Profil skoczni w Predazzo może wymagać korekty! Sandro Pertile zapowiada działania

Upadki czołowych zawodniczek, decyzja o wycofaniu drużyn i dyskusja o bezpieczeństwie olimpijskich skoczni w Predazzo. Sandro Pertile przyznaje, że profil normalnego obiektu będzie musiał zostać przeanalizowany i skorygowany. FIS bada też inne czynniki, na czele z testowanymi tego lata kombinezonami.

Sandro Pertile

Skocznie w Predazzo

fot. Tadeusz Mieczyński

Skijumping.pl: Jak wygląda aktualna sytuacja? ustriaczki i Kanadyjki zostały wycofane z sobotnich zawodów w Predazzo. Ich trenerzy obawiają się o bezpieczeństwo reszty zawodniczek po upadkach Evy Pinkelnig i Alexandrii Loutitt.

Sandro Pertile: Myślę, że najważniejsze jest zachować spokój i dokonać poważnej oceny sytuacji. Musimy być świadomi, że mamy dwie kontuzje, które dotyczą dwóch z najlepszych piętnastu zawodniczek w stawce. Musimy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki. Z naszej strony dużo uwagi skupia się teraz na kombinezonach. Po mistrzostwach świata w Trondheim musieliśmy przeprowadzić dogłębną i poważną analizę, dostosowaliśmy nową procedurę. Cały czas traktujemy nasz sezon letni jako fazę testową i po czterech konkursach zdaliśmy sobie sprawę, że szczególnie na skoczniach położonych na dużej wysokości, jak Courchevel i Predazzo, pojawiły się dodatkowe wyzwania.

Nowe obiekty w Predazzo okazują się niebezpieczne?

Prawdopodobnie profil normalnej skoczni wymaga korekty i to jest coś, o czym od razu po zawodach będziemy rozmawiać z komitetem organizacyjnym przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Musimy też brać pod uwagę techniczne błędy zawodników, to część natury ludzkiej. Nie krytykuję nikogo. Chcę tylko otwarcie to skomentować. To nie jest jeden powód, tylko kombinacja czynników. To prawdopodobnie trzy główne przyczyny. W pełni szanuję decyzję drużyn. Nigdy nikogo nie zmuszamy do skakania. Również wtedy, gdy mamy ekstremalne warunki wietrzne, decyzja należy do drużyny, czy chce brać udział, czy nie. Z naszej perspektywy nie uważamy, że sytuacja jest dramatyczna, ale na pewno zwracamy na nią uwagę i chcemy wprowadzić odpowiednie poprawki, aby nasz sport był jak najbezpieczniejszy.

Jak można poprawić profil normalnej skoczni?

Rano próbowałem zadzwonić do firmy, która budowała rozbieg, ale jest sobota i ludzie zasługują na odpoczynek po długim tygodniu. Wrócę do nich w poniedziałek, żeby dowiedzieć się, jak szybko możemy coś zmienić. Mamy kilka przykładów z przeszłości, kiedy kąt odbicia był korygowany i efekty były lepsze. To też część naszych wewnętrznych dyskusji w komisji ds. skoczni. Musimy prawdopodobnie zrozumieć, co może być nie tak w naszym systemie obliczeń dla skoczni normalnych, bo to jeden z kilku przypadków, jakie mieliśmy właśnie na normalnych skoczniach. Niestety, normalnych skoczni nie używa się często w Pucharze Świata, szczególnie u mężczyzn, i zauważa się to dopiero przy pierwszych skokach. I to właśnie dzieje się w ten weekend.

Czy duża skocznia również będzie modyfikowana?

Nie widzimy takiej potrzeby. Zawodnicy przekazują nam, że na dużej skoczni oczywiście lecą wysoko, ale odczucia są takie, że obecna trajektoria lotu jest lepsza niż na starej dużej skoczni w Predazzo. Więc nie widzę tam problemu. Myślę, że musimy się skupić na normalnej skoczni.