Z Austrii do Francji: Skok po marzenia Louisa Obersteinera

  • 2025-07-06 11:34

Zaczynał w Les Contamines jako pięciolatek zafascynowany starszym bratem. Dziś, po latach treningów i drobnych sukcesów w austriackich barwach, wraca do francuskich korzeni, by spełnić marzenie o Pucharze Świata. Louis Obersteiner w krótkiej rozmowie z  naszym portalem opowiada o zmianie reprezentacji i swoich sportowych ambicjach.

- Zacznijmy standardowo. Jak zaczęła się Twoja przygoda ze skokami narciarskimi?
- Zacząłem skakać na nartach, gdy miałem pięć lat w Les Contamines we Francji. To mój starszy brat Noé mnie zainspirował — był już skoczkiem narciarskim, a ja, podobnie jak dzieje się to w wielu rodzinach, chciałem naśladować starszego brata. Gdy przenieśliśmy się do Austrii, kiedy miałem siedem lat, kontynuowałem skakanie i trwa to do dzisiaj.  

- Przypomnij naszym czytelnikom jakie są Twoje największe sukcesy.
- Do moich największych osiągnięć należy zdobycie złota i srebra na Europejskim Festiwalu Olimpijskim Młodzieży w Lahti w konkursach zespołowych, złoty medal drużynowy na Mistrzostwach Świata Juniorów w Whistler i ustanowienie rekordu skoczni w Oberhofie wynoszącego 113 metrów. Moje zwycięstwo w w zawodach FIS Cup w Zakopanem, które były zarazem moimi ostatnimi w barwach Austrii i inne miejsca na podium FC, również wiele dla mnie znaczą.

- Choć możemy się domyślać powodów, dla których zmieniłeś reprezentację, to chciałbym Cię jednak prosić o wyjaśnienie nam przyczyn swojej decyzji.
- Nie chodziło mi o opuszczenie Austrii ani o reprezentowanie innego kraju — chodziło o znalezienie drogi do spełnienia mojego dziecięcego marzenia o startach w Pucharze Świata. Dlatego zacząłem myśleć o powrocie do moich francuskich korzeni i skakaniu dla Francji, gdzie moja przygoda ze sportem się zaczęła. Austria i Francja mają doskonałe systemy treningowe, ale Austria ma niesamowicie duży zasób talentów. Rywalizacja w barwach Francji daje mi więcej miejsca na skupienie się na moim rozwoju bez wywierania na sobie tak dużej presji. Jednocześnie otwiera możliwości w austriackiej drużynie B dla młodszych sportowców, co uważam za korzystne dla obu stron.

- Kiedy dokładnie narodził się pomysł zmiany reprezentacji?
- Pomysł zaczął nabierać kształtu w sezonie 2023/24. W czasie zawodów w lotach narciarskich w Planicy, gdzie skakałem jako przedskoczek, zacząłem rozmawiać z moimi trenerami i skontaktowałem się z francuską drużyną. Nie miałem najlepszego sezonu, więc na początku był to tylko pomysł i nic więcej. Chciałem wrócić do wysokiej formy, zanim podejmę jakiekolwiek kroki. W kolejnym sezonie zamierzałem odbudować pewność siebie i zaliczyć międzynarodowe starty. Jesienią 2024 r. rozmowy stały się bardziej konkretne, a od tego momentu sprawy potoczyły się szybko.

- Jak wyglądał proces zmiany federacji, czy miały miejsce jakieś problemy i komplikacje?
- Proces był stosunkowo prosty. Ponieważ urodziłem się we Francji, moja matka jest Francuzką, nie było żadnych problemów z obywatelstwem. Głównym celem było uporządkowanie kwestii logistycznych: treningów, struktury wsparcia i spełnienia wymogów FIS. Zarówno austriacka, jak i francuska federacja były niesamowicie pomocne, co sprawiło, że wszystko przebiegło sprawnie. Ostateczne potwierdzenie od FIS otrzymałem w połowie czerwca i to był dla mnie wielki moment.

- Co chciałbyś osiągnąć, startując dla nowej drużyny?
- Moim ogólnym celem jest ciągłe doskonalenie jakości moich skoków przy jednoczesnym czerpaniu z nich przyjemności. Jeśli chodzi o wyniki, trudno jest przewidzieć je w sporcie takim jak skoki narciarskie, ale chcę zostać konkurencyjnym zawodnikiem Pucharu Świata i walczyć o zwycięstwa. W tym sezonie moje oczy zdecydowanie będą zwrócone na cykl Pucharu Świata i igrzyska olimpijskie. Teraz moim priorytetem jest to, aby nadal kochać ten sport i pozwolić, aby wyniki przyszły w naturalny sposób.

- Zamierzasz przeprowadzić się do Francji czy zostaniesz w Austrii?
- Na razie zostanę głównie w Austrii. Studiuję tutaj prawo i biznes, tu mieszka też  moja rodzina i przyjaciele, co daje mi silne wsparcie. Regularnie dołączam do francuskiej drużyny na obozy treningowe, ale nadal dużo trenuję fizycznie w Austrii. Przynajmniej do czasu ukończenia studiów licencjackich, pozostanie w Austrii ma największy sens. Mimo to nasza rodzina nadal ma dom wakacyjny we Francji, więc kto wie, co przyniesie przyszłość.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5359) komentarze: (73)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Tymczasem "Przegląd Sportowy" określił Obersteinera mianem "supertalentu".

  • Kolos profesor
    @Skokownik

    Myślałem czy nie zrobić osobnej rubryki dla niedoszłych naturalizacji - oprócz Herra, w swoich czasach zmianami barw grozili Andreas Goldberger czy Jakub Janda....

    Natomiast Josef Bradl zmienił reprezentację bo musiał, w końcu Austrię włączyli do III rzeszy... Więc takich przypadków nie biorę pod uwagę, tak samo zmian po zlikwidowanych państwach (Czechosłowacja na Czechy i Słowację, Jugosławia na Słowenię, ZSRR na WNP a potem na Rosję, i inne kraje (Gruzja, Ukraina, Białoruś, Estonia, Łotwa, Kazach stąd) NRD włączone do RFN po 1990 roku...

  • Skokownik profesor
    @Kolos

    Znaturalizować się w Szwecji i w Polsce próbował jeszcze Alexander Herr(to też ciekawostka).

    A w pana zestawieniu zabrakło pierwszego zwycięzcy TCS w historii Josefa Bradla, który reprezentował Austrię, Niemcy, a potem znów Austrię.

  • Pavel profesor
    @Lataj

    Na zasadzie "może zostać" to sobie możemy o dowolnym dziecku że świata dywagować, bądźmy poważni ;)

  • Lataj profesor
    @Pavel

    Może stać się obywatelem przez naturalizację. Wystarczy, że spełni takie warunki jak mieszkanie przez co najmniej X lat albo umiejętność posługiwania się mową polską. A to tylko niektóre warunki.

  • ms_ weteran
    @Kolos

    Jeszcze węższe? To jakie limity maksymalne proponujesz dla najlepszych państw? 4, jak na mistrzostwach świata czy to też twoim zdaniem za dużo?

  • Arturion profesor

    Wniosek: zupełnie łatwo można zostać rekordzista kraju. ;-)

  • Arturion profesor
    @CzarnyOrzel

    "Zależy czy w Austrii oddał tamto obywatelstwo, choć wątpię."
    Słusznie wątpisz. Ma dwa paszporty.

  • Kolos profesor

    Skoczkowie którzy zmienili reprezentację:

    Tauno Kaeyhkoe - Finlandia/Kanada
    Thomas Cano - Hiszpania/Andora
    Sławomir Kardas - Polska/Kanada
    Jacek Gąsienica-Mracielnik (Jack Gąsienica) - Polska/USA
    Dionis Vodnev - ZSRR/Kazachstan/Niemcy (!) +WNP
    Jonas Sloth Sandell - Norwegia/Szwecja (i znów Norwegia!)
    Christian Inngjerdingen - Norwegia/Szwecja
    Michael Moellinger - Niemcy/Szwajcaria
    Ingemar Mayr - Austria/Holandia
    Christian Krezuer - Austria/Holandia
    Urban Zamernik - Słowenia/Chorwacja
    Eduard Torok - Rumunia/Węgry
    Glynn Pedersen - Kanada/Wielka Brytania
    Dymitry Chyvykov - Kazachstan/Kirgistan
    Camillo Hauke - Niemcy/Czechy
    Sergey Akhabadze - Rosja/Gruzja
    Peter Chaadaev - Rosja/Białoruś (i znów Rosja)
    Baris Demirci - Francja/Turcja
    Akseli Kokkonen - Finlandia/Norwegia
    Niko Polichronidis - Niemcy/Grecja
    Zakhir Dzhafarov - Rosja/Azerbejdżan
    Louis Obersteiner - Austria/Francja

    Kobiety:

    Helena Olsson-Smeby - Szwecja/Norwegia
    Atsunko Tanaka - Kanada/Japonia (i znów Kanada)
    Sophia Sorshag - Austria/Kosowo
    Gianina Ernst - Szwajcaria/Niemcy
    Emely Torazza - Szwajcaria/Niemcy

    Wrzucam, tak jako ciekawostkę. Parę interesujących wniosków można by wyciągnąć z tych przykładów :)

  • Kolos profesor
    @CzarnyOrzel

    Przecież tego wszystkiego nikt nie neguje. Naturalizacje to temat-rzeka. Rzecz się rozchodzi czy są naturalizację gorsze i lepsze, szczególnie jeśli pobudki skoczka A i B są takie same.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Przeliczniki do likwidacji bo są zupełnie nie do poprawy w żaden sposób.

    Limity dla grup krajowych oczywiście powinny być szersze, ale te regularne dla kadr - węższe.

  • CzarnyOrzel doświadczony

    Jeszcze słowo do dyskusji. Jeśli urodził się we Francji to otrzymał zapewne najpierw obywatelstwo francuskie. Mieszkał tam do 7 roku życia. Więc oryginalnie był Francuzem z austriackim pochodzeniem.
    Zależy czy w Austrii oddał tamto obywatelstwo, choć wątpię. Mój znajomy urodził się w Włoszech i mieszkał tam do 10 roku życia, ma oba paszporty posługuje się dwoma językami. Może czuć się bardziej Polakiem po matce albo Włochem po ojcu . Nie widzę tutaj żadnego farbowania i zmiany "ojczyzny " .
    Wiem , że niektórym którzy nigdy za granicą nie mieszkali i poza swoją gminę się nie wyprowadzili w głowie to się nie mieści :))

  • Pavel profesor
    @Lataj

    Nie może bo nie ma obywatelstwa, w Polsce masz prawo krwi czyli jeden z rodziców musi być obywatelem polskim. Ani TuTu, ani jego partnerka takiego nie mają.

  • Lataj profesor
    @Kibic_z_Mazowsza

    Syn Thurnbichlera też może reprezentować Polskę albo Austrię. Albo ojczyznę matki, jakakolwiek ona jest.

  • Arturion profesor
    @TheDriger

    Ewentualnie można się zastanowić, czy Austriaków, Niemców i Norwegów też ta zasada miałaby dotyczyć. ;-)

  • TheDriger weteran
    @Arturion

    Krajówki powinny być znacznie powiększone. Nawet do 10 zawodników. I nie powinny być ograniczane, tzn w każdym konkursie u siebie powinna byc krajówka, a nie tylko w dwóch konkursach

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Przeliczniki należy dopracować - takie jest moje zdanie. Więcej punktów pomiarowych i średnia tylko od progu do wylądowania. I mniej punktów za nie dawać lub zabierać. A limity zwiększyć, zwłaszcza na krajówki.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Przeliczniki to co innego. Beznadziejne pomysły FIS-u można i trzeba krytykować.

  • TheDriger weteran
    @Kibic_z_Mazowsza

    Tak jest. Szykuje nam się świetlana przyszłość skoro w szeregach będziemy mogli mieć synów Deschwandena, Zografskiego i Kuttela haha

  • Arturion profesor
    @Kibic_z_Mazowsza

    I to bez karencji. Właśnie po to jest ta karencja, żeby "farbowanych lisów" nie było zbyt wiele.

    @Kolos - przeliczniki za wiatr są stosowane powszechnie, więc nie ma co walczyć z wiatrakami. ;-)

    @TheDriger - przymiotniki małą literą, czyli nie "Francuskie". :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl