żużla to czy aby nie jest on jeszcze bardziej niszowy niż skoki narciarskie?

  • Pavel profesor
    @ms_

    Dokładnie żużel jest popularny w miastach gdzie są kluby, o tym piszę, dlatego włodarze tychże miast ładują grube miliony w te kluby, aby to zainteresowanie przekuć w wynik wyborczy (w piłce mamy z resztą to samo). Tyle, że to nisza, zabawa dla kilku ośrodków na świecie.

    Co do Lublina, to akurat mieszkam bardzo blisko i regularnie jestem np na meczach Motoru. Z resztą sytuacja jest tożsama, przyszły sukcesy zainteresowanie wzrosło. Lublin ma to do siebie, że przez lata nie było tam poważnego sportu i jest wielki głód sportowych emocji więc kibic lgnie na cokolwiek. Co więcej żużlowy stadion jest maleńki (o ile się nie mylę poniżej 10tys miejsc) więc wcale się nie dziwię, że ciężko o bilety.

  • ms_ profesor
    @Pavel

    Nie tylko dlatego bo akurat żużel jest bardzo popularnym sportem w miastach w których są kluby żużlowe, zwłaszcza te rywalizujące w ekstralidze. Zobaczyłbyś co się dzieje w Lublinie na żużlu albo spróbowałbyś kupić bilet to przekonałbyś się jakie jest zainteresowanie :) Też nie jest tak, że to tylko miasto łoży pieniądze na kluby żużlowe, sporo jest też prywatnych osób które w te kluby inwestują czy to z miłości do żużla czy czysto z kwestii biznesowych, ale widocznie im się to opłaca bo żużel np. w Lublinie wzbudza ogromne zainteresowanie wśród kibiców, ale też powiedzmy sobie szczerze od kilku lat tak jest jak się zaczęły te sukcesy bo wcześniej takiego zainteresowania żużlem w Lublinie nie było.

  • ms_ profesor
    @Kolos

    Tak naprawdę to na poważnie żużel jest uprawiany tylko w Polsce. Porównaj sobie choćby frekwencję na trybunach, jak wyglądają stadiony, jakie jest zainteresowanie medialne żużlem w Polsce, a w pozostałych krajach, które mają świetnych żużlowców, jak np. Dania, Wielka Brytania i Szwecja. W tamtych krajach żużel jest zazwyczaj w środku tygodnia, pamiętam jak czasem oglądałem ligę szwedzką to tam trybun praktycznie żadnych nie ma, ludzi może nie jest nawet mało, ale przychodzą jak na piknik, siedzą sobie na trawie, no zupełnie co innego niż w Polsce. I nawet jeśli zawodnicy mniej więcej ci sami co w polskiej lidze (bo w żużlu można jeździć w kilku ligach jednocześnie) to w tych krajach poza Polską widać, że ten żużel jest traktowany nawet przez samych zawodników dużo mniej poważnie niż polska liga. Poza polską ligą żużel wzbudza zainteresowanie, ale są to np. zawody Grand Prix, czyli indywidualnie, ale jedyną ligą żużlową na świecie która podchodzi do tego na poważnie i przypomina rozgrywki piłkarskie (chodzi mi o poziom zainteresowania, finanse, liczbę kibiców itp) jest Polska.

  • Pavel profesor
    @Buldozer

    Oczywiście, że skoki to nisza, ale żużel też ;) Czy ci się to podoba czy nie, żużel jeszcze istnieje tylko dlatego, że w Polsce włodarze miast za poparcie wyborach łożą olbrzymią kasę na kluby, bez tego dawno by to zdechło z powodu braku środków na utrzymanie zawodników i ich ekip ;) Tak zabawa w "Polska mistrzem polski". Czy mi to przeszkadza, nie, jak się chcą w to bawić i oglądać nic mi do tego ;)

  • Buldozer początkujący
    @Kolos

    Znaczy kolosku wiesz co. Powiem Ci tak. Mój siostrzeniec i siostrzenica (level 7 i level 5) chodzą na piłkę, bo boisk jest dużo, poza tym duże pieniądze jakby wyszło. Na tenis też ich siostra zapisała. Natmiast w[***]ia mnie, jak @Pavelek (szacun, że do dziś bana nie dostałeś, ty od nich?) [***]li farmazony, że żużel to niszówka. Ta strona to niszówka, ten sport to komedia dla kilkudziesięciu [***]ów z tej strony i Pertile. Czas się z tym pogodzić, panowie. :)

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Wiem, że żużel to sport na poważnie uprawiamy może w pięciu krajach. Ale nie jest to jednak rywalizacja Polsko-polska tylko w jakimś stopniu międzynarodowa mimo przewodniej roli Polski. Niemniej przy poziomie przepłacania piłki nożnej w Polsce na niemal każdym szczeblu to w żaden sposób nie czepiał bym się żużla.

  • Kolos profesor
    @ms_

    Liczę tylko istniejące. Jaki jest sens liczyć nie istniejące? Żużel w Polsce ma trzy poziomy ligowe. W każdej są kłopoty żeby uzbierać po 8 ekip. A startują też kluby z zagranicy w Polskich ligach (z Łotwy, Niemiec). Tylko w kilku może nawet raptem 3-4 klubach obraca się naprawdę dużymi pieniędzmi.

  • ms_ profesor
    @borek99

    Ale Motor wcale takiego wielkiego wsparcia finansowego nie miał gdy się reaktywował i zaczynał od II ligi. Klub trzeba było zbudować od podstaw. Dopiero z czasem, po kilku latach jak już zaczęły się pierwsze sukcesy, np. awans do I ligi to Motor zyskał tak mocno finansowo ze środków publicznych.

  • ms_ profesor
    @Kolos

    No trochę więcej niż kilkanaście jest tych polskich klubów i biorę pod uwagę tylko te istniejące aktualnie bo jakby policzyć nieistniejące już dawno kluby to by tego wyszło dużo więcej.

  • Oczy Aignera profesor
    @Kolos

    Żużel to jest biznes, którego filarem jest Polska. Bez polskich wpływów ta zabawa nie wyglądałaby tak samo. Jak w danym klubie interes się nie kręci lub są problemy z obiektem (dominujący czynnik na Wyspach), no to po prostu gasi się światło, a w mieście trwa oczekiwanie na reaktywację w najbliższych latach przez inną grupę ludzi.
    Speedway w Anglii potrafi przegrywać z wyścigami chartów, co ma wpływ na to, w które dni niektóre tory są dostępne dla zawodników. Tak też Birmingham Brummies uzyskali awans do Premiership, bo jazda w Championship nie byłaby w ich przypadku możliwa. Wynika to z terminarzy poszczególnych lig i dni, w które są rozgrywane dane spotkania. Sam klub z Birmingham jeździ w Premiership teraz drugi sezon, ale następnego z jego udziałem już nie będzie.

  • atalanta weteran
    @Kolos

    Bo my jesteśmy dobrzy w sportach niszowych, a żużel jest chyba jeszcze bardziej niszowy niż skoki.
    W sportach masowych idzie nam znacznie gorzej. Owszem, chwilowe przebłyski się zdarzają, ale raczej w ramach wyjątku niż reguły.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    W żużlu przynajmniej mamy jakieś sukcesy. Po za tym samych klubów żużlowych jest wszystkiego kilkanaście, z czego raptem kilka suto opłacanych. W całym kraju może ze stu żużlowców albo i mniej.

    Prawdziwa, ogromna i bezsensowna spalarnia publicznych pieniędzy to jest w polskiej piłce nożnej.

  • Buldozer początkujący
    @Pavel

    No właśnie jest. Spólki skarbu państwa w odnośnikach, a gminy/miasta w rozliczeniach. W tych dokumentach są linki. Tylko Pavel nie umiesz czytać ze zrozumieniem. I tam jeszcze trzeba pododawać, zsumować, dasz radę? :) Jak już za tydzień obliczysz, to Ci powiem dlaczego. W żuzlu właśnie biznes pierze pieniądze, bo tam mega łatwo. W piłce nożnej już to tak prosto nie przechodzi. Koszta podatnika są, ale marginalne w porównaniu do piłki nożnej. No i w żużlu mamy mistrza świata, który idzie bodajże po szósty tytuł, a w skokach emerytów zwalniających trenera i myślących, że cokolwiek jeszcze osiągną poza ciułaniem punkcików w jakimś komicznym PŚ. :)

  • Stinger profesor
    @sledzik16

    Moim zdaniem kiedy w sobotę fajnie się ogląda konkursy wieczorne tak w niedzielę konkursy dzienne to coś pięknego.
    Oczywiście, może to być tylko moje zdanie ale uważam, że nawet dla kibiców pod skocznią lepiej byłoby gdyby konkurs był wcześniej bo jednak później powrót do domu, niektórzy mogą mieć masę kilometrów przed sobą.

  • Pavel profesor
    @Buldozer

    Nie to żeby mi zależało na żużlu i jego finansowaniu, mam to gdzieś, ale jak już mędrkujesz to nie wiem czy wiesz, ale kluby są finansowane przez miasta czy spółki skarbu państwa. Tego w biuletynie ministerstwa nie znajdziesz choćbyś się zaklikał na śmierć ;)

  • Stinger profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Nawet jeśli nie będzie ich więcej, a będzie tyle co np. w poprzednim sezonie to też nie oznacza, że jest dobrze.
    Sezon narciarski jest krótki więc powinni wykorzystać go do maksimum, a nie robić co "chwila" jakieś przerwy.

  • Buldozer początkujący

    Z chłopem mam mało do czynienia, ale pozdrów rodzinę (?). I widzę, że Ty w tych 95%. Potrafisz klikać w odnośniki, dalej źródła, sprawdzać zestawienia finansowe i związki? A, nie, Ty od skoków, Ty wiesz ile punktów za metr. :D Zamiast się Pavel ośmieszać może zbadaj te dokumenty. Dogłębnie. I czekam na wnioski, bo z tym żużlem pierdzielisz aż miło. :) PS. A tak żeby zobrazować, jakie brednie wypisujesz, policz ile osób w tysiącach jest tylko na jednej kolejce LIGOWEJ tylko w PL. Teraz w PŚ w różnych krajach (jedno i drugie średnia). Można się ubawić, co nie? :D

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Stinger

    Pff a jasne że nie jest dobrze
    Jest słabo
    I w sumie koniec końców się zgodzę ten trend jest gupi ale nie wierzę że tych przerw będzie więcej

  • Pavel profesor
    @Buldozer

    Co ty chłopie wrzuciłeś? ;)

  • Buldozer początkujący
    @Pavel

    Bzdura kompletna. A Tobie i borkowi99 zalecam lekturę faktów: www.gov.pl/web/sport/finansowanie-zadan-w-obszarze-sportu

    Tylko ze zrozumieniem, bo tu 95% ludzi nie potrafi. :)

  • borek99 doświadczony
    @Buldozer

    Przecież żużel to jedna z większych patologii jeśli idzie o finansowanie z publicznych środków - w takim Gorzowie praktycznie zarżnięto wszystkie inne sporty, bo ktoś sobie wymyślił, że będzie tam wydawał jakieś kosmiczne pieniądze na organizację SGP, ładując kolejne grube miliony w ratowanie fatalnie zarządzanego klubu, o ZG niżej pisał @Pavel, Motor swoją "potęgę" zbudował na milionach od lokalnych władz i skandalicznego politycznego sponsoringu itp. itd.

    Jakby żużlowi odciąć publiczną kroplówkę to by się eldorado skończyło z dnia na dzień, stawki poszły w dół o połowę jak nie lepiej, a większość klubów miała problem z ubieraniem budżetu...

  • Pavel profesor
    @Buldozer

    To, że w żużlu obracana jest spora kasa to ja nie wątpię, problemem jest to, że głównie publiczna. Z tego co czytam sama Zielona Góra przez dwa sezony wsadziła w zespół 40mln ;)

  • Buldozer początkujący
    @Pavel

    Żużel to jest kasa, o jakiej Ci się misiu w skokach nawet nie śniło. :) Dużo prywatnego kapitału, a publicznego na pewno mniej niż w innych popularnych sportach typu kopana, siatkówka czy ręczna.

  • Pavel profesor
    @Oczy Aignera

    A w żużlu to nie jest tak przypadkiem, że ten sport to trup sztucznie podtrzymywany przy życiu przez środki publiczne? ;)

  • Tomek88 profesor

    Niby nie robi to jakiejś znaczącej różnicy ale tyle razy skakaliśmy po TCS od razu w piątek i jakoś nie było problemów.

    Z drugiej strony piątkowe kwalifikacje obejrzy mniej ludzi od tych niedzielnych rozegranych tuż przed zawodami. Zarówno na skoczni jak i przed telewizorami

  • sledzik16 profesor
    @Oczy Aignera

    Najlepiej w rosyjskim Elektronie podłączonym przez Euro złącze do anteny siatkowej.

  • Oczy Aignera profesor
    @sledzik16

    Uwielbiam to gloryfikowanie skoków do rosołu. A na jakim telewizorze najchętniej byś obejrzał?

  • sledzik16 profesor
    @Stinger

    Kiedyś skoki byly co tydzień.... sobota niedziela w fajnych przyzwoitych godzinach bo w większości były to zawody o 14. Teraz zobaczyć zawody bez sztucznego oświetlenia to już rzadkość. Może przez te późne godziny chcą ukrywać brak sniegu na obiektach. A tak poważnie to godziny późniejsze miały przyciągać większą ilość kobicow przed TV a według mnie zadziałało to zupełnie odwrotnie.

  • sledzik16 profesor
    @Stinger

    Tym bardziej że mimo bezsensownie prowadzonego dopigu i z roku na rok coraz mniejszej ilości kibicow na naszych zawodach ... to w porównaniu z innymi zawodami w Finlandi czy Norwegi gdzie przychodzi garstka kibicow to w naszym kraju pod tym.wzgledem jest fenomen.
    Przez innych ciężki do pobicia pid względem marketingowy i całej otoczki związanej z PS.
    Przecież na tym PS to korzystają nie tylko organizatorzy ale i restauracje czy hotele a w jakimś stopniu i całe miasto.

  • Stinger profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    "Taka moda na zawody co tydzień to jest chyba jakoś od 2001 co najwyżej"

    No i w sumie to wystarczy. Grubo ponad 20 lat i całe moje kibicowskie życie więc nie mogę pamiętać wcześniejszych czasów.

    Oczywiście wiem co było wcześniej, sprawdziłem ale cofanie się do tamtych lat to zwijanie dyscypliny więc nie rozumiem tłumaczenia, że jak kiedyś bo gorzej to znaczy, że teraz jest dobrze.

  • Stinger profesor
    @sledzik16

    Nie dość, że na coraz mniejszej ilości skoczni są kibice to jeszcze robiąc problemy i jakieś dziwne nakazy Polsce mogą nas wyrzucić z PŚ. może się mylę ale moim zdaniem to droga do zaorania skoków narciarskich bo jeśli olewa się zawody z kibicami to ja nie wiem o co im chodzi.

  • sledzik16 profesor

    Coś widzę że FIS poważnie bierze się za nasze zawody. Najpierw niepewna Wisla teraz obcięte Zakopane. Coś czuję że w kolejnych latach będzie problem organizować Puchar Świata w Polsce jak tak dalej pójdzie.

  • Oczy Aignera profesor
    @Pavel

    Zabawny jest przypadek żużla, w którym bardzo nieopłacalne jest... trenowanie. Tak, koszty sportu żużlowego są na tyle duże, że zawodnicy potrafią po jednym dniu treningowym liczyć straty na poziomie od kilkudziesięciu do nawet 100 tysięcy złotych. Parę godzin jazdy po torze to jest ogromny wydatek.
    Inna sprawa w speedwayu jest taka, że poza Polską zrozumiano, że zabawa w budowanie i ściganie się na torach jednodniowych nie ma kompletnie sensu, bo nie gwarantuje to lepszych widowisk, a poza tym coś takiego jest dużo droższe w realizacji.

  • Karpp profesor

    Widzę, że konkurencja zobaczyła, przeczytała i wymyśliła clickbaita „Zapadła decyzja. Pożegnanie Stocha skrócone.” Xd

  • Oczy Aignera profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    To ostatnie zdanie to co najwyżej do TVP pasuje.

  • tommy97ns stały bywalec
    @maciek0932

    No tak ale i tak te próbne "tak jakby nie odpadną bo przed 1 konkursem będą 2 treningi a przed drugim kwalifikacji owszem liczba serii się skróci o 2 ale po napiętym TCS myślę że to dobry pomysł

  • maciek0932 weteran
    @tommy97ns

    Technicznie rzecz biorąc będzie mniej serii, bo odpadną dwie próbne.

  • tommy97ns stały bywalec

    Myślę że tak to powinna wyglądać program zawodów myśle że warto wkońcu niedzielny konkurs zrobić przy naturalnym świetle ostatnio taka sytuacja miała miejsce w 2015 roku . Poza tym logistycznie też lepiej skończyć wcześniej gdyż zawodnicy będą mieli więcej odpoczynku przed wyprawą do Japonii .

    10 stycznia Sobota

    13:30 Oficjalny Trening 2 serie
    16:00 Konkurs drużynowy

    11 stycznia Niedziela

    12:00 Kwalifikacje
    13:30 Konkurs indywidualny

  • Pavel profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Nie ma znaczenia co tam słyszysz bo to za wąski wycinek. Tam pracują na dużo większych danych, które pokazują, że póki co jeszcze się opłaca. Masz choćby te MŚK czy powiększony mundial, zobaczymy jakie wnioski wyciągną po tej już kolejnej zwiększonej liczbie spotkań i czy zysk dalej rośnie.

  • tommy97ns stały bywalec
    @Fan_ekipy_pod_narty

    To wyjątkowa sytuacja poza tym liczba serii się nie skróci. W następnych sezonach Zakopane wróci do tradycyjnego terminu koło 20 stycznia. Atrakcyjność kwalifikacji wzrośnie widownia przed telewizorem w niedzielę będzie wyższa niż w piątek poza tym będzie komplet kibiców na trybunach bo kto kupi bilet na konkurs kupi na kwalifikacje które będą godzinę czy półtorej wcześniej

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Alo2

    O proszę wystrzelono potężne działa
    Zrezygnowanie z kwalifikacji w piątek w Zakopanem równa się likwidacja pś i bojkot Pertile
    Nie mówię że Pertile jest dobry (wręcz przeciwnie)
    Ale nie wiem czy skracanie weekendu do dwóch dni woła pomstę do nieba
    Już są co najwyżej głupsze powody żeby nie lubić Pertile

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Stinger

    Panie
    W latach 80 było jeszcze gorzej
    Tam to mogły być przerwy od zawodów raz na 2 tygodnie były z 2 czy nawet 3 razy w sezonie
    Zatem to nie jest nowy wynalazek
    Taka moda na zawody co tydzień to jest chyba jakoś od 2001 co najwyżej

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Pavel

    No nie wiem czy robienie nie wiadomo ilu konkursów jest dobre
    Słyszałem nie raz zmęczenie u kibiców w przypadku dużej liczby meczów

  • Alo2 weteran

    Żenada. To jest pogwałcenie tradycji od wielu lat że weekendy PŚ zaczynały się w piątki. Co się później dziwić że przez takich głąbów jak Pertile spada oglądalność skoków i zainteresowanie. Najlepiej to może w ogóle zlikwidować PŚ i go zbojkotować to może wtedy by jakieś przyszły zmiany w FIS. Co rusz kolejne decyzje są "lepsze".

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Oby nie. Za ładny sport, żeby się tak zmarnował.

  • Pavel profesor

    Jest prosta zasada dyscypliny, które generują zainteresowanie dążą do jak największej liczby wydarzeń bo to się po prostu opłaca np. piłka nożna i NBA.

    Natomiast dyscypliny, które się zawijają nie ogranicza liczbę wydarzeń bo straty nie są rekompensowane przez zyski generowane, tu mamy przykład kombinacji norweskiej z krojonym kalendarzem. Skoki powoli idą w tym kierunku.

  • Stinger profesor
    @ms_

    Moim zdaniem powoli robi się jakiś dziwny trend ze zmeczeniem.
    Oczywiście tutaj to mi w sumie wszystko jedno (choć lubię skoki już od piątku nawet jeśli to tylko kwalifikacje) ale w poprzednim sezonie - najpierw przerwa po TCS, potem przerwa przed MŚ.
    Mam wrażenie, że kiedyś skakali (inna sprawa jeśli coś trzeba było odwołać ze względu na warunki) i nikt nie narzekał, a teraz to najchętniej po każdym weekendzie robiliby 2 tygodnie przerwy bo skoczkowie się męczą.
    Dziwna filozofia moim zdaniem.

  • ms_ profesor

    Z jednej strony niby zmiana na korzyść, ale jakoś kiedyś bez żadnych przerw, albo po jednym czy dwóch dniach po zakończeniu TCS był już kolejne zawody, a teraz "safety first" i zawodnicy muszą odpocząć bo będą zmęczeni po TCS. Ciekawe też czy Zakopane chciało tej zmiany, wątpię, pewnie to Pertile na nich to wymusił, tak samo jak w przypadku Wisły rozgrywanie oprócz męskiego PŚ, również PŚ kobiet.

  • pawelas2301 doświadczony

    Będzie wiało

  • tommy97ns stały bywalec

    W zasadzie to dla nas bez różnicy nawet lepiej uważam . PŚ w Zakopanem nigdy nie był zaraz po TCS poza tym kwalifikacje w niedzielę będą pełne trybuny w piątek napewno byłoby więcej miejsc wolnych a tak to kibice zasiada wcześniej przed telewizorem a organizatorzy zarobią więcej kasy z biletów a zawodnicy zyskają 1 dzień więcej na odpoczynku

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl